- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
Z przedawkowaniem to różnie, jeżeli lekarz zleci to nie powinno zaszkodzić, mojej koleżanki córka dostaje 6krotną dawkę bo nie zarosło jej ciemiączko a powinno niby do 16 miesiaca zarosnąć całkowicie i to prawdopodobnie przez niedobór witD.
bea ale super, że byliście na basenie. Nam się dziś nie udało ale w tyg na pewno się wybierzemy
Qltoorka taaa dobre rady są najlepsze, szkoda, że spotkanie nie było całkowicie udane.
Pasal ja nie mogę na razie pić alkoholu ale myślę, że gdybym mogła to na pewno bym skorzystała bo bardzo lubiłam wypić sobię wieczorkiem lub przy jakiejś okazjii kieliszek wina a szczególnie w tym ogkresie grzane winko ;)z resztą już w święta mam nadzieję pozwolą mi wypić trochę wina ale pewnie kieliszek lub dwa więc nie mam mowy żeby się upić. Uwazam jednak, że jeden z rodziców powinien być zawsze trzeźwy i tego będę się trzymać.
Odosnie chlania i balowania ;p hehe macie jakieś plany na noc sylwestrową czy zostajecie w domu z dziećmi?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinkanice16
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Ksawery 16.07.2013 / 8.59 ♥
- Posty: 1209
- Otrzymane podziękowania: 1
Emi tak jorgus dobrze mówi chodzi o witaminę K która jest w mleku a witaminę D osobno.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Od rana kropelki i dużo czasu na brzuszku, a oprócz tego intensywne przyuczanie do spania samemu. Bo ja mam już dość. Na mnie śpi nawet 2,5 godz, a sam 5min Jakieś rady odnośnie tej nauki? Ciężko będzie słuchać płaczu, ale muszę, jak nie teraz to kiedy? Im starszy tym będzie gorzej.
Aaa i gadałam dziś z teściową. Mówię, że Sebek na razie leworęczny jest. Macha oboma rączkami, ale chwyta tylko lewą i widać, że ona jest dominująca. To ona mi na to, że na siłę mam mu wszystko w prawą łapkę wkładać i na prawą uczyć bo jak to tak żeby dziecko leworęczne było chyba jak powaliło, myślałam, że już mnie niczym nie zaskoczy, a tu proszę jaki suprajs
Z dobrych wieści, to siostra ze szwagrem przenoszą się do Norwegii. Już wynajęte mają mieszkanie. Szwagier sie sam wprowadzi, a siostra przyleci za dwa tyg. Fajnie, bo będą mieszkać 5km od nas bedzie z kim na zakupki jechac
A z A. ma druga siostra do nas przyjechać. Chce u nas na 2tyg zostać. Od razu powiedziałam, że może być tylko tydzień bo nie chcemy przeginać. Co chwilę ktoś przyjeżdża, nocuje szwagier czasem. A niedługo kończy sie nam umowa najmu, więc chcemy dobrze wypaść żeby przedłużyli. A ona sobie wydumała, że po 2tyg przeniesie się na nowe mieszkanie do siostry, no way od razu jej powiedzialam, ze to sie nie uda. Bo jak to tak, od razu po wprowadzeniu sie wyskocza, że lokator tymczasowy z nimi mieszka? I po kolejnym tyg u tamtej siostry jeszcze do naszej wspólnej znajomej na kilka dni chce się przenieść. Czyli chce wykombinować jakiś miesiąc darmowego mieszkania i utrzymania za granicą...urlopu się francy zachciało. Roboty nie ma, chłopa też nie i jej sie nudzi u mamy w domu.
Dobra wyżyłam się emocjonalnie. Teraz posty ogarnę w bardzo wielkim skrótem. Dupsko mi już cierpnie, bo siedzę w łazience na klopie, bo tylko tu zasrany internet mi łapie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
nikaa welcome back złośliwość rzeczy martwych, ale dobrze, że komputerowego trupa udało się postawić do normy
uni Twoja historia wstrząsnęła mną trochę. Fajnie, że udało Ci się znaleźć takiego niepozornego Norwega, który zawalczył o Wasze wspólne szczęście
karolinkanice ufff z Ksawciem już dobrze. Cieszę się bardzo, ale szkoda bidulka, że tak się męczył
agusia i pasal teściowie...temat-rzeka. Aż żal zaczynać bo z nerwów białko mi się ścina Chcesz mieć spokój, zamieszkaj 2tys km od nich, jak my zawracanie dupy tylko na skejpie, raz w tygodniu a, i oczywiście ratujące nam życie, super mądre rady
qltoorka współczuję koleżanek. Ja bym się zawinęła do domu i na nie nie patrzyła. Jak one w nosie mają, to ja też bym miała. Zwłaszcza, że wiesz co się w domu dzieje i nici z imprezy jak wyobraźnia podsuwa obrazy domowego armagedonu z dzieckiem w roli głównej. A tekst o smarowaniu buzi sudocremem, normalnie klasyk
Aaa centyle to takie wykresy, mierzy się wage, wzrost dziecka i wyskakuje Ci wykres rozwoju. No i pokazuje jak dziecko rozwija się na tle innych. Czyli wg na przyklad wagi jak ma 50centyl to jest w normie, jak ma poniżej to trochę za mało, a jak powyżej to jest za grube w stosunku do średniej wagi innych dzieci. Jakoś tak to chyba było. Ale nie tak wazne jest czy jest ponizej czy powyzej normy, tylko czy rozwija sie tym samym tempem.
emi no jesteś w końcu! Na fb Cię pełno, a nnas zaniedbałaś, oj niedobra ty
kaska ja z wit.d nie pomogę bo my podajemy tran. Ale skoro po zmniejszeniu dawki wysypka zeszła to ja bym się trzymała tej jednej kropli.
pasal ja alkoholu nie lubię, nie piłam nawet jak mogłam. Jednak nie widzę powodu żeby matka nie karmiąca piersią nie mogła strzelić sobie lampki wina czasem.
Uciekam bo małe licho już nie śpi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
kasiak dzięki i wiesz co ? odnośnie spania mamy dokładnie to samo od paru dni ... nie wiem co się dzieje ;/ co więcej mały cwaniak ma spokojny sen dopiero jak wtuli się we mnie a za palec trzyma swego tatusia
dziewczyny Wy dajecie witaminę D w kroplach? ja mam inaczej - ja mam zalecane takie kapsułki twist off
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
zaraz nsie ogarne i idziemy po wyniki moczu małej i do sklepu bo w lodówce jakby tylko światło zostało haha
moja klusia dzis podczas jedzenia tak sie rozryczała jakby ją co najmniej ktoś ze skóry obdzierał. ma tez czasami takie ataki płaczu ale podejrzewam zębuchy. jeszcze ich nie widać ale ma twarde dziąsła, gryzie, ślini się i nie chce butli. kupy, baki w normie wiec to na 99% kły (moim matczynym zdaniem).
kasiak uuu to daje mały popalić...myslisz ze to skok albo ząbki?? a co do teściowej no coments..mój mąż jest leworęczny i jakoś nikomu to nie przeszkadza ani też nie odbiega niczym od innych.
karolinkanice cofnełam sie do twojej histori - wiem kochana co czułas i bardzo wam wspólczuje. nie ma nic gorszego niz strach o zdrowie i zycie dziecka. teraz będzie już tylko lepiej!
Nika ja mam w aerozolu vitisfarma - najlepsze jakie moga być! maja długi dozownik i aplikacja jest łatwa i przyjemna dla obu stron
jorgus no ja mam dziewczynke i nie mam pojęcia....może to jakas po prostu krosta albo pryszczyk?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- NataliaK
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 721
- Otrzymane podziękowania: 0
emi mojemu szkrabowi ząbki wychodzą i ma dokładnie tak samo jak Milunia pije, pije i nagle taki płacz przeraźliwy ale trwa chwilke i po chwili znowu pije
kasiak też mi mówią żeby w prawa roczkę mu przekłądać coś ma w lewej co to za różnica niech se trzyma jak chce na pewno mu na siłę przekładać nie będe. Co do trzymania na rękach to u mnie jest to samo, jak go ktoś wezmie to płacz i szukanie mnie wzrokiem tylko u mnie się uspokoi ale jak trochę mu minie to juz można go na rączki wziąść, myślę, że dzieciaki nas poznają i wyczuwają. W końcu spędzamy z nimi najwięcej czasu.
Wyszłam dziś z Jankiem na krótki spacer po zakupy w nosidle , które pożyczyła mi koleżanka (całkiem fajne z firmy MAKLAREN nigdy o niej nie słyszałam) powiem Wam, że on był bardzo zadowolony w przeciewieństwie do mamusi przyszłam taka zmachana, że szok. Ja jestem taka chudzina a on pewnie już waży z 7 kilko i jest mi poprostu ciężko - to zupełnie co innego niż ponosić go chwilę w domu. Tak więc mój problem z zakupem nosidła lub chusty został rozwiązany poniewaz raczej nie kupię. Na szczęśnie nie kupiłam Tuli bo chyba bym się ugryzła w tyłek jak by się okazało, że jest mi za ciężko z nim tak chodzic...
Chciałam dzisiaj podać ziemniaczka Jankowi ale mam stracha. Wiem głupek ze mnie ale jakoś tak wolałabym aby mąż bym ze mna...a on wraca późno więc na noc mu nie podam bo nie wiem jak zareaguje więc uważam, że najlepsza pora byłaby teraz. No nie wiem może się odważe...
Aaaa i jeszcze chciałam Wam napisać, że w piątek na spotkaniu z przyjaciółmi była mega dyskusja (jak na forum ostatnio ;p) odnoście "klapsów" a właściewie ukarania dziecka klapsem (bo wiadomo, że nie chodziło o bicie czy znęcanie się). Ja pierdziu wiecie jaka burzliwa dyskusja była,oczywiście zdania było różne ale myślałam, że na końcu się pokłucimy ale doszliśmy do porozumienia, że każdy ma swoje zdanie i prawo do wychowywania swojego dziecka tak jak uważa. Ale było ostro I WCALE MI NIE CHODZI O TO, ŻEBY KAŻDA WYRAŻAŁA TERAZ SWOJE ZDANIE I BYŁY KŁÓTNIE!!! Ogólnie to chciałam się wyżalić, ponieważ wcześniej z mężem nie rozmawiałąm na ten temat a okazało się, że mamy inne zdanie i strasznie mnie to martwi...on uważa, że to nic złego i sam czasem był tak ukarany i nie kojaży tego z bólem tylko z karą i sądzi, że dzięki temu jest dobrze wychowany - kilak osób miało takie samo zdanie, jedna koleżanka podobne do mojego. Ja natomiast powiedziałam, że nie ja nie uważam(podkreślam, żeby nie było, że coś narzucam ;p), żeby klaps był dobrym rozwiązaniem bo dla mnie to akt bezradności rodzica i najprostrze wyjście z sytuacji i nie wyobrażam sobie tak ukarać mojego syna ale też się nie zarzekam ponieważnie nie wiem jaka musiałaby wystąpić sytuacja żebym dała mu klapsa. Nie będę się rozpisywać bo to długi temat chodzi mu tylko o to, że zmartwiło mnie to, że mamy inne zdanie akurat na ten temat nie wiem jak na inne bo rodzicami nie jesteśmy zbyt długo ale raczej zawsze się zgadzamy ale czynimy tak jak ja zechcę i martwię się abyśmy się z czasem nie kłócili o wychoywanie dziecka. A Wy macie zawsze takie samo znanie jeżeli chodzi o dzieci? pytam z ciekawości bo naprawdę mnie to zmartwiło...
Tak się rozpisałam, ze zapomniałm powiedzieć, że mieliśmy dzic noc bez picia mleczka! co nie znaczy, ze przespaną. Mały się kilka razy wybudzał na chwilecze i zasypiał- czyli pewnie jest już w stanie przespać całą noc tylko jest przyzwyczajony, że jak sie przebudzi to matka leci na złamanie karku z flacha bo myśli, że jest głodny...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasyl
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
NataliaK My z J. mamy często podzielone zdanie i np on jest absolutnie przeciwko biciu (nawet klaps), a ja wolałabym takiego 'argumentu' nie używać, choć kto wie w jakiej sytuacji bezradność mnie zastanie i uznam to w przypływie bezradności za jedyne rozwiązanie? Także - teoretycznie, przemoc to przemoc i nie jestem zwolenniczką przysłowiowych 'klapsów',ale nie mówię, że nigdy itd. bo w praktyce może wyjść różnie..
OOooo dobry przykład mam naszych podzielonych zdań Wczoraj zakładałam mu kurteczkę z kapturkiem i mówię do niego (po angielsku, bo z J. ubieraliśmy Nilsa), że kiedyś będzie nosił luzne spodnie tak, że będzie mu bieliznę widać, czapki z daszkiem i bluzy z kapturem, a mama będzie go wspierać, bo będzie cool i w tym momemncie J. mówi 'o nie, nie bluzy z kapturem są dla kryminalistów. Będzie nosił zwykłe jeansy i jakiś ciemny sweter - bez kaptura.' heheh głupek Myśli, że będzie miał na to jakiś wpływ
Co do nosidełka.. Mam i nosidełko i chustę, z nosidełkiem wyszłam raz na 30min spacer Nils ważył wtedy może z 5kg, a plecy mnie tak bolały, że myślałam, że do domu nie dojdę. Kilka tygodni pózniej chciałam spróbować z chustą, ale Paproch za żadne skarby nie da się uwiązać Myślę, że po prostu za pózno z chustowaniem zaczęliśmy, a teraz waży ponad 6kg i mniejszy nie będzie więc wolałabym go oduczać noszenia, a nie przyzwyczajać
Emi, NIka, Kaska ja nic nie wiem na temat wit. D w kropelkach. Tutaj podaje się tran maluchom i nie ma stracha o niedobór lub przedawkowanie jakiejś witaminki. 1-2ml tranu dziennie wystarczą w zupełności
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
co do stylu macie widze podzieklone zdania - a tu sie okaże że Nils wyskoczy w panterkowych leginsach i rózowej bluzce hehe nigdy nie wiadomo jaka moda bedzie za te naście lat (sama az sie boje co mi córa będzie wymyslać hehe)
Natalka domyślam sie co sie tam działo
i gratuluje pierwszej przespanej nocki bez butli! na warsztatach właśnie mówili ze 70% dzieci w wieku 3-4 miesiące samo jest w stanie przespac noc bez jedzenia tylko my mamy odruchowo dajemy jeśc bo myślimy że sa głodne. a tak na prawde przebudzają sie bo przechodzą z jednej fazy snu w druga (my dorośli tez czesto tak mamy ale nikt nam wtedy cyca nie wtyka-choć podejrzewam że panowie by sie na takie rozwiązanie nie obrazili haha)
ja próbuje Mile odzwyczajać - jak nie płacze mocno to utulę i śpi a jak nie daje sie uśpić to cyc walczymy powolutku
co do chusty ja nie czuje wogóle ciężaru Mili w niej...a jak w nosidle to nie wiem bo nie próbowałam jeszcze pewnie inaczej jest rozłozony ciężar-w chuście opiera sie na biodrach a moze w nosidle na plecach bardziej.
odebrałąm dzis wyniki moczu Mili i znowu są złe echhh jutro wizyta i zobaczymy co doktorka powie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
Natalia na temat klapsów mam takie samo zdanie jak ty, a mój mąż ma takie jak twój , bo matka , go lała. Moi rodzice mnie nie bili. Mój tata był katowany przez swoja matkę i dlatego uważał , że to nie jest metoda wychowawcza. Wiedział jak to jest i dlatego nas nie bił. Ja też nie bede biła, a teraz jak już Kuba jest to mój też nie ma sumienia w przyszłości bić dziecko.
Zmienił zdanie chyba choc zobaczymy czy go nie wyprowadzi z równowagi.
Uni , a tran zastępuje witamine "D" ? Ja się nie znam, ale witamina D jest ważna , żeby dziecko nie dostało krzywicy ja właśnie ją mam. Mam krzywe żebro na szczęście pod cyckiem ukryte.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jorgus_krk
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 201
- Otrzymane podziękowania: 0
NAtalia co do klapsów to ja też mam takie zdanie jak ty, a mój mąż raczej też jest przeciwny ale nic nie wyklucza i klapsa samego w sobie nie uważa za nic złego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
A mnie łoili i rodzice, i babcia, a nawet nauczyciele. Nie uważam tego za dobre rozwiązanie, choć często strach przed bólem przywoływał do porządku
Mówiłam J., że nie wiadomo, może Nils za dziewczynę będzie się przebierał albo chłopaka nam przedstawi nie spodobało mu się ,że 'takie głupoty' gadam heh lubię się z nim drażnić, bo jest dosyć konserwatywny jak na te czasy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziś dzień tylko lekko marudny póki co, ale nie chwalę jeszcze bo się nie skończył. Niuniek pospał na spacerze trochę, potem sam spał prawie 1,5godz, oczywiście zasnął przy cycu, ale przynajmniej mogłam wstać. Potem druga drzemka też samodzielna postraszyłam nauką zasypiania i wystarczyło? Na chwilę przynajmniej
Za to wczoraj w nocy zasnął na dobre dopiero po polnocy a raczej blizej drugiej...tak to miał drzemki przerywane płaczem mam nadzieję, że uda mi sie to zmienić.
Poczytałam Tracy Hogg i chociaż wiele osób nie lubi jej metod, to ja je wypróbuję na razie podnoszenie i odkładanie zdało egzamin. Powtorzylismy to dzisiaj chyba ze 20 razy, aż mu sie znudziło wrzeszczenie i lezal cicho!
Dzisiaj idzie spać na trola, bo zasnął na kanapie w porze kąpieli i szkoda go było budzić. Na chwilę się przebudził bo go przeniosłam z kanapy do łóżeczka, ale mam nadzieję, że przytnie komara znowu.
Mężu jeszcze poza domem czuje się jak w hotelu, wraca zjeść, wykąpać sie i spać dzisiaj dlugo pracuje, a jutro pozno wroci bo na silownie idzie no i tv wymyślił nowy kupic, a jak ja kuchenke chciałam nowa to nie bo nam nie trzeba. Tiaa a 50calowy tv to mi normalnie tak do szczescia potrzebny, ze och
Idę coś robić skoro taka cisza tutaj. Wczoraj robiłam znowu ćwikłę. Nigdy więcej tarcia chrzanu! Myślałam, że mi się ten smród do mózgu przeżre a oczy wypłyną na wierzch. Cebula przy tym to nic jeszcze mam w planach kapustę ukisić bo nie miałam wczesniej kiedy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.