BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2013 =)

11 lata 4 miesiąc temu #731949 przez Kasia :]
Nefeli bidulko, jak sobie pomyślę co Ty teraz przeżywasz, to aż mnie ciarki przechodzą :( Staraj się myśleć pozytywnie. Na pewno lekarze zrobią co w ich mocy, żeby wszystko było w porządku - i z Tobą i z Maleństwem :)

Iwonka, trzymaj się dzielnie i pisz o sobie ile masz ochoty :blink: Przynajmniej wiemy na bieżąco co u Was :blink: Z lewatywą chyba Ci nie pomogę, bo nie miałam nigdy, ale z tego co mi się kojarzy to jakąś rurkę wkłada się do drugiej dziurki i pompuje wodą, czy jakimś roztworem fizjologicznym. I to chyba spowodować, że te wszystkie bebechy wyjdą później. Ale mogę się mylić :dry:

Iva, co za wredota z tej Twojej kuzynki :angry: Jak można o swoim Dziecku powiedzieć "ciężar" :angry: No normalnie brak słów!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #731952 przez Kasia :]
iwonta_kg napisał:

Jadac tutaj mialam lzy w oczach całą drogę. Wyslijcie mnie na karnego jeza za to ale myslalam sobie ze drugi raz takiej tragedii bym nie przezyla...


Karny jeżyk to za mało za takie myśli!!! :ohmy: Nie wpuszczaj ich do głowy w ogóle!! Nigdy więcej, bo normalnie przejadę się do Ciebie :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #731955 przez Kasia :]
Akina, mnie też od wczoraj tak nerwy trzymały, że chyba mam zaćmienia w mózgu jakieś. Nie myślę trzeźwo i to mnie przeraża. Ale już jest lepiej. Zjadłam tabliczkę czekolady, wypiłam kawkę i ... namalowałam sówki :woohoo: Zawsze kreatywne zajęcia dobrze wypływają na mnie :blink: Zaraz wrzucę fotkę

A oto i moje wypociny :blink: Może i nie najlepszej jakości, ale myślę, że Zosia będzie zadowolona. Pod nimi stanie jej łóżeczko :)


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #731968 przez asiek89
Kasiu, sówki są śliczne! :)
Jejku, ja się już nie mogę doczekać rozstawienia łóżeczka, ale najpierw muszę meble poprzestawiać i czekam aż Mama będzie miała wolne, żebyśmy mogły to spokojnie ogarnąć.
A dzisiaj zrobiłam wreszcie ostatnie pranie i mam całą suszarkę skarpetek i rajstopek, kompletnie o nich wcześniej zapomniałam :P

Asia&Patryś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #731972 przez Kasia :]
Dziękuję Asiu :kiss:
Właśnie ja już niby łóżeczko mam złożone, ale stoi na razie w warsztacie (nieużywanym już bardzo, bardzo długo) i wietrzeje :) Mąż go przyniesie z tatą, jak pojedziemy do szpitala. Ma bojowe zadanie założenia pościeli :silly: Przynajmniej taki jest plan.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #731995 przez donata
Dziękuję dziewczynki za ciepłe słowa :kiss:

A z tym naczyniakiem, to pediatra powiedziała, że nie wie czy to się wchłonie. Ma go na całym tyłku u lewej nodze i na głowce trochę :( Strasznie to wygląda. Mówiła, że może z czasem zblednie... Dzisiaj mówili coś, że mamy konflikt serologiczny... :( Ale ja mam grupę 0 Rh+, a mąż A. Nie wiem, o co chodzi. A do szpitala nie przyjęli nas, bo pewnie nie mają lekarzy do wcześniaków i sprzętu. Oni przyjmują ciąże w terminie i bez komplikacji.

Mały nie chce w ogóle jeść z cycka. Nie umie ssać :( Odciągam RĘCZNIE pokarm co 3 godziny i mu zanoszę te kilka kropelek siary... Nawet wczoraj o 24 kazała ściągać i przynieść. Je ze strzykawki ich jedzenie i kilka kropelek ode mnie dostaje. Piersi mnie tak bolą, że szok. Raz mąż, raz ja ciskamy piersi i do kieliszka wpuszczamy. Laktatorem nie pozwalają, poza tym i tak nie idzie. Jeszcze Szymuś ma wędrujące jądra czy jak to się tam nazywa. Będziemy musieli do lekarza chodzić potem z tym.

Iwonka, trzymam kciuki. Na pewno się uda!!! Wierzę w to!
Nefeli, bardzo mi przykro. Ale trzymam kciuki, że wszystko będzie dobrze i malutka będzie zdrowa. U Ciebie były komplikacje już wcześniej i małej dawali zastrzyki na płucka itd. A u mnie nikt się nie spodziewał i mały nic nie dostał :( Dopiero teraz dostaje pełno kroplówek, antybiotyków i jest płacz :( Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z naszymi dzieciakami! :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #731998 przez Monika23083
Iwonka Twój strach jest zrozumiały, ale na pewno wszystko będzie dobrze! jutro już Kacperek będzie z Tobą i bedziesz najszczęśliwszą mamą pod słońcem:)

Iva
tak czytam czytam o tej Twojej kuzynce i zastanawiam się co by dopiero na taką postawę powiedziała ZMORA. Bo ja z grabiami, chwastami i sprzątaniem jestem leniem :) swoja drogą ciekawe jak się odnajdzie w poporodowej rzeczywistości - dopiero trzeba będzie latać!


Kasia
pięknie te sówki:)

akinka nie martw się ruchami, teraz to miejsca za bardzo nie ma żeby fikać, ja Jasia bardzo sporadycznie czuję...

czekam z mega sprzątaniem do niedzieli zli 37 tydz, bo przez te skurcze i bóle kazał mi odpoczywać i jakoś się tak po domu kręcę narazie...ciekawe czy jak Jasiowi sie tak spieszy to sie urodzi na poczatku wrzesnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732000 przez asiek89
Donia, bidulko, cholernie przykro czytać takie rzeczy. Dobrze, że mąż Cię wspiera i jest przy Was. Cholera, że też zawsze musi być tak skrajnie... albo nic się nie dzieje, albo kilka rzeczy na raz. :/
Ta historia z konfliktem też trochę dziwna, bo masz czynnik dodatni... ja mam tą samą grupę i doktor powiedział, że w tej sytuacji konflikt serologiczny nam nie grozi. Zresztą ze studiów też kojarzę, że czynnik ujemny może być przyczyną k. serologicznego. A może u Was chodzi o konflikt grup głównych?
Trzymajcie się dzielnie, tak czy inaczej, oby Szymuś zaczął w końcu jeść porządnie i niech Wam będzie jak najlżej. Ściskamy Was mocno!

Asia&Patryś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732003 przez mery75
HEJ HEJaż strach tu wchodzić bo rodzą się dzieciaczki jak szalone no mnie dzisiaj bóle miesiączkowe nienękały a Julcia od jakiś 2-3 dni to chyba wogóle nieśpi wścieka się jak ta lala a ja się śmieje jak to oglądam :blink:
Donata kochana Boziu ale miałaś przeżycia nie do pozazdroszczenia kurcze ale najważniejsze że wszystko się szczęśliwie zakończyło zdrówka wam życzymy z Julcią :kiss:
Iwonka kochana niewolno Ci myśleć o niczym złym głupolu będzie napewno wszystko w porządku my tu wszystkie jesteśmy z Wami :blink:
Nefeli bidulko no naprawde że Ty co swoje przejdziesz w ciąży ale najważniejsze że już coraz bliżej do porodu wytrzymajcie jeszcze trzymamy kciukasy
Agamo weż no się za mycie okien u sąsiadów i podłóg to może w końcu coś się ruszy oby :blink:
Alivcia Ty nerwusie to zjechałaś kuzynke ale niektóre baby takie są że ciąże wykorzystują do tego żeby koło nich latać :blink:
Karolka niewiem jak to jest ale chyba po porodzie też można iść po te dokumenty do lekarza skoro jest rok czasu na to :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732010 przez iwonta_kg
Jejku dziewcZyny od rodziny nie mam takiego wsparcia co tutaj od was! Moje kochane ;**********

Bylam sie wykapac i o dZiwo lewatywa zadziałała! Co prawda na RATY bo chodZe co chwilę do wc ale wazne ze sie wyprozniam. Dostalam czopek w d...



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732014 przez Kasia :]
Donatko, bardzo mi przykro, że Twój synuś musi się tak męczyć od pierwszego dnia :( Jejciu, a najgorsze jest to, że w takiej sytuacji jesteśmy bezradne. Zdane na lekarzy. Musimy myśleć pozytywnie. Jeśli chodzi o tego naczyniaka, to synek mojego kuzynostwa miał właśnie na czole. Nie ładnie to wyglądało, trochę jak guz i to całkiem spory. Ale na szczęście naczyniak okazał się akurat tym, co się wchłania. Wolno, bo wolno, ale zawsze. Teraz ma 5 lat i już jest malutki. Za niedługo powinien się całkiem wchłonąć, więc jest szansa, że u Szymusia też się będzie wchłaniał. I 3-mam kciuki, żeby tak było :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732034 przez mery75
Iwonka wiesz jak to z rodziną najlepiej na zdjęciu a z nami na forum hihi :P trzymaj się kochana :kiss:
Donatka przykro czytać takie rzeczy ale musisz myśleć pozytywnie znajomej córunia też urodziała się z naczyniakiem na główce taki sporawy i też lekarz powiedział że trzeba czasu ale napewno się wchłonie no i tak jest trzymajcie się z całego serca jesteśmy z Wami :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732036 przez asiek89
Kasiu, Twój małż sobie na pewno poradzi z zadaniem ;) Ja mam zamiar tę przyjemność zostawić sobie, ale jeśli nie zdążę to zapewne Mama się tym zajmie :).

Iwonko, bo lewatywa z tego co wiem działa tak etapowo, na raty. Chociaż osobiście przy tym zabiegu uczestniczyłam tylko u konia, hehe, więc nie będę się wypowiadać szczegółowo ;).

Karolciu, umknęło mi Twoje pytanie, ale z tego co się orientuję to trzeba się po porodzie udać do lekarza po takie zaświadczenie, a jest na to, tak jak napisała Mary, dwanaście m-cy od urodzenia dziecka.

Asia&Patryś

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #732047 przez mery75
Iwonka co do lewatywy to miałam robioną 21 lat temu jak leżałam na wyrostek to pamiętam że z kibelka niemogłam wyjśc bo co tyłek podnosiłam żeby już wyjść to z powrotem na kibelek siadałam hihi końca niebyło
Wiecie co myśle że mojej córuni już się nudzi bo zastanawiam się kiedy sypia bo tak się kręci ale to na maxa ale to lepiej niż jak się martwiłam myśle że jakbym urodziła to już by była donoszona chyba????? i bezpieczna

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #732052 przez karolcia1919
Dzieki za odpowiedz.

A mnie dzis jakies bole w macicy mecza chyba nie skurcze ale te bole co 20min sa...a maly szaleje...

Donatko...badz dzielna !!!maly da sobie rade;) jest sliczny!!!trzymam za was kciuki!!!!



Iwonko -niech Ci Kupa lekka bedzie ;D ;D
Wazne ze idzie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl