Mamusie Wrzesień 2015

Scarlett, ja też o tym nie słyszałam... Masakra jeśli to prawda.

A co do szczepienia u mnie tylko o whooping krztuscu wspomnieli na początku a potem, przynajmniej do tej pory nikt nic nie mówił. Zresztą ja mam za każdym razem wizyte z inną położna jakąś masakra.... Oni tam u nas jak w kasie w warzywniaku jadą z tymi pacjentami.... Tyle że dłużej się czeka;) moja jedna wizyta to jest murowane 2-3 h bo np każą przyjść na 14 po czym o 14-45 ktoś mierzy mi ciśnienie, a potem łaskawie o 15.30 mnie midwife przyjmuje. Nie wiem czy to taki pech czy wszędzie tak jest w uk? Może przez to ze to London i więcej osób? Nie wiem....

Hej kochane,

Magdalena - tak, noszę i jest super . Polecam kupić troszkę większy obwód- bo ja przez tydzień musiałam zmienć szlufke bo niestety już urosłam pod biustem. Gratuluje wynikow krzywej, każdej po kolei zreszta gratuluje ))))))

Scarlet - tez mam takie bóle jak miesiączkowe! Raz bylam z tym nawet na IP ale wszystko jest ok i połozna powiedziala że to fizjologiczny ból u niektorych ciężarnych.

W ogole swedza mnie piersi.. tak strasznie swedza że oszaleje, a ciagle oliwkuje.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A ja od czasu diety problemow z kibelkiem nie mam. Chociaz z tym póki co

hej
u nas dzisiaj znowu słonko świeci...a wczoraj było tak przyjemnie... i znowu czeka mnie siedzenie w domu ;/ ale dzisiaj muszę koniecznie wrzucić pranie, jeszcze czekam aż mąż wyczołga się z łóżka bo chcę też pościel przeprać. jedyny plus z tej pogody to taki, że pranie szybko wyschnie może nawet wrzucę 2 tury i będę już miała spokój przed przyjazdem gości w środę.

asiekasiek my mamy około 230km do moich rodziców. ale ja i tak boję się teraz gdziekolwiek ruszać. wiem, że szpitale są wszędzie ale w razie "w" wolę jechać do tego gdzie miałam zakładany szew, tam mam swojego lekarza i tu czuję się bezpieczniej. w przyszłym roku będziemy namiętnie kursować na tej trasie

Zazanna też coś o tym słyszałam, że właśnie w UK dosyć późno jeszcze można zdecydować się na aborcję. dla mnie w ogóle ten temat jest straszny, i takie samo zdanie miałam i w pierwszej ciąży jak jeszcze nie wiedziałam, że stracę własne dziecko jak i teraz. zresztą urodziłam moją małą w 22tyg tyg i doskonale widziałam, że to jest dziecko, że ma rączki, nóżki, maleńkie uszka, nosek, usteczka, nawet języczek...no wszystko więc nie wiem jak można skrzywdzić tak nie wielką i bezbronną istotkę. i tu dziwię się i lekarzom, że się tego podejmują i matką. ja po takim mocniejszym filmie mam koszmary a co dopiero gdybym miała wykonywać taki "zabieg". wiem, że w życiu są różne sytuacje ale mimo wszystko jestem na nie.

ale nic... czas wrócić do przyjemniejszych rzeczy...idę na drugie śniadanko

a tak po za tym czekam na przesyłki od tego sprzedawcy co poleciała Basiek!!!

aż się zestresowałam jak to przeczytałam
daj koniecznie znać jak przesyłka i zdjęcia, zdjęcia obowiązkowo!

Cześć dziewczynki
Nareszcie mogę coś normalnie napisać z komputera- wróciłam z działeczki

Magdalena to dobrze, że u Ciebie wszystko dobrze.
Zazanka dobrze zrobiłaś wracając dzisiaj.

Wczoraj miałam fajny dzionek. Obchodziłam moją pierwszą rocznicę ślubu
Dostałam kwiaty, pojechaliśmy na jedzonko na starówkę, także cieszę się że w końcu mieliśmy okazję gdzieś wyjść.

Właśnie dzwoniłam do szkoły rodzenia i dowiedziałam się, że zajęcia na razie nie ruszyły, ponieważ musi być co najmniej 5 pań chętnych na razie włącznie ze mną są trzy
Czyli jednak nie jest to tak popularne.

Me.ch ja ide do midwife zawsze na 10 tak mnie ona umawia. Jestem przed czasem a i tak czekam w kolejce. Raz zdazylo sie ze czekalam godz, ale jak juz wejde to siedze ze 30 minut. Najpierw sobie gada, gada i pisze a potem cisnienie, pobieranie krwi, i sluchanie serduszka dziecka i do widzenia. Pesq martwily mnie te bole, do tej pory mnie to zastanawia ze w Uk kobieta w ciazy, przez cala ciaze nie widzi sie z lekarzem tylko z polozna...no chyba ze cos powaznego sie dzieje. W Polsce wizyty co miesiac u ginekologa a pozniej to co 2 tygodnie i co wizyta badanie a tutaj nic...kompletnie nic

A co sadzicie o szczepieniu sie w ciazy? Dla mnie to nowosc i nie bardzo mi sie ten pomysl podoba.

Kasiu, to wspaniałych kolejnych lat życzę U nas jutro trzecia rocznica:)) Ale ten czas szybko leci!
Ja jednak zasnęłam i o 10 wstałam, kakao i nutella - to moja córka sobie dziś zażyczyła;)))) Idę dorobić jeszcze jedną kanapkę i szybko się zbieraććććć, bo jadę do tej koleżanki po zawiezieniu zwolnienia. W końcu poznam jej Antosia:)

Zdjecie z dzisiaj

Moja kochana ksiezniczka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ostatnie zdjecie to moja mamuska

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Basiek na pewno przyjdzie wszystko ekstra oj no to faktycznie masz daleko. nie dziwię się, że nie chcesz jeździć teraz tak daleko, ze względu na szew. Jednak 230km to ok. 3h jazdy więc lepiej siedzieć w domu i odpoczywać a nie narażać się na przedwczesny poród.

Scarlet jaka śliczna córusia. No ślicznotka