Mamusie wrzesień 2013 =)

Paula mi chodzi o taki na brzusio,żeby się szybciej "wciągnął"

Skończyłam właśnie oglądać "Marley i ja", jak zwykle wyłam na koniec, ale spróbuję się ogarnąć, podczytać i nadrobić troszkę.

Wybyłam wieczorem na chwilę na zakupy i nie mogłam się oprzeć - kupiłam mięciutki kocyk z mikrofibry dla Patrysia do wózka (chwilowo leży w łóżeczku) Był w promocji w tesco za 12,99.



Iva, dziękuję za link! Wlazłam i jestem pod wrażeniem Bardzo sensowne konkretne analizy i to nareszcie pod kątem tego co faktycznie jest ważne, czyli składu. Super!

Ściana wygląda prześlicznie, te kolory są fajne takie nienachalne Jak nie przepadam za nadmiarem ozdóbek tak tutaj jakoś wszystko ślicznie pasuje i czekam na ciąg dalszy Twoich działań.

O pasie to ja słyszałam raczej niepochlebne opinie, że szkoda kasy, bo niewiele to daje. Ale to tylko czytałam, z bliskiego źródła nie znam.

Nubi, ale ja tam lubię podyskutować Zwłaszcza jak rozmówca jest sensowny, ma racjonalne argumenty i nie próbuje drugiego obrażać właśnie czy wmawiać mu, że jest głupi, bo myśli inaczej hehe

Paula Villemo, a czy Ty ten żel do kąpieli z babydream masz taki od pierwszych dni życia? Bo szukałam takiego i nie znalazłam. Na razie dostałam próbkę z Johnsona, zobaczymy czy nie będzie uczulał.

Marta, z tą zasłoną do wózka to jest trafna koncepcja hehehe, już to sobie wyobraziłam; zasłonka a na niej napis "nieupoważnionym wstęp wzbroniony"

Mery, dobrze że z Tobą i Juleczką wszystko w porządku No i jeszcze rozmowę z położną zaliczyłaś, super, same pozytywy Kciuki oczywiście w dalszym ciągu trzymamy, najważniejsze, że nie musisz tkwić w szpitalu tylko spokojnie możesz sobie oczekiwać w domku na Wasz czas .

Słonko, gratuluję, że się doczekaliście łóżeczka I jak mąż Ci dostawkę może zrobić to tym lepiej
Moja Mama przerobiła mi jedną część segmentu z biurka z półkami na regał, który stanie na szafie dla zaoszczędzenia przestrzeni i szafeczkę, która stanie koło łóżeczka Niesamowita jest ta kobieta . Tylko teraz ojca musimy poprosić żeby nam regał wcisnął na szafę, bo my dwie delikatne babeczki możemy nie dać rady

Madziu, gratuluję i karmienia i odzyskania wagi i w ogóle wszystkich pozytywów! Oby tak dalej fajnie Wam szło

Aniu], karuzelkę mam dla mojego brzdąca, ale dostaliśmy ją w prezencie, ja nie kupowałam. Gdybyśmy nie dostali to pewnie bym chciała kupić, najlepiej taką z intensywnymi kolorami, nieważne czy firmowa czy nie, no i żeby miała łagodną nie irytującą melodyjkę . Ta, którą my dostaliśmy, razem zresztą z kupą ubranek jest z odzysku i jak dla mnie trochę zgrzyta, więc myślałam nad inną, tym bardziej, że kuzynka chciała Patryczkowi kupić, ale moja Mama mówi, że wymyślam i się czepiam więc jeszcze to przemyślimy

Dzięki dziewczynki za miłe komentarze naszego kącika Urosłam o kolejne cm i niebawem będe miała 200cm wzrostu hahaha
Asiek kocyk miodzio Ja mam taki mięciusi z mikrofibry kupiony w Biedronce też za niewielkie pieniążki tyle że mój oczywiście w kwiatki dzięwczYŃSKI jak to Fil mówi ale lubi go przytulać
Linka do Sroki zapodała nam tu Monika o ile dobrze pamiętam....można czytać i czytać I na podstawie tych analiz dużo z nas pokupowało rossmanowskie kosmetyki Babydream ja też i tak jak zapytałaś Villemo o ten żel,aż poszłam sprawdzić ale na moim nie jest napisane czy można go stosować od urodzenia...hmmm
Z tym pasem poporodowym to nie wiem własnie,ale po Filipie nosiłam takie galoty z podwyższonym stanem i twierdzę,że mi osobiście pomógł,bo brzusio szybciutko był znów płaski i skóra nie była sflaczała.... teraz się więc zastanawiam nad tym pasem ale nie wiem czy przymierzam się do ODPOWIEDNIEGO... a myslę o takim
allegro.pl/poporodowy-pas-brzuszny-polsk...m-s-i3500654110.html

Idę spać bo już mnie dupa od siedzenia boli

Hejka dziewuchy wieczorową pora!
Dzisiaj mały brzuch mi tak deformowal ze wyglądał jak z obcych i az ten widok mnie przerazal jak jemu musi tam być okropnie ciasno to ja mu współczuje! No i kupiliśmy dzisiaj z mężem stolik kawowy bo nasz był zbyt długi i nie przyjazny dla dzieci bo miał strasznie ostre kanty. I ten co dzisiaj kupiliśmy tak bardzo mi sie podoba ze sie napatrzec nie mogę!

Iva kącik Lusi śliczny i ten fiolet super wyglada Ostatnio kupiłam nawet wełne w takim kolorze i planuje mamcie naciągnąć na taki sweterek dla mnie taki dziurkowany Bo strasznego bakcyla na szydelku zlapalysmy co do pasów Paula będzie wiedzieć najlepiej ale ja wyczytałam na necie ze te wciagane są bardziej poporodowe natomiast pooperacyjne to te zapinane bo ze po cc cieżko cos ciasnego wciągnąć przez blizne Nie wiem ile z tego prawdy bo nie miałam cc ale jakiś sens to chyba ma No i jak byłam w pl i chciałam kupić w aptece bo tam taniej niż w uk to babka mi niesprzedala Juz zaczęłam sie z nią kłócić bo nie lubię jak ktoś mi mówi ze czegoś nie mogę kupić jak właśnie mogę! (taka moja upierdliowsc wiem ale nic na to poradzić nie mogę) No ale babka sie uparla ze nie mam po co kasy wydawać jak nie wiem ile brzuch mi po porodzie spadnie a to sie na cm kupuje. Wiec nie kupiłam stwierdziłam ze kij kupię tutaj a z babka scielam sie w tej aptece

Paula No to teściowa jednak do szpitala zawitala! Mogłas jej powiedzieć ze malenstwo bardzo dobrze umie wymierzyć kiedy iść spać A co babcia chciała pogadać? Hehehe no i ciesz sie i kroluj sobie ile wlezie A jak młodym przyjdzie okres buntu to tacie podeslij hehehe

Z tymi wstazeczkami to jeśli o mnie chodzi ja w żadne zabobony nie wierze Ani w ciazowe zabobony ani żadne inne Choć jeśli chodzi o urzekanie to akurat w to trochę wierze bo mnie kiedyś juz dawno jeden koleś urzekl Nie wiem jak to działa ale byłam chora jak diabli zreszta nieważne jaka historia mnie sie wtedy przytrafila Dziecku czerwonej kokardki z tego powodu zakładać nie bede Choć przyznam ze podoba mi sie sam fakt czerwonej wstazeczki przy wózku ale zakładać jej nie bede bo akurat w to nie wierze by mogła pomoc!

Mery cieszę sie ze jesteś z nami spowrotem Choć pewnie wolalabys wrócić z Julka i my tez po cichu na to liczylysmy to jednak najważniejsze ze wszystko wporzadku i możecie poczekać w domu zamiast w durnym szpitalu w którym nikt chyba leżeć nie lubi!

Za to zuzuzanty faktycznie długo nie ma pewnie sie rozpakowala! I Kasia tez nie pisała dzisiaj wiec Moze i u niej ruszyło! Choć mówiła ze pogada by na weekend wrócić do domu ale nie wiem jak jej z tymi planami poszło Moze cos ominelam!

Ania ja karuzele tez kupiłam fakt miałam ja za darmo bo uzbieralam punkty w Tesco i w sumie pewnie mało przydatna rzecz ale jakoś nie mogłam sie oprzeć! Mam swoją zwykła nakrecana zalerzalo mi jedynie by zawieszki były pluszowe Melodyjke ma delikatna ale mnie wszystkie melodyjki na dłuższa metę wkurzaja wiec nie planuje za często nakrecac Wiem głupia jestem bo kupuje melodyjne zabawki a ich sama słuchać nie lubię No cóż nie bede dziecku dzieciństwa krzywic hehehe

Slonko to musisz mieć męża złota raczke Moj w meblach to jeszcze ma pojęcie ale jeśli chodzi o naprawianie czegokolwiek to dwie lewe ręce To samo Moj szwagier wiec jak sie w domu cos zepsuje to wpadam ja ktoś musi nosić spodnie co nie? No to ciekawa jestem efektu! Byłam bardzo ciekawa tej dostawki ale sama nie zdwcydowalabym sie na takie małe łóżeczko bo chciałam cos na dłużej dlatego zdecydowałam sie na łóżeczko tapczanik co by małemu posłużył z 5 lat! Jak swoje przerobicie to musisz sie pochwalić!

Madzia a tak sie przejmowalas waga a tu proszę jak pięknie wszystko stracilas! No gratulacje kochana! A mam takie pytanko sory jeśli zbyt osobiste ale mówili ci w szpitalu dlaczego tak bardzo peklas? Bo Antos chyba nie był az taki duży?! Wiesz moja znajoma sporo popekala bo jej córeczka jak wychodziła to raczke trzymała na policzku i o tyle szersza główka była i lekarze jej mówili ze jakby nie to to pewnie wogole by nie pękła I tak sie zastanawialam czy z jakiegoś powodu tak peklas czy poprostu wina skory.

Asiek kocyk śliczny! Ja póki co staram sie nie wchodzić w dział dziecięcy bo mnie az skręca jak widzę nowa kolekcje zimowa a mam tyle ciuszkow ze kupowac nie potrzebuje bynajmniej narazie wiec maz mnie zawsze odgania i zagaduje zebym czasem sie nie porwala na zakupy dzieciowe

Hej.dzis w nocy KasiaL ta co nie dawno tu do nas dolaczyla z moich okolic..dostala skurczy o 4.17 przez CC urodzila coreczke 3060i 54cm.

Dobry;-)
Karolina pamietam ja Pogratuluj i czekam na zdjęcia

Buzka

Witam
Widzę że nadal przestój w rozpakowywaniu.

U nas sytuacja naprawde dobra Karmię tylko piersią i nawet już nawał minął więc laktacja już prawie unormowana je co 2-4 godziny a w nocy dziś wstawałam tylko 2 razy
Położna środowiskowa wczoraj nas odwiedziła i pokazała jak pępek wysuszać i jest ogromna poprawa używamy zamiast octenisepty gazików ze spirytusem i poprawa jest widoczna po 3 rotnym użyciu a Ala nie reaguje na ten zabieg wiec raczej jej to nie boli mimo że to nasączone spirytusem.
Mała uwielbia się kąpać az jej się buzia smieje jak tylko włożymy do wanienki a skóra po kąpieli w emolientach już prawie doszła do siebie - przesuszenia ma tylko na rączkach i stópkach

Pogoda dziś bardzo ładna i wybieramy się na spacerek z braciszkiem na plac zabaw

O kolejne wrześniowe dzieciątko jest już z nami gratuluję Kasi i czekam również na zdjęcia

Mery dobrze słyszeć, że u Was wszystko dobrze tylko czekać, aż mała Julcia zdecyduje się wyjść

U mnie wyboru z położną wielkiego nie ma, ale przynajmniej znam ją dość dobrze, bo przez rok pracowałam w tym samym budynku co jest w nim przychodnia, więc nie jest źle

Pępek będę przemywać tym co w szpitalu, no chyba, że będzie to spirytus to kupię co innego.

Ja karuzeli nie mam, nawet o nie nie pomyślałam, ale jak dziecko będzie już bardziej interesowało światem to się pomyśli.

Dziewczyny, czy Wy też macie wrażenie, ze kości miednicy się Wam rozchodzą? Ostatnio czuję jakby się rozciągały. A wiercipięta tak się kręci w każdą możliwą stronę i jak u Agamo wygląda jak obcy

Dzień dobry

Gratuluję Kasi córeczki

Wy tak ciągle mówicie,że Wasze maluchy takie ruchliwe,a moja w ogóle, parę rozpychanek w ciągu dnia i koniec

Ja coś bez humoru,od tej opuchlizny wszystko mnie boli

Miłego dnia brzuchatki

P.S. Misiowy kocyk słodki

Musze sie wygadac!(((

Nienawidze swojej siostry i juz nigdy sie do niej nie odezwe!!!!!! Zaczela mi leciec krew wczoraj z rany po cc a mielismy malo gazikow w domu. Zadzwonilam do niej i zapytalam czy moze jechac do apteki i kupic mi te gaziki bo mi sie krecilo w glowie i nie chciałam zostac sama z dzieckiem. Dlatego nie chcialam zeby sebastian jechal.ona ma samochód szybko by mi mogla je dostarcZyć. Seba by musial jechac rowerem i troche by go nie bylo. Ale oczywiscie moja siostra szukala tylko wykretu byleby nie pomoc! stwierdziła ze ona jest na dzialce na drugim koncu miasta i zebym jakos kolezanke poprosila. Noz kurwa mac! Poprostu mi sie plakac zachcialo jak to uslyszalam! i ona jeszcze wymyslila ze skoro zadna koleŻanka nie moze to seba niech wezmie Kacperka (ktory akurat spal) i idzie z nim do apteki! Kurwa apteka od domu 15 minut a dziecko dopiero raz bylo na krotkim spacerze! Az sie trzese cala.jak o tyM pomysle. Ona jeszcze stwierdzila ze nie rzuci wszystkiego bo ja przeciez nie umieram! Co za pustak jebany!

iwonta_kg napisał:

Musze sie wygadac!(((

Nienawidze swojej siostry i juz nigdy sie do niej nie odezwe!!!!!! Zaczela mi leciec krew wczoraj z rany po cc a mielismy malo gazikow w domu. Zadzwonilam do niej i zapytalam czy moze jechac do apteki i kupic mi te gaziki bo mi sie krecilo w glowie i nie chciałam zostac sama z dzieckiem. Dlatego nie chcialam zeby sebastian jechal.ona ma samochód szybko by mi mogla je dostarcZyć. Seba by musial jechac rowerem i troche by go nie bylo. Ale oczywiscie moja siostra szukala tylko wykretu byleby nie pomoc! stwierdziła ze ona jest na dzialce na drugim koncu miasta i zebym jakos kolezanke poprosila. Noz kurwa mac! Poprostu mi sie plakac zachcialo jak to uslyszalam! i ona jeszcze wymyslila ze skoro zadna koleŻanka nie moze to seba niech wezmie Kacperka (ktory akurat spal) i idzie z nim do apteki! Kurwa apteka od domu 15 minut a dziecko dopiero raz bylo na krotkim spacerze! Az sie trzese cala.jak o tyM pomysle. Ona jeszcze stwierdzila ze nie rzuci wszystkiego bo ja przeciez nie umieram! Co za pustak jebany!

Iwonka to przykre,bo na rodzeństwo powinno się liczyć w każdej sytuacji. Nie rozumiem jej?! Co ona zazdrości Ci czegoś,że jest taka nieczuła wobec Ciebie? Kij jej w oko!

iwonta_kg napisał:

Musze sie wygadac!(((

Nienawidze swojej siostry i juz nigdy sie do niej nie odezwe!!!!!! Zaczela mi leciec krew wczoraj z rany po cc a mielismy malo gazikow w domu. Zadzwonilam do niej i zapytalam czy moze jechac do apteki i kupic mi te gaziki bo mi sie krecilo w glowie i nie chciałam zostac sama z dzieckiem. Dlatego nie chcialam zeby sebastian jechal.ona ma samochód szybko by mi mogla je dostarcZyć. Seba by musial jechac rowerem i troche by go nie bylo. Ale oczywiscie moja siostra szukala tylko wykretu byleby nie pomoc! stwierdziła ze ona jest na dzialce na drugim koncu miasta i zebym jakos kolezanke poprosila. Noz kurwa mac! Poprostu mi sie plakac zachcialo jak to uslyszalam! i ona jeszcze wymyslila ze skoro zadna koleŻanka nie moze to seba niech wezmie Kacperka (ktory akurat spal) i idzie z nim do apteki! Kurwa apteka od domu 15 minut a dziecko dopiero raz bylo na krotkim spacerze! Az sie trzese cala.jak o tyM pomysle. Ona jeszcze stwierdzila ze nie rzuci wszystkiego bo ja przeciez nie umieram! Co za pustak jebany!

Iwonka, współczuję Ci siostry... Ale jak to mówią: z rodziną najlepiej na zdjęciu. Ja ze swoją też mam taki średni kontakt. Często się kłócimy. Poczekaj, aż sama będzie coś chciała od Ciebie, to się jej odwdzięczysz! A ją chcesz brać na matkę chrzestną? Aaaaa! Bym zapomniała. Szymusiowi odpadł pępek!!! Czyli to krwawienie pępka oznacza, że zaraz odpadnie. Więc się nie martw. Taki śmieszny jeszcze ma, ale będziemy psikać jeszcze 3 dni.

Nefeli, a jak tam u Ciebie? Chyba niedługo masz CC?

Dziewczyny, od razu Wam mówię, żeby lepiej wcześniej mówić, że szybkie odwiedziny nie są wskazane. Ja mam normalnie dość! Wyszłam ze szpitala w sobotę i za 2 godziny przyjechali teście na noc. Potem moja mama na 2 dni. Potem koleżanka z mężem, kolejna z mężem. I dzisiaj przyjeżdża męża siostra z mężem i 2 dzieci! Ja zwariuję Jestem gorzej zmęczona tymi odwiedzinami. Mój w poniedziałek do pracy i wiele się naciszyliśmy sobą Jeszcze oni są tacy głośni i te dzieci krzykliwe... Zadzwoniła i powiedziała, że przyjeżdżają, to co miałam powiedzieć. Sami powinni się kapnąć... Tylko spytałam czy zdrowi, żeby Szymusia nie zarazić. A te dziewczyny ich to ciągle albo katar albo kaszel...Ehh. Ratunku MIałam nadzieję, że pospię sobie w dzień, a Adrian popilnuje i na odwrót potem. A tu dupka...

Dzień dobry!

Iwonka nie dziwię się, że się zdenerwowałaś ale jak to się mówi, że liczyć można tylko na siebie... mam nadzieję, że już z blizny nic Ci nie leci?

Mery, a miałyśmy nadzieję, że już z Julcią wrócisz w sumie dobrze, że Cię wypisali, bo nie ma to jak w domu

Kasi gratuluję córeczki która następna w kolejce?

Iva kącik dla Luśki coraz piękniejszy się robi że też masz siły jeszcze na to wszystko mnie ostatnio nic się nie chce, tylko bym spała i spała... jakiś leniwiec mnie dopadł

Agamo Ty to jednak cierpliwa babka jesteś! Mi zostało 13 dni do porodu i już mi się to czekanie dłuży jak cholera! A Ty po terminie tyle dni, naprawdę Cię podziwiam

No właśnie ciekawe jak tam nasza Nefeli

Donatka współczuję tych odwiedzin! Nie dość, że tyle już przeszliście, i w szpitalu Was przetrzymali, to jeszcze w domu zero spokoju! Ja bym chyba odmówiła tych odwiedzin i wytłumaczył, że nie czujecie się na siłach! Jak ktoś jest inteligentny to zrozumie...

Do miłego pa

Hej Laski
Sobota,trza by posprzątać ale póki co to mi się nie chce
Moje dziecię pojechało z bratem i jego familią na "Święto czekolady" a matka lezy brzuchem do góry
Gratulacje dla Kasi
Iwonka,Tobie to współczuję siostry.... Nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji... Żmija nie siostra!
Wczoraj był temat karuzelek dla dzieci.... Ja nie mam i nie zamierzam kupować Miałam dla Filipa i uważam to za zbędny gadżet więc odpuszczam
Co do pasów poporodowych,to kupiłam ten wciągany. Myślałam o tym co Aguś napisała,że ciężko się będzie wciągać na ranę ale raczej nie....Ranę miałam zaklejoną w ciągu dnia a brzuchol to był taki....drętwy przez kilka miesięcy więc nic nie bolało. A po Filipie nosiłam te galoty wyszczuplające i stwierdzam,że wygodniej mi będzie z takim pasem niż w galotach,które z resztą musiałam codziennie prać....
Donia....współczuję nalotów. Ja juz zapowiedziałam,że poza wybranymi osobami nie zyczę sobie pielgrzymek przez pierwszy miesiąc. KKto chce niech się poobraża mam to w d...!
Najbardziej się obawiam mamy bratowej bo to takie babsko namolne a wiem,że za tydzień przyjeżdżają. Przez to mam nadzieję,że wyjdę ze szpitala w niedzielę bo jak ona będzie w domu to mi się nawet nie spieszy. No i powiem mamie,żeby jej nazmyślała,że wizyty w szpitalu są ograniczone a nawet jak przyjdzie to poproszę pigułę,żeby ją szybko ....wyprosiła TAKA jestem. No ale jak ostatnio usłyszałam od niej pytanie kiedy ma przyjechać na PĘPKOWE to mi się ciśnienie podniosło. Mówię do niej,że pępkowe to zrobi Bart dla kolegów a poza tym dziecko się jeszcze nie urodziło a ja mam inne wydatki niz alkohol dla nich. Na to wuja do mnie,że przeciez mam ALIMENTY. Mówię,że jakie alimenty jak dzieka jeszcze nie ma! a on---no na Filipa dostajesz! W tym momencie nie wytrzymałam i im powiedziałam,że jak myślą,że za alimenty Filipa kupię wódkę,żeby oni się mogli napić to są nienormalni!!! Moja mam tez się nieźle wpieniła. No LUDZIE!!! Aż brak słów na nich.
Sorki ale musiałam

Paulinka,dzięki No mam jeszcze czasem takie napady,żeby cos takiego robić Ale potem to leżę jak mops
Dagunia albo już PO albo się cieszy chwilami z mamcią Tez jestem ciekawa co tam u niej.

Cześć dziewczyny


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.