- Posty: 1109
- Otrzymane podziękowania: 4
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- Nikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Agniesia - już brzuszek widać szybko
Pasal co tam u Ciebie?
Jamajka hop hop gdzie jesteś ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Myszka24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 49
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Dorkiszon pięknie sobie poradziłaś Ja tak walczyłam jak Nils miał z 6-8tyg. Najważniejsze żeby się nie poddać po 15min, bo wtedy zaczynać od nowa to tortura i dla mamy i dziecka. Kuba nie jest taki znowu wielki spodziewałam się z 9kg po Twoich opowieściach
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MlecznaMama
- Wylogowany
- gadatliwa
- PINK FLOYD - LEARNING TO FLY
- Posty: 761
- Otrzymane podziękowania: 17
No Agnesia śliczny Sewerynek i brzuszek już się rysuje... może bliźnięta?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Myszka24, ja jestem z wawy ale nie mam rozeznania w kardiologach. Na szczescie nie bylo potrzeby. Tzymam kciuki za malutka zeby bylo dobrze.
Uni, wazne ze J. Jest bezpieczny. Trudno przemeczy sie ale wroci calo a to najwazniejsze. Bedzie mogl wpisac w cv szkole przetrwania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Agniesia, no ladnie juz widac. U mnie szybko bylo widac w 1 ciazy a w kolejnych jest podobno widac jeszcze szybciej i jest wiekszy. Ja mialam ogromny i strach sie bac co bedzie tym razem hihi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jamajka
- Wylogowany
- rozmowna
- Dzieci ani szklanek w domu nigdy nie za dużo :)
- Posty: 631
- Otrzymane podziękowania: 0
Jestem, jestem... trochę się forumowo obijałam ostatnio, ale czytam na bierząco
Witam nową Mamusię Myszkę
Tak nie wiem od czego zacząć, bo wszystkie wpisy ciężko mi będzie skomentować.. pracujecie jak mróweczki i stronice produkujecie. Lubieć
Pasal no draaaamat z tym mlekiem, teściową itp Cieszę się, że siostra Ci pomoże, należy Ci się chwila wytchnienia. Skorzystaj.. perfidnie skorzystaj i naładuj akumulatory chociaż odrobinę Tulę
Nikaa a mój Miku ma dzisiaj imieniny nawet nie wiedziałam, że w jakieś inne dni jeszcze Mikołaje świętują No nic, Miku będzie w podobnej sytuacji co Andrzeje na andrzejkach On będzie zawsze brylował w Mikołajki Jakoś mam sentyment i imieininy Mikołaja w marcu jako tak mi osobiście nie leżą Pozostaniemy przy 6 grudnia
apropo dzisiaj mija rok, odkąd zobaczyłam moją kochaną fasolkę na monitorze ultraonografu tak tak... mamy swoją rocznicę
O ciąży wiedziałam niemal od początku, ale bałam się iść zbyt szybko do gina. Nie chciałam, żeby mi powiedział, że niewiele widzi, że serduszko jeszcze nie bije.. nie nie nie.. co to by była za wizyta, napięcie by wzrosło. Spokojnie czekałam sobie do 6 grudnia i specjalnie w ten dzień chciałam się ze swoim dzidziusiem 'zobaczyć' L( Byłam wtedy w 8 tc A dziś mam 5 miesięcznego Skarba, w którym jestem zakochana po uszy
My, po poronieniu jakoś się nie zabezpieczaliśmy, bo byłam pewna, że chcę drugiego dziecka jak kania dżdżu.. Lekarz wyraził zgodę na starania, poszło dość szybko i bezboleśnie Stareńki był zadowolony, bo często po gałąź sięgałam, ale jak któregoś razu powitałam go tekstem 'witaj double dady' to zdębiał w progu, że to już?! I tym sposobem mamy L&M + nas dwoje
Życie jest piękne
Agniesia trzymam kciuki za pomyślność i ziarenko w brzuszku.. niech kiełkuje i pięknie rośnie:)
Uni dobrze, że J. w drodze. Daj znać jak już będzie w domu
Ps. Sophie zamieszkuje nasze M4, ale dopiero jutro z rana sprawdzę czy Miku ją do łóżka przygarnie i jak się z nią obejdzie
Mnie się podoba i w razie oziębłości będę ich swatać
Dorkiszon harpaganie dobrze, że wróciłaś Pochwal się jakie Jakub mikołajkowe fanty od rodziny zgarnął.. może coś odmałpuję pod choinkę
Widzę, że szkolisz Młodzieńca w zasypianiu Wiem, że nie odpuścisz... nie Ty Trzymam kciuki
A ja Lene trzymałam w domu prawie cały tydzień, bo kaszle Frania a chciałam ja podkurować do dzisiaj, żeby na Mikołaja do przedszkola poszła. No i zawiozłam Paniusię na teatrzyk, spotkanie i zdjęcia ze świętym Zadowolona i nażarta słodyczami, ale nadal rycha, więc nie wiem jak to będzie po weekendzie. Jak mam ich oboje naraz w domu to nie wychodzę na spacery, bo to nie lato.. a Lala nie będzie za nami się ciągnąć 1-2h, więc kisimy w domu. I tak się ciągnie i dłuży ten dzień Ale jeszcze tydzień i M. bierze urlop...oj odpocznę ja sobie wtedy odpocznę.. Cyca wywalę kilka razy dziennie, Luśkę do przedszkola.. niech się integruje z dziećmi i choinki wykleja.. a ja zalegam i się 'naświetlam'
Buziaki - przytulaki
aaaa.. MlecznaMama daj sobie siana z wyrzutami odnośnie karmienia piersią. Tyle było Ci dane karmić i koniec. Roberto nie zbiednieje Ja pamiętam Twoją laktację i ręczniki w małżeńskim łożu, żeby nie popłynąć pamiętam i wierze, że Robercik najadł się maminego mleczka sporo.. a że z czasem odrzucił cyc? Tak się zdarza.. głowa do góry i nie mów, że się nie udało, bo pierwsze miesiące, te najważniejsze.. były Wasze i tylko Wasze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
- Wylogowany
- gadatliwa
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martazytka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Karolek 25.07.2013r
- Posty: 151
- Otrzymane podziękowania: 1
My na święta jedziemy do Białegostoku do mojej mamy i babci mojej ukochanej będziemy prawie tydzień z daleka od siostr męzula i jej poronionych tekstów. ktoś pytał ile mają dzieci- to 2 straszy ma 17 lat, a młodsza spryciula 3 latka. Starszy był mądry dzieciak ale go zmułowali- teraz jest takim odmóżdzonym komputerowym grajkiem- jak sie psuje komputer to naprawiaja mu w ciagu kilku godzin bo inaczej dzieciak chodzi i ich wkurwia- bo muszą z nim gadać i jest wtedy bieda. Kiedyś też siostra męża była wkurwiona na syna (ich mała miala wtedy może 6miesięcy) to ona do syna "Nie wk..wiaj mnie bo małą wy..p..ole orzez okno" a potem się nam tym chwaliła!!!!! myślałam wtedy jak to możliwe, że oni mają dziecko a nam się nie udaje i ryczałam z bezsilności - no bo co my kuzwa mielismy zrobic- zabrac im dzieci? Jak im sie na cos zwroci uwage to i tak maja gleboko miedzy pośladkami.
Ostatnio jak byli to akurat skonczylam te ciasto z kaszy manny miodzio i mowie meżulowi, że ma im dać tylko po kwałku (bo on durny im zawsze prawie całe oddaje) i nalozyl im malo to po pół godzinie siostra mężula sama wstała i "to ja sobie jeszcze nałoże, moge?" wrrrrrr ja ja stara durna i nic nie odwaliłam - zagryzłam wargi aż mnie do dzisiaj bolą No i zeżarła z pół. Taką to tylko zaszyć nic dziwnego, że tyle waży. No i ma jakiś czujnik na ciasto i grila A na grila jak przylezlą to z kilo mięsa zeżrą i nawet jednego piwka nie przyniosą. eee niech im w mase idzie
Co do snów: nic mi się nie śni ale w ciązy to miałam sny kolorowe i słodkie. Ale raczej nie z mężulem w roli głównej raczej z jakimś nieokreślonym typkiem.
Nala- przy skazie białkowej to są: Bebilon Pepti, Nutramigen, ProSobee (rzadko) i jeszcze BebilonAmino- ale to przy bardzo ciężkiej.
Mleczna- ale teraz za to możesz cieszyć się macierzyństwem i np. wypić piwko, winko. Są też pozytywne strony, a mleka modyfikowane są teraz o takim skadzie, że mają np DHA, probiotyki czyli same skarby.
Uniuni- wpółczuje takiego przymusowego rozstania, jak mojego emka nie ma kilka godzin to już jest masakra- przyzwyczaiłam się, że jest cały czas. Podziwian za bieganie ja bym się bała, że mi cyce poodpadają i dupa się urwie na wybojach.
Pasal- dziecko w sumie je większośc mleka, ale możliwe, że zbyt dużo białka krowiego i miże być tylko nietolerancja a nie alergia, możesz zrezygnować z kaszki z mlekiem na rzecz takich bez mleka. albo jest z Nestla taki produkt- Sinlac to taka kaszka bez glutenu, mleka i laktozy - sama nie miałam z tym produktem styczności. Podejrzewam tylko, że pewnie tanie nie jest, ale zapweni jeden posiłek bez mleczny. A teściowa to głupia baba- bezmózga ośmiornica, wampior uczuciowy.
Nikka- ta 3 latka to nie najstarsza tylko najmądrzejsza
U nas wczoraj wialo tak, ze w domu przeciagi- pizdzilo kazda mala dziurka- a mamy stara chate to dziurek niemało. W domu 18 stopni!!!- to nakrecilismy piec na maksa maly ubrany po szyje. Dzisiaj cieplo ale ile śniegu po kolana i dalej pada - zasypie nas w tej wiosce.
agniesia- śliczny brzuszek , fakt wygląda na bliźniaki
Dorkiszon- mój mały zasypia na cycu i tylko tak, poetm odkładam do łóżeczka, daje pieluszke i zasypia nawet jak się rozbudzi lekko - teraz już go nie nosze- rozkladam nasze łóżko, i ukladał maty, zabawki itp i zabawiam go na leżąco lub na kolankach na półleżąco- bo przy noszeniu strzela mi w nadgarstkach - jeszcze wydaje mi się, że mały w ciągu 2 dni przytył z pół kilo bo co raz cięższy. ale powoli czas zmieniać nawyki i udypiać nie na cycku bo wychowam mamisynka- jak raz probowałam inaczej usypiać to się darł ze łzami chyba zostanie mi kupić jakiegoś cyca z silikonu i do 18 nastki zamiast podusi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moonia154
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 381
- Otrzymane podziękowania: 0
Widzę, że jestem dzisiaj tu pierwsza Jakoś nie miałam ani czasu, ani weny na pisanie, a teraz jakoś mnie naszło (Syna "sprzedałam" Mężowi i mam chwilkę). U nas jest wszystko ok, Synuś rośnie jak na drożdżach, jest zdrowy i pogodny, a i mnie już przeszedł ból nerki Dziękuję Wam, drogie Mamusie za wsparcie i pełne optymizmu słowa, myślę, że dzięki Wam szybko wróciłam do zdrowia (niecały tydzień po zabiegu byłam już w pełni sił). Teraz czeka mnie skończenie terapii Furaginą, USG nerki i badanie moczu, ale to dopiero 20. grudnia Niestety, w dalszym ciągu śni mi się szpital, że coś jest nie tak i muszą mi nerkę usunąć, a ja się budzę przerażona Oczywiście miewam też inne sny, jak np. szkoła, że znowu nie nauczyłam się na fizykę i grozi mi pała na koniec roku (nie wiem czemu akurat fizyka mi się śni, bo to wcale nie był dla mnie najgorszy przedmiot ). No, ale dość bzdur- przecież nie po to wygenerowałam chwilę, żeby się zwierzać na temat koszmarów sennych
Byliśmy w czwartek z Patryczkiem na szczepieniu- wszystko super, rośnie zdrowo, wodniaczek zanika, oba jajeczka są i w ogóle okaz zdrowia (podczas mierzenia pokazał panu doktorowi "jaki jest duży"- wyciągnął rączki nad głowę i się cały naprężył, aż lekarz się zdziwił ). Sam Synuś zaskoczył mnie, że podczas szczepienia zapłakał tylko podczas wkłuć i zaraz się śmiał w głos
Niestety, martwi mnie troszkę to, że Patryk zrobił się jakiś lękliwy. Najbardziej boi się hałasu (co mnie akurat nie dziwi, bo razem z mężem wychowujemy Go w spokoju i nie krzyczymy), ale ostatnio byliśmy w Saturnie (Mąż chciał mi kupić robota kuchennego), a Patryś ni z gruszki, ni z pietruszki tak zaczął straszliwie płakać, że nawet w aucie nie mogłam Go uspokoić Darł się dobre 40 minut, po czym usnął w moich ramionach i do domu jechałam bez zapiętych pasów i z Synem na rękach. Całą drogę modliłam się o bezpieczeństwo i brak Policji Niestety, nie był to jedyny przypadek tego typu zachowania, ale też nie wiem, skąd Mu się to wzięło, bo chyba nie miał się czego przestraszyć Oprócz tego, że Synuś się boi, śmiem wnioskować, że chyba jeszcze został rozpieszczony przez nadgorliwych rodziców Wczoraj próbował mnie ustawić i początkowo nawet Mu się to udawało, ale powiedziałam "dość!" no i... miałam co chciałam Taki koncert mi zrobił, a ja?- nic! Mina pokerzysty i Go ululałam do snu Po prostu zrobił się marudny, jak coś idzie nie po Jego myśli, a ja to odkryłam i próbuję z tym walczyć
Tak więc przez humorki mojego Synusia nawet nie myślałam o włączaniu komputera, a o napisaniu czegokolwiek nie wspomnę
Mam nadzieję, że jeszcze mnie nie wykluczyłyście ze swojego grona i nadal będę mogła czasem do Was napisać... Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- osobka85
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 0
wreszcie przestało wiać i jest piękny zimowy krajobraz, także zaraz wyruszamy z bąblem na spacerek powiem Wam, że wczoraj był istny armagedon za oknem- mega wichura i śnieżyca. Drogi nam ładnie zablokowało- dobrze, że nigdzie nie musieliśmy jechać.
Jasiek zrobił nam prezent na mikołajki i swoją 5 miesięcznicę a mianowicie pokazał ząbka co prawda póki co ledwie wystaje ponad dziąsło ale już go czuć i widać
a wczoraj nie mogłam oderwać się od fb i od Waszych ślicznych mikołajek, mikołajków reniferków i innych świątecznych zdjęć- cuuuudne
uniuni- super, że J wreszcie powrócił do domu!
Martazytka- nie ma co... rodzinka cudnie wychowuje swoje dzieci!!
agniesia- super brzuszek
pasal- mam nadzieję, że udało Ci się zdobyć receptę na mleko. I daj znać jak sytuacja- mam nadzieję, że siostra Ci pomaga. A teściowa- no comments... małpa i tyle!
miłego dnia mamuśki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pasal
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 861
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie wiem co to za kijowy okres w moim życiu :/ przez ta pizgawice na dworze wczoraj nie mielismy ani wody ani pradu od 8 do 22 oddali na godzine i zabrali na całą noc. Teraz raz jest raz nie ma. Nie dość że sama chodziłam głodna jak pies to i nie mialam jak robić mleka. Bo kuchenkę mam indukcyjną.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
uniuni Moja siostra mieszka w tym samym miescie co ja, ale najpierw była miesiac w delegacji z pracy, później broniła dyplom a po obronie na wakacje do meksyku. I w końcu jest cała do mojej dyspozycji receptę jakoś załatwię, muszę pomyśleć tylko od kogo..
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
jorgus_krk mieszkam między Koszalinem a Kołobrzegiem.
Do lekarza jeszcze nie dotarłam, bo tak wiało, ze nie chciało mi się wychodzić z domu. W sklepach nikt nie chciał mi sprzedać mleka HA bo nie było prądu. Nie mając wyboru dałam im zwykłe mleko. I będę obserwować czy je nadal wysypuje. Przez pól roku nic im od mleka nie było i nagle pojawil się problem? może to te jogurty i kaszki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- osobka85
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 157
- Otrzymane podziękowania: 0
a co do odparzonej szyi to u nas też delikatnie się odparzyła, bo teraz jak rósł Jaśkowi ząb to strasznie ulewał.. i ma też na brodzie troszkę suchej skórki. Myślałam, że to może od smoczka ale teraz jak napisałaś o tym ulewaniu to myślę, że to może być od tego!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Patrizia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1951
- Otrzymane podziękowania: 3
Pisze z prosba o Wasze kciukaski bo wlasnie zaczelismy staranka jestem juz po leczeniu i po szczepionce i nic nie stoi na przeszkodzie aby popracowac nad naszym szczesciem
caluje wszystkie cudne dzieciaczki :* :* :* :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 319
- Otrzymane podziękowania: 0
Pasal, moja nie ulewa a tez czasem nam sie odparzenia zdarzaja. Tym razem pod pacha, ale to z racji tego ze Alicja tak sie w kapieli zaciska ze nic nie pozwala umyc bo zaraz ryk.
Moonia, super ze z nerka ok. Patryk moze ma teraz taki okres bojazliwosci,ale mysle ze to minie. Takze spokojnie
A u nas dzis porzadki przedswiateczne a teraz odpoczynek a Alusia trenuje piski i wytrzymalosc naszych uszu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.