Mamusie wrzesień 2013 =)

Asiek czekamy na wieści i na Patryczka

Mnie też dziś brzuch coś pobolewa, ale jak siedzę. Najlepiej czuję się na leżąco, więc w tej pozycji w większości ten dzień spędzę.

Iva fotki pierwsza klasa, ja swoich nóg nie pokazuję, bo cellulit mnie dopadł mam nadzieję, że potem zejdzie

Ciekawe jak to u nas będzie z odwiedzinami, bo nie mam zamiaru się stresować po powrocie do domu. Nie chce tylko teściowej w szpitalu, ale na pewno nawet jak Mirek jej powie, że nie ma przychodzić, to i tak się wprosi

Ciekawe jak Asiek??

Mery tez zamilkla...nie pisze...sms tez nie.


A jakos jestem senna i nic mi sie nie chce...nawet jesc.

oj cosik mi tak slabo.. dziwny dzien

asia bedzie pewnie za bardzo dzis wykonczona zeby pisac

Nasz pierwszy spacerek

Ja też chcę już śmigać z Alicją na spacerki.....

Moje mini dzieło tworzone kilka ładnych miesięcy....
A więc....tak sobie rosnęłyśmy
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć dziewczyny

Widzę, że znów się dzieje Asiek, 3mam mocno kciuki!

Magda, no to pięknie z wagą! Gratulacje! A płaczliwość chyba nie taka zła, jeśli to po prostu takie ciągłe pozytywne wzruszenie

Iva widzę gotowa do cc Super wyglądasz, jakbyś się na podryw, nie na cc wybierała

Niagara, wyobrażam sobie Twoje cierpienie, ale obiektywnie patrząc to pewnie nie był wcale taki trudny i ciężki poród, bo uwinęliście się przecież w mniej niż pół dnia! To chyba niezły wynik - ? Niektóre kobiety ponoć męczą się po dwie, trzy doby (choć dziś coraz częściej takie tną, wiadomo). A z jedzonkiem już widać - Ty masz dziewuszkę, to słabo, a chłopaki takie łakomczuchy...

Donata, widzę że się udał spacerek Wyglądasz na szczęśliwą, mimo tych najazdów gości. Ślicznie wyglądasz, po brzuszku nie ma śladów!

Ja dziś wędrowałam z mężem i pasierbicą po okolicach Ojcowa. Piękna pogoda, w słońcu tak cieplutko! Od połowy drogi to już było w moim przypadku coraz wolniejsze toczenie się, bo mnie miednica cała bolała, ale dałam radę Bioderka się rozchodzą przed porodem... Oby wnet nastąpił Choć znów mnie jakieś obawy łapią. Nie o poród, ale o rewolucję w życiu... Czy ja temu podołam?

Co do odwiedzin, to mi wciąż wydaje się, że będzie mi wszystko jedno, kto i kiedy się zjawi. Ale zobaczymy po porodzie, jak mój instynkt macierzyński zadziała - może też będę jak lwica strzegła Młodego i nie pozwolę się nikomu zbliżyć Jedno jest pewne - u mnie rodzinka raczej z wyczuciem, nikt mi się na cały dzień albo noc nie zwali do naszego mieszkania.

Kalinka, to Ty chcesz być tą drugą Asią na dziś?

Iva, to się Luśce tyło! Bo nie Tobie!

Donatka pięknie prezentujesz się z wózkiem

Iva rewelacyjna pamiątka dla Alicji

Cześć dziewczynki

Chciałam się przywitać i wszystkie pozdrowić. Chciałam też nadrobić i poczytać nasze forum ale mój synek nie pozwoli mi na to. Właśnie jem mój obiad a on kwili w łóżeczku ))

Poza tym zaczął się najazd rodziny i znajomych bo Piotruś skończył 17 dni, więc zaczeli się zjeżdżać to już w ogóle niemam czasu )) na nic.

Apetyt ma nieziemski hahah )

Iva pamiątka pierwsza klasa

Donata ślicznie wyglądasz a wózeczek pierwsza klasa.

Iwonka widziałam zdjęcia na FB śliczne )) Najpiękniejsze to w 3 z wózeczkiem

Buziaki dla was muszę lecieć bo moja Maleństwo chyba dalej jest głodne ) tzn po 40 min karmienia hahaha

Asiek napisała:

PATRYŚ URODZIŁ SIĘ DZIŚ O 13;45
3900G I 57CM. PIĘKNIE JE I JEST ŚLICZNY.
FOTO JUTRO

Iva slicznie wygladasz;) ciaza Ci sluzy .pelna energii superr;)
I racja wygladasz jakbys szla na podryw a nie za kilka minut na Cc;)

Donata ciesze sie ze udany spacerek;)wozek sliczny;)

asiek gratulacje:-) szybko poszlo

sloneczko no ja bym chetna byla.. zaraz moj mezus z pracy wraca i ma 3 dni wolnego to moglibysmy smignac na porodowke ale kiedy sie mlodej zachce to ja nie wiem:-)
ty to masz jeszcze energie.. podziwiam.. moze by tak spacerkiem na porodowke?

donatka no super wygladasz. ale zazdroszcze juz spacerku:-)

izulka ale super ze u was w porzadku i synek ma apetyt..

iva swietny pomysl byl z ta regularna sesja zdjeciowa. zaczynam zalowac ze nie odgapilam pomyslu:-)

Cześc dziewczynki
Ja jak zwykle po weekendzie mam do nadrobienia co żeście tu naskrobały...no i widzę że kolejne dzieciaczki nam sie pojawiły

Kasia gratuluję Jaka śliczna mała kruszynka

asiek gratuluję Patrysia To sie chłopak nie mógł doczekać kiedy sie z Tobą zobaczy i postanowił wcześniej wyskoczyć Ale najważniejsze że u was wszystko dobrze.

Iva śliczny kącik dla Luśki Gratuluję pomysłowości i sił No a fotki rewelacja... Ty to nie bedziesz miała problemów z powrotem do figury sprzed ciąży - eh żal mi dupę ściska

Iwonka współczuję problemów z siostrą niestety niektórym ludziom brakuje empatii Chociaż nie rozumiem tego, gdy chodzi o rodzinę. Przecież nie prosisz o pomoc obcą osobę, tylko najbliższą rodzinę...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No a Kacperek prześliczny i zazdroszczę wam tych spacerków

słonko nie dziwię się, że zrobiło ci się tak przykro po zachowaniu męża. Bo na takim etapie na jakim jesteśmy my, to facet powinien dbać o potrzeby kobiety a nie odwrotnie. Ale jak to dziewczyny napisały do faceta nie docierają aluzje i jemu trzeba wszytko prosto i konkretnie przedstawiać. Dlatego ja się ze swoim już nie cackam i zawsze wale prosto z mostu, żeby nie było cienia wątpliwości.

Dziewczyny jak wy szybko wracacie do formy! jesteście dla mnie światełkiem w tunelu, że może i ja dam radę i nie pozostanę płetwalem błękitnym

Nie wiem co jeszcze miałam pisać bo mam juz taką sklerozę Idę coś zjeść, to może mnie jeszcze natchnie

Witam wieczorowo o widze że Asiek urodziła jej GRATULACJE NAJSZCZERSZE
Jestem ciekawa kiedy u mnie się ruszy dziewczyny wszystkie fotki suuuuuper bez wyjątku
Ja od jutra na nowo pakuje swoją torbe hihi na poniedziałek przyszły chyba że Julcia sama zdecyduje się na powitanie rodziców ok a teraz czytam dalej

Teraz dopiero przeczytałam KASIE OBIE WSZYSTKIEGO NAJ NAJ DUŻO ZDRÓWKA DLA WAS I DZIECIĄTEK
Widze że pare z Was nam kibicuje dziękujemy bardzo Ja też myślałam że wyjdziemy obie no ale na pewno we wrześniu tylko niewiadomo kiedy oby niebyła tak uparta jak dzieciątko AGAMO KTÓRĄ GORĄCO POZDRAWIAM
Iwonka jak się czyta o takich ludziach jak Twoja siostra to się scyzoryk w kieszeni otwiera no nic nie poradzimy rodziny się niewybiera ale to przykre
Słuchajcie mąż mi robi te zastrzyki ale nogi nadal puchną mam nadzieje że te zastrzyki niezaszkodzą Julaśce bo są podskórne w środe polece do lekarza swojego to zobaczymy co powie wiecie zauważyłam że strasznie dużo rodzi przez cc jak leżałam w szpitalu to mówiły mi że to ostateczność ale nawet u nas na forum to mase porodów jest przez cc
Dziękujemy jeszcze raz za pamięć no i wszystkim życze powodzenia i zdróweczka