Mamusie Wrzesień 2015

Rany dziewczyny tak szalejecie z tymi postami, że ledwo nadążam z czytaniem a co dopiero odpisywaniem

Baaaardzo Wam dziękuję wczoraj za wsparcie, naprawdę zrobiło mi się od razu dużo lepiej jak to wszystko z siebie wyrzuciłam i poczytałam Wasze komentarze teraz tylko chcę, żeby jak najszybciej minęły mi te dwa tygodnie i wizytę u mojego kochanego pana doktora jak już wróci z urlopu teoretycznie wg usg to termin na 9/10.09, ale wg niektórych usg termin wychodził tez na 15.09 no i wczoraj ta lekarka powiedziała, żeby się raczej nastawiać na 15.09 wg niej, bo skoro miałam długie i nieregulrne cykle to takby wychodziło wg jej obliczeń... Ciężko mi już jest, i to powiem Wam, że już nie tyle fizycznie co psychicznie, bo strasznie przytłacza mnie ta odpowiedzialność za Małego i ciągłe zamartwianie się, a jednocześnie chciałabym żeby siedział w brzuszku jeszcze i się nie spieszył. Bo ostatnio czytałam, że właśnie z dziećmi bywa bardzo różnie, niektóre wcześniaczki z 25 tygodnia dają sobie super radę, te po 30 to już w ogóle szybko nadrabiają, a dla niektórych 37 tydzień to za wcześnie i potem potrafią mieć problemy z odpornością. Ten artykuł akurat był w kontekście tego, że teraz jak jest zaplanowane cesarskie cięcie to bardzo szybko je robią, właśnie w 37 tyg np, bo uznają, że już dziecko jest gotowe, zamiast poczekać do dalszych tygodni albo jak się akcja zacznie sama rozkręcać i zadecyduje o terminie natura, która wie najlepiej. A natura to naprawdę jest niesamowita, bo np położna w szpitalu mówiła, że bliźniaki bardzo często szybciej dojrzewają, tak jakby wiedziały, że wcześniej na świat przyjdą. Także ja jakoś nie chce Stasia pospieszać, bo jakoś czuję, że im dłużej w brzuszku to dla niego tym lepiej, tym bardziej, że on wg siatek centylowych tak zawsze w środku, mój szczypiorek, więc niech nabiera tłuszczyku

Zaz, jaki napis jak ja bym coś takiego stworzyła to bym chyba z dumy pękła
W ogóle ten kącik Bartusia taki przemyślany i spójny, wszystko do siebie pasuje jakby jakiś projektant to wymyślał normalnie

Kas, zdjęcia super, takie naturalne i piękna miłość od nich bije

Pesq, Tobie szczególnie dziękuję za pocieszenie nie obraź się tylko, ale właśnie aż sama mi się buzia uśmiechała jak czytałam to od forumowej naszej panikary ale ja mam to samo, sama sobie nie potrafię przetłumaczyć i wszystkim się zadręczam i wręcz wymyślam zmartwienia, a innych to potrafię pocieszać, że hej i tak Ci powiem odnośnie tej tarczycy, że ja w ogóle nigdy nie miałam tego badanego, ani przed ciążą, ani w ciąży. Już kiedyś Ci pisałam. I kurczę nie miałam świadomości, że trzeba takie badanie zrobić, bo nic mi lekarz nie powiedział ale już sobie odpuściłam. I ostatnio zaczęły mi się trochę psuć w morfologii wskaźniki związane z krzepliwością, bo miałam je podwyższone i wyczytałam, że to tez może wskazywać na problemy z tarczycą oczywiście powiedziałam o tym lekarzowi, to się zaczął śmiać, że on kiedyś miał jakiś wskaźnik w morfologii też podwyższony i że wyczytał w necie, że tak mają alkoholicy... ale nie powiedział tego złośliwie, tylko tak naprawdę z sympatii, żeby mnie rozbawić i uświadomić, że mam nie czytać w necie bzdur. Zresztą ja te wskaźniki miałam podwyższone minimalnie. No a teraz po dwóch tygodniach wyszły podwyższone jeszcze bardziej plus płytki krwi mi zaczęły spadać, no ale wg tej lekarki wszystko jest ok i morfologia świetna... Więc mam nadzieję, że wiedzą co mówią, no i nie będę się z lekarzami kłócić

obejrzalam juz wszystkie porody z tego szpitala, oczywiscie sie mega wywzruszalam;) w jednym nawet moja prowadzaca lekarka byla hihi;))) kurcze ale tak mysle ze dam rade tylko Piotrek musi byc ze mna! ma zdazyc albo nie wiem, ale niech smiglowcem doleci nawet!

płakać mi sie chce!!! wcieło mi posta!! dłuuuugiego!!


ale to z mojej winy bo mi sie zachciało fotkę dodać a zapomniałam ją wcześniej zmniejszyć
ja już chcę żeby mój mózg funkcjonował normalnie bo sama ze soba nie wytrzymam......

to próbuję znowu....

brzuszki macie śliczne

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Asiu, tam sie mieszcza blizniaki, ktore sie zaraz urodza??????!!!! nie wierze!!!!

Zazanka jaki piękny napis <3 prześlicznie Ci wyszło
oj tam.. jedna zupka na jakiś czas może się zdarzyć ważne że smakowało
Kasiu ale super wieści już naprawdę tak blisko ostatni dni z brzusiem i malutki będzie przy Tobie
Asiulek u Ciebie też już niedługo, czekamy na wieści super że z synkami wszystko dobrze
Mech, brawo za pierwszą prawdziwą kąpiel na pewno było super

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nadrobiłam
Kasandra sesja super, naprawdę będziecie mieli co wspominać i potem pokazywać Agaci jak podrośnie
Zazanka jesteś mistrzem, literki wyglądają jak prosto z pracowni projektorskiej
Asiek też się uśmiałam a propo kraba
Agata jak na troszkę wejdziesz do basenu to nic się nie stanie, szkoda żebyś sama miała siedzieć w pokoju
co do jedzenia to jadłam przed ciążą krewetki i dobrze przyrządzone smakują, natomiast innych owoców morza nie próbowałam, raz miałam okazję spróbować ośmiornicy (podobno smakuje jak kurczak ) ale jednak nie skorzystałam
Mech dzielny chłopak z Kornelka, pewnie już odliczasz dni do pierwszego spacerku
Asiulek jaka jesteś szczuplutka i to z bliźniakami woow

Asiulek jaki masz malutki brzuszek no śliczny !!! nie wierzę że masz tam dwójkę maluchów suuuuuper wyglądasz !!

dziewczyny czy wy powariowałyście?? malutki?? 108cm!! autem mi ciężko jeździć bo jak się odsunę i zrobie miejsce na brzuch to ledwo do pedałów sięgam ale to jeszcze nic ja juz mam problem żeby sobie bieliznę ubrać!!!! hahahaha jakbyście widziały ile się muszę nakombinować, najchętniej przestałabym nosić majtki nie wspominając juz że wolałabym nie korzystać z pomocy T. przy depilacji.... a szczupła to ja nigdy nie byłam....a teraz przy 162cm wzrostu 90kg

edit: a z kuzynkami sie śmiałyśmy że taki mam brzuch że pierwszy raz w życiu wyglądam jakbym miała małe cycki (a chodzę w stanikach które kupiłam po urodzeniu Kacperka miseczka "J" i jeszcze przedłużkę musiałam kupić żeby w nie wejść) więc co jak co ale biust mam spory a przy brzuchu go nie widać....

Ty wazysz 90kg???? nie wierze...ja 161 i obecnie 80 i wygladam jak kula armatnia przy Tobie!

no 89 dokładnie

dziewczyny ratunku!!!!! jaka zgaga mnie dopadła łeeeeeeeeeee.....

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

asiulek_dolls mi też oczy tak wyszły jak zobaczyłam twój brzuszek... taki malutki się wydaje a tam masz jeszcze 2 łobuziaków...szok

my zaliczyliśmy przed chwilą drugi spacer z mężem, pogoda w końcu sprzyja, a ja muszę się ciut rozruszać. tym razem troszkę dłuższą trasę zaliczyliśmy niż z rana ale bez przesady. a może mi się wydawało, że jest dłuższa bo pod koniec już tak sapałam, że myślałam, że na czworaka wrócę do domu heh ale fajnie było lepsze to niż bezczynne siedzenie w domu

Meszku pierwsza dorosła kąpiel !!! Suuuperrr <3

Asiek zgadzam się z tymi grami. U nas z resztą będzie też kontrola bajek –uważam, że część tych lecących na pasmach dla dzieci, dla dzieci się kompletnie nie nadaje.

Rita ostatnia rzecz jaką można powiedzieć o kąciku Bartusia to to, że jest „przemyślany” hahah –ja tak wszystko bez ładu i składu.. w sumie to chyba zaczęło się od tego, że chcę białe łóżeczko, potem coś tam dokupiłam, a potem to już lawinowo

Oj Asiulek Bidulko, mi też się chce płakać jak mi wetnie… Nie znoszę tego :/
I gdzie te bliźniaki się mieszczą ???? O ja cię ….
Nie wierzę, ze tyle ważysz ! Nie ma opcji

Szyję maskota wielorybiego

kasandra9 napisał: Ty wazysz 90kg???? nie wierze...ja 161 i obecnie 80 i wygladam jak kula armatnia przy Tobie!

kula armatnia? serio? Kas jak ty juz coś wymyślisz.... zgrabna mamuśka z Ciebie!!!

a właśnie bo pisałam wcześniej odnośnie waszej sesji ale mi wcieło tamtego posta...
bardzo mi sie podoba!! przede wszystkim to że zdjęcia są naturalne i takie spontaniczne...
nie sztuką jest ustawić 10 pozycji i spędzić nad tym pół dnia i drugie pół poprawiać/obrabiać...
bardzo fajnie wam to wyszło tym bardziej że takie typowe ustawiane zawsze można samemu w domu pokombinować
a te wasze to taka fotorelacja z romantycznego spaceru szczęśliwych rodziców oczekujących na swój skarb