Mamusie wrzesień 2013 =)

Hej dziewczynki,

Pyziu, gatuluję Ci z całego serducha! Zakończyłaś sezon wrześniowo-październikowych porodów

Podczytałam Was, ale napiszę tak ogólnie, bo czasu mało, chrzciny za dwa dni a jeszcze nic nie zrobione. Miałam dzisiaj poprasować, ale Pat uznał, że w sumie to po co, lepiej marudzące dziecię na rękach potrzymać.. I uprasowałam aż trzy bodziaki.

W ogóle wczoraj byliśmy w przychodni z wynikami moczu Patrysia. Na szczęście wszystko ok. Wzięłam skierowanie na morfologię dla Bąbla i dzisiaj pojechaliśmy do szpitala dziecięcego zrobić wyniki. Mój dzielny rycerzyk nawet nie zapłakał Dumna z niego jestem

A poza tym mniej pozytywnie. Chyba nadchodzi kres mojego karmienia Nie mogę pozwolić na to żeby Pat się zanosił płaczem a dzisiaj było tragicznie przed kąpielą - pomimo tego, że wisiał na cycu grubo ponad godzinę, jak nie lepiej, już się gubię w tych okresach czasowych. Ewidentnie nie najada się moim pokarmem. Próbowałam, walczyłam, ale nie będę kosztem mojego dziecka spełniać swoich ambicji. Łech, smutno, ale trudno.

No i myślałam, że skończyło mi się krwawienie, a tu dzisiaj przyszła @.

Akina, jeśli mówisz o uczuciu takiego mrowienia w piersiach to ja tak mam. No właśnie, czuję że cyce pełne, a Patrysiowi to nie wystarcza... No nic, już nie jęczę.
Wisiorek jest prześliczny, mężuś ma gust No i Igunia przesłodka

Iwonka, Iva, no proszę jakie samodzielne maluchy

Kinia, karmiłam piersią na żądanie i dwa razy na dobę dawałam butlę - przed spacerem przed południem i wieczorem po kąpieli przed snem. Jednorazowo Pat zjada 125ml.

Wybaczcie, chyba nie ogarnę reszty, jeszcze mam w głowie niezałatwione formalności z becikowym, wczoraj już ryczałam z bezradności.

Troche mi lepiej ze nie tylko ja nie karmie...

Iva a leci ci woda z cyckow? Bo mi leci i jesCze troche bola wiec oprozniam cycki nad zlewem.
Lusia ma sliczna hustawke! Jaka ona slodka jest

Monia akina jesli masz sie mordowac z nawalem i bolem to moze fakyycznie lepiej przejsc na sztuczne...

Asia jest dolaczasz do klubu niekarmiacych? Dobrze sie maluchy chociaz troche podjadly naszego mleczka. Jakas odpornosc im to napewno dalo.

Ja pierdole sasiad z gory ma wlaczony telewizor na całą pare i nie idzie spac! Dobrze ze maly spi chociaz.

Pyzik kochana GRATULACJE! doczekalas sie kochana! Michasia słodka ślicznie śpi Poród hmmm szkoda ze cieżko ale najważniejsze ze obie dałyscie radę i możecie teraz cieszyć sie sobą! Wracajcie szybciutko do domu i pisz nam relacje! Noooo jeszcze raz gratuluje!

Dziewuchy dziś otwieram duuuze rafaello i oblewam albo obzeram sie nim na nasza cześć wszystkie szczęśliwie rozpakowane!!! A jakby tego było mało Kacperek i Lusia maja dzisiaj równy miesiąc!!!! Wszystkiego dobrego dla naszych babelkow niech rosną zdrowo i dadzą trochę mamusia odpocząć!
U mnie był drugi dzień z seri nie będę spać w dzień Rany coś sie zaczynam obawiać ze moje dziecko sie przestawilo i zrezygnowało z dziennego spania kompletnie!

Iva Lusia jak zwykle śliczna i huśtawka super wkoncu sie doczekalas!niech ci ręce odpoczna! U mnie mały jak poje to leży i gaworzy śmieje sie rozgląda i tak z pól godziny max do godziny a potem ryk i tez trza na rękach! Zastanawiam sie nad kupnem nosidelka na szelkach co by moje ręce odpoczely bo ja to kompletnie sił w rękach nie mam i robi mi sie coraz ciężej!

Iwonka Kacperek tez sprytna bestia i jak szybko sie uczy! Pięknie!

Donia Szymus tez przystojniak i jak słodko wyglada w tej kamizelce! Cieszę sie ze u was wszystko sie ulorzylo i już zdecydowanie mniej zmartwień!

Dagus a ty biedna nadal walczysz! Ja wczoraj wyrosdna matka na obiad miałam hamburgera! Masakra z tym jego trybem nie spania bo nic nie mogę sobie zrobić śniadanie jadlam na raty a gdzie tu znaleźć czas na sprzątanie czy gotowanie ze już nie wspomnę moje storczyki padną trupem bo nie mam kiedy je podlac

Akina Monia no prezent od męża śliczny! I jak pomyślał gratulacje dla męża za wyobraźnię! A kącik Igusi śliczny naprawdę super to wyglada aż można pozazdrościć!

Nubi rany ciebie tez los nie oszczędza! I widzę ze Slonko tez Eh krakowianki wy sie nie ugadujcie czasem na takie akcje! No i kiedy ten wyścig wozkowy będzie? Bo aż sie fotek nie mogę doczekać!trzymam za was kciuki by dolegliwości poszły w cholerę!

Hmm co ja jeszcze miałam pisać nie wiem Czytam was przez dzień na raty i pózniej jak planuje odpisać w nocy to połowy nie pamietam co kto pisał! Jeśli o kimś zapomnialam wybaczcie jeśli ktoś o coś pytał i pominelam przypomnijcie bo eciotka ma skelroze ze hej!
My sie wczoraj wybieralismy na spacerek bo przedwczoraj nie poszliśmy przez jego placzki i niespanie byłam padnieta a i pogoda nie dopisywala! Wiec wczoraj stwierdziłam ze nie ma opcji jakoś z jego placzkami muszę dać radę a nóż maruda zasnie na dworze! Ubralam i wyszłam na taras by go uspokoić i jak już mi sie udało to sie tak rozpadalo ze trzeba było wracać i sie rozbierać! Oby dziś było lepiej!

pyzik no wkoncu !!!Gratuluje z calego serca
caluski dla Was
no i tabelka bedzie juz cala zaplelniona


moja noc zaczela sie wczoraj od godz 18 po kapieli maly zasnal...spal do 21 potem od 21.20 do 24 i tu byla najdluzsza przerwa zasnal o 1.10 spal do 3 i od 3.30 do 4.30 i teraz ciagle zasypia ale cos mu nie gra budzi sie co jakis czas.

milego dnia;-*

Agus ja tez mialam na kolacje hamburgery wlasnej roboty seba szalal w kuchni. Odzylam teraz jak jem normalne niezdrowe rzeczy! Seba zreszta tez.. dwa dni jedliśmy gołąbki a dzis robimy makaron carbonarra polecam!

Najlepszego dla Lusi i Kacperka z okazji miesiąca

iwonko to teraz szalejesz z jedzeniem...

mi polozna jesc wszystko Co w ciazy niby...ale po trochu.ale i tak duzo ograniczam.

ja karmie tylko piersią jak narazie.cieszy mnie to...
no ale czasem tez meczy .bo maly ma dni np tak jak dzis ze tylko cyc i cyc.


iwonko co do sasiadow...u mnie przed ciaza i w ciazy byl spokoj...a teraz glosno muzyka remonty...masakra;/;/


monia ?nawal mleka tez mam..narazie nie rezygnuje.mam kilka powodow by chociaz przez jakis czas chociaz sie przemeczyc.

Witam się weekendowo Fajnie jak już wszystkie mamy Dzieciaczki przy sobie Czekamy na Anię, aż zacznie pisać o kupkowo-jedzeniowych sprawach

U nas zapowiadają się aktywne dwa dni Załatwienia przed chrzcinami, zakupy, zaproszenia dziadków itd... nie wiem jak ja to ogarnę przy tym moim głodomorku.

Monia, "I" prześliczne Na prawdę mąż ma guścik Mój obiecał mi kolczyki, ale z jego gustem...hmm...cierpliwie czeka, aż razem pojedziemy i sobie wybiorę (albo ja czekam ) Pokoik Iguni słodziutki, zresztą przede wszystkim ona sama słodziutka z tymi rączkami złożonymi

Iwonka, ten sąsiad, to pewnie smacznie spał przy ty telewizorku


Oj z tymi cyckami dziewczyny to powiem Wam, że i u mnie nie wiadomo co będzie. Na razie jedziemy na samym cycu, ale coraz częściej Zosiek domaga się papu, więc widocznie mało go u mnie. Tylko, że z drugiej strony, co drugi dzień mam grudkę w piersi. Czyli jednak nie ściąga wszystkiego Wczoraj Zosia tak zaczęła krzyczeć nagle, że nie mogłam jej za chiny uspokoić. Cycka wypluwała i wrzask! W końcu zrobiłam jej butlę, zjadła może 40ml, troszkę się uspokoiła, ale taka nerwowa jakaś była. Nie wiem o co kaman Może coś jej się przyśniło

No nic, zmykam na jakieś zakupy dla naszej córy, bo wczoraj założyłam jej już kaftanik 68 A generalnie chodzi w 62. I pokończyły mi się zapasy, bo zaczęła bardzo ulewać w ostatnich dniach niestety

dzień dobry

Pyzik G R A T U L A C J E
trzymajcie się i niech mała chowa się zdrowo

Iva, Iwonka te wasze szkrabki to takie zdolne że zaraz same do toalety zaczną chodzić

iva ale wypaśna ta hustawka... kurka sama bym w niej zaległa i sie pobujała

Donatka szymuś taki okruszek był a teraz już duży pan szymon

Monia uuuu ależ ten twój mężuś ma gest... piękna błyskotka... no i literki superanckie my tyz takie mamy

Nubi cieszę sie ze wracasz do zdrówka... a raczej twoje cycuchy wracają do zdrówka

Aga, Iwonka ja was uduszę... proszę mi wtej chwili przestać tu pisać o hamburgerach bo mi kiszki marsza grają na samą myśl o fast foodzie... aga a jak kaceperek po tym hambrugerze??? kurcze mi się tak okropnie frytki marzą... ale takie z mc donalds- czyli robione w pełnym tłuszczu

Nasza noc dziś całkiem spokojna... tzn mały coś tam ciągle sobie marusził pod noskiem ale jakoś kimałam a nad ranem tatuś go zabrał i poszedł do salonu żebym ja mogła się troszkę przespać i tak wstałam o 8 super wyspana teraz czekam na sniadanko.. oj fajnie jest jak tatko ma wolne weekndy

Oj dziewczęta nie mozecie sobie robić takich wyrzutów w związku z tym karmieniem...ja niby mam mleko ale gdyby sie skończyło to trudno... natura

aaaaa właśnie! dla sprostowania... robiłam antkowi "bączki" na brzusiu i właśnie wtedy nasiusiał mi na twarz no i dzięks iwonka za info z tym siusianiem... nie wiedziłam... i dziś już nawet się to potwierdziła i udało mi się uniknąć fontanny na cały pokój

co to jeszcze miałam napisać aaaa.... kupiłam ten inhalator w biedronie, i jest naprawdę fajny ma maseczkę dla maluszków dorosłych i jescze ustnik więc myślę że długo nam posłuży

a i wiecie że w tesco są promocje na ciuszki dla maluszków???

Oh iwonka u mnie nie było takich rarytasow tylko kupny hamburger do zrobienia w mikrofali z braku czasu jeszcze musiałam go jeść bez sera bo sprawdzam czy mały nie ma skazy bialkowej i póki co chyba sie sprawdza wiec mam przegwizdane!

Madzik Kacperek chyba wporzadku zreszta mięso w tym burgerze pisało ze grilowane ale wiadomo jak to jest Wiesz myśle ze nawet z frytka można spróbować tylko wszystko z umiarem i pomału wiec jak masz smaka to sproboj tylko od kilku czy małej porcji!

Kalinka wiesz ze tylko w Krakowie mówi sie cumel?! Jak tak powiedziałam znaJomej spod Wrocławia to kompletnie nie wiedziała o co mi chodzi i potem śmiała sie z nas przy kolezankach z innych części pl które tez tego nie znały!j

Cześć Mamuśki i Maluszki

My dziś pięknie spałyśmy. Co prawda co 3h karmienie ale zaraz potem kima dalej więc czuję się wyspana i szczęśliwa
No i u nas dziś małe święto z okazji miesiąca maleńkiej
Dziękujemy za życzonka i również wszystkiego dobrego życzymy bliźniakowi forumowemu Buziaki Kacperku
A tak swoją drogą...Aga,kiedy nam ten miesiąc przeleciał???

Iwonka z cycków mi coś tam wycieka podczas kąpieli ale śladowe ilości więc nic nie ściągam,nie opróżniam... Samo się wszystko zakończyło. Z Filem miałam tak samo,tyle,że 4miesiące później...
Sąsiadowi idz wsadz termometr w dupę za ten tv

Wy tu o hamburgerach a ja mam takie napady,jak mi cos zasmakuje to jem kilka dni az mi się nie znudzi no i teraz przyszła kolej na kanapki z masełkiem,serem,szynka i pomidoerm....na śnadanie i kolację na okrągło to samo

Madzia,no ja też bym się hętnie wkulnęła na taką huśtawę Mnie usypia juz samo patrzenie jak mała się w niej buja Oj jak te dzieci teraz mają dobrze...
Cholerka w tym tesco pewnie fajne ciuszki a ja musiałabym jechać ze 40-50km bo u nas oczywiście nie ma... Za to jutro chcemy z mamą do Lidla jechać (no własnie 40km) bo będą fajne kurtki i spodnie narciarskie i chciałabym Filipowi kupić

Moja miss'ka dziś w sukienusi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Porada laktacyjna skonczyla si nieprzespanymi 10 godzinami na cycku - nie wytrzmalam juz i dalam mu jesc, bo chyba z M. bysmy zwariowali. Ja znowu lezalam i wyyylam jak durna. Teraz lecimy na mm i sciagam swoje, ale co i kiedy dac tez nie wiem...

Wow Iva wiesz tak patrze caly czas na chlopiece ciuszki ze kompletnie zapomnialam ze jest coś takiego jak sukieneczka! Boshe jak ona ślicznie wyglada aż czekać kiedy mama będzie warkoczyki plesc!!! No i buziaczki dla Lusi ale mamy słodkie skarby co ( nie ma to jak być skromnym hehe ale chyba każda mama tak ma jeśli chodzi o jej dziecko) no i ten miesiąc przeleciał tak szybko ze zaczyna mnie to przerazac! Choć z drugiej strony jak myśle sobie o życiu przed porodem to wydaje mi sie takie odległe! U nas dziś slonecznie wiec dokoncze karmić i lecimy nad jeziorka na spacerek

Haha Iwonka termometrem im o tam! Hehe zapomnialam juz o tym!

Karola jak dlugo planujesz karmic? Mamusie karmiace cycem jak dlugo planujecie? Ja Myslalam o 6miesiacach n ale zobaczymy jak to pojdzie!

MyMelange napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Porada laktacyjna skonczyla si nieprzespanymi 10 godzinami na cycku - nie wytrzmalam juz i dalam mu jesc, bo chyba z M. bysmy zwariowali. Ja znowu lezalam i wyyylam jak durna. Teraz lecimy na mm i sciagam swoje, ale co i kiedy dac tez nie wiem...

Kiniu ja dawałam na żądanie cyca ale wykańczało mnie to,że mała zasypiała,potem głodna i się darła,znów cyc i zaraz chrapała i koło się zamykało... Jak zaczęłam ściągać to z butli przynajmniej zjadała swoją porcję i potem spała trochę. W rozum mnie wzięła i jadła już potem co 1,5h przez co była przejedzona,ulewała niezłymi strumieniami a ja jak zombi nie wyspana. Z polecenia położnej przetrzymywałam ją na siłę do 3 godzin i ten system nam się najlepiej sprawdza. Jak śpi dłużej to jej nie budze ale to się naprawdę rzadko zdarza bo przeciez nie przepuści swojej pory na jedzenie. Czasem też tak szaleje,że dam jej pół godziny wcześniej bo już nie ogarniamy....
Ogólnie (teraz juz wyłącznie na mm) zjada co 3h 120ml.... między karmieniami herbatka koperkowa albo hipp na trawienie (rumianek+koper+anyż)

na spacerek za to ZAWSZE w termoopakowanie zabieram butlę bo tylko w ten sposób moge ją uspokoić jak nadziera śnupę. A czasem tez spacer nam się tak przeciąga (jak ostatnio-4godziny) że po prostu-nie wytrzymałaby BEZ a taka butla w zapasie to komfort psychiczny dla mamy

agamo-planije do pok roku ...no czyli do 6 msc.
choc nie wiem czy dam rade...choc chce jak najdluzej.


mojemu malemu cos odbic sie nie chce ;-(;(
i cos taki nie spokojny..nie placze tylko tak pomarudzi...i spal od 6rana z 15min ...i ciagle cyc ;(

Alivva napisał:

MyMelange napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Porada laktacyjna skonczyla si nieprzespanymi 10 godzinami na cycku - nie wytrzmalam juz i dalam mu jesc, bo chyba z M. bysmy zwariowali. Ja znowu lezalam i wyyylam jak durna. Teraz lecimy na mm i sciagam swoje, ale co i kiedy dac tez nie wiem...

Kiniu ja dawałam na żądanie cyca ale wykańczało mnie to,że mała zasypiała,potem głodna i się darła,znów cyc i zaraz chrapała i koło się zamykało... Jak zaczęłam ściągać to z butli przynajmniej zjadała swoją porcję i potem spała trochę. W rozum mnie wzięła i jadła już potem co 1,5h przez co była przejedzona,ulewała niezłymi strumieniami a ja jak zombi nie wyspana. Z polecenia położnej przetrzymywałam ją na siłę do 3 godzin i ten system nam się najlepiej sprawdza. Jak śpi dłużej to jej nie budze ale to się naprawdę rzadko zdarza bo przeciez nie przepuści swojej pory na jedzenie. Czasem też tak szaleje,że dam jej pół godziny wcześniej bo już nie ogarniamy....
Ogólnie (teraz juz wyłącznie na mm) zjada co 3h 120ml.... między karmieniami herbatka koperkowa albo hipp na trawienie (rumianek+koper+anyż)

na spacerek za to ZAWSZE w termoopakowanie zabieram butlę bo tylko w ten sposób moge ją uspokoić jak nadziera śnupę. A czasem tez spacer nam się tak przeciąga (jak ostatnio-4godziny) że po prostu-nie wytrzymałaby BEZ a taka butla w zapasie to komfort psychiczny dla mamy

Dobry!!!

Iva, to Twoja córcia też ma apetyt. Szymuś jadł mleko ściągnięte co 3 godziny 100-110 ml i 1-2 razy mm jak nie mogłam ściągnąć. Ale baaardzo dużo mu się ulewało. Potem przez cały dzień dawaliśmy mu mniej jak wszystko raz zwrócił, bo myślałam, że to z przejedzenia. I teraz jakoś słabiej je czasami nawet 70 ml i dalej mu się ulewa :/ Jak je to sapie, czerwony się robi jakby go to bolało. Żeby mi nie schudł...

A sukieneczka słodka Mam nadzieję, że też w przyszłości będę mieć córcię I jak pomaga ten bujaczek? Bo myślę nad kupnem? U nas w dzień mały też nie chce spać i co 2 minuty latam, żeby dać mu smoka. A jak wypadnie to płacz... Ekhmm.

A jak robicie z witaminami? Bo witaminę K i D daję się tylko przy wyłącznym karmieniu piersią. I kupiłam jakiś czas temu zapasy witamin 2w1, a ostatnio pediatra powiedziała, że jak daję mm nawet raz dziennie to wit. K nie mogę :/ Muszę kupić samą witaminę D, bo można przedawkować niby.