Mamusie Wrzesień 2015

Kasiu mi lekarka tez tak powiedziała ze przy mm dwa dni bez kupy to nie problem bo dzieci nie robią tydzień lub więcej. Ale dla mnie to straszne nawet jeden dzien
U nas chyba na kupki pomaga dicoflor, od czasu jak go podaje wydaje mi się ze jest mała poprawa albo przez mleko.. nie wiem sama w sumie.

Kochane, te które dają mm, jak u Was wyglądają nocki? Ile czasu zajmuje Wam nocne karmienie plus odbicie, macie problemy z odbiciem czy szybko maluszki odbijają?

Ja też uwielbiam nasze forum zdecydowanie podnosi na duchu i fajnie wiedzieć że tu zawsze zrozumiecie wszytko ;**

Pesq co do brzuszka u nas wydaje mi się ze łagodzi bobotic, ale każdy maluch tez jest inny ja próbowałam wszystkiego co się dało.

Po porodzie zmartwienia miały być 'na pół z tatusiem' ale matka chyba zawsze przeżywa bardziej.. kobieca troska.

Pesq teraz chyba wszędzie jest suche powietrze bo zaczął się okres grzewczy i wiadomo jak to jest w blokach u nas tez tak jest.
Nasz maluch tez chwyta fajnie pieluszke/kocyk ostatnio jak go kapalismy to zrobił nam psikusa... kapiemy go na pieluszce i jak już był wyciągany z wanienki to łobuziak chwycił sobie pieluszke i pociągnął i ta w efekcie poleciała na podłogę i wszystko mokre jedna wielka kałuża maleństwo słodkie

Mysia właśnie super są te postępy Skoki rozwojowe jak nic. A nasze maluchy z tego samego dnia

Skoki skokami.. szkoda że są okupione kryzysem laktacyjnym.. Dziewczyny to jakas masakra. Czy któraś oprócz mnie karmi wyłącznie piersią? Bo wiem kto głównie piersią, ale nie wiem kto wyłącznie.. W każdym razie pewnie też niedlugo tego doświadczycie..

Otóż

Mała od nocy jęczy ciągle na cyca a jeszcze przedwczoraj jadła sobie śmiało co 3-4 godziny (karmie na żądanie) i więcej nie chciała, nie prosiła, pluła jak ją dostawialam aby rozładować napompowane piersi. Ona jęczy na cyca a one puste jak flaki. Wyciągnie pare łyków i kopie, bije, wyje, trzymam ją ile wlezie chociaz widzę że pustka. Daje drugą znów to samo. Wracam do tamtej i dupa. Wisimy cały dzień ona głodna jak cholera. Nie chce dać jej mm bo nie po to walczyłam jak dzika o laktację która w końcu sie rozhulała, a dodatkowo ona ma teraz problemy z brzuszkiem więc obawiam się że by to się bardzo źle skończyło tak nagle skoczyć na mm skoro ona problemy ma nawet po piersi. Nie mroziłam też zapasu pokarmu (mam raptem 2 worku po 80 ml) więc nie wiem jak to będzie.

Dzwoniłam do położnej powiedziała żeby dostawiać ile wlezie nawet na pusto, za pare dni minie a mała zawsze coś tam wypija i nic się nie stanie jak przez kilka dni nie będzie na full najedzona. Ale ja nie wiem jak to wytrzymam.

Takiej wścieklizny to ja jeszcze nie widziałam.

Hej Pesq ja wyłącznie karmię piersią,nie mam w domu ani smoczka ani butelki dla Laury
Z karmieniem na razie luz,wieczory są bardziej marudne ale idzie przeżyć, jak pomarudzi przy cycu,że niby chce a niby nie chce to próbuję później,czasem marudzi bo nie może usnąć,odkładam wtedy do bujaczka,bujam i zasypia, nie martwię się czy za mało zjadła,bo dobrze wygląda(wczoraj ją ważyłam równiutkie 6 kilo )
jak się budzi to potem nadrabia, jak już pisałam drugie dziecię i bardziej na luzie podchodzę do tego
W domu ciągle bałagan co mnie denerwuje
I podobnie jak u Gloorii, jak Tomka kładę na drzemkę to modlę się żeby Laura się nie obudziła,i bujam Ją nogą w bujaczku jednocześnie śpiewając Tomkowi.
cdn

hej:*
Pesq ja też tylko na cycu, tzn Jaś tylko na cycu
boję się też tego kryzysu ale na razie odpukać mleko jest.
Jaś jest marudny, więc nie wytrzymałabym chyba jeszcze do tego jego głodu...
także współczuję i trzymam kciuki, żeby znowu się rozhulało :*

Pesq ja też na razie na cycu ale jakoś nie martwię się ze może zje mało czy coś bo sądzę że dałaby znać ja jak na razie kryzysu laktacyjnego nie miałam...

Hej

Ajj Dziewczyny jak wspominam.. dopiero co zaszłam w ciążę, a tu taki duży bobas juz... <3
Cieszę się, że spędziłam ten okres z Wami Tyle wsparcia nie otrzymałam od nikogo

A dziś mój Bobasso był grzecznym chłopcem i po karmieniu poszedł spać i grzecznie przespał całe mamusiowe ćwiczenia + prysznic
A teraz się karmimy
Schab w piekarniku, gary pozmywane (T. zmywa rano), więc zostało mi poodkurzać i mamy w miarę ok -Sterylnie nie jest, ale tego od siebie nie będę wymagać przy miesięczniaku
Potem jeszcze spacerek i super Zapowiada się miły dzień

A swoją drogą wiedziałyście, że w wędlinach ze sklepu jest mleko ?

Dzieki dziewczynki. Wlasnie tak myslalam że Wy chyba karmicie piersią i jeszcze Jurada i Basia i i Zaz i Gloria. Pytałam bo chcialam sie zorientować czy któraś z Was miała już ten kryzys.. Ale najwyraźniej tylko ja.. CHOCIAŻ! Mała przespała noc ( no wstawała co 3 h nie co 5 ) a rano też jadła bo słyszałam połykanie.. Może nie 7 minut jak zwykle ale 20 min i się rzucała troche ale przetrwamy to.. Usiadłam z laktatorem jak zasneła (1.5 h po karmieniu) i jak w niedziele ściągnęłam 120 ml w 15 minut to dzisiaj 30 ml w 15 minut Ale to nic, wiem doskonale ze to przejściowe. Rozmroziłam jeden worek swojego zamrożonego i dokarmie ją po cycu żeby miała energie na dzień

Agatka śmiesznie zabrzmiało że Ty na cycu hahah

Zaz w wędlinach ze sklepu jest wszystko więc mleko mnie nie dziwi . A właściwie możesz przypomnieć co z tym mlekiem nie tak u Ciebie? Co to za alergia?

Budzi się mały agresor więc ide

Pesq Malut prawdopodobnie ma alergię, bo ten katar trwał za długo i nic nie pomagało i gluty były charakterystyczne dla alergii, a teraz po odstawieniu przeszedł w końcu
U mnie chyba był kryzys laktacyjny, bo płakał i się rzucał przy jedzeniu, ale ja się wtedy nie zorientowałam -dopiero teraz jak o tym myślę to mi przyszło do głowy

Zaz to dobrze ze przeszło Widzisz ja poznałam że kryzys bo ona ostatnio piła co 3-4 h a teraz chciała co 40 minut a cycki jak baloniki bez powietrza, wiesz o co chodzi..

kurde nie lubie butla karmic mala wypila 80 ml butli i musiałam ją odbijać 20 minut po cycu albo w 2 minuty odbije albo wiem że nie musi No nic czasem trzeba.. dobrze że tak ładnie chociaż pije tą butle. Oczywiście zapiła cycem dla samego faktu ssania, caly glonojad

Pesq u mnie chyba się zaczął kryzys.
Jak wiesz od 3 dni wieczorem idzie cyc x2 plus mm ale wczoraj ściągnęłam przez caly dzień 120ml i wieczorem cyce i moje z butelki. No i jak padla o 21 tak obudzila sie o 3.30 a ja co cyce flaki. No i dałam to minuta possala i zasnęła.
Pije wodę, kupiłam znow herbatki na laktacje i czekam aż ruszy z kopyta. Ale szkoda mi jej... Tak rozpacza...

Ps. Sprawdziłam w tym mm co DAWAŁAM Lenie i też jest ten słynny olej palmowy!!!
Masakra

Jurada kochana wspieram. Femaltiker polecam i przystawiaj nawet na pusto pare dni i pójdzie

W tym mm które dawaliśmy na początku tez olej palmowy.. Masakra.. :/

Przystawiam a jak śpi to laktatorem macham

U nas była położna dzisiaj i Laura waży 5 kg elegancko 0.5kg przytyla w dwa tygodnie:D

Bylysmy u koleżanki i posiedzialysmy sobie a L. Oczywiście przespała cały pobyt. Dostalam dalej ubranka ale już na 74... I buciki mamy już a i l. Pojechała w takiej bluzce od tej koleżanki i aż zdziwila się że juz dobra ona bo jej Zuzka weszła w nia w 4 m-cu a na moja już jest przymalawa a ma 1.5 miesiąca...

Wy tak o ta laktacji walczycie a mi jest glupio bo jakby zanikała to nie mialabym problemu z podaniem mm... A tak u mnie hula tak że szok całych piersi nie odciagam bo zaraz bym miała 200 ml z obu piersi...co 3-4godziny...

Asiek ciesz się a nie smutna minka