BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 1 miesiąc temu #781501 przez karolinap
Moonia - Pola jest z 23 lipca wiec moze to był skok bez żadnych objawów ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #781547 przez dorkiszon
Kuba chce tylko z nami się bawić i leżeć jak tylko odejdę to zaraz wola "eeeej" od zawsze tak wołał hahah też juz bardziej świadomie mnie przytula jak go mam na rękach to rączka mnie obejmuje kochany. Dziś jak go calowalam w usta to zaczął robic taki dziubek hahaha ciekawe czy robi to świadomie. Śmieje sie dużo, ale nie , żeby tak na głos chyba jeszcze nie umie.
Dziś rano sie obrócił z brzucha na boczek, ale drugi raz juz nie chciał, ale powolutku, aż do skutku. Fajnie tak patrzec jak dziecko się zmienia. No i ostatnio niezbyt lubi sie kapać tzn. na poczatku jest dobrze, a potem nagle się krzywi i jak już myję buzie i głowę na końcu to zaczyna plakać.

Qltoorka , a ludzie mi mówią, że to dziwne, ze on tak malo śpi w dzień, że ich dzieci spały długo :. No i mam nowy system usypiania w dzień, bo w foteliku już nie usypiam. Mianowicie jak już zaczyna marudzić, bo jest zmęczony to biore, go na rece ide usiąść na fotelu bujam , go trochę, zasypia po czym wkładam, go do łózeczka i tam spi, aż 15-20 min. :D


Wogóle ciekawa jestem jednej rzeczy czy jak Kuba dorośnie i kapnie się, że można spac z rodzicami to czy będzie do nas przychodził :). Jakoś czuje, że tak będzie.
Moim rodzice z nami długo spali, a że było nas dwóch to mama spala ze mną , a tata z moim bratem. I uwaga tata z nim spał do 6 klasy podstawówki, bo on się długo bał sam spać. Mało tego musiał go trzymać za rękę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781581 przez NataliaK
ooo dziękuje Karolinap już dodałm go do ulubionych i mi nie zniknie;)powoli rozkminiam to całe blogowanie i przepisuje wszytsko co chciałam

a ja się zastanawim czy nie kupić tego Nutritionu? nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę. Janek od kilku dni dziwnie, często ulewa. Nawet nie tyle mlekiem co taką wodą - a wody ani herbatki nie popija ostatnio. Boję się, żeby mu się w nocy nie ulało tak i nie zachłysnął...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781622 przez pasal
Dziewczyny ja tylko na chwilę więc nie odniosę się do Waszych postów. Wiecie co? znowu masakra z usypianiem była więc już dostałam takich nerwów, że się poddałam. Zaczęłam sprzątać żeby zająć ręce, włączyłam odkurzacz żeby nie słyszeć płaczu patrzę.. a one leżą i się gapią. Odkurzacz chodzi w ich pokoju :) mooże zasną? :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781714 przez Qltoorka
nala, aplikację o wdzięcznej nazwie "usypiacz" ściągnęłam z telefonu. Jeśli posiadasz smartfona to wystarczy w wyszukiwarkę Sklepu Play wpisać hasło uspojacz albo właś nie usypiacz i jest kilka takich programów.

karolinap, przyznaję,też zauważyłam, że mój synuś zrobił się jeszcze bardziej weselszy :) gdy tylko nie jest śpiący to uśmiecha się od ucha do ucha i wesoło pokrzykuje lub popiskuje ;) Każdy następny etap rozwoju naszych pociech wydaje się być lepszy od poprzedniego :)

pasal, szkoda, że nie przeczytałaś mojego posta adresowanego do Ciebie, bo właśnie Ci radziłam spróbować tego typu szumów. To naprawdę działa :) Ja jestem zaskoczona, bo w życiu bym przy takich hałasach nie zasnęła ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #781727 przez Jamajka
Nie, ja nie zamilknę na wieki!
Zbyt dużo dla mnie znaczycie Lipcówki, żebym się miała od Was odciąć, olać forum i zniknąć. Niby dlaczego?

Nie oczekuję również, żeby ktokolwiek stawał po mojej stronie. Jestem jedną z Was i nikt tego nie zmieni.

Swoje zdanie częściej będę zachowywać dla siebie, żeby nie trafiać w niczyje czułe punkty. Powściągnę też swoje 'nauczycielskie' tony i pozostanę bardziej przy dzieleniu się prozą swoich dni niż doradzaniu i pouczaniu kogokolwiek.

Wczoraj jak weszłam na forum to chciałam się Wam wyżalić z naszych ostatnich zdrowotnych zawirowań, ale jakoś nie było okazji :(

Pamiętacie jak mówiłam, że mój Mikołaj chrząka noskiem i charczy? I że mnie lekarze zapewniali, że to niby katar? Jak leczyli go antybiotykiem i kazali nawilżać powietrze?Mówiłam też, że z wymazów nic nie wyszło, bo męża po wyniki wysłałam i powiedział tylko, że wyszły OK i że czysto w posiewie?

No więc ja Mikołaja zarejestrowałam do kontroli na wtorek, myślałam, że się zaszczepimy w środę. Przed wyjściem sprawdzam książeczkę, biorę wynik a tam tylko jeden wymaz.. z gardła. Pytam się M. gdzie jest drugi, z nosa? Nie ma. Laryngolog tylko to dał. No żesz K..* Coś mnie piknęło i sobie pomyślałam, że muszę mieć oba wyniki przed kontrolą u pediatry bo po to idę, żeby Mikołaja sprawdzić, przeanalizować wyniki wymazów i podjąć decyzję o szczepieniu.
Więc dzwonię do tego laryngologa, a ten mi mówi, że wynik z nosa mu przyszedł później niż ten z gardła i dlatego nie dał go M. I że w wymazie wyszło, że Mikołaj ma gronkowca złocistego :(
@!#$%^&*()&^%$#@!#$&^%#$@ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pojebało go?!
Wymazy miały być na piątek, ale ponieważ było Święto to kazał dzwonić w poniedziałek. W poniedziałek wysyłam M. po wyniki, ten mu daje i słowem się nie odzywa, że jeszcze czegoś nie ma i żeby przyjść później!
Nawet nie chcę sobie myśleć co by było, gdybym powiedziała pediatrze, że wyniki są ok a ona by zezwoliła na szczepienie :( :(

ogólnie informacja o takiej bakterii mnie zmroziła i lekko załamała. Ale dr mnie uspokoiła, że większość ludzi ma tą bakterię, tylko jeśli ona nie daje objawów to się z nią nic nie robi. Jest się po prostu jej nosicielem. Ale skoro u Mikiego daje objawy tego chrząkania, to trzeba przeleczyć gadzinę, znowu odczekać tydzień i ew. wtedy zaszczepić. Boziu, ja chyba wykorkuję już z nerwów do tego czasu :(

Martwię się o moją Kluseczkę, ale mam nadzieję, że już teraz jak wszystko wiemy, to się z tego wyleczymy, zaszczepimy i będziemy żyć :)

Kasiak jak Sebuś dzisiaj? Wiesz, my z Lenką też przechodziliśmy hardcore z ząbkowaniem. I wtedy lekarka powiedziała, że dziąsła rzeczywiście są rozpulchnione, ale kiedy zęby wyjdą to nikt nie wie. Mogą wyjść za 2 tygodnie, albo 2 miesiące :ohmy: Większość z nas tez czekają pewnie przeboje z marudnymi Bobasami, bo mało które dziecko przechodzi ząbkowanie bezobjawowo. Taki urok macierzyństwa. Dużo siły i cierpliwości. Na nas tez przyjdzie czas :)

Pasal odkurzacz - dobra rzecz :) Mój Miku w sumie też milknie jak odkurzam mieszkanie :) Suszarka też się sprawdza. Próbuj Kochana wszystkiego, oby tylko trochę sobie ulżyć i odpocząć :)

Dziewczyny! (Te o których mówię - wiedzą) Dziękuję Wam za wsparcie :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781739 przez uniuni
o kurde Jamajka z tego co czytałam na forum, to większość mam się zamartwiała o chrząkania, chrapanie, furczenie itd. u swoich maleństw. Myślę, że zapoczątkowałaś pielgrzymkę do lekarza ;) Tego gronkowca, to się antybiotykami leczy? Czy to samo może przejść? Czy może przeistoczyć się w coś poważniejszego? Cholera ja w tym temacie jestem laikiem :S


Kasiak biedna Ty i biedny Sebuś :( Ja tylko zaciskam kciuki, że by te zęby już wylazły, bo się wykończycie!

Pasal a widzisz! Fajnie, że możesz używać odkurzacza przy dzieciach. Ja nie mogę, bo mi J zabronił :laugh: No chyba, że J. jest w pracy, to cichcem mogłabym włączyć. Ach! Jaki dreszczyk emocji, taka zbrodnia w biały dzień :silly:

Qltoorka, Karolinap faktycznie! Nitoś też pocieszny jest mega od kilku dni :) Tylko oczy otworzy, to gada i się cieszy. A jak przytulę wtedy policzek do jego policzka, to najpierw otwiera usteczka, a pózniej śmieje się na głos :D No i dziś wyszłam na dłuższy spacer, bo pogoda była piękna. Słoneczko i 3stopnie na plusie, ale mega pozytywnie. No i jak wyszłam, to zdałam sobie sprawę, że jestem prze-szczęśliwa! Najzwyczajniej w świecie cieszę się życiem :)

Aaaaa no i od kilku dni Nitoś nie robi już problemów przy wyjściu na spacer :) Ach rośnie te moje dziecko ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781742 przez nala
Pasal, trzymam kciuki żeby "cokolwiek" pomogło Wam odetchnać.

Qltoorka, dziękuje za namiar.

Jamajka, kurde i skąd się to wszystko bierze? Pewnie antybiotyk Was czeka. Powiem tyle, że sama też mam gronkowca tylko, że dzieciaków szkoda. Mój dawał mi takie objawy, że miałam w wieku dojrzewania niesamowicie uciążliwy trądzik, ale wyleczyłam się.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #781751 przez Jamajka
Nala laryngolog zasugerował leczenie miejscowe, ale powiedział, że pediatra podejmie decyzję. Ta powiedziała, że w antybiogramie wyszło, że może być leczony lekiem, który się nazywa bactrim i nie jest antybiotykiem. I, że to bardzo dobrze. 10 dni kuracji zaleciła i mam nadzieję, że pomoże. Póki co nie widzę poprawy, ale to dopiero drugi dzień kuracji. Zobaczymy.

Uniuni ja od początku wiedziałam, że to nie jest żaden katar. Niepokoiło mnie to, że to długo trwa, nie poprawia się, nic nie leci z noska itp. I lekarzom, zarówno laryngologowi jak i naszej pediatrze to mówiłam, że oprócz furczenia to nie ma żadnych objawów katarowych. Ale nie będę się kłócić, bo ja lekarzem nie jestem.
Na szczęście laryngolog zlecił te wymazy, żeby się upewnić, no i wyszło. Oczywiście martwię się, że ma tego gronkowca, ale wolę wiedzieć i działać, niż się martwić i czekać nie wiadomo na co :(

No i ciesz się Kochana życiem :) Bo jest czym :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781755 przez karolinap
Jamaica - jejku, jak nie urok to sraczka :| Dobrze, ze tego dopilnowalas i pamietalas ze miały być dwa wymazy. Oby szybko przeszło Mikusiowi :* duuuzo zdrówka od Cioci i Polci :*
Pewnie, ze jesteś jedna z Nas! I nie wyobrażam sobie zeby mógłby Cię tu zabraknąć :(

Nawet nie macie pojęcia jak mi wczoraj wieczorem było przykro, ze to wszystko moze się od tak skończyć! Nie wyobrażam sobie życia bez forum, bez rad, bez cennych uwag, informacji lepszych niż od niektórych lekarzy, bez waszych przezyc, bez Was! Pomyślałam - i co teraz? Będę pisać do każdej na fb: Hej,co u Ciebie?
Musimy trzymać się razem!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #781761 przez kasiak
Witam dziewczynki. U nas dzień ogólnie nieco lepszy. Więcej było śmiechu a mniej ryku i walki o spokój. Na spacerze nie byliśmy bo pogoda tak denna i tak zimno, że mi się odechciało od razu.
Co do całej sytuacji powiem tak. Może to i zęby, ale jak napisała Jamajka mogą wyjść za 2 tyg, a mogą i za 2miesiące. Takie okresy marudzenia mogą się co jakiś czas powtarzać dopóki się w końcu coś nie wykluje. A na to sie na razie nie zanosi, bo powiedzmy, że się trochę uspokoiły dziąsełka. Widać, że nadal dokuczają, ale jest, tfu tfu, nieco lepiej. Najbardziej boli mnie fakt, że mamy ogromne problemy z zasypianiem i spaniem w dzień. Zasypia jedynie w nosidełku (czasem muszę nawet godzinę łazić w koło salonu)a jak w nosidle zaśnie to nie mogę się wyplatać bo sie boję, że się zbudzi :dry: , albo na cycku, ale to akurat normalne...tyle, że po zaśnięciu ja muszę cały czas koło niego być. Jak tylko wstanę to zaraz otwiera oczy i zaczyna wyć. Nie jest to płacz, bo łez nie widać tylko ryk. Cwaniaczek otwiera czasem na śpiąco oczy żeby sprawdzić czy jestem, jak leżę koło niego to zamyka z powrotem, a jak mnie nie ma to koncert. No i leżę czasem i dwie godziny bo jakie mam wyjście :dry: co dziwne po kąpieli jest cycek i zasypia, odkładam do łóżeczka i jest spokój :unsure: próbowałam go w dzień usypiać w sypialni tak jak wieczorem i nie działa :huh: no nic jakos damy radę :P

Z obiadu dzisiejszego nici. Mąż na wizycie u ortopedy dowiedział się, że musi ćwiczyć kolano, więc zapisał się na siłownię. No i wraca na 10 min do domu i wybywa, wraca koło 21, i tak co drugi dzień. A jak nie siłka to w robocie siedzi do posrania...Obiadu mi się nie opłaca gotować :dry: jeszcze sobie dietę zasraniec wymyślił. Ale taką bez kaszy, ryżu i niektórych warzyw...zabić to mało...

bea link do basenu bardzo fajny, szkoda, że nie mamy wanny :blink:
W trakcie pisania się obudził. I jeszcze internet zdycha, mam zasięg tylko w łazience :dry:
qltoorka, dorkiszon z tym spaniem to czysta teoria. Niuniek jak był malutki potrafił nie spać nawet 5-6godz, a teraz 2,5 to dla niego długo i marudzi bo śpiący. Nie dojdzie końca, książka swoje a dziecko niestety pokazuje w jak głębokim poważaniu ją ma :silly:
Może coś napisze z rana bo znowu sie obudził. Miłych snow :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781945 przez kasiak
Jaki fajny poranek. Pospaliśmy do 10, synu pełen jakiejś radości wewnętrznej pozwolił mamuśce wziąć dłuuugi, bo ponad 10-minutowy prysznic! A teraz też leży w łóżeczku przy karuzeli i ani go nie słychać.
A mnie wczoraj powaliło całkiem bo poszłam spač o 2:30 :P książki mi się cholercia zachciało czytać B) ostatnie kilka rozdziałów pewnej trylogii, no i nie mogłam się oderwać :P ale mój bąbel pozwolił mi trochę odespać, potem pewnie drzemka po południu i będzie git :laugh:
Pisałam w nocy, że mi się obudził, ale wkurzyłam się trochę bo ileż można, wzięłam chwilkę na ręce, odłożyłam z powrotem i włączyłam karuzelę...po 15 minutach zajrzałam i spał jak zabity. :cheer: no to ja rozumiem, a nie płacze nocne bo cycek uciekł. :laugh:

kasiorek jak po wizycie u dermatologa? Nie wiem czy wpis o tym przegapiłam czy nie?
mleczna ze skakaniem nie ma większych problemów. Chce mi się bardzo często, gorzej, że chłopaki sobie nawzajem przeszkadzają :P bo mały nie śpi i chce podglądać, albo akurat na cycku wisi, a że mąż do roboty rano wstaje to zanim ja się ze wszystkim obrobię oni już obaj zwykle śpią :P
pasal i jak? Padły terrorystki przy odkurzaczu? Co to się człowiek musi nawymyślać żeby dziecko uśpić. Pomyślał by kto, że to takie trudne. Jak śpiące to powinny zamknąć oczy i spać, a nie cyrki jakieś urządzać :dry:
jamajka o kurcze. Dobrze, że trzymasz rękę na pulsie i nie dałaś się zbyć. Ja nawet nie będę o tym czytać bo tylko sobie w głowie zamieszania narobię. Zdrówka dla Mikołaja :kiss:
uni ten Nitoś, to połącznie Nilsa i Antosia? :) fajnie brzmi :blink:

Mój wrzaskun właśnie się znudził leżeniem. A i tak długo wytrzymał. See you later :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781977 przez jorgus_krk
U nas też nocka super, mały usnął o 21 po kąpieli i obudził się o 4 rano ale tylko dlatego że robił kupę, przewinęłam go i położyłam do nas bo wcale nie był głodny i tak pomarudził trochę i usnął a na jedzonko obudził się o 7 !!! normalnie nie jadł 10 godzin :ohmy:

teraz znowu lula a mam mogła na spokojnie się wykąpać fajnie się nam zaczął dzień zwłaszcza że nie pada więc możemy iść na spacerek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781981 przez MlecznaMama
Witajcie!
Miło Cię widzieć ponownie Jamajka. Mam nadzieję,że za Twoim przykładem pójdzie reszta dziewczyn, które postanowiły się nie odzywać.
Oj zmartwiłaś mnie tym gronkowcem. Roberta oglądał szereg specjalistów między innymi laryngolog ale nie zadecydował by pobrać wymaz. A Robert tez mi pięknie furczy na nosku.
Co do Twojej sytuacji to dobrze,że jest to wyjaśnione przynajmniej wiadomo co dolega Mikołajowi!
Kasiak mam tak samo jak Ty... Mój Robert z wiekiem też więcej zaczyna spać. Potrzebuje częściej drzemki i zwykle dłużej drzema. Uregulowało sie to jakoś bardziej.
Śniło mi się dzisiaj że Robertowi wszystkie zęby urosły! I był takim małym berbeciem z kompletem białych ząbków hehe

Miłego dnia!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #781986 przez MlecznaMama
Co do skakania po gałęzi, wystarczyło zmienić kolor włosów i jakoś chęci wróciły. Jakiż łatwy sposób by poczuć się lepiej we własnej skórze.
Robert śpi od 21.30 do 4 lub 5 rano i to prawie od zawsze. W szpitalu się często budził i był nerwowy ale w domu wróciło do normy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl