Mamusie wrzesień 2013 =)

Właśnie brakło mi cierpliwości... oj jednak skończy się na malowaniu ściany
Dobrze że mam dobrego męża i powiedział że się tym jutro zajmie szkoda tylko że tydzień temu skończył ten pokój malować... a może samam to spróbuję zamalować... nie może skończę już z tą moją twórczością... na jakiś czas


.... czemu te sowy się tak na mnie gapią??? już nie lubię sówek!!!!

kocham_cie napisał:

Właśnie brakło mi cierpliwości... oj jednak skończy się na malowaniu ściany
Dobrze że mam dobrego męża i powiedział że się tym jutro zajmie szkoda tylko że tydzień temu skończył ten pokój malować... a może samam to spróbuję zamalować... nie może skończę już z tą moją twórczością... na jakiś czas


.... czemu te sowy się tak na mnie gapią??? już nie lubię sówek!!!!

Mój to by od razu się wściekł jakbym takie coś wykombinowała cierpliwego masz męża te sowy to Ci się będą po nocach śnić

Iwonka gratuluję przeprowadzki

Madzia jakie sowy??? Coś ty brała hehe

Dzieki za gratki dziewczynki ♥

Iva czy możesz mnie spakować do szpitala? Masz takie zgrabne te torebunie

Madzia dzięki za info w sprawie cyców

Iwonka gratuluję nowego mieszkanka i widoków

Ciekawe co z tą Donatą?

Tak mnie boli głowa dziś,wzięłam apap i nic,ciśnienie rano było podwyższone Kuźwa jak cały czas będzie takie to i u mnie jeszcze na cesarce się skończy

Monia jak przyjedziesz rodzić do nas to się w jedna taka torbę obie zapakujemy

Oj Madzik wiesz chyba za taka robotę to lepiej w ciąży sie nie zabierać! choć nie wierze ze aż takie złe ci wyszły! Ale 20 pędzli!!! Cały dom chcialas w sowkach?

Iva no to musze przyznać ze masz mniejsza torbę niż ja! Tak myślałam bo ja mam wiecej zapakowane cykne może jutro fotkę. Ja mam taka sportowa średnia. Mogłaby byc mniejsza no ale do takiej jak twoja hmm razem z kuferkiem to bym sie może zmiescila choć czym wiecej luzu w torbie to może mąż mi ja prędzej ogarnie bo inaczej to pewnie w szpitalu by mi wszystko rozkopal zanim coś znalazł! A pazurki jak tym razem wymalowalas? Ja juz swoje zmyte od tygodnia. a sąsiad brrrrr zabilabym choć miło z jego strony ze zapytał Głupio ze po fakcie ale przynajmniej intencje miał dobre...chyba

Monia nie chce straszyć ale znam wiele przypadków mamus z ciśnieniem których ciążę zakończyły sie jednak cc Ale nie zalamuj sie bo przecież to nic strasznego i złego w tym nie ma! Najważniejsze by malenstwa zdrowo ladowaly w naszych ramionach!

iwonta_kg napisał:

Villemo napisał:

dziewczyny no wytumaczcie mi jak ja mam sie stawic jutro w szpitalu na czczo jak mnie caly czas ssie? podzeralam w nocy miedzy skurczami a po 6 obudzilam sie i tak glodna musialam wstac i podac sobie sniadanie do lozka bo maz o 5 wyjechal do pracy. no nie wiem jak ja to wytrzymam do 9 taka glodna :-\

Iwonka od ktorej jutro Ci kazali nie jesc bo pewnue tez sie w poniedzialek masz stawic na czczo?

Gin nic nie mowil ze msm byc naczczo. Jade w pn rano a cc we wtorek i pewnie bez sniadania

Aha dzięki Iwonko. Pewnie mi kazali bo mi badanie będą robią chyba, że od razu będą chlastać . Powiem dzień dobry a lekarz na to majtki w dół i na stół Gratuluję przeprowadzki

UWAGA UWAGA fryzurę już mam jeszcze tylko henna i mogę rodzić Ivka foteczek nie będzie przykro mi ale pokarzę się dopiero jak się wylaszczę i zrzucę ze 20 kg

Kocham Cię - padłam ja się za takie rzeczy nawet nie biorę bo od razu spitolę

Ivka umów mnie ze swoim doktorkiem i mogę rodzić

Aguś cesarka nie jest dla mnie tragedią i niestety patrząc na te moje skoki jest wysoce prawdopodobna. Najgorsze,że mam leki obniżające ciśnienie a on kazał mi się wstrzymać z braniem,jak jutro będzie tak jak dziś,to dzwonię do doktorka i zapytam czy jednak nie lepiej byłoby wrócić do tego Dopegytu. A jak tam Kochana,czujesz że coś tam się dzieje i synek chce wyjść,czy nadal cisza?

Villemo, a buu a już liczyłyśmy na foto sexy mamusi
Wiesz tak w ramach motywacji

Kurczę, a ja się właśnie zorientowałam, że mój doktorek mi nie pobrał wymazu na GBS. Muszę się upomnieć we środę, cholera obym nie zapomniała.

Magda, hehe, sówki będą Ci się śniły po nocach jak nic

Monia, cesarka czy SN, grunt żeby było bezpiecznie dla Ciebie i Iguni! A na pewno lekarz o Was zadba

Ja też lubię takie szablony, ale przy fototapecie to już byłby przerost formy nad treścią, więc sobie odpuszczam.
Łóżeczko już przywiozłam, teraz po niedzieli tylko muszę w końcu wysiudać biurko i będę mogła rozłożyć już łoże księciunia .

Ja Zmieniłem pościel w lozeczku. Teraz mam takie:

Oj widzę Kochana,że też już się nie możesz doczekać
Pościel śliczna,lóżeczko gotowe czeka na lokatora
A ciocie też już z niecierpliwością czekają i na swoje maleństwa i na fotki Kacperka,Wiktorka i całej reszty elity

Hej
Tak podczytalam ostatnia wasza stronke akina pisze o cesarce,powiem ci kochana ze mnie oorod wogole nie zniechecil do drugiego dziecka i nastepne dziecko chce rodzic tez przez cc chocby to mialobyc na zyczenie wiem moze powiecie ze jestem egoistka ale skoro tak dobrze znioslam to ciecie to i moze drugie bedzie tez do zniesienia

Iwonka patrze na twoja posciel bardzo ladna ale powiem ci ze ja mialam wszystko przyszykowane ochraniacze takie ladne wybralam i wogole tego nie zalozylam i dopoki maly troszke nie bedzie wiekssy to nie ma opcji abym ubrala ochraniacz na lozeczko moze jestem jakas przewrazliwiona alja go musze widziec!nawet jak go w rozku poloze na drugim boku i go nie widze to co chwila podchodze patrze czy wszystko ok moze to dlatego ze ostatnio juz raz mi sie zakrztusil polozylam go na bok on sie obkrecil ulalo mu sie i zaczol sie dusic to teraz jak jest na boku czyms go podpieram aby sie nie obkrecil czasem

A teraz powiem wam jakie dzis nerwy mialam adas od 3 w nocy markotny ale nie przejmowalam sie bo te nasze noce sa jeszcze rozne ale rano tez co chwila grymasil i co chwila na cycu siedzial! Ja wkurzona do rafala ze nie umie sie dzieckiem zajac ze sobie tv oglada a ja nie moge sie nawet umyc bo maly jęczy az w koncu R mu zmierzyl temperature i najpierw 37 co mnie juz zaniepokoilo a po paru min juz 38 a wiec ja juz w panice bo w koncu on ma kilka dni dopiero i ze na prywatna wizyte lekarz nie chcial przyjechac to dawaj do szpitala tam gdzie rodzilam.w szpitalu go zbadali nic nie wyszlo ale maly mial suche usta wiec podali mu glukoze to ja tak wydoił szybko jakby nie pil z dwa dni a od rana na cycu przeciez byl ale po tym napojeniu temp troche spadla kazali mi sciagnac pokarm i sprawdzic czy on wogole pije bo z cycem moze oszukiwac i obserwowac jak wzrosnie powyzej 38 stopni to do innego szpitala gdzie pobiora mu krew i w razie co go zostawia...po powrocie caly czas mu sie utrzymywalo 37 kąpiel wiec dzis odpuscilismy sobie dalam mu teraz cyca i w koncu tem spadla do 36.6 ciekawa jaka dalej noc bedzie...bardzo sie denerwuje bo przeciez on taki malenki

papi88 napisał:

Hej
Tak podczytalam ostatnia wasza stronke akina pisze o cesarce,powiem ci kochana ze mnie oorod wogole nie zniechecil do drugiego dziecka i nastepne dziecko chce rodzic tez przez cc chocby to mialobyc na zyczenie wiem moze powiecie ze jestem egoistka ale skoro tak dobrze znioslam to ciecie to i moze drugie bedzie tez do zniesienia

Iwonka patrze na twoja posciel bardzo ladna ale powiem ci ze ja mialam wszystko przyszykowane ochraniacze takie ladne wybralam i wogole tego nie zalozylam i dopoki maly troszke nie bedzie wiekssy to nie ma opcji abym ubrala ochraniacz na lozeczko moze jestem jakas przewrazliwiona alja go musze widziec!nawet jak go w rozku poloze na drugim boku i go nie widze to co chwila podchodze patrze czy wszystko ok moze to dlatego ze ostatnio juz raz mi sie zakrztusil polozylam go na bok on sie obkrecil ulalo mu sie i zaczol sie dusic to teraz jak jest na boku czyms go podpieram aby sie nie obkrecil czasem

A teraz powiem wam jakie dzis nerwy mialam adas od 3 w nocy markotny ale nie przejmowalam sie bo te nasze noce sa jeszcze rozne ale rano tez co chwila grymasil i co chwila na cycu siedzial! Ja wkurzona do rafala ze nie umie sie dzieckiem zajac ze sobie tv oglada a ja nie moge sie nawet umyc bo maly jęczy az w koncu R mu zmierzyl temperature i najpierw 37 co mnie juz zaniepokoilo a po paru min juz 38 a wiec ja juz w panice bo w koncu on ma kilka dni dopiero i ze na prywatna wizyte lekarz nie chcial przyjechac to dawaj do szpitala tam gdzie rodzilam.w szpitalu go zbadali nic nie wyszlo ale maly mial suche usta wiec podali mu glukoze to ja tak wydoił szybko jakby nie pil z dwa dni a od rana na cycu przeciez byl ale po tym napojeniu temp troche spadla kazali mi sciagnac pokarm i sprawdzic czy on wogole pije bo z cycem moze oszukiwac i obserwowac jak wzrosnie powyzej 38 stopni to do innego szpitala gdzie pobiora mu krew i w razie co go zostawia...po powrocie caly czas mu sie utrzymywalo 37 kąpiel wiec dzis odpuscilismy sobie dalam mu teraz cyca i w koncu tem spadla do 36.6 ciekawa jaka dalej noc bedzie...bardzo sie denerwuje bo przeciez on taki malenki

Papi a zważyli go? Przybiera ładnie na wadze?

jeju papi czyli ze po tej stronie brzuszka jeszcze wieksze nerwy.. oby juz temp nie wrocila.. to bedzie znow ciezka noc.mam nadz ze jednak wszystko okaze sie w porzadku. oj przestraszylas mnie z tym zakrztuszeniem. na razie daje ochroniacz ale pewmie tez zmienie zdanie:-)

Witam Mamusie
Agamo troche to skomplikowane z tymi zastrzykami,mlody chce i twierdzi ze to nie sterydy,a starszy powiedzial ze one dzialaja tylko do 48h,wiec jakbym wizela wczoraj to z tego wyglada ze jak do niedzieli nie urodze to niepotrzebnie je bralam,starszy rowniez twierdzi ze one moga przy cholestazie jeszcze zaszkodzic...a na leku ze zakaz kobietom w ciazy...i badz madra
Ja sie o mala tylko boje co ta cholestaza moze jej zrobic,jak bardzo jest niebezpieczna???
A mam caly czas bole watroby,slabo mi totalnie lece z nog i chce wymiotowac ...musze jakos doczekac na mamusie..