MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Madzia jesli Cie to pocieszy – ja tez nie za dobra jestem w usypianiu… a sa dni, ze sam zasnie lezac na kanapie i przy melodyjce, a sa dni, ze sie meczy i zasnac nie moze i tez usypia przy piersi… ja nie mam z tego powodu wyrzutow zadnych – widocznie tego potrzebuje i to dostaje Tata jest znacznie lepszy w usypianiu, no ale nie ma wyjscia – piersi nie ma i chyba ma wiecej cierpliwosci… I bardzo dziekujemy za zyczenia ,az ciezko uwierzyc, ze tak szybko to zlecialo… bedac w ciazy robilam album ze zdjeciami usg , kiedy pierwszy ruch poczulam, nad jakimi imionami sie zastanawiamy itp. i dzis zajrzalam do niego, a tam akurat wpis z 20.03.2012 (bo akurat wizyte mialam i zdjecia nowe;)) i rok temu Yasinek mial 8,4cm i jeszcze nie wiedzielismy, ze to chlopak
Patys bedziesz za to placic w przyszlosci na pewno! A raczej dostaniesz zaplate - usmiech synka dostaniesz i szczesliwa buzke Jeszcze bedziemy wspominac jak to bylo fajnie jak nas te dzieciaczki potrzebowaly ani sie obejrzymy i urosna i beda chcialy wszytsko same

Madziu może jestem inną mamą ale mi nie przeszkadza że małą zasypia przy piersi. Jakoś nigdy nie myślałam żeby inaczej ją usypiać. Na dworze zasypia w minutę a w domu to przy cycusiu. Jak Szymka dawałam do żłobka też zasypiał głównie przy piersi a tam panie sobie poradziły to ja nie zamierzam stresować małej. A zresztą jak mam słuchać jej płaczów i krzyków to wolę dla swojego spokoju dać jej cycuszka i smacznie zaśnie

Aniu ale zdajesz sobie sprawę ze jak mały Cię widzi to ma nianię .... przychodzi mi na myśl tylko to że ty w innym pokoju a u małego kamerka albo ktoś inny niż ty - jego siostra czy dziadkowie. Bynajmniej Gabi jak mnie widzi to wozi za mną oczkami mimo że jest z tatą czy z dziadkami. Z nimi owszem "pogada" ale jak kątem oka mnie zobaczy to buziaka już do mnie pcha. A Filipek widzi mamę z cycuszkiem a tu baba mu wciska butlę tak tylko sobie myślę (że może i ma swoje spojrzenie błagalne na Ciebie )

U mnie wczoraj koszmarny dzień. Mała non stop by tylko wisiała na cycu. Nie wiem czy to kolejny skok rozwojowy czy może ząbki których nie widzę. Nocka to samo tak ze sił brak a okna czekają.

Moja teściowa ma przesąd że im później dziecku wychodzą ząbki tym wcześniej zaczyna chodzić. Ale wiecie to taki przesąd brany pod siebie. Że wnuczce szybko wyszły (3,5m-ca) i zaczęła chodzić jak skończyła 14 m-cy. A Szymusiowi wyszła pierwsza jedynka jak miał 7,5m-ca i zaczął dreptać z podpórkami na przełomie 9-10 m-ca a sam 10-11 m-c. No to wg niej wszystkie dzieci tak mają.

Witam Bruno jeszcze spi,a ja mam chwilke Pamietacie dziewczyny jak Wam pisalam,ze czekam na kojec No wiec 7 lutego mi wyslal brat poczta paczke i po 5 tyg. wrocila do polski Nie podali nawet przyczyny A w piatek tata pojechal i wyslsl jeszcze raz i juz wczoraj doszla,w 4 dni A wysylal tak samo,paczka ekonomiczna No normalnie taka bylam wkurzona,drugi raz placic 115zl. I tak dobrze,ze nie zaginela,ale mimo wszystko drogo mnie to kosztowalo Ale juz go mam i Bruno wczoraj,taki zadowolony sobie siedzial w nim Ummi buziaczki dla Yasinka,niech sie zdrowo chowa Fajny taki album MADZIU Bruno zasnie przy piersi,tylko jak jest bardzo zmeczony,on szybciutko zjada i nie ma czasu na spanie W dzien to go woze po domu w wozku,mam taki typu parasolka,rozklada sie calkiem i tak go usypiam,albo na spacerze.A wieczorem to daje cycusia,biore do odbicia,klade go kolo mnie i ja czytam gazete,a on sam zasypia Jakos mnie to nie martwi,gorzej bylo jak jakis czas temu moj M go nauczyl zasypiac na raczkach Kregoslup bolal,a Maly jak nie chcial to czasem i pol godz. trzeba bylo nosic No,ale udalo mi sie go przestawic,teraz chodzi spac ok. 22-giej,a o 21-szej go kapiemy.Aniu a moze ta kobieta sie krepuje,albo nie wie czego oczekujesz W kazdym badz razie powodzenia Aj dziewczyny z tymi truskawkami to nie robcie sobie smaka,bo nie ma to jak nasze polskie Te nawet w polowie nie sa tak smaczne,a tu polowa sezonu

chasiami Julcia tez ma długie włoski i tez robią jej się dredy... Ale na mokro się fajnie rozczesuja

U nas zabków nadal nie ma, chociaz dziasełka opuchniete

A co do nocek to mamy podobne jak chasiami ok. 20:00 zasypia ok. 6 rano butla po czym biore ją do siebie i śpimy do 9-10

Chasiami, Justys no w końcu małe kobiety więc fajnie jak mają takie włosy, chociaż rozumiem, że na pewno nie jest to zbyt wygodne u takich maluchów Moja Oliwka miała ładne włoski jak się urodziła, ale później jej dużo wypadło i się wytarły. Teraz już na szczęście zaczynają ładnie odrastać i nie mogę się doczekać jak będę jej zaplatała warkoczyki
Sandra faktycznie też bym się wkurzyła z tym łóżeczkiem... 115 zł to kupa kasy
Polal ale sobie teściowa przesąd wymyśliła
Wiecie co moja Oliwka ostatnimi czasy w dzień jest przecudowna. Bardzo ładnie się bawi, umie się długo zająć sobą. Nie wiem czy to ta choroba ją tak odmieniła czy co... A ja zamiast się tym cieszyć to się martwię, że pewnie już niedługo to się skończy i po takiej ciszy przejdzie porządna burza
Martwi mnie ostatnio to, że mała w dzień zdecydowanie mniej siusia, a nie miała podwyższonej temperatury. Pije mniej mleka więc może to dlatego, ale np. wczoraj jak po 7 rano miała założoną pieluszkę to dopiero o 16 jej zmieniłam, a i tak nie była tak usikana... co o tym myślicie??
Poza tym z Oliwki zrobił się straszny ranny ptaszek. Wczoraj obudziła się o 6.30, a dziś przebudziła się o 4 pogadała sobie w łóżeczku z pół godziny, usnęła na jakąś godzinę znowu się obudziła żeby sobie pogadać, wygadała się, usnęła i spała do 7. Nasza mała łobuziara

My dziś od rana na nogach-miałysmy krew pobieraną solidarnie- matka z córką- nie ma to jak genetyka (ja mam problemy z tarczycą o czym sie ciąży dowiedziałam i przez to dziecko też trezba kontrolować). Dla córci wszystko było tak ciekawe że nawet nie zauwayla kiedy to kłucie (no może zauważyła- miala pobierane taka igłą z wężykiem - jak poplynęła krew to się to takie ciekawe zrobiło;)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Czajusiątko- u nas mniej sikania jest po szczepieniach i jak rośnie ciśnienie na zewnątrz

Ela zasypia przy cycusiu lub na spacerze (w wózku), a śpi z nami. Większość poradników nie byłaby zachwycona, ale np. autorki "W głębi kontinuum" i "Więź daje siłę" by mnie rozgrzeszyły;)
Teraz czytam "Politykę karmienia piersią" i robi wrażnie mimo, że nie jestem fanką szukania teorii spiskowych.

Nan Bruno tez spi z nami,jakos to nam nie przeszkadza A jak go odloze do lozeczka to po pol godz. placze,a jak spi z nami to nigdy mu sie nie zdarzylo plakac w nocy,tylko na spiocha szuka cycusia Podziwiam,ze masz czas czytac,ja uwielbiam,ale teraz jedna gazeta to mi starcza na tydzien,czytam troszke w lozku jak maly zasypia,ale jak juz usnie to gasze swiatlo i tez zasypiam,bo nie mam sily juz na nic Czajusiatko no wkurzylam sie strasznie Ciesze sie,ze przyznali Ci zasilek,ja tez mam tutaj do 10maja,a potem sie bede starac o jaks zapomoge.Zawsze to pare groszy wiecej,chociazby na wyjazd do Polski A Brono raz wstaje o osmej,a wczoraj przetrzymal do 10-tej 12 godzin spania Dzis o 9.20 Wlasnie sie obudzil z drzemki,uciekam

PolaL to powiedz teściowej, że zabobon nie sprawdza się w każdym przypadku, bo w przypadku mojej córki sie nie sprawdził. Ząbka miała w trzecim miesiącu, w siódmym sama stanęła na nóżki mimo, szelek, a w 11 sama bez trzmanki chodziła, ale i szybko miała okres, szybko chłopaka i tylko szybko nie zrobiła mnie babcią ( w porównaniu z jej niekórymi koleżankami ) U filipa ani widu zębów....
Madzia, Patys ,macie rację, że chcemy żeby było idealnie, ja to się śmieję, ze tak jest tylko w amerykańskim filmie. Też po Magdzie zarzekałam się, że Filip to będzie sam zasypiał i co du....a odpuściłam, a z tego naprawdę wyrośnie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Byliśmy z siusuakiem filipa, i chirurg kazał lekko naciągać przy kąpieli, powinno samo puścić, jak nie, to czeka go zabieg,ale robią starszym dzieciom. Jak sika normalnie i nie robi się stan zapalny. U nas nic takiego nie ma,ale myślałam, że coś mu zrobią, bo wolę, żeby tego nie pamiętał, bo wiecie faceci na punkcie swojego sisiora, to mają lekkiego bzika

Sandra- niespecjalnie mam czas - ostatnio kilka razy zdarzyło się Królewnie dłużej pospać w parku- to ja wtedy odmrażam tyłek na ławeczce i nadrabiam półroczne zaległości. Kiedyś musiałam wieczorem poczytać żeby zasnąć- teraz często tak padam na twarz że prysznic i mycie zębów to wyzwanie;)

A my dzis bylismy u pediatry nadal ma ta sucha sapkę ale osłuchowo jest "czysty":)nadla nawilżamy nosek po dajemy fenistil bo on zmniejsza obrzęk noska..juz trochę mniej charczy ale nadal..poza tym dostał statnia dawkę rotawirusa bo jak by dzis nie dostał to by przepadło i tak już troche za późno...ale mógł dostac bo to doustnie a nie ma goraczki ani biegunek wiec luz...Matek już spi od 18 40 niedługo to zacznie chodzic spac o 17 i wstawac o 5:)

Ania ja pamietam u mnie w przedszkolu jeden chłopczyk chyba w 5 latkach miał zabieg właśnie na siusiaka:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moja Hania wieczorem jest odkładana do łóżeczka i sama zasypia ale w dzień nie ma mowy, tylko na rękach A jest coraz cięższa!!! Potem odkładam ją na łóżko. Próbowałam już z nią leżeć bo myślałam że sama zaśnie obok mamusi ale wtedy jest wściekła i płacze. A w nocy to często się lubi przytulać do cycusia

Witajcie,

nie wiedziałam, że ząbkowanie może tak dać popalić, wczoraj Natalka nie obudziła sie na karmienie o 22, tylko dopiero o 24, ale była jakaś niespokojna i ja też nie mogłam zasnąć tylko czekałam jak się obudzi i jak ją już wzięłam do piersi, to była całą rozpalona, miała takie gorące rączki i nóżki, okazało się że miała temp. 38.2, dałam jej nurofen, ale jeszcze przez 2 godz. nie mogłyśmy spać obydwie, ona - bo chciała stale przytulać się do piersi, a ja, bo się martwiłam, żeby nie wzrosła ta temp. i stale jej mierzyłam, zwłaszcza że nie jestem nadal przekonana czy to od zębów, bo one w sumie już wyszły, czy od wirusa, który ma cała moja rodzina łącznie ze mną. Dzwoniłam rano do pediatry i kazała mi właśnie nurofen dawać, bo to działa i na zęby i na wirusy. Dzionek był już lepszy trochę, ale ząbki nadal bolały, więc było mnóstwo noszenia, przytulania, mało spania i trochę płaczków, a mówią, że niemowlęta mają łatwe życie...

Pola z tym zabobonem ząbkowym coś jest, bo jak wczoraj w nocy 2 godz. karmiłam, to szukałam na necie różnych inf. i dowiedziałam się, że to lepiej jak później rosną ząbki, bo wtedy mają więcej minerałó i są mocniejsze, co lepiej rokuje na przyszłość (ja mam tak słąbe zęby, że chyba musiałam się z nimi urodzić, ale z chodzeniem to nie ma żadnego związku;)

Hanias mnie też się udało uspać dziś Małą na rękach, cieszyłam się, bo przy piersi płąkała.

Patys dobrze że to nic groźnego i że macie za sobą rotawirusy, szczepicie na pneumokoki, ja pierwsza dawke odpusciłam, ale chyba się zdecyduje, bo wszyscy sotatnio wokół zachwalają, że ponoć to jedna z najskuteczniejszych szczepionek.

Aniu, Haniu masakra, że nie można tym nianiom zaufać, takie czasy, pewnie też bym tak kombinowała. Aniu, może to dobrze, że nie dręczyli siusiaka Filipka? Moż samo się poukłąda jak ma być.

Kończę już bo mało dziś spałam, a nie wiadomo jaka dziś nocka, wieczorem NAtka miała 37,2 dałam nurofen i zobaczymy...

dobrej nocki

madzia ty mnie nie strasz tak tymi ząbkami Aż się boje co nas czeka a u nas ani widu ani słychu.

Dzisiaj moja solenizantka skończyła 7 miesięcy O tej porze wjechałam na sale poporodową Kurcze ten czas leci a niedawdno jeszcze narzekałam jaka ta ciąża jest ciężka

justys niby można łatwiej rozczesac po kąpieli, ale żal mi ją tak ciągnąc za te włoski.

Dziewczynki teraz ponarzekam troszke!!!
JA CHCE WIOSNE!!!!!

A tutaj moja solenizantka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.