- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska1982
- Wylogowany
- rozmowna
- Mateuszek :* ur. 2 lipca 2013r.
- Posty: 556
- Otrzymane podziękowania: 0
Byłam dziś na kontroli u pediatry i mówiłam o wysypce małego,która pojawiła sie po tej witaminie (wg moich obserwacji), an co szanowna pani doktor że to nie ma związku i dalej mam podawać taką dawkę już akurat sie na to zgodzę. Wszystkkie wyniki wyszły ok, skonsultowałam to z innym lekarzem i potliwośc najprawdopodobniej jest genetyczna, bo szanowny tatuś poci się równie mocno, a że ostatnio mamusia (czyli ja ) przejęla palenie w piecu to mamy tu troszkę za ciepło
W każdym bądź razie wracam do dawki jedna kropla na dobę
Co do leworęczności naszych dzieci to każde dziecko do około 3 roku życia jest oburęczne. Dopiero później zaczyna dominować ręka, którą dziecko będzie sie posługiwać. Wiec niech sobie teściowe i ciocie "dobra rada" swoje teorie wsadzą w buty
Tak mnie czasem wkurzają rady mojej teściowej, że szkoda słów. Już nauczyłam sie przytakiwać ale i tak robić po swojemu. ale ona jak cos nie jest jak ona chce to zaraz obraza i udawany atak serca i wtedy S. musi do niej jeździc po nocach... Normalnie wymiękam jak ma taką akcje...
ale co tam, Mateuszek smacznie śpi w łóżeczku (obudzi sie pewnie koło 3), S. się położył bo znowu chory, a ja mam chwile dla siebie. Szybki przegląd internetu i dłuuuga kąpiel a potem lulu
Dobranoc mamusie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
była mowa o klapsach, jak przywalę w dupsko jednej z drugą to się skończy wymuszanie.
nie odpiszę więcej bo znowu się drze, jedna przez drugą
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Co tu taka cisza?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
Co ja robię nie tak?! Mają stały plan dnia, codziennie spacer, codziennie wietrzone mieszkanie, karmienie w stałych godzinach, gazy ok, kupa codziennie, pampers zmieniany ok 8 razy dziennie wiec mają sucho, żadnego uczulenia na mleko, stala pora podawania deserków i obiadków, temperatura i wilgotność w pokoju w porządku, codziennie kąpiel w kosmetykach na które nie są uczulone, ciuchy przebierane kilka razy dziennie bo ulewają przez świrowanie.
Mam dość tych dzieciaków. Co nie zrobię jest źle. Cały dzień noszę na rękach, plecy tak mnie bolą że nie mogę spać. Ciągle przytulane, zagadywane, poświęcam im cały swój czas zarówno w dzień jak i w nocy. Wydaję większość swojego macierzyńskiego na dobrej marki mleko, pampersy, kremy, szczepionki. I po cholere to wszystko skoro im i tak się wszystko nie podoba.
Mąż nie daje rady już w pracy bo ciągle jest niewyspany. O sobie nie wspomnę. Dziś rano się wyłączyłam nawet nie słyszałam że płakały. Mąż obudził mnie że musi już iśc do pracy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
nala też się zastanawiam co tu taka cisza pewnie wszystkie mamusie teraz są zajęte swoimi skarbami
pasal kiedyś (jak byłam młodziutka i glupiutka ) marzyłam o bliźniakach ( że niby za jednym zamachem..itd.) po Twoich wpisach wiem, że nie dałabym rady ... podziwiam Ciebie. Nie przepraszaj po to jest forum by się wyżalić ... Tak sobie myślę, może jesteście zmęczeni i zestresowani i dzieciaczki to czują ? Bo tyle się mówi o tym, że dzieci potrafią wyczuć czyjeś emocje ... może to o to chodzi? Bo z tego co piszesz mają wszystko co może taki maluszek potrzebować
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Wieczorem poszłam pobiegać żeby sprawdzić czy nadal działa o i przebiegałam koło boiska szkolnego a tam banda nastolatków i wyrzucili piłkę tak żebym im podała no i ja taka podjarana, że chłopaki małolaty mnie Zaczepiają podbiegam do piłki schylam się i jeb taki Bąk,że tylko mi gacie zafurkotały pod getrami.. dobrze,że ciemno choć moja twarz jak dynia w Halloween zapewne świeciła. Już więcej tam nie pobiegnę i Nowy strój do biegania muszę kupić by nie zostać rozpoznaną. poza tymi dwoma epizodami nic ciekawego. Mój mały glutek rośnie sobie zdrowo, J. nadal nadopiekuńczy i śnieg zaczyna nieśmiało popadywać (jest takie słowo?) nie leży jednak długo. A co u Was?
Pasal szacun kobieto,że dajesz radę! Mi się nogi miękkie robią na samą myśl tego kołchozu,który Ci córy fundują. Czytałam wczoraj artykuł w 'Dziecko' mamy bliźniaków (chłopców) u niej płyta z kolysankami działała cuda. Na pocieszenie dodam, że na spacerach często mijam tatę trojaczkow..wygląda jakby się zestarzal nagle w ciągu kilku godzin, mamę widziałam tylko raz jak maluchy miały kiła tygodni suneła tą szeroką kolubryną na trójkę dzieci i wspolczucie mieszało się z podziwem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
Mozecie nie uwierzyc ale znowu moj szanowny mezulek czytal forum akurat moje przemyslenia co do tesciow i byla wielka awantura, mielismy sie rozejsc, moj tata plakal a mama sie do mnie nie odzywala... w koncu moj dowiedzial sie co mysle o szanownych tesciach i jakos sytuacja sie oczyscila. Nie bede sie rozpisywac bo jak wiadomo tescie to temat rzeka i nie ma co sie dolowac.
U nas duzo sie dzieje, Julus bardzo sie rozgadal, gaworzy, jeczy, ubolewa i smieje sie w glos:) zaczal swiadomie lapac zabawki, przekrecac sie na boczki, czasem zdarzy sie przekrecic z brzuszka na plecki a ja jestem coraz to bardziej dumna z mojego skarba!
Poza tym wczoraj Malutki dostal marcheweczke z Gerbera i na wieczor kaszke z Bobovity. Po marchewce byl kupaczek, ale kaszka nie byla chyba az tak smaczna bo malutko jej zjadl czyt. polizal i wcale nie spal mi po niej jakos dluzej. W nocy Julas wstaje co chwila, je palce a jak dam cyca to lyka powietrze i wszystko leci na posciel wiec nie wiem po co sie budzi i jeczy o cyca:/
Jakos dziwnie robi sie na forum, tak jak Pierdzioszek Uni pisze ze umiera smiercia naturalna hmm Ja mam nadzieje ze chocuaz Poznanskie lipcowki przetrwaja!
Aha Pasal jestes cudowna mama, przetrwasz wszystko! Wierze ze mozesz czase nie miec sily bo i ja z jednym dzieckiem czasen wysiadam. A moze poszukaj pomocy specjalisty, niech ktos ci pomoze, pokarze jak postepowac z dwoma Zywczykami. Wierze ze Wam sie uda i opanujecie sytuacje, wazne abys nie tracila nadziei i wiary w to ze Male sie zmienia. Zobacz juz pol roku dalas rade, dasz i nastepne pol a pozniej cale zycie! I wcale nie miej do siebie pretensji, wszystko robisz wlasciwie, poprostu przyszly na swiat dwie silne dziewuszki ktore lubia sobie pokrzyczec, moze jak podrosna beda grzeczniejsze i spokojniejsze, kto wie? Przytulam :*
Ide ogarnac mieszkanie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
kasiak widze ze sie ostro za robote wziełaś i młodzieńca przyzwyczajasz do dobrych nawyków ja narazie boje sie Mile spuścić z oka na minute i dlatego zawsze jest na widoku
a z tym małżem to widze nie zaciekawie masz....czy on nie widzi jakie ma skarby pod nosem?
jorgus,nala kupiłam bobovite kaszke ryzową o smaku bananowym (chciałam bezsmakową ale nie było) i planuje na dniach dać moze marcheweczki na spróbowanie.
które mamy karmiące piersia wprowadziły już jakies nowości??
też widziałąm album karolinkip - cudo! tez sie zawsze zatsanawiałam jak sie za to wziąć i zrobić strony zeby brzegi były ładne.
kaska jednak utwierdzam się w przekonaniu,że matka nieraz wie leiej od lekarza! dobrze ze skonsultowałaś z innym
pasal bidulko...podobno najgorszy pierwszy rok wiec serduchem jestem z tobą... trzymajs ie dasz rade! wierze w ciebie i domyslam sie jak duzym wyzwaniem jest wychowywanie bliźniaków i to jeszcze małych rozdartych kobitek przy jednym czasami siadaja nam nerwy a co dopiero przy dwójce...
ja bym sprawdziła kilka rzeczy:
-czy nie mają napięć
-czy nie mają refluksu (moja tez płakała bo ją to piekło w przełyk)
bardzo ale to bardzo chciałabym ci pomóc a nie masz nikogo do pomocy? jakas babcia, koleżanka, siostra ?
uniuni noga to pikus ale bąk mnie rozwalil hahaha chciałabym zobaczyć twoja minę albo raczej ich miny haha
agusia uu widze ze z mezem jakies perypetie...dobrze że już sie wszystko normuje.
mi sie wydaje ze "umieranie" forum spowodowane jest i troche brakiem czasu ale przede wszystkim ostatnia atmosferą. trzeba ja oczyścić i zadbac o to żeby było nam tu przyjemnie bo będe tęsknić
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Uni, te Twoje perypetie sa takie zyciowe buhaha a jak nozka? Lepie?
Agusia, oczyszczona atmosfera jest wazna. Czasem bym tez chciala u siebie oczyscic ale mojego meza ciezko sprowokowac oaza spokoju
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasyl
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Pasal szczerze cię podziwiam
Pomyśl że już tyle przeszłas z nimi...nie będzie lekko, pomeczys się pewnie jeszcze ale na pewno prędzej czy później corcie ci to wynagrodzą. Jak jestem zła na małą to jej mówię że będzie mi za to co teraz robi musiała dużo przytulać, gotować, sprzątać itd. chociaż na chwilę poprawia mi to humor. A może pomyśl o ściągnięciu kogoś z rodziny/znajomych (zatrudnieniu kogoś np na godzinę dziennie) do pomocy, chociaż na tydzień, żebyś mogła pod nich trochę odpocząć?
i jeszcze co zauważyłam ostatnio... San jest często mną znudzona(marudzi bez powodu) a kiedy przyjdzie na chwilę ktoś ja zagadać, ponosić, uspokaja się i ona i ja. Może warto spróbować od siebie odpocząć?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jorgus_krk
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 201
- Otrzymane podziękowania: 0
a kasyl dobrze pisze nasz Kubuś też czasami u mnie już marudzi a jak ktoś inny go weźmie to się rozwesela spróbujcie.
emi87 niestety tak to u nas jest ciężarne mają tylko pierwszeństwo na papierze a jak przyjdzie co do czego to jak się nie upomną to rzadko ktoś sam je przepuści, przykre to takie mamy egoistyczne społeczeństwo...
u nas czas leci do przodu zaczęliśmy jakiś czas temu rozszerzać dietę przede wszystkim że mały ma słabą morfologię tzn. trochę obniżony hematokryt i czerwone ciałka i pediatra chciała zobaczyć samo rozszerzenie diety coś pomoże a jak nie to będziemy jakoś wspomagać się farmakologicznie tylko że jak na początku go pochwaliłam że tak ładnie je łyżeczką i w ogóle to teraz już nic nie chce jabłko be, soczek be, ziemniaczek be no ale trudno walczymy dalej może przyzwyczai się do nowych smaków i wtedy zacznie ładnie jeść
poza tym nasz młodzieniec pięknie rośnie, waży już chyba z 8 kilo czasami pełza do przodu na brzuch wypinając pupę do góry i odpychając się nóżkami natomiast jak miesiąc temu przekręcał się z brzucha na plecki tak teraz mu się już nie chce nasz leniuszek, dużo się śmieje trochę gaworzy i w ogóle jest cudowny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bea2a
- Wylogowany
- budujemy zdania
Myślę, że powinnyśmy trochę luźniej odbierać te pogawędki bo za poważnie się zrobiło. Ja nikogo nie będę krytykować bo każdy ma prawo do swojego zdania. Brakuje mi magdalenygal bo wprowadzała zabawną atmosferę i dziubaska bo znajdowała zawsze ciekawe tematy i doradzała mniej doświadczonym. Dziewczyny wracajcie !!!
Poznańskie lipcówki muszą przetrwać ale to tylko od nas zależy. Myślę, że w kwietniu/maju możemy się wybrać z dzieciaczkami i mężami nad może lub do jakiegoś spa i będzie fajnie. Co do spotkania wszystkich lipcówek to nie ma co liczyć że coś wypali.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
Uni wybacz ale pośmiałam się z Twojej historii jak za starych dobrych czasów forumowych
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Pasal, pamietaj ze jestes najlepsza mama pod sloncem dla swoich dziewczyn i nie probuj myslec inaczej. No! I dobrze ze sie wyzalilas, bo na pewno nie jestes sama z takimi odczuciami. Sielankowe macierzynstwo nie istnieje a Ty szczegolnie masz ciezej niz my, maja jedno dziecko. Trzymam kciuki zeby bylo lepiej jak najszybciej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.