MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Patys,
dzięki za przepis. Jutro zrobię! Mniam...

Głos oddany .

Chasiami,
całuski dla Alicji.

Wszystko najlepszego dla półrocznej panny Alicji

U nas na katar, tak jak u Ani- najlepszy jest inhalator+sól fizjologiczna- do usypiania też się nadawał A lekarka "fridować" kazała tylko jak za bardzo przeszkadza bo jak za często to podrażnia- to też pomogło.

Przyłączam się do pytań o niekapek- gdzieś wyczytałam że lepszy jest "kapek" i wstępnie spodobał mi się nuk easy learning www.blizejciebie.pl/kubek_niekapek_easy_....html,555_549,2873,1
choć może lepszy byłby jeszcze "bardziej zwykły" kubeczek?

Aniu Nan tak jak kiedys pisałam częste używanie niekapka powoduje wady zgryzu, lepszy zwykły plastikowy kubek lub takie coś: www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=16&id=29&ec=0 , a niekapek okazjonalnie można zabrać "w gości", żeby się dziecko nie upaprało.

Jak działają te inhalatory, czy po nich tez trzeba odciagac katar? Masakre mamy z tym odciaganiem, czy ktoras z was uzywa odciagacza co sie do odkurzacza podpina? ponoc dobry. ale nam sie ledwo frida da odciagnac przy mekach i placzkach. sorry za bledy, pisze jedna reka

Chasiami buziaki dla Alicji kolejnego półroczniaka
My wczoraj byliśmy na szczepieniu i mała była całkiem dzielna. Co prawda na początku trochę przestraszyła się lekarki ale przy samym kłuciu prawie nie płakała. Pani dr powiedziała, że Oliwia jest bardzo ruchliwa i miała lekkie problemy żeby ją zbadać, bo położyła ją na plecach, a Oliwka za wszelką cenę chciała jej uciec na brzuszek Poza tym waży już 7700, czyli od 4 stycznia doszło nam 1,5 kg
Dziewczyny czy któraś z Was brała tabletki Ovulan??

Madzia,
my używamy "katarku" podłączonego do odkurzacza. Bardzo dobrze i szybko wyciąga katar, a Mały myśli, że to zabawa. Jak próbowałam mu odciągnąć fridą, to wiercił się i zaczynał płakać, a ja myslałam, że płuca wypluję. A "katarkiem" raz dwa i po kłopocie. Polecam.

Ehh, my też nie mamy takich ustalonych posiłków. Muszę się zastanowić jak to rozplanować.
Od niedzieli wprowadziłam Miśkowi marchewkę, a teraz zastanawiam się co dalej. Podawać dalej marchewkę i po południu jabłko, czy kolejny tydzień podawać tylko np. marchewkę z ziemniakiem? Jak myślicie?

Czy któraś z Was podawała Sinlac swoim dzieciom?

Miłego dnia.

ptysiulek dzieki za rade, z jedzeniem jestem na takim etapie jak ty, za tydz dam marchew z ziemniaczkiem, ale po tej marrchewce ładnu kolor kupki

Ładny .
Wczoraj Misiek zrobił taką kupkę, że nie wiedziałam, za co mam najpierw wycierać.
A podajesz do picia wodę, soczki, albo herbatki?

Chasiami wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Ali. Wygląda jak roczna dziewczynka, i jeszcze ten nocniczek. Brawo!

Madziadzięki odnośnie kubka.
Co do inhalatora, to trzeba wydzielinę odciągać,ale po inhalacji sie rozrzedza i odpycha nosek, tzn udrażnia. Jak położysz małą po inhalacji na brzuszku, to wydzielina spływa więc łatwiej wyciągnąć. Taki inhalator jest na lata i może być dla całej rodziny. Jest też aplikator do gardła. Wiadomo, że dziecka bez choroby nie wychowamy, a zawsze może przydać się i na później. Są specjalne leki w razie choroby do inhalatorów.

Ja już większość warzyw i owoców dałam ze słoiczka. filip je to średnio. Bardziej owoce, bo są słodkie. Chcę spróbować tych kaszek, bo pod koniec marca wracam do pracy, więc muszę to wszystko przyspieszać. Też nie mam stałych pór, wszystko zależy od jego humorów i od tego czy jest wyspany i nie po cycu zaraz. Te dzieci cyckowe tak mają, bo od początku trudno z nimi godziny ustalić

a ja jeszcze nic nie wprowadziłam:)wprowadze marcheweczke po chrzcinach żeby mu jak cos nie wyskoczyła alergia na imprezke:)na razie tylko karmię piersią

u nas nocka....jakies 6 razy wstawałam...własnie sie dowiedziałam ze jutro na 11 30 idziemy z Matim na te zajęcia grupowe ćwiczyć ciekawe jak będzie:)
aż trudno uwierzyc że minęły dwa tygodnie ferii...pocieszające że im szybciej się skoncza tym bliżej chrzciny Mateuszka i przylot mojej siostry, nie widziałysmy się 1,5 roku!!!!
dzisiaj na obiadek makaron z serem:)a u was?

ptysuilek nie daję nic do picia na razie, próbowałam kiedyś herbatkę koperkową, ale z butelki było ciężko, jak zacznie siedzieć to spróbujemy z normalnego kubeczka.

Aniu dzięki, chyba kupię ten inhalator.

Patys kusząca Twoja babka pisakowa, u mnie dziś pierożki z tawrogiem i szpinakiem - za zamrażalnika:) Bo sobie ostatnio więcej nalepiłam, też lubię makaron z serem i koniecznie z cynamonem i cukrem:) Daj znać jak na tych zajęciach, może coś ciekawego się dowiesz:) To trochę jak taki klubik malucha:) Mam zamiar zabrać Natkę na takie coś jak podrośnie, żeby miała jakiś kontakt z dziećmi:)

madzia wysłałam ci prywatna wiadomosc to sobie spr bo chyba nie widziałas:)

chasiami Wszystkiego Naj z okazji 6 miesięcy no i super że już ładnie siedzi na nocniku! szybko

Ja sporadycznie daję herbatkę koperkową albo uspokajającą z HIPP. Tak to dawałam po prostu wodę do picia ale już chyba z 3 tygodnie nie dawałam Dawałam z butelki, raz spróbowałam z niekapka ale chyba był jeszcze za mały.

Co do nowych smaków to ja zawsze daje mniej więcej 45-1h po cycu i raczej koło 11-12 tak aby nie był marudny, bo zmęczony itd... a dawałam już jabłko, banan, gruszkę, marchewkę, zupkę jarzynową, marchew+ziemniak, jabłko+banan, jabłko+gruszka najgorsze to była zupka... bo było to zbyt gęste zbite, później zresztą taka kupka była, na szczęście się przy niej nie męczył ale wczoraj pediatra powiedziała żeby nie dawać jak coś zawiera por lub seler... a w tej zupce była marchewka+ziemniak+por...

Wczoraj byliśmy na szczepieniu bardzo dzielnie zniósł, denerwował się jak trzeba było go mocno trzymać aby się nie wiercił, a po ukłuciu nawet nie płakał no ale waży już 8935g!! ostatnio byliśmy 8 stycznia i ważył 8045g więc 890g w 6 tygodni... więc chyba przystopował

Od tygodnia zaczął pięknie gaworzyć bo wcześniej to raczej były piski, krzyki hehe a teraz już ładnie 'pogada' no i jego ulubiona zabawa rzucanie zabawek na podłogę na dodatek jak najdalej ode mnie, abym musiała wstawać aby podać hehe i na dodatek rzuca jak ja się nie patrze

Madziu dzięki za odpowiedź, chyba się skuszę na ten dooidy cup. Na razie do picia nie dajemy nic oprócz mleczka, ale gotowym trzeba być
My po inhalatorze często nie odciągamy- po 10 minutowej sesji na ogół wszystko spływa/wypływa pięknie samo, a Ela śpi jak aniołek. Czasem smarujemy dodatkowo maścią majerankową pod noskiem.

Żadnych stałych pór posiłków nie mamy (karmienie na żądanie), ostatnio przez ćwiczenia to dopiero jest to wszystko rozkopane. A kontakt z innymi dziećmi bezcenny- raz Ela kogoś za włosy wytarga, innym razem ktoś z nią przywita się tak, że aż ramię fruwa- słodziaki:)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.