MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Dzień dobry

Wróciłam do pracy po dwóch tygodniach nieobecności i nie chce mi się pracować.... ciekawe czy to taka norma czy takiego lenia załapałam

Maks przez cały luty nie był w żłobku, bo jak w końcu miał iść po chorobie i urlopie do dopadła nas jelitówka i tak cała rodzina rozłożona

Nie wiem czy Was doczytam, bo czasu ciągle na wszystko brak ale witam się i pozdrawiam

Kasia jestem, jestem. Miło, że o mnie pamiętasz Mam nadzieję, że już się trochę wykurowałaś, a Oli się nie zaraził. A z mężem pewnie teraz masz urwanie głowy, bo chłop chory to gorzej jak dziecko

Polal Gabi śliczna na zdjęciach. A to, że się nie załatwiała do końca jakoś się objawiało czy tylko na usg było widać??

Ania Filip zdrowy?? a jak wnusio już w domu??

Karolak ojej ale się Jasiowi porobiło?? a kiedy ta wizyta u chirurga??

Agnessa ja to już myślałam, że Ty zapomniałaś hasła do forum

Dziewczyny, czy widzicie, że u mnie to już 18 tydz?? nie wiem kiedy to zleciało, jeszcze trochę i półmetek
Później spróbuję nagrać filmik jak Oliwka nauczyła się jeździć na rowerku to Wam pokażę

czajusiątko dziękuję, wnusio w domu, a Filip znowu jakby nie za bardzo w noc źle spał i mówił, że ucho go boli ,to jakby było ucho, to w styczniu miał, więc może to jego słaby punkt, a wyczytalam właśnie w necie, że zapalenia ucha raczej antybiotykami się nie leczy, spróbuję domowych sposobów,
a pisalaś coś o robakach, a tu mam fajny artykuł polecam, bo to zmienia obraz chorowania u małych dzieci

tatapad.pl/zdrowie/lamblie-glista-ludzka...ytow-dzieci-wideo/2/

agnessa dobrze, że jesteś,

polal trzeba może spojrzeć na to wszystko tak, że przynajmniej masz zrobione badanie,może bez sensu, ale zawsze jesteś spokojniejsza

Czajusiątko Czas ucieka tak szybko, że nie nadążam 18 tydzień! nieźle a czujesz już ruchy?? I w ogóle jak się czujesz?

Makrelcia A jak Ty się czujesz?

Ania mam nadzieję że Filipkowi minie ból ucha bo to nic przyjemnego

A mi się gdzieś ten luty zawieruszył Jak dzisiaj spojrzałam na kalendarz to się z lekka zdziwiłam że to już marzec Ostatni tydzień to była walka o to żeby Maks się nie odwodnił i o całym świecie zapomniałam.
Pisałyście wcześniej o wzroście maluszków, my też mierzyliśmy Maksia i ma 91cm a waży niecałe 13kg, a po tym, tygodniu to pewnie mniej
Z nocnikiem nam świetnie szło, po czym w sobotę Maks przeszedł samego siebie, każdy sik w gacie, nie jestem w stanie policzyć ile razy go przebierałam, ale po południu już miałam pełną pralkę Wczoraj już było ok ! zastanawiam się czy moje dziecko miało jakąś amnezję czy też na złość robiło Za to dzisiaj się wnerwiłam, bo w żłobku powiedzieli mężowi że i tak będą zakładały pieluchę bo nie chcą ryzykować zasikanego dywanu Założę się że za tydzień moje dziecko będzie się pytać po co ma na nocnik chodzić jak można w pieluche robić To jak walka z wiatrakami

Witajcie fajnie, ze się odezwałyście, bo już myślałam, że sama ze sobą będe pisac

Ania zależy jaki stopień zapalenia ucha. Można spróbować lekmi przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, ale jak nie pomogą to trzeba będzie antybiotyk włączyć. I dobrze zawsze po chorobie słuch sprawdzić, bo zapalenie może mieć wpływ. Ten artykuł o robakach mnie przeraził chyba kupię jakieś ziołowe leki profilaktycznie. Oliwier ma ciągle podkrążone oczy, ale w nocy śpi prawie spokojnie.

Agnessa mi też luty jakby przeleciał między palcami. Ale dobrze, niech wiosna przychodzi i długo trwa U nas z nocnikiem dalej to samo - jak ma pampesa to nie woła, jak lata z gołą szanowną to sam siada i wszystko robi. I wtedy woła, ze zrobił.

Czajusiątko bo już się martwić zaczęłam jejku, już 18 tydzień ale zleciało.... ja dzisiaj już dobrze, ale weekend leżący miałam, bo tak nie dopadło, że szok. Mąż na szczęście super się czuje, i do miast po leki pojechał i po zakupy. Nawet nie marudził tak jak sie tego obawiałam Może dlatego, ze widział, jak ja się czuję

Czajusiątko niczym się nie objawiało. Wyszło na USG, Pani się zapytała kiedy mała robiła kupkę to ja że wczoraj. Jak zaczęła robić USG to mówi ze mała się nie wypróżnia do końca bo jelita ma "zawalone".
18-tc no nieźle zleciało ze hohoho. Jak ja wspominam swoje ciąże to faktycznie druga jakoś szybciej przechodzi, ale to pewnie dlatego że już jedno dziecko absorbuje i nie widzi sie upływającego czasu.

Kasiu mam nadzieję żę juz grypa powoli Cię opuszcza _ tzn. życzę żeby opuszczała Cię szybko A mąż niech Cię trochę porozpieszcza - należy Ci się

Aniu Gabi a zapalenie ucha miała właśnie antybiotyk doustny. Szymek kiedyś miał krople do ucha ale takie że musiałam okłady ze spirytusu i waty mu robić żeby te krople rozgrzewać w uchu - ale to było jak on miał 2 lata. Z uszami to lepiej poleczyć niż potem żałować że się dziecko krzywdę zrobiło bo przy stanach zapalnych uszu to łatwo uszkodzić słuch.

polal ja to wszystko wiem, ale Filip tydzień temu skonczył antybiotyk, bo miał anginę, a w styczniu parę dni po tym jak poszedł do przedszkola -ucho, też brał antybiotyk. Więc próbuję coś innego, bo brać antyiotyk co dwa tygodnie, to chyba przesada. A co dawalaś szmkowi poza tym spirytusem?

A muszę zapytać jakie mleko dają w przedszkolu, bo odkąd tam poszedł, to nie ma normalnych kup, boję,się, że to może być uczulenie na mleko krowie,a jakie mleko dają waszym dzieciom w przedszkolach?

Aniu ja dawała Szymkowi tylko te kropelki a potem musiałam na wacik kilka kropli spirytusu i na wysmarowane ucho przyłożyć i na to czapkę żeby mu te waciki nie spadły. Ale jakie to były krople to musiałabym sprawdzić w domu. Może na wypisie ze szpitala będzie napisane. Bo wtedy był akurat w szpitalu ze względu na gorączkę - rodzinny nie wiedział dlaczego gorączkuje bo nie miał żadnych objawów poza temperaturą. Dopiero w szpitalu po różnych badaniach wyszło że to uszy. Zapisze sobie w telefonie to jak będę w domu to wieczorem Ci napisze co to było o ile znajdę. Ale to wieczorem bo najpierw mam basen
A co do mleka to nie wiem, ale powiem Ci że ostatnio Gabi znów sie pojawiły czerwone plamki na nóżkach które wskazują na skaze białkową. Więc będę musiała sie podpytac w żłobku co dają.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ania u nas w żłobku powyżej roku dają krowie mleko.
Pola u nas krostki wychodzą po tych gotowych budyniach ze śmietanką. Jak za dużo zje prprzez kilka dni to od razu nogi obsypane i zaraz strupy bo Jurek drapie.
Kasia zdrówka życzę. Ja już drugi tydzień walczę z grypą. A dokładnie z kaszlem. Mam wrażenie że dziecko to już wyplułam. Na sor pojechałam to jakaś młoda lekarka mnie osłuchała i kazała herbatę malinowa pić a ja się dusiłam. Dopiero w przychodni zapisali mi syrop i po 2 dniach lepiej.
Agnessa zdrówka dla was. U nas z pieluchami katastrofa. W żłobku sucho a w domu wiecznie powodzie .
czajusiątko ale zleciało u mnie prawie 13 ale mi to się strasznie ciągnie. Czuje się ok już siły wracają. Tylko do wizyty 3 tyg muszę czekać a to strasznie długo.

Ania Oliwia niby brała syrop na robaki, ale słyszę, że nadal zgrzyta zębami może już mniej ale zawsze,a dużo z tych objawów pasuje mi do Oliwii. A próbowałyście dziewczyny do ucha wsadzać liść Geranium?? ponoć też dobry na ból ucha. Oliwia co prawda na razie nie chodzi do przedszkola, ale ona codziennie wieczorem wypija mannę na krowim mleku i wszystko ok, mimo, że jak była mała to miała skazę

Agnessa a może to przez tą jelitówkę Maksiu tak siusiał w majtki?? Ja czuję się bardzo dobrzae, gdyby nie rosnący brzuch i częsta potrzeba siku to bym nie odczuwała, że w ciąży jestem. Ruchy czuję już od kilku dni, ale póki co takie delikatne

Kasia ooo to szacun dla męża a masz na myśli jakieś konkretne leki na te robaki??

Makrelcia super, to już drugi trymestr ja u tego nowego lekarza mam wizyty co 4 tygodnie

czajusiatko nieźle Oliwka jeździ. My nie mamy okazji nauczyć się pedałować bo nie mamy roweru Takiego jak ma Oliwia Jurek nie trawił więc sprzedaliśmy. Teraz na wiosnę chcemy mu kupić ale taki już z 4 kółkami. I myślę, że na początek dostanie na 2 kółkach żeby od razu się uczył. Ponoć jak na biegówce śmiga to się szybko nauczy bo równowagę już umie utrzymać. Ale to w praktyce sprawdzimy ile w tym prawdy. Póki co biega z ramą miedzy nogami

Świetnie ten pokoik Oliwki wygląda. Taki kolorowy i wesoły. Aż się fajnie patrzy. Imię dla synusia już wybraliście ?

Czajusiątko faktycznie mała nieźle zasuwa My rowerek mamy ale nie mamy miejsca zostawiam naukę na wiosnę bo rowerek to dla niej szaleństwo. Jak Szumek jeździ to mała aż sie trzęsie żeby dupkę posadzić. Do tej pory ją sadzalismy na dwukołowym i sie ją prowadzało ale mamy taki na 3-ch kółkach i będzie śmigać. Rowerek nie nowy ale zawsze radocha

My przywieźliśmy rowerek dwukołowy po moich siostrzenicach, ale jest do odrestaurowania akurat zanim przyjdzie wiosna to go wyszykujemy ale Oliwia to raczej z bocznymi kółkami będzie jeździć, bo nie widzę jej na razie tylko na dwóch

Polal właśnie tak w temacie nowego rowerka to teściowa mnie ostatnio bardzo wkurzyła, bo zbulwersowała się jak powiedziałam, że przywwieźliśmy Oliwii rowerek po kimś i mówi do niej "i co Oliwka, pozwalasz żeby ci stare rowery zwozili, a nie nowy kupili" no kurde, co złego w tym, że po kimś. Po co wydawać kasę na nowy, skoro ten też dobry

Makrelcia chłopczyk będzie Bartuś albo Staś. Mąż się na mnie zeźlił, bo w sumie od kąd się poznaliśmy to mówiliśmy zawsze, że synuś to będzie Bartek, ale ja stwierdziłam na początku ciąży, że to imię już mi się znudziło, więc miał być Staś. Jednak później stwierdziłam, że od tego Stasia wolę już Bartusia i mąż się zbulwersował i powiedział, że jak on się przyzwyczaił do Stasia to ja znów zmieniam i nie będzie rozmawiał ze mną na ten temat do końca ciąży, bo co rusz to co innego mówię no a jakby była dziewczynka to chyba Zosia a Wy macie już jakieś imiona wybrane??