MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

chasiami super zdjęcia Niezły tekst Twojej ginki heheh Wierzę że nie chce Ci się uczyć, piękna pogoda za oknem a tu nauka... Ale trzymamy mocno kciuki za Ciebie

niestety ja tylko ide towarzyszyć zakupom bo na razie oszczędzam więc sobie nic nie kupuję, a dla maleństwa dopiero w lipcu zakupy będę robić
mam identycznie jak wy że coraz częściej myślę o tym że chcę już mojego maluszka w domu...

chasiami- super córeczka. Gratuluję.

Ja mam wizytę jutro i jak będą foty, to się pochwalę, moim małym. Też czasami myślę, jak wy, że może lekarz się pomylił i zamiast Filipa będzie Alicja? Oczywiście mi jest, to obojętne,ale wiadomo nastawienie, no i ciuszki znoszą mi dla chłopca Ale dla dziewczynek są ładniejsze
Chyba każda już chciałaby przytulić swojego maluszka Jednak niech siedzą w brzuszkach, jak najdłużej, w moim przypadku, do końca sierpnia, przynajmniej

Ja również już od jakiegoś czasu bardzo często czuję że już chciałabym mieć maluszka przy sobie, szczególnie gdy czuję jego ruchy. Wczoraj Misia - jedna z kwietniowo-majowych mamusiek, wrzuciła zdjęcie na którym ona jest z malutka ( 16 dniową) Lilianka, jeju, gdy je zobaczyłam popłakałam się, tak pięknie wyglądały i jeszcze bardziej poczułam tęsknotę za moim maluszkiem. Ale czasami, gdy tak rozmyślam, marzę jak to będzie gdy maluszek już będzie z nami i wiadomo że na początku będzie to BARDZO INTENSYWNY okres z brakiem snu, kolkami, ząbkami kupkami etc. wtedy mówię do siebie : No to, więc korzystaj, Kochana, dopóki możesz ze spokoju i wolności i nie marudź . "
Chciałabym już dowiedzieć się kto będzie bo wtedy zaczęłabym segregować pomału już rzeczy dla maluszka, a tak wszystko leży w workach wymieszane i czeka :/.
Bardzo chciałabym nosić dzieciątko w chuście, dla mnie to byłoby bardzo wygodne, na takie małe wyjścia gdzieś. Nie trzeba ciągnąć będzie zawsze za sobą wózka no i kontakt z maluszkiem, gdy się nosi go w chuście jest bardzo bliski co wpływa dobrze na jego rozwój. Tylko cena takiej chusty nowej jest nie mała, ok 150 PLN, może uda mi się znaleźć takiej na allegro, może nawet być używana, byleby w dobrym stanie była.

Chasiami no faktycznie dziewusia pełną parą

Ania trzymam kciuki za wizytę i mam nadzieję, że będą zdjęcia, bo uwielbiam na nie patrzeć

Anulka też się nad tą chustą zastanawiam, tylko nie wiem czy bym sobie poradziła z nią Ponoć są jakieś kursy noszenia bobasa w niej

Agnesssa ja znalazłam w internecie taką stronkę , gdzie na filmikach pokazane są rożne sposoby wiązania chust:
www.mamazone.pl/tv/film,26345,wiazanie-c...-typu-kieszonka.aspx

i jeszcze tu jest o tym:

www.chustomania.pl/online/chustomania/Ci...kcje_wiazania_chusty

ekodzieciak.pl/-Chustonoszenie-.html

Anulka lubię tą stronkę mamazone, od początku ciąży z mężek co tydzień oglądamy filmik na dany tydzień ciąży Po za tym jest dużo fajnych artykułów z filmikami Ostatnio oglądałam o tym jak się nacina pochwę przy porodzie, bo nie miałam o tym pojęcia i nawet mnie to trochę uspokoiło

Dzięki za linki. Ja myślę, że też zainwestuję w taka chustę, albo sobie zażyczę, na jakąś okoliczność Bo faktycznie tania nie jest

O jej, Agnesssa ja bym się bała taki filmik oglądać, bo bym potem pod czas porodu by mi się przypomniał on i pewnie zaczęłabym wrzeszczeć myśląc że zaraz będę nacięta i pamiętając jak to było na filmiku

Ale na filmiku nie pokazywali porodu i jak nacinają, tylko rysunkowo gdzie to w ogóle nacinają... ja jestem spokojniejsza po jego obejrzeniu, bo w ogóle nie miałam wyobrażenia na ten temat i strasznie się tego bałam, a teraz się uspokoiłam

Ja czytałam na naszym forum w opisach już mamuś rozpakowanych, że nacięcia są robione w czasie skurczu i większość tego nawet nie czuje.

Dziewczyny, ja jako już rodząca powiem wam, że nacięcie i parcie nie boli, boli wcześniej jak masz skurcze i to sprawa indywidualna. Ja miałam zawsze wąskie biodra i rozchodziła mi się miednica, może dlatego tak bolało. Słyszałam, że kobiety z szerokimi biodrami rodzą mniej boleśnie

Aniu, dzięki temu co napisałaś mi trochę ulżyło, bo ja mam w miarę szerokie biodra. Czyli jest szansa ( jakaś) na niezbyt ciężki poród.

Ja też mam szerokie biodra, wiec może będzie lepiej Ale mi się wydaje, ze to będą takie emocje, ze szybko o tym zapomnimy

Dziewczyny, zastanawiam się czy wszystko jest OK u Stokrotki. Już jej nie ma od ponad miesiąca, a była przecież aktywna na forum. Martwię się o nią bardzo. I nie ma nikt do niej żadnego kontaktu, ani kom. ani GG

Anulka- też o niej czasami myślę i jestem pełna obaw. Może musi leżeć?

Co do porodu, to nie diabeł taki straszny. Zapytajcie jak rodziły pierwsze dziecko wasze mamy. Z reguły córki rodzą podobie

agnessa- nie zapominamy, emocje, emocjami,ale to pamięta się do końca życia. Jednak "olewamy" ten ból w momencie jak czujesz ulgę po wyjściu dziecka i niewyobrażalną dumę. tzn. piszę o swoich emocjach