Mamusie Wrzesień 2015

mysia dzięki ale......
jakie dziewczyny???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!! ja go nikomu nie dam!!!!!!! to jest i zawsze będzie mój malusi kochaniusi synuś!!!!!!!! nie ma mowy że mi go jakaś pipka zabierze i będzie gnębić!!!!!!! gdzie bedzie miał lepiej jak u mamusi??????
hahahahahaha
nie no żartuje
jego szczęście najważniejsze ale matka będzie czujna i odgoni chociaż te zołzowate....
chociaż ja też zołza i złośnica jestem to pewnie z taka bym sie najlepiej dogadywała

Jezuuu dziewczyny nie straszcir mnie moje tsh w lutym wynosilo 4 ..... i juz nie mialam robione

Asiulek ja wlasnie tez nie chce najtanszej spacerowki skoro ma posluzyc na dluzej
Teraz bedziesz miala 3 slodkich tygryskow
Udanych zakupow z ikeii !!

Asiulek jak synowa bedzie zolza to nie wiadomo czy nie bedziecie sie zarly

Dziewczyny rozmawiałam z ginem, powiedział że wyniki są ok, te ft4 to też nie jest złe będziemy ewentualnie suplementować jodem ale zobaczymy na wizycie w przyszlym tygodniu. A tu znowu wyczytalam w necie (tak....) ze ft4 powinno być w okolicach polowy normy a nie takie niskie. Ja pierdziele. Jaka jestem zmeczona i rozedrgana...

Przepraszam ze sie nie odnosze do Waszych postow ale nie mam glowy na razie, pozniej nadrobie jak troche mi przejdzie.

Patrz Pesq co znalazłam w necie: "Rozpoznanie niedoczynności tarczycy, poza szczególnymi przypadkami, opiera się na określeniu stężenia TSH. Standardowe ustalenia mówią o rozpoznaniu subklinicznej niedoczynności tarczycy (z zastrzeżeniem dotyczącym odrębności norm), gdy stężenie TSH przekracza 4,0 mIU/l oraz nie towarzyszą temu objawy i spadek poziomu FT4. Jawna niedoczynność tarczycy pojawia się zazwyczaj wtedy, gdy poziom TSH jest większy niż 10 mIU/l. Izolowaną hipotyroksynemię (obniżenie poziomu jedynie FT4) omówiono w dalszej części artykułu.

Zauważono jednak, że w pierwszym trymestrze ciąży wzrasta ilość powikłań położniczych, jeżeli poziom TSH przekracza 2,5 mIU/l, w kolejnych trymestrach 3,0 mIU/l. Zakres optymalnego poziomu TSH w pierwszym trymestrze ciąży określono na 0,1–2,5 mIU/l"

To oznacza, że w drugim trymestrze ten poziom tsh może być już bliższy 3, a w I trymestrze nie powinien przekraczać 2,5.

Jeśli chodzi o moją wizytę dzisiejszą, to z 5 razy dostałam ochrzan za nie wzięcie karty Ogólnie pani dr była miła na początku, za to jak doszło do wypisywania recept, skierowań etc. to się wkurzyła i zaczęła stękać, że za dużo, ze nie ma czasu, a jak jej powiedziałam, że zwolnienie do dwóch spółek to już w ogóle się zdenerwowała. Zapytała też gdzie byłam w szpitalu -więc jej odpowiedziałam i ona do mnie "a nie chce się pani tam przenieść? Bo my jak mamy ciąże zagrożone to przerzucamy do przychodni, nie prowadzimy ich tu" -a ja na to "nie chcę, już się przyzwyczaiłam do pani i nie chcę zmieniać, więc zostaję" -jej mina bezcenna
Oczywiście tonę leków mi wypisała, wymaz do posiewu zrobiła to od razu zaniosłam do zabiegowego i będę miała wynik w ciągu 5 dni bo coś mam tam nie tak (ale leki na to już mi zapisała mimo braku wyniku, bo w końcu badanie dziś), więc od razu krew zrobiłam, to tylko poproszę T. aby zawiózł mi próbkę moczu to nie będę musiała jechać specjalnie
Ogólnie wizyta spoko -kazała leżeć i nic nie robić -choć badanie tylko ręczne standardowo. No nic. Chodzić do niej będę po skierowania żeby nie dopłacać, bo ten mój lekarz przypominam nie ma w klinice podpisanej umowy z nfz, ale poza enelmedem prowadzę się u niego. Kurcze no takie badanie jak miałam dziś, a takie jak on mi robił ostatnio to niebo a ziemia.. Ona mi nawet nie odpowiedziała na pytanie odnośnie duphastnu! Czy mam schodzić czy nie, tylko mi go na recepcie nie wpisała I jeszcze to przerzucanie.. dla samego faktu do niej pójdę, bo do cholery enelmed nie jest darmowy i łaski mi nie robi. A żeby nie marudziła zapisałam się na dwie wizyty z rzędu -więc będzie miała 40 minut na pisanie

Asiulek dolls masz talent do nadrabiania postów.
A synuś naprawdę śliczny

Ech czas brać się za obiad...

anisia hahaha musiałaby być jakaś przecholera żebym sobie z nią rady nie dała bo ja jestem z tych co w tej dziedzinie maja ogromne zdolności od dziecka moją ulubiona postacią z bajki była złośnica z tęczowych misiów i gargamel mała mi z muminków też była całkiem w moim guście rany właśnie odkryłam dlaczego tak kochamy z Kacperkiem Maszę!!! hahahaha bo z niej to z kolei urwis nieprzeciętny
a zresztą już wolę sie z kimś żreć i kłócić i poznać jego zdanie niż się męczyć z taka co to sie boi odezwać, jakoś tak średnio sie dogaduje ze spokojnymi ludźmi

Zazanna napisał: A żeby nie marudziła zapisałam się na dwie wizyty z rzędu -więc będzie miała 40 minut na pisanie

padłam no mistrzostwo hahahaha to było piekne niczym niewymowna cięta riposta na jej propozycję przeniesienia

dziecko mi dalej śpi (3,5godz) powoli zaczynam się już bez niego nudzić więc chyba pora go obudzić.... idę zrobić trochę hałasu to może wstanie

do jutra dziewczynki

Hej dziewczęta,

Wszystko czytamy na bieżąco w miarę razem z Kornelkiem, tym razem się nie odnióse, bo muszę wam opowiedzieć co u nas, mam nadzieję że się nie obrazicie...
A u nas jak zawsze przygoda.

Hmmm. Więc tak, okazuje się że nasz Kornel do cierpliwych ludzi nie należy lub też zbytnio spodobał mu się jego nowy kącik i pomyślał że może spróbuje zamieszkać w nim szybciej niż ustawa przewiduje.

Otóż w nocy z niedzieli na pon "coś" ze mnie pocieklo i tak sobie cieklo przez całą noc po trochę. Nie chciałam jeszcze panikowac ale mialam średnie przeczucie. Poszłam rano na usg no iniby wyszło wszystko ok, Kornel duży jak należy, wszystkie pomiary ok, wprawdzie okazało się że moja nadzerka wykrywa na początku ciąży jest trochę krwawiaca ale raczej ok, zwłaszcza ze chyba ta krew bardziej od badania poszła niż tak sama z siebie (bo plamien nie miałam i do tej pory nie mam, tyle co po samym badaniu trochę polecialo).
Z pon na wtorek polozylismy się do łóżka z P a tam znów coś pocieklo. I tak pocieklo za dwa razy no i pojechaliśmy na IP.

No i potwierdziły się moje obawy że to wody plodowe.
Na stan wg wczorajszrgo usg mieliśmy jeszcze w normie ilość ale widać było że znacznie zmniejszyła się ich ilość od prywatnego usg w pon rano.

Od razu dostaliśmy zastrzyk że sterydów na porost plucek, wczoraj druga dawkę no i antybiotyk żeby uniknąć ewentualnego zakażenia.

Narazie jesteśmy w szpitalu może jutro nas wypuszcza ale będziemy wtedy co 3 dni się meldowac na badanie. Chcą oczywiście zrobić wszystko żeby Kornel został w brzuchu jak najdłużej, no ale jeśli wody spadną za bardzo ( a póki co w nocy dalej ciekna - w dzień zdecydowanie mniej) to możliwe że będzie trzeba nas rozpakować wcześniej - oby nie!!!!!

Także to by było na tyle póki co, myślimy z P że wszystko będzie dobrze a z dzisiejszą medycyna i technologia nawet najmniejsze dzieciątko ma spore szanse:) ważne, że Kornel wygląda wg badania na zdrówy okaz a jego wzrost jest stały w odniesieniu do poprzednich wizyt, jest zgodny z wiekiem ciąży i ogólnie to nie w nim leży problem, w związku z tym myślimy że nawet jeśli w Razie musielibyśmy rodzic wcześniej to będzie wszystko dobrze!
Trzymajcie proszę kciuki za Kornelka, żeby jeszcze w brzuchu posiedzial choć parę tygodni!!
Będziemy Was informować co i jak! No i piszcie, bo tutaj trochę nudy, jak Was czytam to od razu lepiej;) no i postaram się już teraz odpisywać jak bedzoe moment


Ps. W ogóle to szacunek dla Asiulki za nadrabianie, mega!

Pa Asiulek Milego popołudnia

Meszku popukaj tam do Kornelka od ciotek, że ma siedzieć grzecznie w brzusiu i jescze minimum 8 tygodni nie wychodzić :*
Dobrze, że dostaliście sterydy. Wszystko będzie dobrze, odpoczywaj jak najwięcej i staraj się nie zamarwtiać :*

anisia27 napisał: Jezuuu dziewczyny nie straszcir mnie moje tsh w lutym wynosilo 4 ..... i juz nie mialam robione

Kochana tu nie o straszenie chodzi tylko o działanie jak coś nie tak, żeby wszystko wyprowadzić na prostą :* a te tsh 4 to gin Cie gdzies skierował dalej czy co? Jeny ja to juz mam dosc wszystkiego

Meszku kochany dacie rade! Chociaz pare tygodni jeszcze! Jestesmy z Wami!

Me.ch, trzymam kciuki za Kornelka. Ja dzisiaj rano tez mialam mega stres, bo nie założyłam wkładki i po jakiejś godzinie siedzenia zauwazylam, ze mam mokre spodnie Na bieliźnie bylo widac troche śluzu ale tez troszkę większą mokrą plamę dookoła tak, ze nieźle sie wystraszylam . Mam nadzieję, ze to taka wodnista wydzielina. Umyłam się, przebrałam i włożyłam wkładkę. Niby caly czas jest wilgotna, ale tak bardzo delikatnie. W piatek idę do lekarza i w razie czego zamowilam jeszcze papierki lakmusowe zeby sprawdzać co rano. A u Ciebie jak to wyglądało? Duzo tej wydzieliny bylo?

hej dziewczynki
tak Was dzisiaj czytam i uświadomiłam sobie, że ja też nie miałam badań na tarczycę w ciąży... miałam cały zestaw robiony 18 grudnia i wtedy wszystko było ok, no ale to było jeszcze przed tym jak zaszłam... pięknie...q... pięknie....
w poniedziałek mam wizytę, zapytam lekarza o co chodzi...
Meszku trzymajcie się w dwupaku dzielnie jak najdłużej, powiedz Kornelkowi, że pogoda brzydka i niech poczeka jeszcze trochę najważniejsze,że dostałaś sterydy, wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki !
Asiulek też gnę się w pół i szacun za to, że jesteś w stanie tak nadrabiać ! Śliczny Twój synek jest
Zazanna Twoje hasła są wybitne, zawsze się z nich uśmieję
Pesq postaraj się uspokoić, już i tak tyle nerwów masz,także oddychaj, będzie dobrze ! a wyniki wyglądają na w porządku...
Zapisałam się do szkoły rodzenia od przyszłej środy, mam taki plan, że na zajęcia będę chodzić raz sama, raz z mężem, w zależności od tematu
no i jednak zdecydowałam się na te 3 badania prenatalne, termin mam na 21 lipca