Mamusie Wrzesień 2015

Rety, Asiuniu, jak ładnie o nas napisalas, ze aż się wzruszyłam...dziekuje:****

Basiek no właśnie trafnie to ujęłaś "taki malutki sie wydaje" no właśnie WYDAJE!!

ja nie mówię że jest on jakiś meeeega wielki ale na pewno nie malutki!!
no i właśnie dlatego że dwa robale nie takie małe w nim siedzą to jest bardzo uciążliwy już... bo taki twardszy jest niż przy Kacperku, wtedy miałam podobny troszke mniejszy niz teraz ale nie miałam problemów ze schylaniem a teraz dramat no tak jak pisałam bieliznę ciężko założyć bo brzuch blokuje

Zaz no właśnie ledwo się mieszczą i dlatego od jakiegoś miesiąca bardzo bolesne są te ich ruchy.... i juz mi plecy powoli wysiadają
aż się sama zastanawiam jak Mikiemu udało się obrócić bo jeszcze niecałe dwa tyg temu na bank miał główke u góry bo czkawke miał i wołałam T. żeby pomacał
no 89 (na mojej wadze na czczo, bo u lekarki prawie 91 w ubraniu, butach i popołudniu więc po jakimś posiłku) byłoby więcej na bank ale jakoś od tych upałów brak mi apetytu i tak się zmuszam i nawet moja miłość do słodyczy zwiędła.... a ze słodyczami to mam a raczej miałam tak jak ty tu nam nieraz opisujesz... czekolada na raz, baaaa co to dla mnie opakowanie ptasiego mleczka w godzinę się z nim potrafiłam rozprawić.... a teraz czasem coś bez przekonania dziubnę - no jak nie ja!!

a tak jeszcze zmieniając temat... czy mi się wydaje czy tylko ja jeszcze nie spakowałam torby do szpitala??

od poniedziałku nie mogę skończyć... leży sobie prawie wszystko co dla mnie potrzebne i torba na tym wszystkim na wierzchu... tylko jakoś mi nie po drodze wybrać rzeczy dla chłopaków do szpitala, aaaaa rano oczywiście mam wenę i mi się chce, ale zanim Kacperka ogarnę i siebie to za coś innego się biorę albo musze odpocząć i obiecuje sobie że jak Kacper pójdzie na drzemkę to to zrobię.... no i jak juz go ululam to przeważnie czytam co u was i zanim zdążę odpisać to idę siku i wracam i tez zasypiam i ani postów ani torby spakowanej... duuuupa

Kas no przecież tak jest i to na zdjęciach widać i właśnie dlatego tak mi sie podoba wasza sesja spontan i wszystko pięknie wyszło

Cieszy mnie to, że cieszy Was mój wpis o krabie Zaz

Mech o super że już kąpałaś synulka niech robi postępy w końcu bo chcę zobaczyć sesje w jego kąciku w domu

Asiulek mi też wyszły gały bo nie widać że Ty z bliźniakami w ciązy jesteś, a ja też mam w brzuchu 108cm...

Zaz może nie przyjdzie mi na myśl aby zjeść Twojego wieloryba

Basia ja też po spacerach zasapana wracałam

Asiulek i dzięki za podpowiedzenie żeby iść na Olszańską po południu robić badania!! Nikogo nie było wtedy

Kas – śliczne fotki, bardzo mi się plaża podoba i lody.. lody.. skupiłam się na lodzie

Zaz – śliczne literki i krab hahahaha... KRAB Asiek nasza kochana

Kasiu – pięknie że wszystko ok. I jakoś tak się zrobiło hm.. późno te dwa tygodnie … myślałam że wcześniej urodzisz a teraz czuje że Jasiek nie będzie wcale drugi po Kornelku

Meszka – jak dzisiejsze karminiki poszly ?

Rita – ja też czytałam na temat tego, że gdyby natura chciała żebyś rodziły w 37/8 to ciąza by tyle trwała a nie 40 – chociaż wiadomo, mamy już dość ale te dwa tygodnie to nie jest czas dla dzieci w brzuchach stracony.. a zanim to przeczytałam to pytałam gin. Czy dałoby się zrobic cc w 38 to na mnie źle spojrzał.. Teraz wiem dlaczego … Jeśli chodzi o pocieszanie – ja najbardziej panikuje i dlatego wiem dobrze cco to sttres i chce wszystkim coś miłego powiedzieć aby się az tak bardzo nie stresować.. gorzej jak cos dotyczy mnie.. na innych umiem spojrzec racjonalnie, na siebie panikarsko.. eh. Co do tarczycy to teraz (skoro nie miałaś badanej) wszedzie beedziesz szukała czy to nie od tego to krew to coś… A Twój lekarz mnie rozwalił z tym alkoholikiem hahahahahahaha

Asiu – nie wierze że masz tam bliźniaki! Brzuś uroczy! Teraz niech wszyscy skończą gadać że mam mały brzuch bo im pokaże Twój i powiem że to przykład że może być nie duży nawet z bliźniakami! I jeszcze 90 kilo niby? Kasandra postulujmy o zdjecie z wagi bo to nie do uwierzenia!!

Dziś na szkole rodzenia temat o szczepieniach - tylko tych podstawowych, taka troche historia szczepień itd.. bardzo fajny pediatra. Mówił też o stanach nagłych niemowląt i o tym że po porodzie i cc i sn moga wyglądać różnie - nie zawsze tak gładko jak na zdjęciach w gazetach . Ogólnie zapiszę do niego Agatke - spodobał mi się.

A i dorzucę zdjęcie które zrobiłam do albumu który siostra mi robi. Patrząc na zdjęcia Kas, Basi czy Meszka z ciąży żałuje troche że nie zrobiłam sesji ciążowej ale teraz jakoś już nie mam zapału do tego :/ ASIULEK patrz - tu są wielkie cycki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pesq przyszła wszystkie poszły

Chce mi sie kurczaka z rożna

ja jestem Pesq, tylkobna zmane laduje tablet i tel, a kabel mam krotki:)
gdzie Ty masz te wielkie cycki...i w ogole cokolwiek wielkiego? wez nie wkurzaj moich miesni!))
kurczak....mmmm...jedlismy nad morzem, chce!
maz mi dzis zapowiedzial, ze w sb idziemy do kina i na obiadek gdzies!

ps. podobno tesciowa wywrozyla mi porod za max 2tyg;P do 10,09:P

Pesq super zdjęcia i ta bluzka z napisem fajnie ze siostra o Tobie myśli

a musze wam się pozalic bo dzisiaj byłam na tych spacerach i tak zrobiłam ok 3km i mnie boli ten jajnik znowu że nie mogę chodzić eh uczucie jakby coś miało tam się zaraz :(mężowi nic nie mowie bo by nagadal się i zabronił wszystkiego wiec wam musiałam napisać...

asiulek_dolls nie martw się, ja też nie jestem spakowana tak więc tydzień temu jak wyszło jak wyszło i mieliśmy jechać do szpitala to na szybko wrzucałam wszystko do torby planowałam spakować się po tym co na jutrzejszej wizycie powie mi mój gin i jakoś nie przyszło mi do głowy, że coś się może w między czasie wydarzyć... ale ja mam w głowie i tak jakoś tak mniej więcej ogarnięte co gdzie mam więc pakowanie poszło mi bardzo szybko a jedynie czego wtedy nie wzięłam to ładowarki do telefonu. ale już po jutrzejszej wizycie na pewno się spakuję


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

pesq świetna bluzeczka i zdjęcia! w ogóle masz tak sympatyczną twarz, że aż nie chce mi się wierzyć, że u nas na forum tak często łapałaś jakiegoś doła i się zamartwiałaś. nic po Tobie nie widać, jedynie optymizm

Asiu to tylko się nie denerwuj i dużo odpoczywaj/ mam nadzieję, że ból szybko Ci minie!

nic... chyba czas na sen...

Dzień dobry miałam dzisiaj wizytę u położnej. Synek waży 3700 i wszystko jest dobrze już się częściowo wstawił w kanał rodny. Wymacala mi cały brzuch i powiedziała że jej zdaniem w poniedziałek albo wtorek dziecko będzie chciało wyjść aż kopara mi opadła jeśli jednak nie urodze to 2 września mam mieć jeszcze jedną wizytę na której ona zadzwoni do szpitala i umowi mnie na indukcje porodu. Puściła mi oczko i powiedziała że dam radę

Dzień dobry Śpiochy!!
co tu takie pustki z rana??

my już ogarnięci i po śniadanku ha... a nawet po krótkiej zabawie zainspirowanej przez ciocię Pesq
Pesq special 4 you!!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.