Mamusie wrzesień 2013 =)

Dzien dobry mamusie,

Na poczatku gratuluje swiezynce KasiL dzidziusia u boku
Iwonka masz tego malego ssaka slicznego, no i dobrze ze z tym wyciekiem juz pod kontrola... Mam nadzieje ze ta zlosc na siostre Ci przeszla, bo juz nie pierwszy raz wspominasz ze Cie zawiodla, wiec szkoda Twoich nerwow. Dobrze tez ze zdecydowalas sie zmienic chrzestna, poki co Ty sie denerwujesz a pozniej Kacperek byl by pewnie zawiedziony jej pretekstami. Glowa do gory, plusem jest ze ja lepiej znasz po tych akcjach i kolejna Cie ak nie zranii bo nie bedzie zaskoczeniem...chociaz to slaby plus...

Slonko pamietasz jak gadalysmy w mcd na temat chlopow... Dobrze ze sie wygadalas tutaj i moze troche ochlonelas, tak jak dziewczyny napisaly prosto z mostu z nim pogadaj, licz sie z tym ze moze sie pozloscic bo przeciez wczesniej nie pomyslal pewnie o konsekwencjach wyjazdu... No i nie koniecznie dlatego ze ma Was gdzies tylko poprostu "oni czasem tak maja
A tak w oole to do nich to slabiej to ojcostwo dociera, przez to ze nie maja tego brzuszka z cudowna zawartoscia... Wiedza ze bedzie syn/corka ale nie widza tego oczami, a skoro to wzrokowcy... Hmmm no wiecie

Co do odwiedzin to u mnie bedzie z tym spokoj, obawiam sie tylko sasiadek z osiedla w pierwszy dzien po powrocie ze szpitala, takie "rzuce okiem" i faktycznie bedzie to kukanie ale obawiam sie ze bedzie mnie to cholernie draznic.

Doniu i inne dziewczyny, powinnyscie przyklad z Ivy brac, tylko glupek nie zrozumie sytuacji, tylko trzeba zasygnalizowac ze dzidzia nigdzie sie nie wybiera i lepiej bedzie jak bedzie wieksza bo narazie to slabe i nieodporne, a wy nie dacie rady pelnic obowiazku gospodyni wiec zadzwonicie z zaproszeniem za miesiac.

Aska ty z psiakiem faktycznie uwazaj, nie sadze zeby zrobil krzywde malenstwu ale jak bedziesz pozniej nosic na rekach to ta radosc tez moze byc nie do okielznania, a to bardziej niebezpieczne

Mam przeczucie ze 11.09 to bedzie tutaj sie dzialo... Tzn nie tutaj ale na porodowkach!

Ide pranie wlaczyc, do pozniej

Ps. Kalina pozdrowienia!

nubi

mezus sie przebudzil.. pytam czy wyspany bo w takim razie moze jednak zara co ruszy i pojedziemy na porodowke.. stwierdzil zebysmy poczekaly do poniedzialku (bo ma 3dni wolnego) obrocil sie na drugi bok i spi..
eh chyba sie znow poloze bo pol litra kakauka to chyba ciut za duzo i za slodko bo mi sie zoladek buntuje

Villemo napisał:

Alivva napisał:

Asiek...a Ty tez już w poniedziałek jedziesz do szpitala???
Zawsze biorą dzień przed?? Ja mam być w środę o 9....i będą mnie głodzić jak Iwonkę

nie zawsze Ja pojechałam w niedzielę na czczo i zostałam w tym samym dniu wzięta na stół. No ale mój lekarz prowadzący jest kochany dał położnej zalecenie żeby mi tak zrobiła ktg, żeby skurcze wyszły a potem mnie tak zbadał, że mi coś pociekło i przyszedł do mnie ordynator mówi zaczęło się tak natura chciała proszę wezwać anestezjologa i przygotować Panią do cięcia! I jak wyszedł ordynator to cała nasza czwórka czyli ja, mój mąż, położna i lekarz prowadzący ryknęliśmy śmiechem

Mnie chyba jednak przegłodzą bo mówił,że cięcie zrobimy w czwartek... W sumie nie chcę,żeby mnie ciął kto inny niż mój doktorek. Ale skoro mnie biorą w środę to może w sobote uda się wyjść jezuuuu ja juz panikuję na samą myśl leżenia w szpitalu :/

Alivva napisał:

Villemo napisał:

Alivva napisał:

Asiek...a Ty tez już w poniedziałek jedziesz do szpitala???
Zawsze biorą dzień przed?? Ja mam być w środę o 9....i będą mnie głodzić jak Iwonkę

nie zawsze Ja pojechałam w niedzielę na czczo i zostałam w tym samym dniu wzięta na stół. No ale mój lekarz prowadzący jest kochany dał położnej zalecenie żeby mi tak zrobiła ktg, żeby skurcze wyszły a potem mnie tak zbadał, że mi coś pociekło i przyszedł do mnie ordynator mówi zaczęło się tak natura chciała proszę wezwać anestezjologa i przygotować Panią do cięcia! I jak wyszedł ordynator to cała nasza czwórka czyli ja, mój mąż, położna i lekarz prowadzący ryknęliśmy śmiechem

Mnie chyba jednak przegłodzą bo mówił,że cięcie zrobimy w czwartek... W sumie nie chcę,żeby mnie ciął kto inny niż mój doktorek. Ale skoro mnie biorą w środę to może w sobote uda się wyjść jezuuuu ja juz panikuję na samą myśl leżenia w szpitalu :/

No ja się głodziłam od soboty wieczorem jeszcze z rana sobie zasadziłam czopka glicerynowego w razie w ale i tak nie liczyłam że coś będą działać bo niby miałam mieć w niedzielę rano badania i zostać na obserwacji do wtorku, a we wtorek miało być cięcie No i jak przeszedł ten ordynator to jeszcze do mnie nie dotarło... dopiero zaczęło docierać jak mi cewnik mieli zakładać wtedy już mi nie było do śmiechu bo się skapnęłam, że to nie żarty, że już nie ma odwrotu... Będziecie się pewnie śmiać ale z tego wszystkiego to ja najbardziej bałam się tego zakładania cewnika

Powiem Ci Paulina ze to fakt jest z tym szokiem... Niby wiemy ze ma to nastapic lada moment i stresik jest ale pewnie jak juz wiadomo na 100 % tu i teraz to czlowiek zaczyna sie dygac.. Nie tylko chyba cewnika

Iva a Ty z tej paniki przed szpitalem to moze juz w srode zaczniej i nie bedzie wyjscia a raczej jedno bedzie

Nubi napisał:

Iva a Ty z tej paniki przed szpitalem to moze juz w srode zaczniej i nie bedzie wyjscia a raczej jedno bedzie

Nooooo może może
Boshe taka stara a tak się szpitali boi

Cześć Mamusie

Przedstawiam Wam Zosię. Urodzona 6.09 godz. 16:28.
Waga 3240g i 52cm długości.

Uploaded with ImageShack.com

PS. Jak tylko dojdziemy do siebie napiszę więcej.

Kasiu, cudna kruszynka! Gratulacje! Wreszcie znamy szczęśliwy finał Twojej szpitalnej przygody Buziaki dla Was

No to jednak rozpakowywanie trwa

kasia gratulacje.. sliczna malenka:) wreszcie prawie koniec z tym szpitalem

no to ktora nastepna?

Gratuluje Kasiu !!!widze dwie Kasie nam sie rozpakowaly;)

Kasiu gratuluje Kochana
Zoska sliczna i jak slodko wyglada w tym wdzianku. Nie moge sie napatrzec

Zosia śliczna!!!!!!

pierwszy spacerek za nami:)
pozwólcie że pochwalę się zdjęciami:)

GRATULUJE kolejnym rozpakowanym mamusiom !!!!! Dwie Kasie się zdecydowały rozpocząć kolejną serię wrześniowych mamuś Kasiu Zosieńka jest śliczna

Czytam o problemach z facetami i widzę że to jednak większość facetów ma problem z akceptacją nowej sytuacji i zrozumieniem swoich partnerek w tak trudnych dla nas chwilach!!!! Powiem, że ja też kilka razy się zawiodłam podejściem mojego męza ale tylko rozmowa pozostaje bo oni poprostu są nieświadomi tego że robią nam przykrość.

Iwonka współczuje problemów z siostrą!!! Aż trudno zrozumieć dlaczego jest w stosunku do ciebie taka nieczuła Może poprostu jesteś dla niej za dobra i za miła i dlatego, bo czasami lepiej kogoś zbluzgac to później szacunek okazują.
Super, że udał wam się spacerek i zdjęcia śliczne

Co do gości po porodzie to współczuje!!! W takich momentach cieszę się , że mieszkam daleko od wścibskiej rodzinki!!!!! Znajomi sa bardziej wyrozumiali i wiedzą że goście zaraz po powrocie ze szpitala nie są fajne bo wtedy to się myśli jak tu odpoczac i dojść do siebie a nie biegać koło gości!!!!!

Agamo - emolienty to preparaty, które działają natłuszczająco na skórę a nie jak większość kosmetyków nawilżająco.Dodatkowo zapobiegają dalszemu wysuszeniu. Emolienty są bardziej jak leki na suchą, łuszczącą, atopową itp skórę aby ją od środka naprawić a nie tylko zewnętrznie. Zalecane są w pierwszych dniach po narodzinach aby skóra się szybko zregenerowała ale również w problemach skórnych - ja miałam małego alergika który reagował skórnie na pokarmy i wtedy też były bardzo pomocne. W Polsce bardzo znane jest EMOLIUM, OILAN, OILATUM, mniej znane MEDIDERM - to tyle ile ja przetestowałam ale podejrzewam że jest ich więcej.

trzymam kciuki za reszte mamusiek przygotowujących się do rozpakowania Oby było szybko i bezpiecznie

Byliśmy dziś też w naszej nowym mieszkaniu:) w czwartek już się wprowadzamy tylko trzeba troche odświeżyć jak obiecałam tak zrobiłam fotki widoku z okna z 9 piętra:)

odważyłam się w końcu zważyć! i po 7 dniach od porodu zostało mi 5 kg !!!! a przytyłam przez całą ciążę 14 kg. Niby mało ale niestety nie mieszczę się w żadne spodnie sprzed ciąży chyba kości miednicy nie "zejdą" się tak ładnie jak po pierwszej ciąży i moje dupsko zostanie większe niż bym chciała