MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

My dzis nocka tez raczej bardzej prze-karmiona niz prze-spana ;)Yasiek zasnal znowu po 7 a mnie sie juz to raczej nie uda…
Ptysiulek – mnie sie wydaje, ze to taki okres teraz, ze dzieciaczki sie czesciej budza w nocy na jedzenie, ale pewnie nie potrwa to dlugo i dadza nam sie troszke wyspac, tak samo z przybieraniem na wadze – wazne, ze przybiera i ze wyglada na zadowolonego . Dacie rade :*
Czajusiatko – wspolczuje przejsc przy karmieniu piersia

A my bylismy wczoraj na kursie masazu dla dzieci – fajna zabawa, tylko moj dzieciaczek jest zbyt ciekawy swiata np. nie da rady zrobic mu masazu twarzy, bo za bardzo sie rozglada po otoczeniu i przekreca glowke we wszytskie strony ale ogolnie mu sie podobalo To moze byc chyba dobra metoda, jesli dzieciaczki nie chca spac – nasz chlopczyk po takim relaksie przegral walke z opadajacymi powiekami mimo, ze walczyl dzielnie

Madziu - nie ma sprawy, nawet nie zauważyłam że można wpisywać komentarze.teraz już wiem i czekam na nowe przepisy
Justyś - Julka ma długie włoski i w ogóle jest ślicznotką
Ummi - fajnie być na takim kursie. może nam co nieco podpowiesz o tych masażach???
A Hania zaczeła "mówić" gaga i nienie, bo do tej pory to raczej piszczenie, śpiewanie i gyyy hyyy a tu już zaczynamy sobie mówić A mama uczy ją mówić "Mama" heheheh i zaraz tata jak jest tylko w domu to do niej 'powiedz tata" heheheh
A tak w ogóle to oboje jesteśmy ześwirowani na punkcie Haneczki :)Pozytywnie oczywiście

I tak mi się spodobała piosenka Alicia Keys "This girl is on fire", że nie mogę się uwolnić heheheh. polecam dziewczyny ;0

wczoraj byyyyyło super rodzice przyszli juz ok 17 na poczatku jak go moja mama brała na rece to tak sie rozpłakał ale potem jak go nakarmiłam i przebierałam w spioszki to juz sie cieszył i uśmiechał potem mama go zabawiała wiec my szybko sie ulotnilismy póki był zajety:)
pojechalismy po babcie bo tez chciała przyjsc wiec byli moi rodzice i prababcia:)naszykowałam im kolacyjke zeby im było miło z Matim siedzieć w końcu to walentynki:)
no i przypomniało nam sie ze uwielbiamy chodzic do teatru i jakie to było dziwne uczucie siedziec w samochodzie z przodu a nie przy foteliku i razem tak po prostu być...
przed przedstawieniem wypilismy sobie herbatke w kawiarence wiec było naprawde miło i super sie wyluzowałam....

pobudki u nas dzisiaj co 2-3 godziny wiec nie najgorzej:)
a z usypianiem małego jest problem:( od kilku dni nie chce sam w ciagu dnia zasypiac no i od dwóch dni jak tak mu ciezko to go mąż buja w wózku i od razu zasypia...z jednej strony bardzo tego nie chce ale jak widze ze sie meczy i płacze i nie chce usnac.....a i tak skonczyłoby sie na tym ze ja bym go na rękach nosiła to już ten przeklęty wózek wykorzystuje...

fajnie że można do was popisać tak od rana:)

czajusiątko Julcia nie ma spineczki tylko po prostu tak jej się włoski ułożyły

witam się i ja
my dziś mamy impreze u teściów walentynki i krystynki robią będzie prawie 30 osób... trochę się obawiam, że Grześ się przestraszy tylu nieznanych twarzy i tego szumu i wogóle... no ale zobaczymy jak to będzie. Mąż do 18 jest w pracy więc dojedzie do nas, a nas zaraz ma teść zabrać a mały już śpi 2,5h jak ostatnio tyle nie spał już od dawna ale niech śpi, jak teść przyjedzie to poczeka aż Grześ wstanie
u nas nocka to jak każda ostatnio pobudna co 2-3 godz na cyca i o 7.30 pobudka;) a dziś sprzątałam mieszkanie i doszłam do łazienki i mały się zezłościł i zaczął krzyczeć to wsadziłam go do spacerówki dałam zabawek i postawiłam wózek w korytarzu żeby mnie widział i tak na spokojnie w miarę ogarnęłam wszystko co miałam do zrobienia
miłego popołudnia

Witam,
rozłąkę zniesliśmy raczej spokojnie - ja chyba bardziej ją przeżywam niż Oskar - wychodzę z domu on usmiechnięty - wracam tez uśmiechnięty. Babcia jest po to zeby się z nia bawić i mały to wykorzystuje hehe
Jeśli chodzi o walentynki to u nas była tylko rozmowa i zyczenia przez skype - dzielą nas prawie dwa tysiące kilometrów i perspektywa dwóch najbliższych lat bez siebie

Dziewczyny prosze o głosik na moich maluszków )))

www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/8705

aganio na chłopaków już zagłosowałam Jeszcze ktoś brał udział w jakimś konkursie, ale ciężko mi było się ogarnąc w tym tygodniu. Jak co to zagłosuję

moniab ciekawe kto kogo wykorzystuje Moim zdaniem babcia wykorzystuje każdą chwilę na zabawe z małym i odwrotnie Oskar wykorzustuje babcie

Patka ciekawe jak tam wasza imprezka?

U nas dzisiaj grzecznie i spokojnie Jak codzień Alusia zasypia o 19 a wstaje ok 7 8 rano
Pozdrawiam mamuski!

Jaka cisza My dzisiaj wyjątkowo obudziłyśmy się o 6.30 ale wstałyśmy z łóżka dopiero o 8.00 (takie nasze lenistwo sobotnie)

Wczoraj wieczorem Alusia dostała pierszy raz mleko NASTĘPNE, i chyba jej nie zasmakowało, bo zjadła tylko troszeczkę i z wielkim musem. To prędzej wolała herbatkę za którą nieprzepada. Wybiła jej całą butelke.
Już teraz wiem ze Alusia to będzie taki tadek niejadek bo nawet deserek mały musimy dzielic na 2 a nawet 3 dni. Za mlekiem też jakoś nie przepada wypija tylko raz 180 a tak potem 2 razy po 100 (a takie dziecko powinno wypijac 4x180) Ja nielubiłam jeśc (tylko ze jak byłam w wieku przedszkolnym) ale jako niemowlak to uwielbiałam jeśc (nie dziwne ze jak miałam roczek to miałam 15 kg )

No nic dziewczynki życzę miłego dnia i weekendu też

U nas nocka jak zwykle, a mała wstała o 7.20. Lubię jak tak się budzi bo ja i tak zawsze wstaję o 7, jak mąż do pracy. Ostatnio w dzień Oliwia jest bardzo marudna, wydaje mi się, że to na ząbki, bo np. teraz na drzemkę nie chciała usnąć tylko pokrzykiwała i kręciła smokiem, a jak posmarowałam jej dziąsełka Calgelem to zamknęła oczka i poszła spać
Patys ja Oliwię często usypiam w wózku. Bo ona na ogół usypia tylko w łóżeczku albo wózku. Jak jestem u nas w pokoju na górze to zawsze ją kładę do łóżeczka, ale jak jestem na dole i potrzebuję coś zrobić w kuchni a ona jest akurat śpiąca to usypiam ją w wózku, tylko, że nie huśtam jej ale wożę po pokoju.
W ogóle Oliwia jest niesamowita i coraz częściej mnie zaskakuje Wczoraj położyłam ją do łóżeczka na popołudniową drzemkę, ale bardzo jej to nie pasowało. Kręciła się przez kilka minut, a potem zaczęła płakać więc wzięłam ją na nasze łóżko, że może przy mnie uśnie i się do niej przytuliłam, ale to też nie za bardzo jej szło. W końcu odsunełam się od niej a ona na mnie spojrzała i dosłownie jakby zaczeła na mnie wyzywać. Krzyczała (ale nie płakała) i robiła to z takim wyrzutem i miną jakby mi chciała powiedzieć, że jestem głupia bo chcę ją uśpić. Jak już skończyła wyzywać to odwróciła głowę w drugą stronę, zapatrzyła się w jeden punkt i usnęła
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam:)
faktycznie cisza tu dzisiaj;) my wstaliśmy o 7.50 ale Grześ znowu zasnął
chasiami imprezka w porządku, Grześ był bardzo grzeczny, śmiał się do wszystkich mimo tego że był straszny hałas i każdy go zaczepiał i głowa chodziła mu we wszystkie strony. Aż byłam w szoku że nie wystraszył się tylu ludzi i to nieznajomych.Nawet zdrzemnął się 30 min w tym hałasie a ja tą jego drzemkę wykorzystałam żeby zjeść normalnie ze wszystkimi obiad, trochę żałuję że wózka nie wzięliśmy ze sobą bo w nosidełku to napewno mu nie wygodnie było ale cóż trudno już. No to faktycznie kluska byłaś 15 kg w rok no no
aganio87 głos na Kajtka i Ksawcia oddany
moniab26 no to widać że mały dobrze się czuje z babcią super,pierwsze koty za płoty:). Co do rozłąki to napewno dacie radę! mam nadzieję że szybko minął dla Was te dwa lata i będziecie znowu blisko siebie. trzymaj się!

hej:)u nas nocka...koszmarna:) pobudki co godzine...głowa mnie strasznie boli od zmeczenia ale staram sie trzymac zwłaszcza ze dzisiaj goscie:)

dziewczyny mam pytanie czy wasze dzieciaki tez tak "memlają" jezykiem?:)nie wiem jak to opisac:)bo od kilku dni Matek tak ciagle coś tym językiem w buzi wyczynia...poza tym jakoś mam tydzień zamartwiania to pewnie przez tą rehabilitację tzn ta wizyte u neurologa...ciagle mi sie wydaje że cos jest nie tak..np czesciej niz kiedys macha głowa na boki przed zasnieciem od małego tak robił zanim usnał ale teraz czesciej...i oczywiscie juz sie martwie że tak nie powinno być...

patys mój od dłuższego czasu wyczynia coś z językiem czasami to wygląda jakby miał gumę w buzi to jest normalne, więc się nie przejmuj a co do ruszaniem główki to tak dzieci pomagają sobie w zaśnięciu, więc już się nie zamartwiaj tak
ja karmie a ostatnio nocki wyglądają bardzo podobnie 4,5h i dwa razy po ok 2h, tak więc zazwyczaj koniec spania o 7 a zasypia 21-22, a co na pewno to kąpiel go rozbudza
W nocy śpi w łóżeczku a nad ranem na te ostatnie 2h biorę go do nas A w ciągu dnia śpi w w wózku, z tym że zasypia przy cycu więc już nie muszę wozić itp..

Ja Walentynki spędziłam tylko z Tymkiem, bo mąż miał wyjazd integracyjny z pracy tak, więc nie było go czw-pt... ale dziś jakoś to nadrobimy

Aganio głosiki oddane, świetne zdjęcie

czajusiątko owszem dzieci nie raz nas jeszcze zaskoczą Oliwia super zasnęła i focha strzeliła konkretnego

Hanias - "fajnie być na takim kursie. może nam co nieco podpowiesz o tych masażach???" – troche ciezko opisac wszytskie “ruchy”, pewnie mozna to latwo wygooglowac a chodzi bardzej o to zeby przyjemnie z dzieckiem czas spedzic i pomoc mu poczuc wlasne cialo – a dla mam fajnie spotkac inne mamy z dzieciaczkami (i nadziwic sie jak kazde dziecko jest inne).
Moniab26 wspolczuje rozlaki… tez tak mielismy ponad rok i wiadomo – jest ciezko, tyle dobrze ze jest skype przynajmniej
Aganio87 glosik oddany – a zdjecie rewelacyjne !
Czajusiatko – Oliwcia ma charakterek a u nas – sa dni, ze trzeba pomagac w zasypianiu a sa takie, ze wycisza sie i zasypia sam bez pomocy.
Patys – super, ze sie wieczor udal dziadkowie i prababcia swietnie sie spisali.