Mamusie wrzesień 2013 =)

Asiek no Moze razem urodzimy choć nie ukrywam ze wolałabym nie leżeć w szpitalu i zeby mnie szybko wzięło najlepiej po pierwszej dawce zelu. Najlepiej wiadomo zebym Juz w poniedziałek urodziła a nie meczyla sie w bólach do wtorku No ale wiadomo Moze to trwać w cholerę i nawet do środy mogę przelezec czego sobie nie życzę No ale wiadomo nie da sie przewidzieć! Choć ostatnio dziewczyny rodziły dwojkami wiec moze fajnie by było! Ja jeszcze nie odliczam bo mam cicha nadzieje ze jednak ruszy mnie i nie trzeba będzie wywoływać Ale
Pewnie w niedziele zacznie sie stresik No ale mam nadzieje ze nie bede bardzo zestresowana i spieta Musimy być zrelaksowane przed takim wyczynem!

U mnie dziś paskudnie i leje a ja planowalam długi spacer i na zakupy Chyba odpale parasol bo nie chce siedzieć w domu bo zwariuje!

Iwonka a moze sproboj ograniczyć kosmetyki tzn pare kropel czegoś nawilzajacego do kąpieli i juz bez smarowania Sama nie wiem ale ja wychodzę z założenia ze czym mniej tym lepiej bo wiadomo wiele kosmetylkow bardziej wysusza niz naprawde nawilza No albo położna cos lepiej doradzi!

Ja pajacyki planuje ubierać na gołe cialko Niektóre w rekawkach są takie wąskie ze nie sadze zeby bodziaki mi pod nie weszły A jak bede mieć body to jak chłodno to polspiochy i kaftanik Wiadomo na zewnątrz trzeba inaczej trochę małego ubrać ale w domu czy szpitalu to nie planuje za dużo mu zakładać No zreszta zobaczymy jak będzie w praktyce taka teoria moja wstępna! Ale wiadomo z ciuszkami pewnie każda z nas inaczej będzie ubierać kwestia wyczucia i wiadomo pogody!

Donatko, dobrze wiedzieć, bo ja będę w tym samym szpitalu rodzić, więc informacje się przydadzą Chociaż trochę mnie zaskoczył fakt, że ubierają maluszki bez mycia od razu.
A z tym sudocremem to jest tak, że wiem, że niektórzy stosują do codziennej pielęgnacji i nic się nie dzieje, no ale to pewnie zależy od skóry maluszka i wrażliwości może.

Aguś, zdecydowanie tego Ci życzę żeby poszło szybko i bezboleśnie. Moja Mama się śmieje, że może jak będziemy w poniedziałek w szpitalu to Patryś się pewnie poczuje i nie będzie czekał do wtorku

Ja też planowałam zakładać pajacyka bez bodziaków, ale to jeszcze zależy jaka będzie potrzeba, zobaczymy. Ale mamy trochę tych ciuszków, więc jakoś się dopasujemy do potrzeb .

Oj, u nas dzisiaj słonecznie i letnio wręcz, ja wyskoczyłam do sklepu, ale mam wrażenie, że wszystko poniżej cycków mnie boli. Spacery na razie odpadają. Mam nadzieję, że jak wyjdziemy z Patryczkiem to jeszcze będzie taka aura na spacery

Hej

Ja ubieram hubcia tak jak w szpitalu ubierali w szpitalne ubranka czyli zawsze dwie warstwy np bodziaki i pajacyk.w domu robie to nq wyczucie pogody ale zawsze dwie warstwy jak jest cieplej to pod spod bodziak na ramiączka lub krotki rękawek jak chłodniej to bodziak z długim rękawem.ogólnie jest przyjęte że niemowlak ma jedną więcej warstwe niż my i ja się tego trzymam.a w jakims programie mowili ze jezeli my chodzimy juz w t-shirtach to dziecko ma długi rekaw ze wzgledu na cienka skore i wrazliwa na rozne czynniki i bakterie i inaczej odczuwa temp niz dorosły ale wiadomo kazda mama robi jak uwaza mi jeszcze nie raz trudno wyczuc jak ubrac malego zwlaszcza ze on ma tendencje do zimnych łapek wiecznie

Jezeli chodzi o rozne srodki pielegnacyjne to ja nie uzywam sudokremu bo jak maly zrobi kupke a nie zauwaze na czas to po sudokremie musze ta pupinke mu trzec wiec uzywam linomag fajnie natluszcza choc ostatnio maly mial odparzenie pod jajeczkami i w tym miejscu smaruje bepanthenem tez fajnie dziala
Do kąpieli robie krochmal najlepsza stara metoda ktora dziala cuda bo malemu strasznie schodzila skora i po pierwszej kapieli zauwazylam roznice jak odparzenia nie znikna spod jajek to tez mu zasypie mąka a po kapieli oliwka bambino lub balsam mustela a nakupilam tyle tych kosmetykow z babydream i innych firm i ich wogole nie uzywam a mialam probki z ziaji i maly dostal uczulenia

Czy ktoras z was bedzie kupowac elektryczna nianie??bo ja sie bede przymiezac

Witam dziewczynki w ten słoneczny ciepły dzień
Ja dziś od rana badania, ktg, usg itd. "Urocza"pani, która chyba nie miała zbytnio wprawy w pobieraniu krwi, spuściła ze mnie cztery fiolki krwi, ale sposób wykonania, spowodowałże myślałam że jej tam zejdę na tym fotelu Potem ktg i musiałam ponad godzinę leżeć, bo mój mały złośliwy synuś, zaraz po tym jak pani podłączyła nas do tych kabelków, postanowił iść spać. Więc co chwilę tzreba było go budzić, bo nie czułam w ogóle ruchów. A na koniec usg i... mały jest nadal ułożony główką do góry, i lekarz stwierdził, że już raczej sie nie zdoła obrócić. Przedyskutowaliśmy to i zapadła decyzja, że 17 września cesarka - mam przyjechać na 7 rano. Tak więc za 11 dni mały będzie ze mną

Monia akina nie przejmuj się tą wodą, bo nie jesteś sama. Mnie się woda zatrzymała chyba w kazdej możliwej części mojego ciała. Śmieję sie że jakbym teraz weszła do wody to unosiłabym sie na powierzchni jak boja
A tu masz linka do tego termometru co prosiłaś allegro.pl/bezdotykowy-termometr-tm-f03b...vat-i3494788100.html

asiek u mnie w szpitalu też trzeba mieć wszystko swoje. Jak dziś tam byłam na ktg i widziałam z jakimi walizkami przyjeżdżały dziewczyny, to ja takich walizek na wakacje nawet nie zabierałam Ale ja mieszkam jakieś 2 km od szpitala więc nie będzie problemu z dowożeniem wszystkiego czego mi zabraknie

karolcia1919 napisał:

Iwonko a jak nowe mieszkanie ???
W trakcie przeprowadzki czy juz po ??

w przyszlym tygodniu bedziemy sie przenosić

co sadzicie o tych czerwonych kokardkach do wozka zeby dziecka nie zauroczyc??? jak dla mnie glupi zabobon...

Marta, takie piguły to ja bym przez okno wyrzucała Czasami mam wrażenie, że człowiek sam sobie lepiej by wbił tą igłę, skuteczniej, niż te niedouczone pielęgniary niektóre.
Mi powtarzają, że maluszek się może i w dniu porodu obrócić, więc nie wszystko stracone, ale jak już termin ustalony to jednak inaczej, zawsze to jakiś punkt zaczepienia
A 11 dni to już bliziutko!

No ja mam do szpitala 25km około, ale co tam, Mama zatankowała dzisiaj, więc jest przygotowana na nagłe potrzeby

Haha, ta unosząca się boja mnie rozłożyła na łopatki Chciałabym to zobaczyć

iwonta_kg napisał:

co sadzicie o tych czerwonych kokardkach do wozka zeby dziecka nie zauroczyc??? jak dla mnie glupi zabobon...

Właśnie dzisiaj o tym słyszałam... i szczerze mówiąc "kopara mi opadła". Nie przyszłoby mi to do głowy. Szczerze mówiąc dla mnie to bzdura. To ja jestem od tego żeby mojemu dziecku nic się nie stało, a nie jakieś wstążeczki.. a poza tym będzie chrzczone po to żeby było chronione "z góry".

Iwonko no u nas to jest w modzie ..kokardka czerwona przy wozku i lozeczku zeby "nie zauroczyc"tak mowia...ale ja tam raczej tego nie bede stosowac...choc mi mama i tesciowa karza przyczepic.;D to zalezy czy ktos jest zabobonny czy nie ..to tak samo z tymi zabobonami w ciazy...

Hejka
U mnie po staremu, nic sie nie dzieje, zrobilam mani /pedi w kolorze barbi i leze myslac co zamowie na obiad bo nie chce mi sie w kuchni stac. Marta pogoda rozpieszcza krakow ale jesienny wiaterek zatrzasnal mnie w czterech scianach.

Nie bede sie rozpisywac bo jestem jakas poirytowana wiec szkoda waszych oczu na czytanie. Czerwone przy wozku przywiaze, nie dlatego ze wierze w zabobony tylko mam czarny wozek wiec kolor sie przyda, a gdyby mial ochronic Zo przed wiedzmami to why not?

Opuchniecia, nie widoczne przez ludzi ale ja czuje sie faktycznie jak boja.

Asia odliczasz a ja z Toba popraw sobie suwaczek

Ps. Napiepszacie na te pielegniarki a one biedne musza sie na kims nauczyc wkuwac, poza tym jak to takie proste to Asiek sama sobie pobieraj, szybko na pewno doszla bys do perfekcjii a Tobie Marta mimo wszystko wspolczuje aktywnego badaniowego dnia i kibicuje zeby sie zdazyl mlody obrocic oczywiscie jezeli sobie tego zyczysz

agamo napisał:

Slonko Paula to może ty będziesz tym okazem jeden na milion co ma orgazm przy porodzie! Życzę ci tego bo u mnie to raczej nie realne! No i pomysl jak byś nam tu walnela taki opis z porodu ranyyy chyba byśmy wszystkie zazdroscily! Oby kochana oby ci sie trafiło! No i gratuluje pierwszego wytrysku hehe

Vilemo Paula no i jak sie czuje mama dwóch budrysow? moja teściowa ma trzech synów i zawsze sie śmieje ze ona trzech budrysow wychowała! Teściowa odwiedziła drugiego wnusia czy wogole nadal mało zainteresowana?

Iwonka i Donata tak mi przykro ze nie umiem wam doradzić może juz niedługo jakos wdroze sie w temat macierzyństwa i będę mogła coś doradzić choc wtedy wy pewnie będziecie juz rozdział dalej!

Nubi no to wszystko u ciebie ładnie juz wyglada tylko rozkrec macice by sie skurczybykowala i Zosia będzie z wami!

Natka super ze tak z Jula sie dogadujecie No i ja tez nie wiedziałam ze można mieć zoltaczke z pokarmu! A wydawało by sie ze w mleku matki powinny byc przeciwciala. Jaka ta natura dziwna czasem!

Dzień dobry!

Hihihi Agamo czuję się jak królowa hehehe nie no żart jeszcze tego tak nie odczuwam pogadamy jak chłopaki wkroczą w okres dojrzewania i im testosteron będzie tryskał uszami

Teściowa była, odwiedziła mnie już w szpitalu wieczorem tego samego dnia kiedy zrobili mi cięcie w domu też była Była wielce niezadowolona, że wnuk ją zlekceważył bo przespał całą jej wizytę

Iwonko no u nas to jest w modzie ..kokardka czerwona przy wozku i lozeczku zeby "nie zauroczyc"tak mowia...ale ja tam raczej tego nie bede stosowac...choc mi mama i tesciowa karza przyczepic.;D to zalezy czy ktos jest zabobonny czy nie ..to tak samo z tymi zabobonami w ciazy...

Asiek to link do bloga Sroki
www.srokao.pl/
Pojechałam do miasta i zapomniałam

Właśnie wróciłam,kupiłam farbę i będę coś tworzyć w kąciku Alicji tylko jeszcze nie wiem co.... Odsapnę chwilę i się biorę

Iwonka,fajne foteczki z pierwszego spacerku Pogoda służy idealnie

Co do tej kokardki czerwonej to dla mnie to tez kolejny zabobon ale wiem,że moja mama nie da za wygrana i będzie chciała gdzieś przyczepić do wózka więc już jej zapowiedziałam,że ma to zrobić wewnątrz budki w takim miejscu,żebym ja tego NIE widziała

Nubi napisał:

Hejka
U mnie po staremu, nic sie nie dzieje, zrobilam mani /pedi w kolorze barbi i leze myslac co zamowie na obiad bo nie chce mi sie w kuchni stac. Marta pogoda rozpieszcza krakow ale jesienny wiaterek zatrzasnal mnie w czterech scianach.

Nie bede sie rozpisywac bo jestem jakas poirytowana wiec szkoda waszych oczu na czytanie. Czerwone przy wozku przywiaze, nie dlatego ze wierze w zabobony tylko mam czarny wozek wiec kolor sie przyda, a gdyby mial ochronic Zo przed wiedzmami to why not?

Opuchniecia, nie widoczne przez ludzi ale ja czuje sie faktycznie jak boja.

Asia odliczasz a ja z Toba popraw sobie suwaczek

Ps. Napiepszacie na te pielegniarki a one biedne musza sie na kims nauczyc wkuwac, poza tym jak to takie proste to Asiek sama sobie pobieraj, szybko na pewno doszla bys do perfekcjii a Tobie Marta mimo wszystko wspolczuje aktywnego badaniowego dnia i kibicuje zeby sie zdazyl mlody obrocic oczywiscie jezeli sobie tego zyczysz

Nubi, czuję się przywołana do porządku Tak serio to uwierz mi ja rozumiem młode babeczki, które są "świeże" w pracy i jeszcze nie mają doświadczenia, one są zwykle paradoksalnie bardziej ludzko nastawione niż panie, które latami już pracują w punkcie pobrań i mają w dupie, że im się np mówi, że żyły są płytko i potrafią grzebać igłą ileś razy, bo one wiedzą lepiej. I takie babska mnie drażnią.
A z "epizodów" ze strzykawkami to tylko kumpeli w pracy robiłam zastrzyki przeciwzakrzepowe, poza tym pasuję, raczej się w tym nie odnajduję

Aaa faktycznie, muszę sobie zaktualizować odliczanie to Was męczyć nie będę własnym

Hehe ja wiem ocb, chodzi o to ze trzeba trafic na czlowika i wtedy jest dobrze, bo malo czlowieka w ludziach ehm... A z tymi epizodami mnie rozwalilas, ja tu cfaniakuje a ta juz doswiadczenie ma

Jak ladnie wyglada suwaczek mimo wszystko zameczaj, ja terminu 100% nie mam wiec odliczam z kazda z Was ktora ma... Wieeeem ze to cieszy

A tak w ogole to jednak bede musiala sie pofatygowac w kuchni albo na spacer bo w portfeliku miedz nie brzeczy, a terminalu dostawcy obiadkow nie maja...