Mamusie Wrzesień 2015

Hej!
U mnie dzisiaj też piękna pogoda, ale jakos nie mam humoru mimo to. Cały dzien spędziłam w domu, jakaś taka rozbita się czuję i jeszcze mam takie kłucia w pochwie, co dodatkowo mnie martwi. Nie wiem z czym to moze być związane, bo żadnych innych objawów nie mam. Moze to przez rozrastająca się macicę, co myślicie?

Heja, super prezenty dostałyście na walentyki. Faktycznie dziś było chłodno i aura niesprzyjająca wyjściom. Mnie wogóle odkąd wczoraj wieczorem wróciłam do domu jest jakoś tak zimno. Dopiero ciepła kąpiel mnie rozgrzała. P.s dziś wyjątkowo silnie czuję bulgotanie w brzuchu

Ja jutro do pracy i kurcze lenia mam MEGA
a w ogóle kręgosłup mnie boli coś
Malinka oni w drugiej części będą razem i nawet ślub będzie w trzeciej czy w której bo ona w ciąże zajdzie więc wszsytko dobrze skończy się
A i u mnie pogoda była ładna południe Polski było słoneczne dzisiaj

Asiekasiek pocieszyć mnie juz myslalam, że takie jest zakonczenie, to teraz pozostaje czekać tylko na dalsze części filmu, albo przeczytać ksiazki, hehe☺
Mnie też ostatnio bolał kręgosłup ale narazie spokoj...
Kasia u mnie bulgotanie juz ustalo
Sylwia być może ze ten ból odctego, maluch rośnie wszystko się rozciąga także nie martw się na zapas
Dobra idę juz spać bo 23
Słodkich snów ☺☺

Dzień dobry

Ja dziś lepiej Nastrój dobry, czuję się dobrze, biorę się za sprzątanie, a potem na spacer z piesałem

Na obiad dziś będzie zupa jarzynowa, a na deserek ciasto ze śliwkami W końcu mam śliwki i będę piec mniam

25malinka napisał:
Kasandra co u Ciebie, co się nie odzywasz, wpisywać się w tabele?

Nie, nic nie wiem o żadnej tabeli, a o co chodzi:)???
Rzadko się odzywam, bo większość czasu...leżę... Nie mam na nic ochoty, siły i w ogóle. A dziś niestety muszę iść do pracy, bo zwolnienie miałam do piątku, a że mojej przewspaniałej koleżanki nie ma, więc praca charytatywna za dwie przede mną i w perspektywie cały tydzień. W dodatku muszę jakieś zajęcia indywidualne poodrabiać i już się strasznie na to cieszę(((((((( Wczoraj nie poszłam na egzamin (właściwie jedna część takiego dużego, bo po prostu tak się źle czułam, że klops:( no i teraz muszę iść na sesję poprawkową...ale za to do 17 leżałam, spałam, leżałam...więc dzisiaj lepiej i chociaż nie boli mnie wszystko, co możliwe).
Myślałam, że dolegliwości mi minęły, ale to jak bumerang działa i niestety nigdy nie wiadomo, co się zdarzy:P Nie mogę doczekać się wizyty, bo też gdzieś tam ciągle się martwię, czy na pewno wszystko ok z maleństwem!!! w piątek muszę iść rano zrobić komplet badań chyba na wszystko, co możliwe będą mi pobierać krew;)

PS. widzę, że jakieś dziwne kłucia raz tu, raz tam, to nie tylko moje obecne zmartwienie:)

☺

Witam poniedzialkowo☺
Kasandra tabela z datami jest na 1 stronie, link jest podany wiec jeśli chcesz to dopisz się tam ☺
Współczuję złego samopoczucia, ja jakoś dobrze znoszę ciaze bez większych dolegliwosci, mam nadzieje ze Tobie mina one nie długo ☺
Ja dzisiaj podgrzeje rosół z wczoraj bo mam makaron z wieczora jeszcze bo s sobie gotowa swiezy, albo pomidorówkę zrobię ☺☺

Czesc dziewczyny,

za mną ciężka noc - nie dosc ze bolal mnie brzuch to jeszcze mialam jakiegoś mega stresa przed pracą , wstalam rano i od rana te okropne kłucie, lekarz w piatek powiedzial, że jak bedzie bolalo mimo luteiny to zwolnienie i odpoczywac, wiec pojechalam do niego dal mi na dwa tygodnie.. kurcze nie dosc ze boje sie czy bedzie wszystko okej to jeszcze sie boje co w pracy sobie o mnie myślą

ehh

witajcie w ten piekny sloneczny poniedzialkowy poranek, az chce sie zyc jak takie slonce swieci, dzieci wyprawilam do szkoly w koncu bo oboje siedzieli- chorzy, zakupy zrobilam, sniadanie wlasnie zjadlam i teraz spokojnie moge sie za sprzatanie zabrac
wiecie czasami to w ogole nie czuje sie jakbym byla w ciazy, pamietam jak urodzilam pierwsze dziecko to jeszcze przez miesiac nie moglam uwierzyc ze juz niedlugo ona nazwie mnie mamo, to bylo takie dziwne i takie podniecające, swietne uczucie, takze pierworodki zacznijcie juz sobie to uswiadamiac: "Będę mamą, już niedługo będę mamą."
super

Cześć Dziewczynki

pesq nie przejmuj się pracą. dobrze zrobiłaś - najważniejsze jest Twoje dziecko i jego zdrowie.

Lidziun piękne słowa aczkolwiek nie mogę się doczekać jak urodzę i położą mi tą moja kruszynkę na piersi... byle do września

ja dzisiaj jakoś kiepsko spałam, nos mi się potwornie zatyka, nie wiem za bardzo co mogę brać na katar w ciąży. będę musiała poszperać dzisiaj w necie bo się zamęczę. na obiad pewnie zupa bo tak ostatnio za mną chodzą a później może jeszcze naleśniki usmażę. chociaż nie wiem czy to jest to na co mam dzisiaj ochotę...

Pesq praca to ostatnia rzecz, którą powinnaś się przejmować.. niech sobie myślą co chcą, Wasze zdrowie jest najważniejsze -a oni i tak znajdą powód by marudzić, więc bez różnicy Nie martw się i odpoczywaj

Basiek a nie masz zbyt suchego powietrza w mieszkaniu może? Mi się tak zatyka przez to powietrze i stawiam pojemnik z wodą na grzejniku w sypialni i ciut lepiej

Lidziun ja sobie nie potrafię tego wyobrazić, dla mnie to totalna abstrakcja.. brzmi ..jak bajka
Ale zauważyłam, że jak coś robię albo czytam albo usłyszę i uważam, że to fajne/mądre/zabawne/ciekawe to sobie wyobrażam jak będę to tłumaczyć małemu Albo jak będę mu czytać Harry-ego Pottera albo tajemniczy ogród - i w ogóle to mam nadzieję, że będzie lubić fantastykę, bo ja uwielbiam I ostatnio słuchałam kołysanek, które mi Mama śpiewała i sobie za jakiś czas do nich usiądę -pewnie już pod koniec ciąży i poćwiczę aby maleństwa nie denerwować wyciem heh

U mnie słoneczko, okna pouchylane, wysprzątałam już sypialnię, salon i toaletę, teraz przerwa na pierogi, bo jak się robię głodna, to muszę natychmiast zjeść i biorę się dalej

spiewanie to dobra sprawa, nie pamietam juz od ktorego tyg dziecko slyszy kazdy nas glos ale pamietam jak w pierwszej ciazy maz czesto gral na gitarze mg gaywera (wtedy mial taka faze ze ciagle ta piosenka) to po urodzeniu corki jak gral te piosenke to sie ona wyciszala az w szoku bylam, takie mile wspomnienia, ja dzisiaj tez ciezko spalam zreszta ciagle tak jest bo boje sie ze sobie z trojka ne poradze, ale potem pocieszam sie ze jakos to bedzie

czesc
skad Wy bierzecie sily na to wszystko????ja ledwo zyje......

Ja juz po obiedzie, Natalia tez zjadła i leży teraz☺

Nastąpiła pranie, patrze a tu wody nie ma, okazało się ze jakąś awaria jest, także fajnie, ciekawe kiedy bedzie