- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2013 =)
Mamusie wrzesień 2013 =)
- Alivva
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
W nocy karmienie o 1,3 i 6 a po 8 pobudka więc czujemy się całkiem fajno
Bez krzyków,płaczu tylko mleczko,zmiana pieluszki i nynaliśmy dalej
Naprawdę polecam te kropelki na kolki. Natalia,mam nadzieję,że Juleczce tez będą słuzyły. Co do hustawki,ta nasza tez jest hybrydowa i mała tez nie za bardzo lubi w niej siedzieć. Tzn,jak zaczyna przysypiać na rękach i ją przełoże to ok ale jakbym ją marudną tam włozyła to nerwy,złość i krzyk... Teraz akurat tam śpi Pomarudziła ale zostawiłam ją żeby iśc włosy umyć i zasnęła Chyba do wszystkiego potrzeba troszkę czasu więc 3mamkciukaski,żeby i Julka polubiła swoją nową zabawkę
Donatka,moja koza tez nie prześpi w nocy dłużej niż 3 godzinki ale pobudka co 3 to juz nie jest źle Jak sobie przypomnę te noce z krzykiem i wstawaniem co godzinę czy 1,5,to teraz looz
Nad dwiema kobietami przy chrzcinach tez się zastanawiam i również nie widzę problemu więc nie kumam o co biega Twojej mamie. Z tymi lesbijkami to nieźle pojechała. Swoją drogą "gratulacje dla jej tolerancji"!!!
Olej i rób po swojemu
Karolcia widziałam fotki Kornelka Alez on ma te oczka fajne Przystojniaczek rośnie
Madzik,Aga, ja tez widze,że Alicja coraz bardziej podobna do Bartosza ale bardzo mnie to cieszy Przez całą ciążę mówiła,że tego bym chciała więc mam Patrzę na nią i widzę jego
Oj i Madzia-szczerze współczuję tego całego cyrku. Boshe co za moda na wpierdzielanie się w decyzje rodziców dziecka...ech
Iwonka,ten Twój Kacperek to mega słodziak Łapki w górze i błogość wypisana na buziuni Tylko wycałować
Martuś,lepiej,że sama się wypłakałaś niz faktycznie miałabyc maluszka w złości na rękach nosić. Każda z nas ma pewnie takie chwile i dobrze,że umiemy się do tego przyznać. Nie jesteśmy robotami i takie zmęczenie,bezsilność jest moim zdaniem jak najbardziej normalne.
Kacperek w nocy 3 kupajdy a moja mała od wczorajszej nocy nic....zaczynam się martwić. Jak tu kupę z dupci wypędzić???
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonta_kg
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- zuzuzanta
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 259
- Otrzymane podziękowania: 0
Donata ja też chciałam mieć chrzestnych jednej płci (mojego brata i kuzyna). Niektórzy (teściowa) jak to usłyszeli, to histerii dostali, że to jakby dwóch gejów było. Pominę, że i mój brat i kuzyn to dorośli faceci, którzy mają już narzeczone (brat za dwa lata bierze ślub). Oczywiście olałam teksty teściowej, ale jak zaczęliśmy załatwiać w kościele, to zaczęły się też schody. Ksiądz stwierdził, że gdzie jak gdzie, ale w papieskiej parafii nie powinno dwóch facetów trzymać dziecka do chrztu. Przyznam, że liczyłam się z taką reakcją, a że nie chciało mi się dyskutować z księdzem, ani chrzcić Wojtka gdzie indziej miałam już przygotowaną "opcję" z parą mieszaną. Więc koniec końców rodzicami chrzestnymi naszego syna będą mój brat i przyszła żona kuzyna, który w pierwszej wersji miał być chrzestnym. Teraz znowu jest afera, bo oboje chrzestni są "z mojej strony", więc teściowa obrażona jak cholera.
Oczywiście przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich postów.
Ciekawe jak tam Pyzaura i Miśka się mają. Pewnie już do domu wróciły.
U nas dzisiaj strasznie brzydko na dworze więc pewnie w domu zostaniemy.
Słonko co do regionalizmów masz rację. Ja z małopolski, a na kafelki mówię kafelki
Pozdrawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiek89
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Debiutująca mama :)
- Posty: 269
- Otrzymane podziękowania: 0
Pat śpi, więc korzystam i spróbuję co nieco nadrobić (chociaż siadł mi lapek, a na stacjonarnym piszę jak kaleka, bo nie lubię tej klawiatury, ale może podołam ).
Madziu, no ja raczej też narzekać nie mogę, bo tak naprawdę Patryś nie płacze jakoś specjalnie dużo. Generalnie tylko wtedy jak jest głodny - a to w sumie często - ale przynajmniej wiadomo jak załagodzić sytuację
Cudny jest ten Twój Tygrysek
Donatko, ja też miałam mega problem z chrzestnym, na szczęście udało się go rozwiązać prawie w ostatniej chwili . Ale syn mojej siostry ma dwie chrzestne i są to świetne babki, które co najważniejsze, potrafią i chcę odnaleźć się w roli chrzestnych. Absolutnie nie przejmuj się opiniami innych, lepsze dwie chrzestne niż chrzestni, którego dzieciaczek później nawet nie będzie pamiętał, bo pojawi się tylko na chrzcie z obowiązku i zniknie.
A Twoja mama pewnie to przetrawi - naszej też średnio taka opcja pasowała, ale na chrzcie była i zaakceptowała taki stan rzeczy.
Iva, Luśka jest rozkoszna Zdjęcia z tatusiem boskie
Z tymi regionalizmami to naprawdę niezłe jaja bywają. Ja mam przyjaciółkę z Grudziądza i byłam u niej tylko raz, ale "jo" jest u mnie na porządku dziennym .
Iwonko, Kacperek to też prawdziwy słodziak
Co do mojego karmienia piersią to jednak jeszcze nie skapitulowałam ostatecznie. Szkoda mi, bo Pat mimo wszystko lubi być przystawiany - chociaż dostaje 2-3 butle w ciągu doby - i pokarm ciągle mam, więc zaczęłam jeszcze działać z laktatorem, żeby stymulować laktację i mieć własny pokarm na dokarmianie po piersi, póki co jest nieźle, może przetrwamy te trudne momenty i jeszcze się uda zostać przy samej piersi .
Starałam się jak najwięcej dowiedzieć i okazuje się, że trudności z karmieniem mogą być przejściowe i wynikać także ze skoków rozwojowych maluszka. Gdyby któraś z Was chciała się dowiedzieć więcej to polecam: www.mamazone.pl/artykuly/male-dziecko/ni...u-zycia-dziecka.aspx
Słonko, świetne zdjęcia Na ostatnim Piotruś jakoś mi się z moim Patrysiem skojarzył A jeśli chodzi o zdjęcie przy karmieniu to pierwsze co przyszło mi na myśl to:"kurde, cycek by mi zmarzł" .
Kinu, trzymaj się dzielnie, oby Wam było coraz lepiej!
A my się wczoraj zgodnie z planem ochrzciliśmy Mój aniołek nie zapłakał w kościele ani razu, obudził się przed samym polaniem główki wodą a ksiądz stwierdził: "Lubi wodę, będzie pływak!" Moja dobra znajoma szalała z aparatem, zdjęcia dostaniemy gdzieś za tydzień, może ciut dłużej, a na razie mamy swoich parę.
Ogólnie rzecz biorąc dzień był super, posiadówka w domu okazała się mega przyjemna, moja karkóweczka w sosie słodko-ostrym i ciasto żyrafa mojej Mamy okazały się hitem nawet się z Mamą aż tak bardzo nie narobiłyśmy - chociaż ogromie mi pomogła- było 9 osób dorosłych i trójka dzieci. Nic na siłę, sympatyczna atmosfera, masa śmiechu, no krótko mówiąc niezapomniany chrzest .
No i obiecana foteczka:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
W ogóle moja córa jest z września 2011 i posiadam sporo ubranek na dziewczynkę...zresztą na chłopca również...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- donata
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 242
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzień dobry
Donatka,moja koza tez nie prześpi w nocy dłużej niż 3 godzinki ale pobudka co 3 to juz nie jest źle Jak sobie przypomnę te noce z krzykiem i wstawaniem co godzinę czy 1,5,to teraz looz
Nad dwiema kobietami przy chrzcinach tez się zastanawiam i również nie widzę problemu więc nie kumam o co biega Twojej mamie. Z tymi lesbijkami to nieźle pojechała. Swoją drogą "gratulacje dla jej tolerancji"!!!
Olej i rób po swojemu
Martuś,lepiej,że sama się wypłakałaś niz faktycznie miałabyc maluszka w złości na rękach nosić. Każda z nas ma pewnie takie chwile i dobrze,że umiemy się do tego przyznać. Nie jesteśmy robotami i takie zmęczenie,bezsilność jest moim zdaniem jak najbardziej normalne.
Kacperek w nocy 3 kupajdy a moja mała od wczorajszej nocy nic....zaczynam się martwić. Jak tu kupę z dupci wypędzić???
Niektórzy mają staroświeckie podejście po prostu... Ciągle pod górkę z tym chrztem. Jak już przekonałam siostrę, żeby trzymała z męża siostrą, to mama robi problemy. Ale już jej wczoraj powiedziałam, że jak nie chce, to niech nie przyjeżdża na chrzciny i już. Wszystkim nie dopasuję...
Iva, też mieliśmy przez 2 dni problem z kupką. Mały się prężył i nic nie szło. W nocy po wielkim płaczu daliśmy mu Lakcid. I dopiero rano ok. 9 walnął taką fontannę z gówna Wszystko zachlapał, nawet nasze łóżko. Nie wiedziałam za co się brać. Akurat go przebierałam i stękał, stękał aż wystękał... Wszystko wytarłam i potem kolejna fontanna A on sobie leżał zadowolony, a matka nie wiedziała co najpierw wycierać. Już ze 3-4 razy dawaliśmy ma Lakcid przy zaparciach, no ale takiego czegoś jeszcze nie było.
Asiek, super, że już masz za sobą chrzest! Gratulacje! Też bym tak chciała
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nubi
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
A no i poniewaz teraz biore antybiotyk to polozna powiedzila zebym oslonowo jej na lyzeczce lakcid podala, moze to to tak podIalalo nie herbatka?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
U mnie tez ma być w sumie 9 osób + 3 dzieci ale to za kilka mies
Niezłe historie z tymi kupajdami. Alicja walnęła kupę zaraz po tym jak napisałam ostatniego posta. Najlepiej się jej kupa jak ja rozbiorę,rozepne pieluszkę i pomagam jej nóżki podciągnąć do brzuszka (przytrzymuje je) Ale byłam w aptece po drodze i zakupiłam Lakcid w razie takich dłuższych przerw z kupką
No i byłam w tym Lidlu z młodym i....ciuszków dla maluszków opór ale kurtek i spodni narciarskich dla młodzieży już praktycznie nic znalazłam jedne jedyne spodnie na rozmiar 152 ale nie kupiłam bo w kolorze wściekłego różu a to raczej nie dla Fila
Za to w biedronie kupiłam sobie na zime kozaki (a'la mukluki) Wygodny but do długich spacerów to podstawa
A maleńka moja....praktycznie całe 2 godziny pod opieką babci ślicznie spała,z jedną przerwą na butlę Ogólnie po wczorajszych szaleństwach dziś dla odmiany ma niezłą "melodię na spanie"
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kalina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
widze temat chrzest- kiepsko jak ktos sie wtraca. u nas ja mam przeprawy z mezem bo by z checia male wesele z tego zrobil. 15os sie nazbieralo rodzicow rodzenstwa i dzieci rodzenstwa i uwazam ze tylko tyle jest nam potrzebne. zreszta kiepsciutko z kasa a becikowe nie zdazy dojsc bo dopiero zalatwiane a i z ubezpieczenia tez watpieze do2tyg sie doczekam. wiec maz musial przysiasc na dupie wxtej kwestii..
cco do zlosci- ostatnio tak krzyczala ze sama na nia nakrzyczalam.. uciszyla sie i przespala tyle zebym prasowanie zdarzyla zrobic.. ale takie mialam wyrzuty sumienia ze ledwo sie obudzila to ja wzielam do lozka bo maz byl na nocke w pracy.. teraz staram sie opanowywac przy niej i mam nadz ze sytuacja juz sie nie powtorzy..
eh nawet w kiblu nie ma spokoju.. mloda wzywa:-\
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja dziś mam najgorszy dzień w swoim życiu Niech już się kończy i oby jutro było lepiej bo aż płakać mi się chce na samą myśl. Ja oczywiście nie zmrużyłam dziś ani na chwilę oka,bo wracając do tematu kupkowego u nas na chwilę obecną było ich 6, przy każdej niesamowite prężenie, stękanie Jeszcze jakby tego było mało w ostatnich dwóch zauważyłam krew Była położna, kazała go obserwować i jakby nic się nie zmieniło jutro z rana idziemy do lekarza i prawdopodobnie skończy się na tym, że będziemy mu musieli podawać mleko na receptę bez białka krowiego Nie mogę patrzeć jak on się tak męczy biedactwo moje maleńkie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kalina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
my sie tez prezymy przy kupkach. lekko juz lepiej ale nadal placzemy wtedy- wtedy tylko przy cycu sie uspokajamy. tera wlasnie mamy taka sytuacje.. tylko uwazam na telefon bo przestalam go.uzywac przy karmieniu jak.mi spad na glowke..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MyMelange
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 694
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas ciezko. Ja mam ciagle dolki Staram sie walczyc, ale jakos slabo mi idzie. Maly zamienil pory i nie spi w nocy po 5 godzin,a ja wymiekam na stojaco. Wczoraj wydusilismy duuuza kupe - ciutu naoliwionym paluszkiem mu pogmyralam, dalam nozki do brzucha i wspolnymi silami wypchalismy kupke. Byla taka dosc zbita, zielonkawo zolta. Dzis z nowu cos cicho w brzuchu, malu pruka ten nasz syn i znowu sie boje nocy.
Jesli chodzi o bolace piersi, polecam kapuste. Mi wczoraj nabrzmialy i na cala noc nawpychalam kapuchy w stanik i tak spalam i rano zero bolu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonta_kg
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nike84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 888
- Otrzymane podziękowania: 0
nike jeju to przez krew czy przez taka ilosc kupek to mleko inne ma byc? trzymajcie sie jakos.. moze hednak przejdzie do jutra
kalina ponoć obecność krwi w kupce może oznaczać alergię na białko mleka krowiego. Ale to musi go jak coś zobaczyć lekarz, bo możliwe ze ta krew pojawiła się po prostu dlatego że tyle razy pod rząd kupkał i coś go tam podrażniło. Mam przynajmniej taką nadzieję
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kalina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
sloneczko fajnie w tej huscie sie chodzi? bo wygladacie w niej razem cudnie:-) i podziwiam cyca na wierzchu cchoc tez pomyslalam ze zimno by mu bylo:-P ja sie jakos jednak przelamac nie moge. procz meza siostr i mamy - reszcie wara od moich cycow:-P
asiek widze po chrzcinach- zazdroszcze. mama i pewnie chrzestna niezle laski:-)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.