MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

pytanie ! Czym bawią się wasze dzieci ? Mają jakieś zainteresowania albo ulubieńców z bajek ?

Myszka Miki Klub myszki miki i wszystko z tym związane a uwielbia ksiązki puzzle zaczyna lubiec gry planszowe, uwielbia śpiewac piosenki które się uczymy i wierszyki

Makrelcia U nas rządzi Zygzak i Złomek, Maks uwielbia wszystko co jest z nimi związane, uwielbia układać puzzle i kolorowanki z naklejkami (większość mamy z Zygzakiem) Uwielbia tańczyć, bawić się klockami i wszelkiej maści samochodami, pociąg z torami. A każdej zabawie towarzyszą "zwierzaczki" czyli skeetezy ( stikeez.lidl.com/pl ) i zabaweczki z jajka niespodzianki. Z bajek ulubione to jeszcze Pociąg Tomek i Strażak Sam i Pies Clifford.

Maks jest znowu chory, w niedzielę dostał gorączki i kaszlu, wczoraj nie mogłam mu zbić gorączki i przy 39 zamiast iść w dół po ibumie to dalej rosła Całe szczęście babcia do niego przyjechała, więc dzisiaj już jestem w pracy, ale oszaleć można z tymi chorobami

Makrelciu u nas szaleństwo Peppy , Myszki Mini, Koniki Pony, Hello Kitty. Uwielbia puzzle i to każdego rodzaju , układa już do 56części. Do tego wszystkie piosenki dziecięce typu "My jesteśmy krasnoludki", "Ogórek" z własnym śpiewem i tańcami. Ostatnio zaczęła malować bo do tej pory było malowanie artystyczne czytaj: jak obrazek przedstawiał np. piłkę to łaskawie postawiła na niej 2 kreseczki. A teraz piłka jest zamazana Najlepiej jest przed snem wtedy mam cały repertuar przedszkolny w skrócie.

A zapomniałam o zabawie bobasem no bo przecież to taka mała mamusia

Oliwia bajki ogląda w sumie takie jak Maksiu, ale to od niedawna przerzuciła się na mini mini, bo tak to tylko na Baby TV oglądała, a tam najbardziej lubiła Przytulaczki Poza tym to lubi książeczki, zwłaszcza takie z zagadkami, wierszyki i piosenki to nieraz całymi dniami mamrocze pod nosem Ostatnio zyskałą przydomek perfekcyjnej pani domu, nie idzie nic zrobić bez jej pomocy. Jak odkurzam, to najpierw ona musi przez 5 minut, podłogi też musi umyć mopem, Do pierogów musi wałkować ciasto, a jak się zgapię to przystawia stołek pod zlew i go czyści, zahaczając o szafki dookoła mama oczywiście musi później po wszystkim sprzątać no mówię Wam taka gosposia, jakich mało A w niedzielę się wstydu najadłam bo byliśmy na uroczystym obiedzie u babci męża, gdzie było pół rodziny, a ona zaglądała po kątach i mówiła "tu babcia ma brudno, tu jest nieposprzątane"

Oskar jest zakochany w Myszce Miki - jak tylko się budzi pyta czy Miki tez już wstał a jeśli chodzi o zabawę to królują klocki, budujemy garaże, pałac kultury i klub myszki Miki, lubi też słuchać i śpiewać takie typowo dziecinne piosenki jak Kaczuchy czy Panie Janie no i Ona jest taka cudowna z tych " dorosłych " piosenek - tą rozpozna po pierwszych sekundach teledysku.
Właśnie zapisaliśmy się do przedszkola - publicznego - liczę, że ze względu na pracę obojga rodziców dostanie się bez problemów, no ale zobaczymy. Od kwietnia zaczynamy szczepienia - pneumokoki zaszczepimy na pewno, zastanawiam się też nad ospą bo podobno po szczepieniu nawet jak dziecko zachoruje to łagodniej przechodzi no i grypa obowiązkowo.

u nas tez kroluje duplo, autka, ksiazki i woda wchodzi sobie na krzeselko przy umywalce, wlacza wode, do tego jakies kubki itd. i przeszczesliwy ostatnio np. fajnie sie bawil - zrobilismy razem kostki lodu, kazda inna - z samej wody, z mleka, woda z ziarenkami maku, sok, woda i sok z cytryny, woda z zatopiona rodzynka, potem jak bylo zamrozone to Yasinek wzial wiekszy pojemnik, do niego wszytskie kostki lodu, umywalka, kran i zabawa ze sliskim lodem (najbardziej sie podobalo wyjadanie rodzynek ). Fajna jest tez zabawa w wannie przed kapiela - my robimy tak, ze ja daje do trzech kubeczkow pianke do golenia, do kazdego kilka kropel innego koloru farby plakatowej i sie bawi tym co najmniej pol godziny - smaruje siebie, wanne, kafelki i wszystko co ma w zasiegu, ale to sie latwo zmywa, wiec nie ma problemu po splukaniu daje mu jeszcze jakies sitko, lejek, wode i kolejne pol godziny zabawy wczesniej hitem bylo gotowanie i sprzedawanie kawy z automatu

umi podziwiam za pomysły i chęci w takie zabawy. Świetne pomysły

moniab ja polecam szczepić na ospę. Mój młody mimo epidemi w żłobku nie zachorował.

Dziękuję za odpowiedzi. Teraz wiem że moje dziecko jest standardowym 2.5 latkiem

jak większość dzieci lubi śpiewać i kocha książki. Łącznie ze słownikiem polsko- francuskim
bawi się autkami naśladując scenki z bajek. Chyba z racji innych kanałów z bajkami ma inne ulubione bajki. U nas umi zoomi i psi patrol królują. Też pózniej przez pół dnia śpieszy z pomocą na ratunek. Ciągle to powtarza.
Klocków nie lubi. Jedyne co to namiętnie układa puzzle. I nadal lubi wszelkie hałasujące ciuchcie organki pojazdy

My dalej chorujemy. Mi grypa pzeszła na oskrzela i drugi antybiotyk już biorę. Oliwier też się rozchorowal, zaczęło sie od gorączki 39,6 i też okrzela.

U nas króluje straz pożarna pod każdą postacią. Jak Oli wraca ze żłobka, na pytanie co dzisiaj robiłeś, odpowiada: włączyłem syrenę łijo łijo
A z bajek Umi zoomi, Ruby i Max, Myszka Miki, czasem Dora. Zawsze się smieję, jak odpowiada na pytania do telewizora

Ummi super pomysły na zabawę u nas woda też ulubiona. W domu na szczęście sobie sam nie odkręci, ale w żłobku nie raz łazienkę zalał

Czajusiątko Oliwka jak zawsze niezła a co babcia na kontrolę czystości powiedziała?

Monia ja przez choróbska od października nie zdążyłam Oliwiera na ospę zaszczepić, a szczepionka czeka. Bo jak dziecko ma zaświadczenie ze żłobka to bezpłatna jest.

Makrelcia u nas dla odmiany - puzzle całkowicie ignoruje.

kasia zdrowiejcie w końcu. Wiosna idzie to pożegnajcie te choroby

u nas może nie straż ale dźwig też codziennie w ruchu

czajusiątko a może tak wpadniesz z Oliwka do mnie na sprzątanie ? Wszędzie kurz brak chęci na sprzątanie a nie wspomnę już o pakowaniu. Najlepiej mi na kanapie zbieram siły przed przeprowadzką- tak zawsze tłumaczę mężowi

ciepło się zrobiło a ja nie przygotowana. Nie sprawdziłam czy Jurkowi będą dobre rzeczy na wiosnę i teraz biedak chodzi jeszcze w kozakach i zimowej kurtce. Okazało się wszystko za małe. Trzeba na zakupy jechać dobrze że dzisiaj chłodniej to nie mam wyrzutow sumienia
a nie wspomnę o sobie też przydałoby się co nieco

Czajusiątko zapraszam i do mnie Oliwka rozwaliła mnie tym" babciu tu nie posprzątane" U mnie nie powiem codziennie coś nieco posprzątam ale jak jestem w jednym pokoju to juz w drugim czorty królują

Monia26 no to trzymam kciuki żebyście sie dostali. U nas punktacja w przedszkolu jest taka że najwięcej punktów dostają rodzice dzieci niepełnosprawnych, samotni, z bliźniakami, rodziny zastępcze - 64pkt. Jak oboje rodziców pracuje - 32pkt. Ja zyskałam do tych 32 pkt. jeszcze za to że Szymek chodzi do przedszkola + 16pkt. Ale w każdym mieście pewnie inne kryteria. Teraz (08.01.15) złożyłam podanie o przyjęcie Gabi do innego przedszkola niż teraz chodzi. Nerwa mam że nie powiem, bo u nas ogólnie dużo dzieci a mało miejsca w przedszkolach ( a może po prostu przedszkoli za mało). Ale podpytałam się znajomych i 2 znają obsługę i mają mieć mnie na uwadze, żeby pani Dyrektor zasugerować żeby mi mała przyjąć. Normalnie ile sie trzeba nakombinować żeby dziecko poszło do przedszkola.

No a ja zapisuje się niestety do chorowitkow. Od soboty pokaslywalam ale teraz to apogeum. Właśnie wracam z IP wypisali mi leki których oczywiście nie mogę wykupić w dyzurujacej aptece - normalka. Może jakoś dotrwam do jutra. Do tego Szymek dziś goraczkowal rzekomo w przedszkolu i dziadek go odebrał. Ja nic nie widzę, nie goraczkuje i nic się nie dzieje. A juz miałam nadzieje ze zaraził się ospą i mialabym z głowy. Ale się chyba nie zanosi i juz 4 raz się mignie. Specjalnie nie szczepilam maluchow bo lepiej jak ospę przechodzi się w dzieciństwie niż jako nastolatki. Ale każdy z rodziców robi oczywiście po swojemu.

to macie genialne dzieci Filipa książki za bardzo nie ineteresują, za to komputer, telefon, aparat fotograficzny, sprzęt grający- wieża, poza tym jak Yasiek Umii uwielbia chlapać w wodzie, robi z łazienki małe bajoro

U nas zaczął sie dzisiaj nabór do przedszkola publicznego,ale bardzo lubimy to prywatne, więc mimo, różnicy w cenie zastanawiamy się..... poza tym u nas punkty są za niepełnosprawność, wielodzietność, rodzica samotnego, za lokalizację, a nie ma pytań, o pracę rodziców, więc my punktów raczej mało bedziemy mieli, więc różnie może być
poza tym zmieniłam też lekarza rodzinnego, bo nasza już była lekarka, to była porażka

polecam bloga mojej Madzi. Ja się popłakałam a jak czytałam o karmieniu piersią, to jakbym ja to pisała o sobie i o niej
mlodamamusia.blogspot.com/2015/03/moje-karmienie-milowe.html

PolaL a nas też punktują najrzadziej występujące rzeczy. Niepełnosprawność dziecka albo członka rodziny, samotne wychowywanie. Dodatkowo było tylko pytanie czy rodzice pracują. I tyle. Wniosek złożyłam i mam nadzieję, że nie będzie problemu z dostaniem się do żłobka.
Życzymy zdrówka.

A co tu tak cicho ? Nikt nie ma czasu na pisanie ?