MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

joanna u mnie tez dopytują kiedy przestanę karmić, a jak mały miał alergię to już w ogóle nie rozumieli czemu to robie i żebym przeszła na mleko dla alergików...teraz juz nie ma na razie wysypek więc tym bardziej chce mi się karmić bo mogę wreszcie trochę nabiału jeść...

co do lekarzy to juz mi ręce opadają czasami...dzisiaj byliśmy u alergologa i pani stwierdziła że co to moje dziecko takie mało ruchliwe i że nie siedzi jeszcze tak jak by był nierozwinięty ruchowo za dobrze...a on przecież ładnie lezy na brzuszku podnosi główkę, jak go "sadzam" opartego o mnie to podnosi tez główkę , obraca się z plecków na brzuszek i na boki...a jak powiedziałam że właśnie jutro mamy wizyte rehabilitantki ze wzgledu na te może asymetrię i napięcie to stwierdziła że no właśnie tak to widać....już mnie denerwują tylko:(

polal Matek też cmoka no i te sylaby mamamamamamama mnie rozbrajają

Patys znam te mamamamamamuśkowe gadułki

Joanna ja ostatnio robiłam kurczaka w zupce cebulowej. Mi smakowało, mężowi też. Filet z kurczaka wsadzasz do żaroodpornego naczynia i zalewasz: śmietana (ja brałam taką większą 18%) + zupka cebulowa Knorra (z Biedronki). Tak żeby zakryło mięsko. Ja lekko je podniosłam żeby sosik był też pod mięsem. I zamknęłam naczynie żaroodporne i do piekarnika na 30 minut. I tyle.

Toska jak Yasinkowi nie podoba sie juz lezenie w wozku, wtedy pomaga nam zmiana pozycji – na boczek i oczywiscie – jak nie ma wiatru – to budka musi byc koniecznie otwarta, zeby mozna bylo obserwowac niebo i drzewa.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

26joanna – u nas tez wiosna tylko, ze falszywa – slonko slicznie swieci ale jednak zimno, ale i tak fajnie, a w parkach mnooooostwo ludzi co do karmienia – tez mnostwo ludzi sie dziwi, ze tak dlugo karmie i skad mam mleko … niby kazdy wie, ze mleko mamy jest najlepsze a mimo to kazdy sie dziwi …
Patys tez bym sie denerwowala takimi komentarzami! Kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie i to nie jest zaden wyscig … z tego co ja wiem to dzieci samodzielnie siedza zwykle dopiero w 7-8 miesiacu

Ptysiulek mój Grześ ostatnio w 6 tygodni przybrał 500g i lekarka nic nie powiedziała, zapytała tylko czy on się najada i nie jest marudny i czy ciągle nie wisi na cycu i skoro tak nie jest to jest wszystko ok, po prostu teraz zaczyna się kręcić wiercić, machać się na wszystkie strony i więcej spala energii. Ja też uważam że jest wszystko ok, duży się urodził i teraz troszeczkę zwalnia i dobrze, jak dla mnie jest wporządku. Nie łam się!! spróbuj może tak jak Ania14.09 mówi.

PolaL brzmi smakowicie Twoje danie chyba pojutrze je wypróbuje

Dziewczyny,
dziękuję za rady.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wczoraj pierwszy raz Mały jadł marchewkę. Wszystko ubrudził, krzywił się, chyba nie do końca mu smakowała, dziś już było lepiej .

Hej dziewczyny:)

Dzisiaj miałam dzień lenistwa, musiałam odpocząć po gościach;) a obiad jedliśmy resztki, które zostały i nawet moje zabawy edukacyjne Natalce odpuściłam;)
Nieługo czeka mnie decyzja podobna do tej o której wiele z Was już pisało, czyli o powrocie do pracy, co prawda to dopiero we wrześniu, ale w marcu kończy mi się maicerzyński i mam podjąć decyzję, czy wracam na cały etat (tj.12 godz. poza domem z dojazdami), czy na samą logopedię (1 dzień w tygodniu z czego nie wyżyję...) Ciężka sprawa, zwłąszcza, że jeszce nie postanowiliśmy co z NAtalką...

Ptysiulek słuchaj się rad Ani i dziewczyn, wcale nie poległaś i dzielna jesteś że walczysz o pokarm, trzymam kciuki żeby się udało!

Patys wkurzająca ta lekarka, nic się nią nie przejmuj, ja znów podam za przykład mojego chrześniaka MAteuszka, jemu też tak ktoś mówił, że jest wolny i że pewnie będzie flegmatyk, a teraz go dogonić nie możemy, może MAteuszki tak mają? Z tego co opisujesz to Mati ma sporo umiejętności!

Hania, Kasia i Joanna bardzo Wam dziękuję za komentarze na blogu, ale się cieszę że tam zaglądacie:)

Ummi moja córcia też lubi tak oglądać swiat zza budki w wózeczku:)

Joanna wyślija nam trochę tej wiosny, już tak bardzo tęsknie za nią Precz z ośnieżonymi chodnikami, zimnem i 10 warstwami ciuchów!

dobrej nocki:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

PolaL brzmi apetycznie , a powiedz mi ta zupka śmierdzi tą cebulą ( sorry za głupie pytanie ale karmie Jaśka piersią i nie chcę go zniechęcić , a mój mały Panicz delikatny jakby był co najmniej Paniczem ) , bo tak to zrobię tylko dla gości
patys współczuję Ci całego tego biegania po lekarzach , mam nadziję że Mati szybko pozbędzie się "kłopotu" mój też woła mama , ale jak płacze ( tzn chce cyca ), dzisiaj za to pierwszy raz krzyknął i to tak że się wystraszyłam
Dziewczyny staram się codziennie oddać jakieś głosy na dzieciaki

Ptysiulek niestety z laktatorem elektrycznym nie pomoge… a co do ciekawskiego Jaska – chyba wszytskie Jaski tak maja – ja jak karmie poza domem to mam tak samo, ale wtedy pomaga nam pieluszka, ktora przykrywam mu twarz/oczka.
Ja w temacie karmienia piersia moge sobie podac dlon z Toba Joanna – tez jestem wieeeelkim zwolennikiem
A co do pytan i komentarzy odnosnie karmienia piersia – mnie juz nawet nie tyle denerwuja co smuca… ta niewiedza mnie smuci… rozumie, gdy dziwi sie ktos kto nie ma dzieci i niekoniecznie wglebil sie w temat –sama bylam takim laikiem i jedyna wiedze jaka o tym mialam byla wiedza z „doswiadczen“ otoczenia (choc raczej wiedza tego nazwac nie mozna np. ze jak dziecko czesto je to znaczy, ze mleko mamy mu nie wystarcza ), ale smutne jest gdy dziwi sie i komentuje osoba, ktora ma dzieci i raczej to co dla nich najlepsze powinno byc dla niej priorytetem…

Ptysiulek trzymam kciuki, na pewno ci się uda Poza tym nie ma czegoś takiego, jak chude mleko Nie słuchaj głupich rad Mi się niestety nie udało... Mój mały z butelki też chwile possie, a potem zaraz się rozgląda, najgorzej jak się inni kręcą po domu, zaraz za nimi się obraca

26joanna dziękuję za głosy Jak dla mnie to ta zupa nie śmierdzi cebulą

Madzia nie ma za co czasami zaglądam, ale pisałaś, ze komentarze są ważne, to zostawiłam

patys dziwna jakaś ta lekarka

Ja jutro może w końcu wypis dostane ze szpitala (ponad tydzień minął i nie mają czasu zrobić) i wybiorę się z Oliwierem prywatnie do pediatry, bo często charczy i okropną wysypkę ma. Mojej lekarce rodzinnej jak mówiłam o tym charczeniu, to kazała wit. C podawać.

Witam
U nas weekend był dość marudny, za to wczoraj Oliwia już miała dużo lepszy humor, tylko miałam problem u uśpieniem. Zawsze jak wstaje po nocy to bawi się 2 godz i idzie na drzemkę. Wczoraj natomiast jak tylko włożyłam ją do łóżeczka, kończyło się ogromnym płaczem, więc pobujałam w bujaczku, ale przymknęła oczy na 2 minuty i po spaniu. Ostatecznie po 4 godzinach niespania poszłyśmy na spacer do sklepu i wtedy zdrzemnęła się w wózku. drugi raz uśpiłam ją w wózku i spała prawie 3 i pół godziny. Widocznie jakiś ciężki dzień do usypiania był wczoraj. Dziś już słyszę krzyki w łóżeczku

Moja Gabrysia też je max. 3 minuty i głowa w drugą stronę bo za dużo ciekawych rzeczy sie dzieje

oj to moje dziecie jak dostanie butle to świata nie ma Tylko butelka i tragedia jak z rączek wypadnie i nie może sobie poradzić Bo ja to mam takiego głodomorka Śmieję się z niego, że mu jeszcze tydzień ulewania został bo ponoć dzieci do pół roku ulewają. Ale jak mu to mówie to się bardzo śmieje ze mnie :>

ptysiulek laktator mendela mini elektrik jest uważany za najlepszy. Ja mam i nie narzekam. drogi trochę. Ja kupiłam używany, wygotowałam i jest ok.

Madzia ja nie mogę pisać komentarzy do twojego bloga, bo nie jestem zarejstrowana na google

Co do wiercenia podczas karmienia, to nasze dzieci są już ciekawskie, a może czasami za mało głodne dlatego tak je wszystko ciekawi a to dopiero początek. Jak będą bardziej sprawne. to szafki na kłódki trzeba będzie zamykać

Mój Filip od paru dni mówi mama. Ja się śmieję, ze chłop chyba na lewiznę pójdzie, bo j a już dzieci nie planuję

Witajcie mamusie:) miałysmy dłuższą przerwę bo pomykamy na ten fitness rehabilitacyjny co w obecnym stanie zasnieżenia nieco męczące jest.
Ptysiulek-to chyba taki czas jest- moja Ela też fikała koziołki przy piersi ok. 5 m-ca- wyczytałam wtedy na jakimś forum żeby spróbowac na śpiocha i na czas karmienia ograniczać bodźce- u nas raczej zadziałało (tzn na jakiś czas karmienia przeniosły sie na noc, ale już lepiej jest- jak głodna to zje i "na mieście", jednak w pełni efektywnie to w łóżku, na leżąco, w ciszy i spokoju)
Też kocham pytania "ile jeszcze będę karmić"- noż kurczę-3 lata 4 miesiące i 2 dni...
Nie wiem czemu to ludzi tak dziwi- to jest całkiem normalne, że matki ssaków karmią je cyckiem i ani to powód do chwały ani przeciwnie-ot tak było i jest

Nan,
to chyba rzeczywiście coś w tym jest, bo Mały je najlepiej teraz na leżąco, wtulony.
Ehh kochane są te Szkarby .

Dziś jedzenie łyżeczką już nam lepiej szło . Mały wyrywał mi łyżeczkę i w efekcie oboje byliśmy w marchewce.