Mamusie Wrzesień 2015

Oj warto Gloria Byłabym teraz bardzo zła na siebie gdybym go wzięła...


Zamówiłam piżamę do karmienia i 2 pary półśpiochów Piżama taka sobie bez szaleństwa, ale to w sumie tylko do szpitala, więc nie będę jednak świrować z cenami, wolę kupić coś dodatkowego małemu Abo sobie coś ładnego co mi się przyda na dłużej
allegro.pl/polspiochy-niemowlece-bawelni...-56-i5021134431.html Białe i niebieskie wzięłam, a piżamę fioletową allegro.pl/pizama-do-karmienia-ciazowa-l...ski-i5043870246.html

i już hurtem to hurtem, od razu zamówiłam 2 staniki do karmienia

A teraz idę spać
Dobranoc

Najpierw napiszę a zaraz was doczytam co tam naskrobałyście jak mnie nie było

Byliśmy u gin na wizycie, szyjka skróciła się przez te 10dni o 2mm ale powiedział, że jest jeszcze na tyle dobrze, że mogę siedzieć w domu. Więc się cieszę bo nie ma jak to w domu Fakt, że nadal bardzo mam uważać, głównie siedzieć i leżeć. nadal nie ma spacerowania nawet takiego króciutkiego. Kolejną wizytę mam za 2tygodnie. Dzisiaj wizyta głównie polegała na zmierzenie tej szyjki, ale wziął też i zrobił usg przed brzuszek na szybcika żeby sprawdzić serduszko i wziął mnie na badanie ginekologiczne i za wszystko skasował 50zł a nie 150zł

kasandra... mam chipsy zieloną cebulkę

a co do glukozy to powiedział mi, że mogę ale nie muszę robić. to zależy jak będę się czuła. przeglądał najpierw moje wyniki z poprzednich miesięcy i mówi, że patrząc po wynikach nie wydaje mu się, że test obciążenia glukoza mógłby u mnie wyjść źle. a bardziej boi się o tą szyjkę żeby jej nie przeciążać na siłę. więc jeśli w ciągu tych 2tygodni będę się dobrze czuła to mam pojechać i to zrobić a jak nie dam rady to lepiej sobie odpuścić.
mimo wszystko wolałabym to badanie zrobić ale zobaczymy jak to się ułoży. chcę jeszcze kilka tygodni w dwupaku pociągnąć więc zobaczymy czy się uda to badanie zrobić.

Zazanna fajne te półśpiochy. i tanie. też na nie kiedyś patrzyłam. więc jak już do Ciebie paczuszka dojdzie to powiedz mi jak one jakościowo się prezentują. a tymczasem życzę ci dobrej nocy

u mnie dzisiaj w nocy mąż wyjeżdża na dwa dni tak więc z tęsknoty jutro też coś kupię dla Kubusia chyba w końcu się na pościel zdecyduję i ją zamówię. i kocyk

Basiek super ze wizyta udana i ze wszystko ok
fakt ze dwlej nie mozesz chidzic na lowy no ale drzwi kurierowi otwierac mozesz wiec zamawiaj śmiało
teraz odpoczywaj no i stowka zaoszczedzona wiec jakies zakupki za stowke mozna zrobić

Pozdrawiam

Kassandra współczuje, takich truskawek, wiecie co mój sąsiad robi na handel ma truskawki kropione na wszystkie zarazy oraz wspomagacze do wzrostu... i w domu nawet ich nie jedzą. Tylko dla siebie mają posadzone gdzie indziej... więc one są tak nawożone te truskawki, żeby na wygląd były dobre. A u mnie bez nawozu takie małe, średnie a takie słodkie pyszne mniam mniam ehh koleżanka co sobie rwała na dżemy na początek własnie patrzy na truskawki że takie małe ale spróbowała i mówi, że pyszne nie tak jak kupne bo pewnie sobie pomyślała na co ja ją zaprosiłam jak to takie gówienka same małe

Zazana no widzisz to dobrze że nie kupiłaś, bo ten monural kosztuje jedna saszetka ok. 22zł ja tyle płaciłam, a miałam brać 4 wtedy. To też nie poetrzebny wydatek byłby ... kurcze dobrze że przypomniałaś mi o napojach słodkich też muszę odstawić bo piję jak szalona

ja pojechałam po południu jeszcze na działeczkę, pojadłam reszty truskawek po czym miałam zgagę w sumie mam nadal, i poplewiłam na okopie chwaścików troszke zrobiłam bo nie chcę przemęczać małej, a już jak latałam w południe za Zuzią to nagimnastykowałam się

Basia to dobrze, że wszystko wporządku to masz oszczędzać się i jak fajnie że wział 50zł zawsze to 100zł dla Kubusia o widzisz na kocyk będziesz miała

i pojechały moje chłopaki... znaczy mój mąż plus teściu
a my nie mogliśmy sobie z Kubusiem odpuścić żeby taka pobudka nie zakończyła się pierwszym śniadankiem tak więc wcinamy kanapeczki i zaraz wracamy do wyrka na dalsze spanko

Dzień dobry

Basiek super wieści !!! Kładźcie się Kochana i leżcie plackiem ile wlezie !
Właśnie wzięłam je na próbę, bo są bardzo tanie, w razie czego po prostu wrzucę do kosza z odzieżą jak nie spełnią moich oczekiwań, a jeśli spełnią to super

Asiek truskawka jak prawdziwa kobieta… liczy się wnętrze hahahah z czego można by wnioskować, że wszystkie jesteśmy małe i pokręcone
Oooo to ja nie wiedziałam, że to takie drogie, 4 dychy poszłyby w las.. a za 4 dychy to ja kupię pajacyk w Smyku (DZIŚ) haha -a pamiętacie jak się było młodym? Wtedy się przeliczało na „oranżadę, potem na piwko, albo papierochy okropne” heh A teraz na pajace –ale się priorytety zmieniają

Ja dziś miałam OKROPNĄ noc... Najpierw śniło mi się, że urodziłam córeczkę (pewnie przez nasze rozmowy wczoraj) i że była taka maluteńka... A potem poszłam siusiu jak się obudziłam, patrzę, a na papierze ..krew. Świeża, czerwona -bardzo niewiele. No i zawał. Dobrze, że siedziałam. Ale kilka wdechów, uspokoiłam się i wzięłam więcej papieru i sprawdzam, czy to "stamtąd" -ale nie. Pieczenie poczułam przy cewce moczowej. Pobiegłam zatem do łazienki (mamy oddzielnie łazienkę i toaletę) i wzięłam lusterko i sprawdziłam -no i sobie zatarłam skórę i mam podrażnioną tam obok całego tego sprzętu do siusiania Wiec kamień z serca. A rano oczywiście o tym zapomniałam i co ? I dawaj papierem :/ I znowu to samo i teraz mnie piecze :/
Malutki mnie jeszcze pokopał jak się położyłam znowu abym się nie martwiła Normalnie tak zbladłam, że byłam jak ściana..
A to już drugi raz ! Nie wiem czy pamiętacie jak kiedyś miałam smużkę różowego na papierze :/ Tylko wtedy to było mnie zatarte. A teraz przez duży Brzuś mam problem z wyczuciem ehh.
Aaa i jeszcze jak aplikowałam luteinę dziś to na wszelki wypadek obejrzałam dokładnie palce i na bank to nie stamtąd już

A w myślach też już pakowałam się do szpitala
Przepraszam za taki temat z rana...

Na tlc leci porodówka właśnie jakby się Wam nudziło Spróbuję obejrzeć, może się coś dowiem

Zamówiłam 2 pajacyki, 2 body i jeszcze jedne półśpiochy
Jak przyjdą to zrobię zdjęcie
Ale fajnie Już by mogło wszystko przyjść

Zjadłam naleśnika i dalej jestem głodna o.O To chyba znak, że powinnam zjeść jeszcze jednego
Koniec zamawiania, bo w końcu nic mi na sklep nie zostanie

Uffffff tsh 2,3 i niby ok jest no to git ))
Basiek u mnie szyjka sie skraca i nikt z tym nic nie robi :/ bylam tydzien temu u lekarza zmierzyl mi w srode bylam na sorze i zbadal mnie i tak sie skrzywil ze krotka szyjka... o 1mm mi sie zmniekszyla i na pocieszenie mi powiedzial ze do wrzesnia na pewno nie dotrzymam aaa i mam mierzyc obwod brzucha bo jak za gwwltownie wzrosnie i bedzie mi duszno to od razu do szpitala
Pozniej Was ponadrabiam:))

aj tak dobrze mi się spało a tu mąż mnie telefonem obudził i pytał jak się czuję no i się rozbudziłam...
mi dzisiaj wszystko smakuje, nie to co wczoraj jak mąż wyjechał to zjadłam 2 kanapki z serem, 2 banany i 2knopersy nawet nie wiedziałam, że można być tak z rana głodnym

anisia jeden plus, że chociaż ci tą szyjkę kontrolują. musisz bardzo na siebie uważać żeby zbyt gwałtownie ci się nie skróciła. ja byłam wczoraj trochę przerażona jak mi powiedział, że się skróciła 2mm zwłaszcza przy moim obecnym trybie życia gdzie ja nic robić nie mogę. tak więc obecnie mam ją o długości 24mm... zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja za 2tygoodnie. gin ciągle mi mówi, że póki co jego celem jest to żebym dotrzymała w dwupaku do 30tygodnia a jak się uda to będziemy sobie kolejne cele zakładać bo on woli takimi małymi kroczkami coś osiągać. w sumie dobrze. do 30tyg już bliżej jak dalej niż jakbym miała liczyć do 40tyg. ufam mu bo to naprawdę dobry lekarz i wierzę, że nas szczęśliwie doprowadzi do dnia szczęśliwego porodu

Zazanna ja ta się cieszę, że tak rzadko pamiętam sny... szalej szalej na zakupach, tyle na to czekałaś to teraz ciężko się pohamować i oczywiście będziesz teraz męczona o zdjęcia świeżutkiego towaru, który zakupiłaś nie ma lekko z nami. trzeba się wszystkim pochwalić

a za tydzień przyjeżdża moja mama la la la ale się cieszę pokażę jej wszystkie ciuszki jakie mam dla Kubusia i w ogóle wszystko jej pokażę

dzień dobry dziewczynki:) ja dzisiaj juz zawiozlam sniadanko na budowę dla mężusia i dla taty. byłam na zakupach.

Zazanna kupiłam sobie pyzy c mięsem:-P na obiad będą w poniedziałek bo dzisiaj to musze coś lepszego zrobić żeby faceci mieli siłę je juz jakieś sny masz ... za dużo myślimy i później sny takie są... to dobrze ze sobie obtarlas a nie okazało się ze to leci krew z pochwy... może kup sobie jakiś miekszy papier toaletowy jak zdarza Ci sie tak obcierac bo to raczej nic miłego

heh ja mam bzika na punkcie drzewek traw ozdobnych i malinek i truskawek juz wczoraj koleżanka była pierwszy raz na działce i powiedziała ze nie wiedziała że aż tak mi odbiło:-P marzy mi się taki ogród zarośnięty drzewami itp żeby nikt nie miał dostępu do niego a ja na starość na leżaku popijam drinki i pieski i kotki biegają w kolko dlatego wszytko juz sadze żeby mi rosło i rosło dzisiaj kupiłam dwa szmaragdy ale je posadzek na balkonie w dnicach

Anisia uważaj w takim razie na siebie:( kurcze widzisz to Ty lepiej lez jak Basia. bo kurcze jeszcze coś się stanie

Basia ja zjadłam 4ry kanapki do tego drożdżowka z wiśnia i ciasteczka jakieś jemy i jemy i tyjemy

tak piszecie o tych szyjkach....ciekawa jaka jest moja....

a ja mialam dzis noc makabra.....spalam do 3.30 i jak si eobudzilam to nie moglam zasnac i mala ani razu sie nie poruszyla.....!!!!!a zawsze jak sie rusze w nocy to i ona.....i tak mi strcha napedzila poszlam zjesc banana polozylam sie nic.......poszlam zjesc kanapke polozylam sie....NIC......dalam jej pare delikatnych kuksancow .....NIC .....juz mialam wizje cesarki i martwej........... poszlam po czekolade....zjadlam troche polozylam sie ......zaczela sie ruszac......kurde myslalam ze zejde tej nocy najdluzszzza godzina ever

Dzień dobry
jestem na bieżąco ale tym razem nie uda mi się odnieść do wszystkiego więc z góry przepraszam

Zazanna gratuluje pierwszych zakupów ciuszkowych i życzę owocnych łowów na sklepach, pewnie wrócisz obładowana że ho ho czekam na foto-relację z Bartusiowych zdobyczy

Anisia uważaj na siebie i dużo odpoczywaj

Basiek grzeczna z Ciebie mamuśka że tak wytrzymujesz i dzielnie leżysz twojej mamie pewnie to oglądanie Kubusiowej wyprawki sprawi dużo radości i przy okazji tobie po raz kolejny

asiek uwielbiam takie ogrody, ale u kogoś sama jestem leń więc w moim przypadku sprawdzają się tylko iglaki przy ogrodzeniu w celu osłonięcia się przed sąsiadami a poza tym trawa, trawa i jeszcze raz trawa hahaha

sabina więcej spokoju nie nakręcaj się tak, bo to ani dla ciebie ani dla dziecka nie jest dobre, jak tak ciągle wstawałaś żeby coś zjeść i sie ruszałaś to ją bujało i pewnie słodko sobie luluła, a skoro reaguje na czekoladę to może kładź sobie wieczorem koło łóżka, żebyś nie musiała tak biegać, ja wczoraj przez calutki dzień nie czułam maluchów bo od rana ciągle coś robiłam dopiero jak mnie plecy zaczęły trochę boleć ok 20 wieczorem to sie zorientowałam że przez cały dzień ani na chwilę sobie spokojnie nie usiadłam, o leżeniu już nie wspominając, dopiero jak odpoczęłam i chłopaki sie w brzuszku rozbrykały to oświeciło mnie po raz drugi wczorajszego dnia i zorientowałam się że ostanie kopniaki zapodali mamie rano -zanim wstałam z łóżka...

no właśnie wczoraj jakis taki dzień miałam że cały dzień na obrotach, nie przesadzałam oczywiście, wszystko na spokojnie i powoli, wstaliśmy ok7 , rano trochę posprzątałam, obiad miałam więc skoro odpadło gotowanie wyszliśmy z Kacperkiem na podwórko i niby nic takiego nie robiłam ale latałam za nim po tym podwórku więc non-stop w ruchu, jak wróciliśmy poszedł spać i miałam czas na układanie i porządkowanie rzeczy w szafie, później korzystając z tego że synek zrobił sobie naprawde długą drzemkę (spał 3 godziny) zrobiliśmy z mężem porządek w piwnicy no i jak skończyliśmy i miałam właśnie chwilę odpocząć to wstał mój pierworodny, zadowolony i pełen energii więc zjadł i pojechaliśmy na zakupy bo w lodówce już prawie samo światło zostało i w szafce-spiżarce tez coraz więcej pustego miejsca, na szczęście jak wróciliśmy to Kacper został na podwórku z babcią a ja mogłam wszystko spokojnie rozpakować, jak skończyłam poszłam "zwolnić" babcię bo też miała u siebie coś do zrobienia więc kolejne 3 godziny biegaliśmy po polu, jak w końcu udało nam się zaciągnąć naszego Łobuza do domu i go wykąpać to było po 21....

acha Zazanna pisała żebym wrzuciła foto szafy i niby zrobiłam ale nie wiem czy wstawie bo patrząc na fotkę skapłam się że mam zeberkową firankę i boję się że mi Kasandra ukradnie hahaha a na serio to później zrzucę fotki na kompa to wstawię

Hello, wróciłam z zakupów

Anisia a Ty masz nadciśnienie, czy coś innego ?

Basiek haha ładna porcyjka
Moja Mama przyjeżdża jutro i też jej będę wszystko pokazywać ! Już się cieszę, że będę miała znowu okazję to wszystko wyjąć i przejrzeć i podotykać A jak pokazywałam T. jak wróciłam, to się wzruszyłam –to się tylko ze mnie śmiał

Asiek no właśnie już mam najbardziej mięciutki jaki się da.. Myślę, że to kwestia depilacji, bo ostatnio też miałam tak 2-3 dni po. No i po prostu za często chodzę siusiać.. no ale weź nie pij jak Ci się chce pić..

Sabinka skąd ja to znam.. rany ja to tyję przez Małego.. bo do póki się rusza to jem normalnie, a jak zaśpi to jak głupia wszystko co leci byle się ruszył.. i efekt taki, że ja się nie mogę potem ruszyć

Asiulek hahah z zeberki się uśmiałam !

Dziewczyny …w załączeniu wstawiam moje zakupy
Ale jestem podekscytowana ! Przepraszam, że zdjęcia takie nieładne i w ogóle, ale na szybko robiłam, bo już Wam chciałam pokazać!