Mamusie wrzesień 2013 =)

nefeli napisał:

Villemo apropo kregoslupa to wlasnie sie tym martwie czy czegos mi nie uszkodza,nie spapraja,czy znieczulenie zadziala z takim problemem jak dwie przepukliny wlasnie w tym odcinku?
Iwonta wiem ze bede miala na 100% cesarke nie wdawalam sie w szczegoly dlaczego,na pewno z powodow w jaki przebiegal pierszy porod tak wniskuje z decyzji lekarza.Ja powiem ze w pierwszej ciazy plamilam ale nie podawano mi luteiny od razu przy pierwszym plamieniu ktore ustalo po 4 dniach i juz nie wrocilo,a teraz lekarz kazal mi miec w domu progesteron w formie kremu ale uzyc go tylko w przypadku krwawien,na bole dostalam magnez.ale wiadomo ze kazdy lekarz ma inne zasady,w co innego wierzy i co innego stosuje;)

Nefeli ja nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że jak cesarka planowa to wszystko będzie uzgodnione wcześniej. U mnie przed tym jak mnie wzięli na cc przyszła do mnie pani anestezjolog wypytała się o mnóstwo rzeczy, wyjaśniła jak to wszystko będzie przebiegać, że jeśli to znieczulenie nie zadziała to będą mnie znieczulać ogólnie. Pewnie anestezjolog wcześniej obejrzy Twój kręgosłup i jeśli stwierdzi, że mogą być problemy z wkłuciem to pewnie nie będą próbować tylko Cię uśpią do zabiegu. Ja znieczulenie podpajęczynówkowe zniosłam bardzo dobrze, wkłuwano się gdy akcja porodowa była w toku i miałam skurcze więc czekano na właściwy moment aż skurcz minie. Odczułam tylko ciepło w miejscu wkłucia. Gdzieś po 2 godzinach od tego jak wzięli mnie już ze stołu operacyjnego odzyskałam już w pełni czucie. Kłopoty z kręgosłupem mam ale nie sądzę, żeby to był efekt wkłucia, tylko przeciążenie kręgosłupa podczas ciąży.

A jakie w ogóle miałaś znieczulenie podczas pierwszego cięcia?

iwonta_kg napisał:

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

agamo napisał:

Wiesz nie wiem czy w jakiejś książce ci piszą ze kobieta w ciazy nie może myć okien Bo ja od mojej poloznej dostałam książkę o etapach ciazy i o porodzie i pierwszych krokach po porodzie i jakoś nic tam o oknach nie pisali! Wiadomo ze wszystko trzeba robić z głowa i oczywiście ze odpowiada się teraz za nasze malutkie skarby tez Ale uważam ze Alivva nie porywala się na mycie okien z myślą ze fajnie jest mieć czyste okno i mam gdzieś co będzie dziecku! Myśle ze napewno uważała na siebie i dziecko i nie stała godzinę z rękoma w górze naciagajac przy tym brzuch! I jeśli dziewczyna chciała sobie umyć okna to niech je sobie myje! A przy czym uważa na swoje i malenstwa bezpieczeństwo!

Rób co chcesz ale nie zachowuj sie proszę jakby poradnik poloznej był biblia każda ciążą jest inna i każda z nas przechodzi ja inaczej....

Agamo mszydlowska ma rację. Jakby ta książka od tej twojej poloznej miala zawierać wszystkie informacje na temat ciąży to musiałaby miec chyba z milion stron albo ze 30 tomów. A jeżeli alivva tak bardzo chce myć okna niech myje ale znam nie jedną sytuację ktora miala finał w szpitalu po takim myciu. A poza tym jak mozna uważać na dziecko ktore jest w brzuchu podczas mycia okien? Skad wie co akurat dzieje sie w srodku kiedy ma ręce podniesione do góry??? I jeszcze jedno. Tutaj nikt nikomu nie mówi co ma robić. Wyrażamy tylko swoje zdania. Nie narzucamy ani nie krytykujemy.

Dziękować

Spoko gosia

Chcialabym jeszcze jedno tylko napisac w tym temacie. Przytoczę słowa villemo. To jest forum. Ile użytkowników tyle opinii. Czasem zdarzają sie wlasnie takie sytuacje gdzie wybucha spina bo komus sie cos nie spodoba i wyrazi swoje zdanie. Tutaj sie pomaga, tłumaczy ale też moze nie krytykuje ale... kurde brakuje mi słów aż... No chodzi mi o to w kazdym razie że nie każdemu musi sie podobać co powiem i już. Jeśli komus sie nie podoba zaczyna sie dyskusja. Po to jest forum. No chyba tyle

Pewnie nic nie wniosę do dyskusji ale zjadłam jakiegoś dobrego loda

Może być?

mniam.....

Dziewczyny, ale się rozpisałyście! Masakra, 5 stron nadrabiania miałam
Cześć Kasiu, miło, że dołączyłaś. Pozwoliłam sobie umieścić Cię w tabelce, linka do niej masz w moim podpisie
Jako osoba postronna, która nie uczestniczyła w tej zajadłej dyskusji o mycie okien, muszę przyznać, że zrobiło mi się żal Alivvy, naskoczyłyście na nią. Wiem, że chciałyście dobrze, ale myślę też że Alivva nie miała na celu krzywdy swojego dziecka. Osobiście uważam, że skoro miała ochotę umyć okna, a zrobiła to ostrożnie, to nie wpłynęło to negatywnie na jej maleństwo. Myślę wręcz, że czyste okna poprawiły jej humor, a jej dobry nastrój udzielił się dziecku. Tyle jeśli chodzi o moją postawę Trzymaj się Alivva i nie opuszczaj naszego forum
Izula skąd jesteś?

Iwonta No cóż ja tu nie jestem żeby dyskutować Dolaczylam Do tego forum bo chcialam z kims sie podzielić swoim szczesciem i myslalam ze wy tez chcecie sie dzielic swoimi przezyciami z czasow ciazy bo ktoz by nas lepiej rozumial niz my same Gdyz wszystkie przezywamy to samo na tym samym etapie Myslalam ze bedziemy sie wspierac i pocieszac i cieszyc z tych chwil. Na pewno nie przyszlam tu dyskutowac bo to moja ostatnia rzecz ktora chce robic w ciazy! Chciałam tylko wesprzes Alivve bo uważam ze na nią naskoczylyscie niepotrzebnie bo to jest dorosła kobieta I atak z waszej strony ani trochę nie przypominał wyrażania opini tylko krytykę niestety! Ja to bynajmniej tak odebralam i widać ze bardzo się nie pomylilam bo Alivva została urazona mimo iż jeśli takich intencji nie miałyscie tak się stało I vilemo nie sadze żeby ona miała was przepraszać za to ze wasze opinie ja urazily! I proszę możemy skończyć to już? I Alivva zostań z nami!

Last moth musisz wejść na suwaczki i sobie ustawić tam są rożne do wyboru i rożne ikonki i rożne napisy Potem jak sobie go wybierzesz to musisz skopiowac linka suwaczka do swojego profilu w miejscu podpis!

Tak sobie myślę, czy malowanie paznokci może zaszkodzić dziecku? Chodzi mi o zapach lakieru. Jaki Wy macie stosunek do tego? Malujecie czy odpuszczacie?

agamo napisał:

Iwonta No cóż ja tu nie jestem żeby dyskutować Dolaczylam Do tego forum bo chcialam z kims sie podzielić swoim szczesciem i myslalam ze wy tez chcecie sie dzielic swoimi przezyciami z czasow ciazy bo ktoz by nas lepiej rozumial niz my same Gdyz wszystkie przezywamy to samo na tym samym etapie Myslalam ze bedziemy sie wspierac i pocieszac i cieszyc z tych chwil. Na pewno nie przyszlam tu dyskutowac bo to moja ostatnia rzecz ktora chce robic w ciazy! Chciałam tylko wesprzes Alivve bo uważam ze na nią naskoczylyscie niepotrzebnie bo to jest dorosła kobieta I atak z waszej strony ani trochę nie przypominał wyrażania opini tylko krytykę niestety! Ja to bynajmniej tak odebralam i widać ze bardzo się nie pomylilam bo Alivva została urazona mimo iż jeśli takich intencji nie miałyscie tak się stało I vilemo nie sadze żeby ona miała was przepraszać za to ze wasze opinie ja urazily! I proszę możemy skończyć to już? I Alivva zostań z nami!

Przepraszam bardzo ale ja nie oczekuje od nikogo, że będzie mnie ktoś przepraszał...Gdzie ja to napisałam? Możesz skończyć doszukiwania się miedzy wierszami czegoś czego nie ma? Ja też się poczułam urażona i też jest mi przykro bo odpisuję dziewczynom staram się pomóc tak jak to umiem a w zamian została skomentowana jako uważająca się za alfę i omegę. I to było Twoim zdaniem już fajne i ok? Ktoś powiedział nam coś co się nam nie spodobało to najlepiej od razu odwet i kogoś też ugryźć bo dlaczego ktoś miałby się poczuć lepiej.

Szczerze, nie mam ochoty już tutaj przebywać. Nie widzę sensu skoro normalnie wyrażona opinia odbierana jest jako atak. A za dobre intencje i próbę pomocy nie słyszy się słowa dziękuję tylko wyrzuty.

Uprzejmie proszę o skasowanie mnie z tabelki. Życzę wszystkim mamusiom szczęśliwych i bezproblemowych ciąż aż do rozwiązań, szybkich porodów i zdrowych maleństw oraz więcej dystansu do siebie samych i wyrozumiałości dla innych.

Alivva możesz spokojnie wrócić jedną "alfę i omegę" masz już z głowy.

Niagara ja nie maluję raczej i odpuszczam. Zawsze to jakaś chemia.

Nie no słuchajcie kręcimy się w kółko. Alivva zostań na forum bo Ciebie stąd nikt nie wygania. Wyszła dyskusja to wyszła. Trzeba ją zakończyć bo to do niczego nie prowadzi. Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam! Ale musimy czasem zmierzyć się z czymś o czym piszemy na tym forum. Czasem się pisze o dupie marynie a czasem o czymś poważniejszym. Ja próbowałam tylko uświadomić koleżankę jak niebezpieczne jest mycie okien a nie wciskałam jej że jest złą matką nie mylmy pojęć. Tylko że samej zainteresowanej nie ma żeby wyraziła swoje zdanie.

Ale parę słów napiszę do niej; Alivva nie obrażaj się bo nie ma o co. Jesteś dorosła ale to nie znaczy że nie można dać Ci jakieś dobrej (albo i złej) rady. Weźmiesz to do siebie albo olejesz twój wybór. Ja też dostawałam od dziewczyn nie raz niezły opiernicz jak chciałam się wypisać na własne żądanie ze szpitala bo miałam dosyć. Ale nie zrobiłam tego bo przemówiły mi do rozsądku. Ale żadna z nich mnie nie obraziła ani ja nie obraziłam się na nie. Wejdź sobie na staraczki, zobacz jakie tam dziewczyny mają podejście do siebie. Opierdzielają się równo ale nikt się na nikogo nie obraża. Jeśli będziesz chciała to wrócisz na forum, jeśli nie - uszanujemy to ale daj sobie czasem na luz.

Dobra dziewczyny, dajmy już temu wszystkiemu spokój, nie wałkujmy w kółko tego, co tak naprawdę nie ma najmniejszego sensu. I żeby było jasne, nie wykreślamy nikogo z tabelki Villemo nie obrażaj się już i zostań z nami

Niagara jestem ze śląska, zabrze.

CO do paznokci to normalnie rzadko malowałam paznokcie bo w pracy potem malowałam nimi po mapach . Czytałam, że można malować tylko do zmywania trzeba używać zmywaczy taak jak to było tych chyba bez acetonu, ale mogłam pomylić.

Ale paznokcie u stóp to malować będę. Byłam kiedyś u koleżanki w szpitalu na oddziale patologii ciąży i obok niej leżała dziewczyna i miała pięknie zrobiony pedicure, bardzo mi się to podobało, ładnie wyglądała.

Gdzieś wyczytałam, że do porodu tylko nie jest wskazane żeby mieć pomalowane paznokcie bo jak by się coś działo to sprawdzają niby czy sinieją. Ale czy tak jest to nie wiem )

Agamo, dzięki , zrobilam sobie suwaczka .

Apropo paznkoci - ja maluję .