Mamusie Wrzesień 2015

Dzień dobry Mamusie

Kasandra, a nie da się zamówić online? superancka jest:)

Zapomniałam co dalej miałam pisać, wracam do jedzenia platkow z jogurtem

Juradka nie pada
Ale czekam cierpliwie Może jestem w jakimś dole pogodowym ?

Kasandra piękna sukieneczka!

Dziwne, u mnie tez juz nie pada ale rano o 7.30 padało

Anisia słodkie te pajace i za 30zł tanio jak za trzy pajace, buuu już nic nie sprzedaje jak na razie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
a tam jak dobrze przejrzysz truskawki to jedz:) ja o mało nie zjadłam tego świństwa i dalej jem truskawki tylko jestem mega ostrożna:)

Zazanna współczuje sąsiadów ja nie wytrzymałabym z takimi co grają muzykę non stop... dlatego nie wyobrażam sobie mieszkać w mieszkaniu w mieście... no kurcze darcia, muzyka, hałas... nie dla mnie. No ja jak wyjdę z domu to sąsiadów od czasu do czasu słyszę ale tylko tyle:P a jak urodzi się mały to jak on będzie spał!? ja na Twoim miejscu też urządziłabym sobie imprezę i puściła po 6 rano muzykę i to głośną, jakąś Spears albo coś takiego idiotycznego
Zaz Twój pies serio zje arbuza ?? no jeszcze nie spotkałam się z takim, pamiętam że moja Lolka jak była mniejsza to nektarynki brała do pyszczka ale jak skapła się że to nie słodkie to wypluwała

Pesq jaki prezent z tą kolorowanką czego oni już nie wymyślą!! Sama mam ochotę coś takiego pokolorować

Mech mata śliczna

Kasia gratulacje oddania pracy jejku przypomniało mi się jak ja mgr obroniłam w czercu 3 lata temu, przyjechałam do domu i spiłam się później, że ho ho, pierw z rodzicami, ale było mi mało więc jeszcze z koleżanką musiałam poprawić

Mysia Ty też masz takich sąsiadów, ale to już jest bezczelność o 6:30 włączać głośno muzykę... u mnie padało i cały czas jest zachmurzone

Co do brudzenia się to ja mam ciągle coś z jedzenia na brzuchu i upaćkana jestem

hej
Kasandra jesteś nie możliwa z tymi zebrami więc naprawdę się zdziwię jak nie zrobisz wszystkiego co tylko możliwe i tej sukieniusi nie sprowadzisz do domu ale fakt, jest boska w ogóle jak już kiedyś mówiłam ja bardzo lubiłam oglądać ciuszki w kapp ahlu, mają fajny styl ale ceny bez promocji tragiczne...ale oko cieszą, nie ma co

mi się dzisiaj tak dobrze spało, ani razy w nocy nie obudziłam się na siusiu... ale rano już musiałam się zmusić do wyjścia z łóżka bo musiałam dziś zrobić badanie ogólne moczu i a że ja nie mogę się ruszać z domu tak więc mąż musiał pojechać do laboratorium i to zawieźć a że dzisiaj już będę miała w necie wyniki tak więc muszę później puścić eskę ginekologowi bo chciał i zobaczymy co powie.

Zaz gratulacje 7 miesiąca

kassandra jaka słodka sukienka może da się on line zamówić

Kurcze obudziłam się nie dawno, a kurcze głowa mnie coś boli a dawno nie bolała muszę napić się kawy pewnie po niej mi przejdzie, a wczoraj do 22 drugiej bawiłam się z truskawkami... mam już 15 dżemów truskawkowym, dużo zamrożonych truskawek na zimę i musy zrobiłam i zamroziłam dzisiaj jeszcze placek truskawkowy zrobię a kurcze a jeszcze tyyyle truskawek mam na krzaczkach jeszcze że szok. Dzwoniłam do koleżanki i ma sobie przyjechać zebrać. uffff troszkę mniej będzie...

wczoraj przeglądałam jeszcze co muszę kupić do porodu i niestety ciągle wracam do koszul ciążowych... no jak mam to koszule do karmienia przeglądać na allegro to mnie skręca bo nic mi się tam nie podoba. znaczy podoba się ta co jest najdroższa a szkoda mi wyrzucać w błoto kasy na raz. a wiem, że w szpitalu tak czy tak będę musiała mieć taką koszulę do karmienia, w domu to tam luz ale w szpitalu pewnie będzie mus coś takiego nosić...

Basiek mam to samo! Mąż mówi kup najtańsze bo to tylko do szpitala. W domu to luz. Normalnie sie ubiorę a jak karmić bede to bluzke di góry zadrę i po sprawie... Wiec chyba się zdecyduje na te szare z aplikacja. Rozpinane po bokach:-\

Kurcze ja mam dwie koszule do karmienia ale coś przydałoby się do porodu... jakaś tania, patrzyłam na podkoszulki męża, ale boję się że tyłek mi będzie wyglądać głupie myślenie bo przecież wszyscy będą mi zaglądać w krocze

u mnie w szpitalu do porodu przebierają w szpitalną płachtę, możesz mieć swoje ale nie warto. wolę już tą ich płachtę ubrać, urodzić i nie marnować swoich rzeczy w których i tak w tym momencie wyglądać nie będę i pewnie nawet zwracać uwagi na to nie będę.
ale później wypadałoby mieć coś swojego do karmienia w szpitalu. a właśnie te koszule rozpinane po bokach tak mi się nie podobają, że szkoda mówić...

Hej dziewczynki,
Humorek dopisuje po e-mailu od promotorki
widzę, że szał zakupowy trwa
Koszuli do karmienia jeszcze nie kupiłam, ale warto się nad tym zastanowić
Sąsiedzi bywają uciążliwi, u mnie też było nieciekawie jak na dole przeprowadzali remont teraz na szczęście jest okej.
Zazanka arbuz to nic mój mops zjada pomidory, chleb mało tego uwielbia obsmarkane chustki, to obrzydliwe, ale tylko ktoś zostawi na biurku churteczkę to on to obczai i zaraz zabiera się za konsumowanie i potem się go gania po całym pokoju w celu zabrania owej chustki

Rany dziewczyny już tak mało do końca. Już niedługo jestem ciekawa czy urodzę w terminie czy też mały zechce przyjść na świat już w sierpniu...

A propo przypomniało mi się jak wczoraj miałam taką ochotę na czereśnie, że w ciągu kilku minut zjadłam ponad pół kilo
Ochota na truskawki mi przeszła jakoś. Także przerzucam się na czereśnie

Zazanna, az sie zdziwilam! Powiedz pieselkowi zeby oddal arbuza

Mech mata naprawde sliczna!))

Asiek, zobacze jak przyjda te pajace

A pogoda dzisiaj do duuupy :// mogloby chociaz sloneczko zaswiecic a nie padac caly czas (

Jezuuu ja jeszcze nic nie mam do szpitala oprocz szlafroka...

Kasia a sprawdzasz czy w czeresniach nie ma niedpodzianek? ja zawsze kazda sprawdzam

kobieceinspiracje.pl/12625,letni-przekla...-musem-owocowym.html

Macie tu deserek na weekend