Mamusie wrzesień 2013 =)

Iwonka super dobrze ze Serek odpisala ze u niej wporzadku i ze to wina neta No i fajnie ze napisalas do niej! dzieki kochana ja bez tego fb tutaj odstaje chyba

Ponieważ widzę że krakowianki chętne na spotkanie, to najpierw do Was, zanim doczytam zaległości do końca: Nubi, Kalina, wzięłam jutro urlop i chętnie pójdę z Wami zwiedzać Żeromskiego, pasuje mi 13. Z Nike spotkamy się następnym razem Za jakąś godzinę i jutro rano będę pewnie na forum, ale w razie czego wysyłam Wam mój nr kom na priv, Wy też wyślijcie mi proszę.

Powiem Wam,że ja to już ogólnego doła mam,ze swoim się żre,bo ciągle jakieś problemy finansowe,wszystko jakoś ostatnio pod górkę,ten dom rozpitolony-końca remontu nie widać,dla dziecka nic praktycznie nie mam,i ta jego matka jeszcze,miła kobieta,ale z tymi ubraniami przegięła... Czasem mam ochotę pójść gdzieś w cholerę i już

ale stronek mam do nadrobienia....juz polowa za mna.

bylam z moim u tesciowej w szpitalu..bo jest po planowej operacji...wycinali jej cos z macicy...

niby wszystko ok no jak po operacji oslabiona itp
a moj zlapal dola...wrocil do domu i on do mnie sorki ale mysle o mamie...jutro nadrobimy...odwrocil sie i zasnal.
ciekawe czy porod bd tak przezywal.
faceci....mamusi synek i tyle.

Akina bardzo dobrze Cie rozumiem,mam te same problemy poza tesciowa,moja nigdy chyba nie zrozumie ze pomoc jest to cos czego potrzebuje ta osoba a nie co ona sobie wymysli no i ze kazdy czlowiek ma prawo do swojego zdania,plus kilka innych detali,ze jak przychodzila to nigdy nie uprzedzi i nie wie kiedy wyjsc,potrafila sie codziennie wpakowac a my na przyklad mielismy cos zaplanowane i wtedy....afera ze powinnismy tesciow goscic a nie wychodzic...aaaaa
Ja dla malej tez nic konkretnego nie mam
A teraz siedze przerazona bo od rana mam ciagle napiety brzuch i nie mija,a na dole czuje jakby cos z szyjka sie dzialo:(
Musi Niunia wytrzymac jeszcze 2,5 miesiaca!!!!

hehehe Karolcia dobrze a ciul tam daj mu juz dzis spokoj :P Twoj Kornelek tez bedzie synkiem mamusi

Monia widzisz jednak potrzebujesz wypoczynku troche sie wyciszyc odreagowac i odpoczac od tych remontow i tych wiecznych stresow, Wrocisz wypoczeta zabiezesz sie za kompletowanie wypraki ja tez za wiele nie mam jeszcze... pocieszam sie ze mamy termin na sam koniec wrzesnia a moze nawet w pazdzierniku sie wyklujemy oby nie odpukac ja zaczne sie w lipcu za kompletowanie reszty teraz tez mialam duzo wydatkow to wesele to cos do ubrania dla nas obu to splacamy maly kredyt na remont to krzysia rodzicom ostatnia rate bo nam pozyczyli ... a teraz mam nadzieje ze na wyplate wkoncu sie zabierzemy za wszystko. takze sie nie martw kochana

Nefeli a kiedy masz teraz wizyte???????

nefeli zobaczysz co ci jutro lekarz powie i dopiero mozesz sie stresowac.

villemo mam nadzieje ze miejsca mi na porodowce nie braknie i ze moj termin piatek 13 nie bedzie pechowy:) mnie przzekonala znajoma co w zeromskim rodzila ze jest super a miala problem z porodem zwyklym i i tak zakonczylo sie na cesarce i nie miala tam lekarza swojego a bardzo sobie chwalila jak sie nia zajeli.

to nubi i slonko jestesmy umowione.

karolcia jak zobaczyl oslabiona mame to mogl sie faktycznie zestresowac. niby sie wie ze wszystko ok poszlo ale zawsze po glowie sie blaka mysl czy na pewno ok bo zle wyglad

ja procz ciuszkow troche i lozeczka to tez nic nie mam. i licze ze za wczesnie nie zaczn rodzic:) w lipcu sie bede brac

wizyta jutro tylko na szyjke ,a w sobote normalna ze wszystkim

Nefeli Kochana,pójdziesz na wizytę to Cię lekarz uspokoi,wytrzymacie jeszcze troszkę,zobaczysz,tyle dałyście radę

Tak,tak Aniu,wyjechać w cholerę i już

No fajnie, że się spotkamy, Nubi i Kalinka

Villemo, ja mam jedną przyjaciółkę, która dwa lata temu rodziła u Żeromskiego i była b. zadowolona. I podobnie, nie miały zastrzeżeń inne, które rodziły u Rydygiera czy na Kopernika. W sumie ja nie mam koleżanki ze złymi doświadczeniami. Kopernika polecają zdecydowanie w razie przedwczesnego porodu, bo tam najlepsza neonatologia i podobno w razie czego i tak wiozą tam dzieci z innych szpitali.
A ja mam mętlik w głowie, gdzie rodzić. Nie mam swojej położnej, nie mam lekarza w szpitalu, ogólnie zero znajomości... I chyba wszystko mi jedno gdzie, byle serio pozwalali na to, co niby wszyscy deklarują: poród w dowolnej pozycji. Bo ja mam przeczucie, że będę chciała kucać

Dziewczyny, ja też prawie nie mam siary. W nocy sucho, tylko pod wieczór w zagłębieniach brodawek zbiera się odrobina gęstej, kremowej - jak to rozetrę w palcach, to czuć intensywny zapach mleka

Akina, piękny będzie pokoik Co do wyjazdu, ja bym jechała. Mnie też nosi i nigdy się nie oszczędzam, jeśli siły pozwalają

Ja byłam na "Dziewczynie z szafy". Na poziomie, ale mnie nie powalił, wolę bardziej optymistyczne zakończenia i przekaz

A tak w ogóle wiecie, czego się z samego rana dowiedziałam? Że w Dzień Ojca urodził się synek jednej (powiedzmy) znajomej, w 32 tc. Dopiero co dowiedziałam się o jej ciąży, bo po niej słabo było widać i że jesteśmy blisko terminami, bo ona niecałe 4 tyg. przede mną. Synek zdrowy, 1800g, już oddycha samodzielnie i za 3 tyg. wychodzi ze szpitala! Wow, tak się cieszę, że mały zdrowy, choć wcześniak A to jej pierwsze dziecko, ma 40 lat.

a masz moze Monia juz wypatrzone lozeczko?? albo wiesz jaki kolor ma miec??

Monika23083 jak bedziesz daj znac jak bylo w kinie ??

A, jeszcze zapomniałam pogratulować pomyślnych wieści z wizyt, Villemo i Alivva! Gratuluję! Super, że wszystko ok I takie duże Wasze dzieciątka! Zdaje się, że tylko mój synek jest w tym gronie taki malutki... Chyba za dużo spala kalorii przez te swoje całodniowe szaleństwa

Witam się z wieczorka
gaduły wy jedne znowu nadrabiałam po pracy z 2h to co żeście naskrobały tak właściwie to 4 bo w między czasie strzeliłam sobie drzemkę na jakieś 1,5 godzinki- męczy mnie już co raz bardziej to wstawanie o 4 rano tym, bardziej że zasypiam dopiero gdzieś koło 24, no i obowiązkowo co godzinkę przerwa na siusiu

Paula, Iva- cieszę się że po wizytach wszystko ok... Wiktorek wygląda na fotce fantastycznie i no kawał chłopa z niego, z resztą Lucy się nie poddaje i goni go dzielnie

Akina tapeta śliczna, myślę że efekt końcowy podobnie jak u Kini nas powali

Nefeli spokojnie malutka wytrzyma jeszcze te 2,5 miesiąca po prostu się troszkę z tobą droczy a tak na poważnie zobaczysz wszytsko będzie dobrze i powodzenia jutro na wizycie, życzę długiej twardej i zamkniętej szyjki

dziewczyny takie pytanko czy jak szłyście na obciążenie po glukozie to musiałyscie ją sobie same kupić czy laboratorium miało??? i Pyzaura pytanko do Ciebie bo o ile pamiętam robiłaś prywatnie... ileż ta przyjemność kosztuje???