Mamusie Wrzesień 2015

Przepis jest banalny:))) Makrelę oddzielam od ości i wrzucam do miski, do tego pokrojone drobno: jajko na twardo, ogórek kiszony (ja wolę taki niż zwykły sałatkowy, bo jest ostrzejsze), rzodkiewka, można dodać kukurydzę z puszki (ja zapomniałam:P), paprykę (nie miałam akurat), cebulkę (u nas nie dodajemy ostatni nigdzie cebuli, bo oboje się źle czujemy) lub szczypiorek:). Do tego sól, pieprz, ja dodaję także pieprz ziołowy, bo bardzo lubię i majonez (nie za dużo, chyba że ktoś bardzo lubi dużą ilość majonezu). Wszystko wymieszać, ja zazwyczaj trochę ugniatam, bo wolę w takiej formie na kanapkę

Nie jestem pewna Zazanka ale zaczęłam od tego ze jak będzie mały i słodki to będzie nasz mały Karmelek a jakby był niegrzeczny, to Kornik;P hehe teraz mój tata się pyta co u Korniczka non stop hehe;) dodatkowym argumentem było ze imię zadziała w Polsce i za granicą. Poza tym, mam sentyment to Awantury o Basie:)

Kasandra, a to wędzona makrela tak? Dzięki za przepis

Tak, dokładnie:) Z najlepszego sklepu rybnego w moim mieście:P heh, byłam 8:47, bo badania szybko poszły, a sklep od 9 i zanim pani przyszła, to już 3 osoby czekały pod sklepem:P jak za daaaawnych (nie moich:P) czasów:P

Kasandra ale mi się zachciało pasty z makreli, to wszystko Twoja wina
Rany nie jadłam żadnych wędzonych ryb od początku ciąży, ale dziś się chyba przełamię
Przepis boski.

Mech ja mam słabość do panny z mokrą głową
Karmelek... o rany jak to ślicznie brzmi Nie wiem jak to zrobię ale postawię na swoim
Mech nie będzie Ci przeszkadzało, że mój synek ma tak samo na imię? Nie wiedziałam, że zgapiam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hehe, jasne ze nie Zazanna, Kornelki rządzą panna z mokra głową tez:)

Ja się nie pochwaliłam co ostatnio dostałam od lekarza. Zdjęcie nóżki mojego dzidziusia. Dlaczego nóżki? Nie wiem. Cóż, NFZ.
I wreszcie się zebrałam na zdjęcie brzucha. Jakiś dziś napompowany, pewnie po soczku z kiszonej kapustki Będzie na obiad kapusta.

Dziewczyny, ja Wam tak niesamowicie zadzroszcze. Gotujecie, sprzątacie, chodzicie na spacery, do sklepu. Ja nie robie nic. W tym tygodniu nie zrobilam nic oprocz wstawiania szklanek do zmywarki i wyjscia z psem na 2 siknięcia. Wszystko robi moj mąż, bo ja najzwyczajniej na świecie albo wymiotuje albo mi slabo albo mdli mnie i mi slabo, do wyboru do koloru. Teraz doszla alergia.

Dzis poszlam do sklepu ktory jest w drugim bloku (50 metrów) i w tym sklepiej zakrecilo mi sie w glowie. Wrocilam do domu i zasnelam.

W poniedzialek dzwonie do lekarza i umawiam szybciej wizyte i badania z krwi, bo jak tak bedzie to jeszcze nie doczekam do tego 10 kwietnia ((((((((((((((((

Kasia jaki duzy brzuszek !!!! Moj jest taki plaski jeszcze...
Pesq masz racje, idz szybciej do lekarza i na badania bo sie wykonczysz...
Ja dzis oszalalam i zaszalalam!!! Ale co tam

super Tez nie mogę się też doczekać pierwszych zakupów. Ale czekam... Cierpliwości

Ale wam fajnie bo płeć juz znacie ja mam USG dopiero 21 kwietnia ale ze jest to na NFZ to pewnie Nir poznał płci a prywatnie na 3d IDE ostatni tydzień kwietnia albo pierwszy maja, co do wypraski to rzeczy mam po moich dzieciach ale używała je potem moja siostra do swoich dzieci wiec nie wiem ile będzie się nadawało do noszenia a skompletuje reszte w wakacje z większych to pozostaje wózek i kołyska, a czujecie juz ruchy? Ja czulam przed wczoraj delikatne kopnięcie wczoraj juz nie bo miałam szalony dzień chodzenia wszędzie teraz leże i sobie odpoczywał ale nic nie czuje pobudzał dziecko ruszając brzuch ale to nic nie daje

A to mój brzuch z 21 lutego jakiś 10, 11 tydzien

I z dzisiaj

Ciekawe jak będzie później oczywiście zdjęcia są z rana przed śniadaniem a po jedzeniu dwa razy wiekszy

Lidziun a lekarz nic nie mowil na twój duuizy brzuch?

Pesq, to współczuję, już powinny Ci przejść te nudności!!! Może naprawdę warto się wybrać do lekarza i coś na to poradzi, bo się tak męczysz:((((

Ciuszki fajowe!!!!!