Mamusie wrzesień 2013 =)

donata napisał:


Acha, i chciałam się pochwalić, że torbę do szpitala mam już spakowaną Tyle tego jest, że ledwo się zmieściłam do dużej torby... Szok! Ale mój mąż od sierpnia będzie jeździł do innej miejscowości do pracy i wracał późno, więc jakbym zaczęła rodzić, to nie byłoby czasu na pakowanie. Tylko torba, taksówka i w drogę Dobrze, że jest na kółkach, to jakoś zaciągnę [/quote]

pochwal się co tam napakowałaś bo ja mam wrażenie ze o czymś zapomniałam.

Natalia nie panikuj, jeszcze musisz wytrzymac z tym porodem

Izula zastanawialam sie z czym mam racje musialam wrocic do postow i zajarzyc a Ty glowa do góry, pogadaj z ksiegowa czy z osoba kompetentna i zapytaj wprost czy moga uchylic rabek tajemnicy bo sie stresujesz a to szkodzi

Donia gratuluje zapakowanej torby, ja tez juz jestem blisko, mam wszystko tylko trzeba poprac z nowosci i w torbe wsadzic. Zastanawiam sie nad tymi podkladami na łozko...zeby po porodzie w szpitalu z nich korzystac... No i kupilam jednorazowe nakladki na sedes sztuk 8

Iva Twoj syn ma piekne oczy nie jedna w nich zatonie syrenka

Serku wspolczuje tej tesciowej... Ale dla mnie byla by prosta pilka, nie idziesz ze mna do szkoly rodzenia i nie bedziesz ze mna rodzic, przeciez nawet sie nie przyjaznimy! a z sernikiem idz za rada Ivy

Monia wspieraj kolezanke, nie wiedzialam ze w nl maja takie "reguly... Troche straszne, moja siostra tam jest "na stale i planuje jakas dzidzie, wiec polece jej dowiedziec sie wszystkiego zanim przejda do rzeczy

Paulinka ma wizyte powodzenia i oby twoje obawy sie nie sprawdzily

Właśnie Paulinka,powodzenia i czekamy na wieści!

Natalia tak piszesz o swoich "objawach...Ty chyba w ciązy jestes i nie spiesz sie tak z porodem, przynajmniej do powrotu meza

Akina jaka Ty apetyczna jesteś wczoraj paroweczki, dzisiaj paczuś

Kalina marsz do lekarza! I to juz a nie jakies stresowanie sie! Ja tak zalowalam ze nie poszlam wtedy w pt na ta wizyte... Wczesniej bym zaczela ten magnez brac i moze by mnie tak nie spinalo? Iva miala racje

Nike drajweruj ostroznie w weeknd i nie martw sie remontem, mnie tez to czeka, u rodzicow w domu jest jeden od lat nie zrobiony pokoj trzeba w nim zrobic ocieplenie podloge sciany sufit i zaladowac meble... A wszystko to chcialo by sie zrobic przed urodzeniem Zochy...

Ktos mowil o komodzie z carrefoura...Donia? Jak ona wyglada bo szukam czegos dodatkowego?

Eh nie wyrabiam przy was baby.
Monia wspieraj tam kolezanke W uk jest tak samo dlatego kupilam mamie bilet na dwa tygodnie przed terminem wiec niech Kacperek do przyjazdu babci wytrzyma a potem moze juz wylazic! Balam sie ze bedac sama w domu bede panikowac swoja droga to dobrze bedzie miec kogos przy sobie jak sie zacznie a zanim maz z pracy dojedzie! Choc czytalam ze wiekszosc porodow zaczyna sie w nocy wiec chociarz tyle dobrze ze maz tylko dniowki robi.

CO do tych oblrzymich bobasow ranyyyyyyy dziewczyny nie straszcie bo mnie malego nie waza juz od 20 tygodnia i wazyc juz nie beda a jak ja przez taka mala dziurke urodze 5 kg oooo matko az boje sie myslec.

Iva widzialam juz te fotki Filo bardzo podobny do dziadka hihi ciekawa jestem z czyimi fotkami bedzie Luske ludziom pokazywac za 11 lat Moze ze zdjeciami tesciowej hehehe

Natalia wcale ci sie nie dziwie bo ja tez juz bym chciala urodzic. Maly w nocy jest spokojny i brzuch mi tak nie przeszkadza ale przez dzien umieram. Dzisiaj wybralam sie do sklepu bo mi sie nalesnikow zachcialo na obiad i myslslam ze do sklepu nie dojde Poty mnie zalewaly i non stop klulo mnie w tej pochwie ze myslalam ze padne! Jak wrocilam do domu to obiecalam sobie ze juz nie wychodze zamykam sie w domu na miesiac Nie no zartuje ale nie wyobrazam sobie takich spacerow!

AKina Monia jak dobrze slyszec od ciebie Dobrze ze z nami jestes bo brakowalo tu ciebie i nie przejmuj sie remontem teraz bo czas do przyjscia Iguni masz jeszcze a jak skonczycie remont to bedziesz taka zadowolona ze napewno warto teraz czekac! A jak tesciowa nadal podbiera ci ciuchy?

Agus serku wspolczuje bo ta babe to ciezko nazwac mianem tesiowej a raczej jakiegos intruza Wiesz wspolczuje tobie ale jeszcze bardziej twojemu mezowi bo on cale zycie z nia spedzil. eh skad sie tacy ludzie biora?!

Donata gratulacje spakowanej torby to teraz wystarczy tylko lezec i czekac na skurcze

Karola nie przejmuj sie pewnie sie okaze ze i tak polowe z tych rzeczy co zapakowane nie uzyjemy! Ja staram sie bardzo ograniczyc co biore bo mysle ze nie wszystko zuzyje ale wiadomo ja nie ide na dlugo do szpitala wiec tez mi tak duzo nie potrzeba!Zastanawiam sie tylko co malemu wziac na powrot do domu Bo myslalam o pajacu ktory kupilismy mu jako pierwszy w dzien kiedy sie dowiedzielismy ze to chlopak Ale ostatnio czytalam o torbie do szpitala i babka rodzila dziewczynke i mowi ze wziela malej sukieneczke i rajstopki i ze mala slodko wygladala w swoj pierwszy dzien w domu i dalo mi to troche do myslenia czy nie lepiej ubrac mu cos ekstra...

Dobra lece robic te nalesniki bo ma dzisiaj wlasciciel nas odwiedzic wiec dam mu sprobowac polskich nalesnikow A on taki smakosz ze pewnie od nas nie wyjdzie dopoki wszystkich nie zje

pyzaura napisał:

a bym zapomniala Iwonta odzywaj sie chociaz ze wszystko ok bo zmartwilam sie ze masz problemy podejzewam ze kosztuje Cie to wszystko spoto nerwow ... a Ty juz na koncowce jestes takze nie powinnas teraz sie zamartwiac kochana ... bedzie dobrze wszystko sie ulozy a jak dzieciatko bedzie juz z Toba to zobaczysz wszystkie problemy mina

Dzięki Pyzunia

Nie bede was jednak obarczac swoimi problemami bo az mi sie nie chce o nich pisac... chociaz na forum moge na chwile o nich zapomniec.

Dzisiaj jest super pogoda! nie ma slonca, niebo zachmurzone, jest 20 stopni a ja siedze sobie z laptopem na ogrodku

Donata fajnie że masz już torbę spakowana ja się bede pakować na początku sierpnia.

Iwonka dobrze ze napisalas juz sie zastanawialysmy gdzie cie podzialo Eh problemy jakie to wkurzajace! czemu nas nie moga ominac chocby na ten czas. Spoko nie musisz o nich pisac wcale ci sie nie dziwie bo ja czasami tez wole o nich najlepiej zapomniec ale jesli bys chciala sie wyzalic to pisz! Ale masz juz ladny brzuszek na awatarku i chyba biustu tez ci przybralo Cholera a moje cycki nic nie chca rosnac Aaa zapomnialam sie pozalic dzisiaj wyskoczyly mi pierwsze rozstepy cholerka a juz myslalam ze sie bez nich obejde i to jeszcze kolo pepka No chamstwo to juz nie moglo byc tak nizej zeby pozniej majteczki zakrywaly eh taka rola mamusiek pewnie hheheh

posluchalam was i sobie do doktorki zadzwonilam:) przynajmniej mnie uspokoila. i kazala zwiekszyc dawke luteiny i w razie co magnezu. i do niej sie zjawic jak mi dalej zle bedzie:) ale brzuszek na razie nie boli a ze troche sie napina to tak ma robic wiec mi dobrze:) no i sobie przeliczylam ze w niedziele braknie mi luteiny i i tak jutro bede sie musiec do niej zglosic po recepte

mery jak sie naczytalam o duzych dzieciach to jak zobaczylam twoj post i wage 3200 to se mysle: ale giganta chowasz. i dopiero drugi raz czytajac zalapalam ze o swojej wadze mowisz ale ciesze sie ze wizyta rozwiala watpliwosci

akina 100 LAT mezowi:)

iwonka masz racje odstresowuj sie tu i odzywaj od czasu do czasu zebysmy sie nie baly ze cos ci sie stalo

iva zdjecie zebrzacego o jedzenie jest przeslodkie i zgadzam siez dziewczynami.. eh te niebieskie oczka

nubi ale ekran poplulam ze smiechu jak o nakladkach na sedes przeczytalam

izulka juz niedlugo kochana.. nie bucz tylko mezowi masaz zrobic kaz:)

karolcia na kazdy dzien inny lekarz.. ale sie najezdzisz

magda trzymam kciuki za te premie bo nie moze tak byc ze ty sie wykanczasz w pracy zamiast lezec do gory brzuchem a oni cie tak w balona robia.. poki jest szansa to dobrze jest:)

Nie wytrzymam albo zostaję wylogowana z forum i to nim skończę pisać do was albo sama sobie skasuję wiadomość. To jakieś fatum.

Kalinka cieszę się, że zadzwoniłaś do pani dr. Teraz możesz w spokoju czekać na wizytę. I będziesz mieć weekend spokojny bez stresu.

Akina dołączam się do życzeń dla męża.

Iwonka wyżal się co Ci na serduszku leży to Ci lżej będzie. Przytulam cię i głaszczę tak wirtualnie z tego drugiego końca Polski.

Karolcia zaszalejesz teraz z tymi lekarzami

Iva masz bardzo przytsojnego syna. Za nie długo to będziesz odganiać od niego dziewczyny bo bedą pod drzwiami siedzieć

Donata gratuluję spakowanej torby Jeden stresik mniej

no niestety tak jest w Holandii. Od rana miałą skurcze, ale takie lekkie, Na 14 pojechała do położnej, rozwarcie na 2 cm, więc wróciłą do domu i miałą czekać. O 16 przyszedł do niej już położnik, stwierdził, żę rozwarcie po 2 godzinach już ma na 4 cm i kazał jechac do szpitala.
Normalnie to jeszcze by musiałą w domu kwitnąć, ale jak poród tak szybko postępuje to szybko też urodzi. Dzwoniłam do niej teraz, leży biedaczka sama na sali, jej facet jest w pracy na 2 zmianę.

Nubi wiem, że w Holandii po 2 godzinach wypuszczają do domuz dzieckiem jeśli jest wszystko ok. Później wygląda to tak: położna przychodzi codziennie na 8 h i zajmuje się dzieckiem, gotuje, sprząta a Ty odpoczywasz ( pewnie przez tyle co u nas się leży w szpitalu zyli 3 doby). Potem też przychodzi, ale już na chwilę w zależności od potrzeb. Agamo a jak jest w UK?

Szczerze, to ja bym się chyba bała tak z takim maleństwem już wyjść, ale tam pewnie to normalka dla nich. Zresztą spora część kobiet rodzi w domu.

Oj, wczoraj urodziła jedna przyajciółka, dzisiaj pewnie druga oby mnie jutro nie wzięło bo my tak wszystkie razem zawsze wszystko

gratuluję donata torby spakowanej, ja nawet torby nie mam, bo teściowa mi zabrała do Austrii.......no comment...myślę, że jak wróci Piotr z Irlandii to się spakujemy:)

coś jeszcze miałąm dodać...

Druga część mojego postu.

Agamo nie martw się rozstępami. Ja też mam i to na swoich małych piersiach. Nie dość, że to małe to jeszcze to. Sprubuję kupić coś w aptece ale to dopiero pewnie jak się będę na wizytę wybierać.

A mi moja pani kierownik w tajemnicy napisała esa, żebym sie nie martwiła bo jak wrócę i to podpiszę to dostanę prawie 600zł podwyżki brutto i co roku jeszcze 180. Chyba, że awansuję na wyższe stanowisko to wtedy inna rozmowa. Cieszę się nie zmiernie bo chodziły plotki, że będą obcinać pensje.

eee..moge jezdzic wazne by z malym bylo ok

moj zrobil dzis skrzydelka w panierce normalnie jak z KFC ..pychota;)

A wiem o czym zapomniałam.

Serku ty pisałaś o teściowej posta to ja teraz o swojej, tak dla towarzystwa.

Moja teściowa nie wiedziała, że jestem w ciąży aż do końca czerwca bo się nie odzywała do nas. Ale to długa historia. Sama, że tak powiem na rozrabiała i jeszcze chciała, żeby to ją przeprosić. Ale w końcu sami poszliśmy do niej dla dobra Maleństwa.
Jak się dowiedziała, gdzie chcę rodzić to od razu był milion pytań czemu nie w szpitalu tutaj u nas bo tu jej córka rodziła. To jej chyba przez godzinę albo dłużej tłumaczyłam, że ten szpital to tak złą sławą się cieszy, że o tym na całym Śląsku wiedzą tylko nie ona. I ja ryzykować nie będę tylko dla tego, że ktoś tak powiedział. Dowiedziałam się od męża we wtorek, że teściowa musi iść na jakieś badanie do szpitala gin na jeden dzień. Była dzisiaj i wyobraźcie sobie, że jędza jedna poszła do tego co ja chcę w nim rodzić. Ale ja to miałam rodzić w mordowni tutaj gdzie mieszkam ale ona księżna pani pojechała tam gdie jest najlepiej. BO tak powiedział jej lekarz u którego była. Ale jak ja mówiłam to wtedy było, że wymyślam. Ni wiecie tak mnie to wkurzyło, że nawet nie zadzwoniłam spytać co to za zabieg. Mogę się założyć, że jeszcze trafiła na moją pania dr. A dodam jeszcze, że teściowa jest wymagająca i w szpitalu zawsze daje się we znaki personelowi. Mam nadzieję, że mi nie narobiła wstydu bo mamy to samo nazwisko.

Kalinka bidulo ja jak wyliczyłam że luteiny mi nie wystarczy do wizyty to zamiast 2 razy dziennie to brałam na noc tylko bo moja była na urlopie a jakby co to internista też może przepisać Jej Kalinka jakby Julcia miała teraz 3200 to bym trochę się podłamała hihi
PAULA odezwij się co po wizycie
Iwonka szkoda że nie możesz spokojnie wypoczywać ja przyzwyczajona jestem że Ty na forum zawsze jesteś też byłam zdziwiona że Cię niema oby się ułożyło wszystko
Alivcia pewnie że dla każdej z nas to jej maleństwo będzie najpiękniejsze ja swoją swatam z Karolci Kornelkiem a co niech ma

Dziękuję za życzenia dla chłopa

Aguś patrzę na Twój suwaczek i tak mało Ci zostało A teściowa się uspokoiła

Izulka to dobre wieści z tą pracą

Iwonka dobrze,że się odezwałaś