Mamusie wrzesień 2013 =)

POżegnałyśmy (z Alicją) jej przyszłych chrzestnych. Spędziliśmy razem fajny dłuuuugi wieczorek Mała szalała bezlitośnie,skopała ich dokładnie Pita to nie mógł uwierzyć,że tak dziecko może kopać i się wiercić jak nasza mała dziś Oni sobie teraz poszli a mnie wszystko boli.... Bóle jak miesiączkowe ale skurcze to raczej nie są bo nie ustępują. To ciągły tępy ale narastający ból... Połozymy się i będziemy wsłuchiwać się w siebie.
Nieprzyjemne uczucie Wam powiem... nie miałam tak jeszcze.

A z lepszych info od nas....jutro wieczorkiem wraca mój synio
Wytrzymał z ojcem 6 dni pfffffffffffff a miał być 14 Oczywiście cieszę się bardzo i nie mogę się już doczekać

Tak szybko Was czytałam,że nie zakodowałam która ale ktoś pytał o mleko.... Madzia??
Ja mając nadzieję,że mała będzie preferowała to co starszy brat kupiłam małą puchę 350gram bodajże mleka Bebilon Też zamierzam te 6 miesięcy karmić cycem ale aby uniknąć latania za mlekiem w nocy-mleczko w szafce stoi

Ok brzucholki idę się połozyć. Spokojnych snów życzę Kochane :*

2:46

Oczywiście standardowo nie spimy!

Monia ja buskopan bralam jak mialam te bole i przewaŻnie jedna tabletka starczala na caly dZien.

Iva to faktycznie Filipo sobie skrocil pobyt z tatusiem. Ale dlacZego?

Pewnie nigdy nie zgadniecie która jest godzina... tak, tak 04:00

A już myślałam, że dziś jakoś mi się uda bo wstałam o 03:30 na siusiui i pół przytomna wpełzłam do wyrka... i zasnęłam na 30 min... obudził mnie taki głód że aż mi było niedobrze...

To co dziś jemy??? Jogurcik z owoców leśnych z jakąś małą kanapeczką... powinno wystarczyć

No to oficjalnie dzień dobry kruszynki...

Iva zaczynamy 37 tydzień... szkoda że nie kończymy już 39

Iwonko zabiłaś mnie że kłucie w krzyżu to skurcze, bo ja tak mam od jakiegoś czasu najpierw stawia się macica tzn twardnieje brzusio a potem czuję kłucie w krzyżach... ale oczywiście nigdy w życiu bym nie zidentyfikowała tego jako skurcz

Hmm głupie teksty znajomych... oczywiście "no kiedy w końcu rodzisz, co ty tam masz bliźniaki" to standard i już się jakoś uodporniłam... ale wczoraj za to usłyszłam na powitanie... "cześć grubasie... tzn nie jesteś gruba tylko brzuch masz gruby okropnie "...hmmmm może dlatego że noszę w nim dziecko

Moniś mnie też zawsze przy okresie bolały krzyże i to tak że pierwsze dwa dni wyjętę były z życiorysu.. sppowodowane było to tyłozgięciem szyjki macicy... i nie chcę cię straszyć ale mój dr powiedział że poród będzie bardzo bolesny bo na 100% z bólami z krzyża..

A jeśli chodzi o dziwnego rodzaju bóle to poza ropieraniem w pochwie, kłuciami w pachwinach to u mnie dochodzi jeszcze obijanie małego główką o mój kręgosłup i okolice odbytu... ojć właśnie w tej chwili czuję ucisk na całe krzyże... i nie jest to naprawdę przyjemne
ała wracam do wyrka... boli ale cieszę się że młody szaleje... chyba mu jogurcik smakował

Iwonka 8 dni.... zostało Ci 8 dni... ojejku jak ja Ci okropnie zazdroszczę

Ja tak ciągle o sobie,przepraszam...

Kiepską noc miałam,ja chyba zaczynam świrować

Jak wyglądają wody płodowe Kochane? Czy zawsze ich jest dużo? Wiecie jak wyglądają sączące się wody płodowe?

Iva jak Ty się czujesz?

Ja w nocy prócz bóli miałam twardnienie brzucha,ale nisko,nad spojeniem łonowym.

Jak to się nie uspokoi to dzwonię do lekarza, dziś chyba też powinien mieć dyżur w szpitalu. Najwyżej mnie położy.

Wszystko pewnie przez ten pieprzony ciągły stes i moje ataki histerii Ja to chyba do psychiatry się kwalifikuję

Madzia Ty mnie nie strasz tym porodem

Dzień dobry
Monika co się dzieje? Z tego, co wiem to wody wyglądają normalnie, jak woda, chyba, że są zielonkawe to gorzej. Nie muszą wylecieć wszystkie na raz, mogą się sączyć. Myślisz, że Ci pękł pęcherz? Jak tak podejrzewasz, to dzwoń do lekarza, albo do szpitala od razu jedź.

Lecę wciągnąć jakieś śniadanko, bo Mała głodna

Czesc dziewczyny!

Podczytuje Was, ale dosc pobieznie, bo mam gosci od piatku i nie za bardzo jest czas. Niewiele zakodowalam czytajac ostatnie pare stron, wiec przeepraszam za brak komentarza odnosnie poruszonych tematow.

Wspolczuje Wam Madzia i Iwonka z ta bezsennoscia. Ja sypiam mega dobrze i o dziwo wstaje raz na siku, a wstawalam po 3 razy!

Moj maly powoli zaczyna sie poruszac w dosc bolesny sposob - rosni chlopak, ciasno sie robi i wieksze wygibusy sa juz malo przyjemne

Jesli chodzi o komentarze, to tez ciagle slysze, ze pewnie rodze za tydzien, ale UWAGA, bylismy na grilu u brata i z 10 osob mi powiedzialo, ze mam maly zgrabny brzunio! I to wszyscy dzieciaci, wiec i dziewczyny i ich mezowie tak mnie skomentawali - pewnie wiedza, jak mozna wygladac w 8 miesiacu ciazy. No, ale oporcz nich, to wiekszosc komentuje, ze duuuzy brzuch

AH AH AH! Z cudownych wiesci kolezanka od in vitro jest w ciazy!!!!! Cuuuudownie! To byla 4 proba i mam ndzieje, ze donosi szczesliwie maluszka lub maluszki Druda sprawa - moja bratowa jest w ciazy!!! Hi hi, tz sie bardzo ciesze, bo maluchy mieszkac bede obk siebie, wiec Miki bedzie miala sie z kim bawic. Dodam, ze brat ma juz coreczke 5 letnia i niestety jest tu totalnie samotna (jedyna rozrywka to przedszkole).

caluje Was mocno! Dzis goscie wyruszaja do domciu, wiec pilniej bede obserwowac forum.

Ah! Akina trzymaj tam nozki kochana. Rodzimy w podobnym terminie, wiec mamy jeszcze czas

Dzien doberek
Pisałam posta przez 20 min i sie usunął!cholerka!a wiec szybko w skrócie!

Iva tak jak przewidzialas ze Fil długo z ojcem niewytrzyma! I dobrze przynajmniej tobie będzie razniej!

Madzia bolesa dwojakie można mieć krzyżowej albo hmm zapomnialam jakie są te drugie sprawdze to dam znać! Gadalam z mama i mi powiedziała ze ona miała krzyżowej To ja jej mówię ze podobno najgorsze a ona ze wcale nie były mega bolesne No ale wiadomo bezbolsenych porodow nie ma!

Monia bidulo kochana! Jak sie niepokoisz to dzwon do lekarza Z wodami nie myl ich czasem z uplawami bo ja to sobie wkrecalam jak mnie zaczęło zalewac! I nieraz miałam sucho i nagle chlusnelo Ale z tego co czytałam wody są bezbarwne i nie sluzowate tylko wodniste. Zielone mogą być ale chyba jeszcze nie na twoim etapie.

A gdzie sie nubi podziała? Zastosowalam twoj sposób i zrobilysmy z mama cos dla Kacperka Moze go zachęci na wyjście! w sumie to ja robiłam za mózg a mama za praktyczna cześć Na szydelkowanie ja naciaglam tak bardzo mi sie szydelkowanie podoba No ale ze ja niestety nie umiem to ja nakrecilam!

Daga cos tobie chciałam napisać ale nie pamietam co wiec sle buziaki i trzymajcie sie w dwupaku!

A ja z takim innym pytaniem Co myślicie o porodach w wodzie? Bo sie ostatnio nad tym zaczęłam zastanawiać! No i o jakich znieczuleniach myslalyscie?
Bo u nas jest gas ale jakoś przekonana nie jestem bo cos czuje ze bede mieć po nim mdlosci. Mamy petydyne o ktorej jak czytam skutki uboczne to zrezygnowalam No i epidural nad którym sie zastanawiam?

Iwonka ty faktycznie nocny marek A dosypiasz chociarz z dzien? Juz niedługo kochana niewiele zostało!

Kinga rozumiem ze cie na forum nie ma bo ja jak mam teraz mamcie w domu to wogole nie mam czasu tu zerknac jedynie przed spaniem i jak wstane!

Dzień dobry!

Ależ pospałam. Klaudiuszek ostatnio jest łaskawy dla mamy

Kocham Cię - ja też mam tyłozgięcie macicy, i to całkiem spore. Efekt taki, że za małolaty miałam strasznie bolesny okres, lekarze mówili, że przy takim tyłozgięciu mogę mieć problemy z zajściem w ciąże A wyszło na to, że Klaudiuszek pojawił się w pierwszym cyklu starań a Wiktorek w trzecim. Bóle faktycznie były z kręgosłupa i mój aktualny lekarz sądzi, że tyłozgięcie szyjki macicy może w moim przypadku skutkować tym, że jest ona odporna na skurcze tzn. nie skraca się pod ich wpływem ani nie rozwiera.

Akina - ja przy skurczach miałam zaleconą nospę forte dawkowaną 1-0-1 i buskopan dawkowany 0-1-0. Co do wód to miałam tylko okazje zobaczyć jak wyglądają gdy dziewczyna leżąca ze mną w pokoju na patologii zaczęła rodzić. Mają kolor przeźroczysto biały ewentualnie blado różowy. Wody nie zawsze muszą chlusnąć, czasami się mogą sączyć ale generalnie zasada jest taka, że upływ wód jest większy gdy się leży niż gdy się chodzi. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości bo coś Ci się sączy to od razu szpital, nawet jeśli to nie wody tylko upławy to warto to skonsultować bo nieleczona infekcja może skutkować przedwczesnym pęknięciem pęcherza. Jeśli źle się czujesz dla świętego spokoju jedź na oddział, zrobią Ci ktg, sprawdzą czy od skurczy szyjka się nie rozwiera i jeśli będzie wszystko ok odeślą do domu ale przynajmniej się uspokoisz.

Co do butelek to system antykolkowy z rureczką taki jak jest zastosowany w TT lub w dr brown's jest skuteczny wystarczy posłuchać jak podczas gdy maleństwo je mleczko syczy wydostające się dziurką powietrze. Oprócz tego warto przyjrzeć się jak duża dziurka jest w smoczku 0+ bo do niektórych butelek smoczki 0 + mają dość dużą dziurkę i dziecko na początku nie radzi sobie z łykaniem, krztusi się... chodzi mi np. o butelkę z canpola.

No ale trzeba mieć też świadomość, że system antykolkowy nie zadziała w każdym przypadku bo to zależy co jest przyczyną kolek. Jeśli problem tkwi w tym, że maleństwo je łapczywie i łyka powietrze to na pewno taka butelka jest w stanie dużo zdziałać ale jeśli problemy brzuszkowe wynikają z nietolerancji laktozy albo niedojrzałości układu pokarmowego no to już niestety nie ma co oczekiwać, że butelka pomoże.

Agamo - ja myślę, że jak jest taka opcja to poród w wodzie jak najbardziej, w końcu ponoć woda działa rozkurczowo więc może bóle będą znośniejsze. Co do innych znieczuleń to ja w pierwszej ciąży byłam zdeklarowana na ZZO Jak rozmawiałam z położnymi to powiedziały, że ZZO owszem ale podane przynajmniej przy min. 4 cm rozwarciu bo podane za wcześnie może znacznie spowolnić akcję. No ale nie miałam przyjemności skorzystać bo moje skurcze nie wypracowały nawet 0,5 cm Wziewne u nas też jest, korzystała dziewczyna która zaraz po mnie miała prowokacje ale powiedziała, że nie dość, że nie wiele dawało to właśnie cholerne mdlości. U mnie w szpitalu jest jeszcze opcja elektrostymulacji TENS ale czym to pachnie to nie wiem

Heloł dziewczynki
Staram się przez cały czas was podczytywać przez telefon bo od środy jestem cały czas w ruchu i ani na chwilę na dupsku nie mogę wysiedzieć Chciałam mieć później mniej do czytania, ale nic z tego nie wyszło, bo już i tak nie pamiętam o czym pisałyście tyle tego było
Pamiętam tylko, że chyba Karolcia sie zaręczyła - gratuluję kochana
Chyba jeszcze się nie przywitałam z nowymi mamusiami, tylko nie pamiętam którymi...kokoszka i chyba jeszcze któraś...bardzo przepraszam ale u mnie z pamięciom jest bardzo już źle - witam was gorąco
Akina może faktycznie zadzwoń do swojego lekarza i przedstaw mu sytuację. Po co się męczyć i martwić. Jak widzisz dziewczyny jak się coś dzieje to idą na kilka dni do szpitala a później wracają do domu jeszcze w dwupaku, ale przynajmniej są spokojniejsze o maluszki swoje. Mam nadzieje, że będzie dobrze
Kurcze przepraszam, że większość postów pomijam ale naprawdę ciężko spamiętać wszystko o czym pisałyście gaduły Wystarczy że człowieka chwilę tu nie ma i nie może się potem odnaleźć

U mnie też rządzi bezsenność i wstawanie po milion razy w nocy, ale w moim przypadku to chyba przez te mdłości które utrzymują sie już tydzień i mam serdecznie dość. Nic nie pomaga ani migdały ,ani mleko, ani to że prawie nic nie jem, bo wtedy mi niedobrze z głodu...
Jeszcze skomplikowała nam się sprawa z wózkiem
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Dlatego z zakupem wózka znowu zostaliśmy z mężem sami, a on jeszcze coraz bardziej upiera się przy mutsy, na który ja nie chcę się zgodzić, więc muszę szybko zamawiać ten wózek bo w końcu oszaleję
Dobra czas na śniadanie i czas jechać oglądać... uwaga uwaga...wózki

Aaaa no i Iwonka - 8dni, aż ciężko uwierzyć

Hej koitki niewchodziłam od wczoraj o cały czas coś robie np. cały piątek prasowałam a i tak mam jeszcze mase prasowania rozłożyliśmy już łóżeczko jeszcze wóżeczek i torbe spakować
Z zakupów to już tylko mleko zostało do kupienia oczywiście Bebilon 1 a co do butelek to mam firmy Avant te antykolkowe podobno dobre są tak mówił sprzedawca
Koleżanka mówił że jej znajoma miała rodzić w połowie sierpnia a urodziła 3 tyg. wcześniej 36oo dzieciątko ma ale niepamiętam ile mierzy
A tak wogóle to super mają mamusie nasze co zaraz rodzą a teraz podczytam troszku


r

A ja już po śniadanku nr 2 ty razem kanpki wiosenne

Akina Monia ja myślę że tych objawów już masz troszkę za dużo i powinnaś pojechać jednak na IP, sprwdzą czy wszystko ok... ty się uspokoisz i po 3 dniach Cię wypuszczą... słońce nie ma co ryzykować!!!

encyklopedio Villemo hihihi czyli mam kupić butelkę antykolkową i tak też uczynię moja droga- ciekawe kiedy ja będę tyle wiedziała o tych wszystkich dzicufowych rzeczach . A co do tyłozgięcia to też mi doktorek lata temu powiedział że jest bardzo mocne i będę miała problem z zajściem w ciążę... no i w moim przypadku się nie pomylił, bo u nas to trwało naprawdę bardzo długo... natomias o topornej szyjce też już słyszałam, wg mojego gina przy takim słodkim klocku jakiego noszę coś się już powinno zacząć dziać.. troszeczkę skracać mięknąć... a tu nic... szyjka ze stali a powiedz mi jeszcze czy po Klaudiuszku okres był mniej bolesny niż przed porodem, bo czytałam że po pierwszym porodzie bóle krzyżowe podczas okresu ustępują???

Agamo a co żeście ładnego zrobiły... pokaż nam

ufff i teraz temat łagodzenia bólu porodowego... no cóż u mnie w szpitalu dostępne jest ZZO ale bardzo niechętnie podawane i zawsze jest jakieś ale i kończy się na tym że prawie nikt go nie dostaje no ale grunt że wisi dupna tablica z kampanii "rodzić bez bólu" gaz podobno nic nie daje... a TENS można sobie ewntualnie zamówić indywidualnie a oni w szpitalu podłączą, polega to na podłączeniu elektrod do kręgosłupa i w momencie jak idzie skurcz to się dozuje dawkę prądu która go usmierza, działa tylko na bóle z krzyża...pod warunkiem że działa bo naczytałam się troszkę na ten temat w necie i podobno nie warto

Karolka serdeczne gratulacje z okazji zaręczyn
A ja standardowo w nocy co 1-1.5 na sikanie
Papi zdrówka wam życzymy teraz troszke pocierpisz ale jakie szczęście masz już przy sobie to nagroda za te bóle
A ja jutro na wizyte na 10.00 i na wymaz GBS i może jeszcze da mi na usg a ciekawe kiedy ja pójde na KTG ???? jeszcze niemiałam robionego ale Juleczka niemartwi mamusi i ślicznie się rusza