Mamusie sierpniowe 2013

Mnie Zuzia uciska z prawej strony, nie przyjemne uczucie. 9iani nie kupuje bo w moim grajdole sie nie przyda, monitor oddecchu tez odpuszczam.

Katleja, ale śliczny kącik .

Agniesia, to prawda, do listy do szpitala trzeba dopisać takie podstawowe rzeczy, jak klapki, ręcznik czy pasta do zębów . Ja planuję kupić nianię, bo mamy dom z ogrodem, a tak to będę mogła dziecko zamknąć na drzemkę w pokoju i będę słyszała, jak się przebudzi czy będę w kuchni, czy na tarasie czy w ogrodzie. Natomiast monitora bym nie kupiła, podobno bardzo często alarm włącza się niepotrzebnie, nie fundowałabym sobie takich nerwów :/.

Katarzyna, jeśli o tetrowe chodzi, to ich chyba nigdy za mało nie będzie, malutkie dziecko załatwia się i sika kilkanaście razy dziennie, więc jeśli nie chciałabyś prać codziennie, to najlepiej mieć ich minimum 30 sztuk. I lepiej kup sobie do nich otulacze ze dwa, bo są oddychające, a nie ceratki.

Patka, ja już zostałam okrzyknięta „wyrodną matą” ponieważ zamierzam jeść wszystko, może tylko z mocno wzdymającymi rzeczami, jak kapusta czy fasola poczekam. Jak coś będzie nie tak, to wtedy będę wykluczać. A brzuszek masz piękny .

Maminka, to piękny gest z Waszej strony, że wzięliście udział w tej akcji .

Jeśli chodzi o alkohol, to ja na początku nie ruszałam nic, a teraz czasem się skuszę i od męża wypiję łyk czy dwa piwa, ale tylko tyle. Mama jednej z moich podopiecznych też w takiej zaawansowanej ciąży już, to zdarzało się jej wypić od czasu do czasu takiego jakby drinka z 2/3 czerwonego wina i 1/3 gazowanej wody. I ma zdrowego synka. Ja myślę, że jak jest dziecko zdrowe, a ciąża już zaawansowana, to mała ilość alkoholu nie zaszkodzi.

Emi, to w ogóle nie jest taka, żeby łatwo ją było sprowokować, ani słodkie, ani stukanie, ani latarka, jak nie ma ochoty kopać, to nie kopie, a jak mąż chce poczuć to też najczęściej się uspokaja. Jedynie, jak się trochę coli napije, to na nią działa, bo nie dość, że kofeina, nie dość że słodkie bardzo, to jeszcze z bąbelkami.

Ze spaniem nie mam żadnych problemów, ani ze wstawaniem, chyba, że na kanapie się zsunę tak, że kręgosłup wyginam na wysokości żeber, to wtedy ciężko mi wstać i plecy bolą jak cholera . W zasadzie to na razie z niczym nie mam problemów, bardzo dobrze się czuję.

A jeśli chodzi o tą pijaną kretynkę, to mam nadzieję, że dziecko jej już odebrali. Szkoda, że pewnie żadnej kary za to nie poniesie :/.

ja nianie już mam- dostałam od rodziców jakiś czas temu, co do monitora oddechu to chętnie bym skorzystała ale ceny nie są sprzyjające więc nic z tego nie wyjdzie tym bardziej że na wyprawkę mamy bardzo ograniczony budżet i każda złotówka się liczy

Mama bąbelka moim zdaniem nikt nie ma prawa nas osadzać bo my same najlepiej wiemy na co maluszek jak reaguje i czy możemy coś zjeść

Duze jestescie juz agusia,
ja czasem mam taka ochote na piwo, strasznie lubie, szczegolnie desperadosa, a ciagle w biedronce maja promocje i ten moj zlosliwiec kupuje i mi nawet lyka nie chce dac

ja niani ani monitora nie kupuje bo po co skoro dziecko mam 1,5m ode mnie, mam jeden pokoj i z lazienki i kuchni pol metra zeby zerknac. kolejny atut malutkiego mieszkanka.
a co do poduszki dla blizniac swietna tylko za co 300zl?
mysle ze zwykly rogal tez by sie nadal

Ewelina Desperados dla mnie wymiata, uwielbiam

wunia1984 napisał:

Ewelina Desperados dla mnie wymiata, uwielbiam

przyłączam się mmmm

Patka słodki brzusio

Ja niani też nie kupuje bo łóżeczko najpierw będę mieć koło łóżka:)Monitor oddechu hmm nie dajmy się zwariować !
Ja za alkoholem nie przepadam, lubię tylko czasem zimnego Lecha Cytrynowego mmmm ale od początku ciąży nie miałam alkoholu w ustach i chcę aż skoczne karmić się tego trzymać.

W PEPCO są śliczne dwustronne kocyki polecam Wam

Też lubie desperadoska, czasami bym się napiła czerwonego słodkiego winka ale nie mam aż tak że muszę więc omijam alkohol.
Monitora nie kupuję łóżeczko będzie bardzo blisko łóżka, a niania to się jeszcze zastanowie

Hejka kobietki. Ja zdycham - dosłownie... Kręgosłup mnie napier.... brzuch mi bardzo ciąży, generalnie chodzę zgięta w pół jakbym była połamana Czuję się okropnie. Mam wrażenie, że brzuch to mi za moment rozsadzi... Jest mi bardzo ale to bardzo źle na duszy. Nie mogę w ogóle spać w nocy... TRAGEDIA mówię Wam

Nie wiem jak Wy, ale ja kocham disneyowskie nadruki na ciuszkach dla dzieci Zwłaszcza Kubusia puchatka i myszkę Minnie ( no ale to raczej dla dziewczynki ) Pokażę Wam kochane parę nowych sztuk:





A to dla córci:


I reszta:



Dobra już was nie zanudzam

ja też ani niani ani monitora nie kupuje w moim przypadku to bez sensu bo tak jak pisałam łóżeczko postawimy obok naszego łóżka, a w ciągu dnia będę miała Maluszka cały czas na oku, mam kuchnie otwartą na salon (taki układ literki "L") kupiliśmy więc dodatkowe łóżeczko które ustawimy w salonie tak żeby z kuchni było dobrze widoczne

a co do smaków na % to jakoś mnie nie ciągnie, wystarczy mi jak T. pije piwko że sobie je przez chwile powącham i jak na razie nie skusiłam się na ani jednego łyczka

Boskie ciuszki...

Monix a Ty będziesz dzieci ubierała zawsze tak samo?


Kiedys był o tym program na TVN Style ...że jak dzieci juz rozumieją to nie należy ich ubierac tak samo - ale tak naprawdę nie wiem czemu ... Ciekawe dlaczego:)

jestem wstrzasnieta moj kierownik do mnie zadzwonil, szok
Zabawny byl bo mi mowi zebym szkolenia robila i o aktualnosciach nie zapomniala bo jak wroce do pracy to bede miala tyly, zabawny, ta na bank bede pracowac jak do lipca mam umowe juz to widze...

zupelnie sie od pracy oduczylam, a lubilam do niej chodzic, chociaz ciesze sie ze zaszlam w ciaze wlasnie teraz bo mi juz dokuczal brak rozwoju

Moni wspolczujemy, pokaz nam sie?!
Musisz sobie załatwić jakiegos murzyna do masażu haha i noszenia brzucha, najlepiej takiego po pas hihi

No właśnie ja też nie kupuję ani niani ani monitora... bo raczej nic się nie stanie jak dziecko chwilę pogaworzy jak mnie nie będzie w pokoju ...
W sumie wydaje mi sie ze mogę skorzystać np z toalety czy isć wstawić wodę kiedy dziecko będzie leżało w łóżeczku prawda? Nie wiem nie wyobrażam sobie ogólnie tego wszystkiego...

No ale przecie dziecka nie będę wszędzie nosiła...

EwelinaB87 napisał:

jestem wstrzasnieta moj kierownik do mnie zadzwonil, szok
Zabawny byl bo mi mowi zebym szkolenia robila i o aktualnosciach nie zapomniala bo jak wroce do pracy to bede miala tyly, zabawny, ta na bank bede pracowac jak do lipca mam umowe juz to widze...

zupelnie sie od pracy oduczylam, a lubilam do niej chodzic, chociaz ciesze sie ze zaszlam w ciaze wlasnie teraz bo mi juz dokuczal brak rozwoju

Moni wspolczujemy, pokaz nam sie?!
Musisz sobie załatwić jakiegos murzyna do masażu haha i noszenia brzucha, najlepiej takiego po pas hihi

LUBIĘ TO:))))))))))))



Ja do października ... i też obiecuję że wrócę ...ale ja tego jednak nie widzę ... on mówi ze miejsce pracy będzie na mnie czekało... ale widac mam podobną sytuację do Ciebie ..)))