Mamusie Lipcowe 2013

Nala Biegałam sporo przed ciążą, ale z obawy by jej nie stracić absolutnie zaprzestałam bieganie i siłownie. Teraz znowu zaczęłam dokładnie od 11.listopada - moje własne święto niepodległości Zaczęłam wtedy od 3/4km, bo leciutkim truchtem. Stopniowo zwiększałam i dystans i tempo i teraz wychodząc codziennie pobiegać przemierzam około 8/9km ale to dopiero od kilku dni i nadal pod niektóre górki wchodzę zamiast wbiegać . Jeśli jestem mocno zmęczona (zle spałam/ nie miałam czasu jeść itd), to albo uskuteczniam szybki 6km marsz, albo szybką 3/4km przebieżkę. Z audiobookiem w uszach ma się rozumieć

Uni, jak zobaczylam te km to juz mnie glowa rozbolala

Nala to tylko tak wygląda, a Ty pewnie sama na godzinnym spacerze z wózkiem robisz około 4/5km

Pasal Kochana daj znać jak poszło u lekarza.

Dziewczyny, nic tylko usiąść i płakać. J. i dziś do domu nie dotrze znów odwołali lot którym miał przylecieć Wariuję już, tyle czasu bez niego, a dziś spałam 5,5h z 20 pobudkami.Z domu się nie mam jak ruszyć, bo autem na lotnisko pojechał i tam zaparkowane stoi. No i tak mi go strasznie szkoda Poleciał tak jak stał, bo to kilkugodzinny kurs miał być i spotkanie z szefem i tego samego dnia z powrotem ale mam doła..

Uni Boroczko

Madziuś od razu lepiej

Sewerynek, a w brzuszku rodzenstwo- to już 7 tydzień

Noż kurczę
Już 3 wieczór z kolei miałam napisany post (na kom zawsze czytam i odp) i 3 raz jak kończyłam pisać to mezus dzwonił (na wyjeździe z pracy jest) i wszystko się traciło
Tak więc na razie krótko:
Planuję kupić w tym tygodniu Sandrze krzesełko do karmienia na gwiazdkę. Macie już takowe? Proszę o rady, podzielcie się co macie. czy polecacie jakieś modele albo firmy/sklepy? na coś szczególnego zwrócić uwagę?

Uni bidulko ale pomysl, że lepiej, że czekają aż będzie w powietrzu bezpiecznie i wtedy wróci a on gdzies nocuje czy tkwi na lotnisku?? ściskam :*

Agniesia juz brzunio jest?? szybko! a Sewerynek jak ładnie siedzi

Kasyl ja mam zwykłe z ikea więc jakiegoś gadżeciarskiego nie doradzę, ale mi właśnie na takim zwykłym zależało bo nie ma bajerów i zajmuje mało miejsca ;)tylko fakt, że jet to dla dziecka które już siedzi. www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00069725/

A ja dzisiaj jak się źle czułam wymiotowałam dwa razy dopiero w cumie czuje się lepiej i coś zjadłam mężu pojechał na mecz w tą pogodę - waryjot młodziniec spi a ja mam zamiar wziąśc kąpiel i wypocząć Miłego wieczorku

I jakby któraś z was chciała to w lidlu jest promocja na pampers 4 active baby 162szt za 88zł

Nie wiem ktoś z was pisała że rozmiar większe są lepsze na noc ale dziękuję za info! Nie chciało ni się w to wierzyć, więc musiałam wypróbować i jak po nocy różnie bywało z pupcia to teraz pampersy4+bephanten(którego prawie nie używałam) i pupcia śliczna po nocce

Dzięki Natalia mam nadzieję że jednak są mamcie które mają krzesełka (albo planują zakup)też dla dzieci które jeszcze nie do końca same siedzą i doradzicie coś

Agniesia Sewerynek to taaaki słodziak i już brzuszek masz? Jak się czujesz?

Mleczna masakra jaka burza jak walneło 2 razy to, aż się łóżeczko zatrzęsło Kubusia. Obudził sie, ale nie płakał. Poszłam zobaczyć co się dzieje i ździkłam niezła zawierucha. No i poszłam spać nie bałam się zresztą musiałam być twarda, bo pokłociłam się z moim więc i tak bym się nie przytuliła nawet jakby było trzęsienie ziemi

Wogóle byłam dziś na szczepieniu Kuba warzy 8100 i 68 cm. Płakał , ale przyżył kolejne 3 wkłucia następnym razem już tylko w rączke i tyle. Także przeżył borok refundowane szczepienia.
No i postanowiłam Kube nauczyć zasypiać bez noszenia na rękach, bo kręgosłup mnie bardzo boli. Dziś pierwszy raz spał w łóżeczku nie na rekach w dzień nie obyło sie bez dramatu. Postępuję tą metodą , że płacze prytulam odchodzę i znowu, aż do skutku. Zasypia w końcu ze zmęczenia i z histerii. Źle się z tym czuję , że tak robię , ale nie mam wyjścia za chwile bym musiała nosić 10 kg i więcej. Ja już płakałm z bólu i z kurwicy. Dlatego powiedziałam dość. Teraz usypiałam tak samo jak po południu. Oj był dramat ryk i wogóle, ale ja twardo przytuliłam, pocałowałam odłożyłam. Po 10 min. dałąm tetrową. Rzucił się jak pies na pieluszkę przykrył nią głowę i dziecko śpi. Niestety za szybko by to było i za wspaniale po 30 min. snu reset i znowu płacze. Wziełam , przytuliłam, dłożyłam. Dałam mleko choć pił 20 ml kaszki 1,5 h wcześniej, ale widocznie histeria dodała apetyt. Zjadł , odbiłam , położyłam i co ? Jest sukces ja nie nosiłam dziecko śpi. Ale trzeba być twardym , bo łatwo się poddać wiecie same płacz własnego dziecka to dla nas dramat i przeżycie. No, ale to dla jego dobra i mojego. Nie może tak być, bo to zaszło za daleko. Dzień w dzień mało, że usypianie na rękach to jeszcze spanie u mnie. Wiecie co mi otworzyło oczy ? Raz ból i płacz. Dwa byłam u kumpeli i ona swoje 7 miesięczne dziecko wsadza do łóżeczka i nic nawet nie kołysze dziecko śpi.
Też macie dramat z usypianiem ?

Kasyl no ja zastosowalam metodę, trzymania pieluszki cała noc. Efekt ? Pierwszy raz mi się dziecko odparzyło na początku nie wiedziała co to jest. Dopiero w necie patrzyłam jak wygląda odparzenie. Sudockrem zdziałał cuda po 2 dniach używania.

Wogóle to Kuba dostał witaminę D w sprayu , saszetki do kąpieli, krem na odparzenia oraz gryzak na szczepieniu mi dali.
Pozatym dużo rzeczy dostał od teściowej na Mikołaja. W niedziele jadę do mamy, bo też coś ma i moja babcia i moja kuzynka z ciotką też coś mają dla niego Także rozpieszczają mi dziecko nieźle prezentami.

Dobry wieczor, mam pytanie czy ktoras z was jest z warszawy albo okolic??? bo potrzebuje informacji o dobrym kardiologu dzieciecym w warszawie lub okolicach.Dzis bylysmy na szczepieniu i po raz kolejny pani doktor slyszala szmer kolo serduszka Martynki i powiedziala, ze teraz to juz musimy zrobic echo serduszka

dorkiszon no to fajnie, że się udało. Uważam, że to przede wszystkim z korzyścią dla Ciebie i Tojego kręgosłupa a Kubuś się przyzwyczai. U na Janek zasypiał sam i w dzień i na noc ale od pewnego czasu w dzień to nie działa nawet jak już jest mega zmęczony to płacze tylko czasami zaśnie sam ale naprawde rzadko. No i przyznaję się, że z bezsilnosći mojej wożę go w koszu i po chwili śpi ale czasem zasypia z płaczem. Dylemat sie zacznie jak przejdziemy do zwykłego łóżczka czyli za ok miesiąc i wtedy bede postepować podobnie jak Ty aby go oduczyć. A dziwne bo na noc zasypia sam chwile go przytule i odkładam i po chwili śpi.

Myszka niestety ja mam ale w Poznaniu. Może psozukaj na jakiś forach opini w tym temacie?