MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Jussstyś będziesz kolejna:D szybkiego porodu życzę i wracaj do nas z Zuzią!!! oby to nie byłfałszywy alarm

Ania14.09 Anulka ma rację, dobrze że dzielisz się takimi informacjami z nami, przynajmniej chociaż trochę mniej zielone jesteśmy

Mnie to denerwuje,bo już sporo osób mnie wypytuje, wydzwania urodziłaś? urodziłas? no ile Ty jescze z tym brzuchem chodzic będziesz? śniło mi się że urodziłas? no jejku chyba jakbym urodziła to bym tegonei ukrywała, a poza tym termin z miesiączki na 15 wrz to jeszcze troszke czasu jest, a oni wszyscy swoje... bo z usg wyszedł ostatni na 28 sierpnia, normalnie tragedia z tymi ludzmi...a mnie aż nosi ze złości!!

Jussstyś trzymamy kciuki Jeżeli to ten czas to życzę szybkiego i bezstresowego porodu. Wracaj szybko z małą

mala2809 wcale Ci się nie dziwię!!! Ludzie to są czasem bezmyślni...

kasienka83 Jeśli lekarz Ci tam pogmerał to myślę, że na dniach też urodzisz

Życzę spokojnej i przespanej nocki:) Dobranoc

Hej Mamusie:) Gratuluję wszystkim rozpakowanym- ja na szczęście nadal w dwupaku i niech tak jeszcze jakiś czas pobedzie;) Kręgosłup mnie strasznie boli i czop odpływa ale chyba tak już musi być.
Na szczęście nie zawsze jest tak źle z tym dokarmianiem- mój bratanek dostawał jedną, wieczorna porcję mieszanki, a ogólnie karmiony piersią był do roku i zaniknęła tylko ta jedna porcja mieszanki jak już wprowadzono mu po 6 m-cu inne jedzonka. Grunt to się nie dołować i nie napinać. Może to niepopularne ale chyba podzielę zdanie ze szkoły rodzenia: grunt żeby maleństwo było najedzone. Popijam w tym celu herbatkę dla karmiących i zaczynam lubić jej smak:)

Patka powiedz, ze nie planujesz rodzić przed świętami bo Ci talk dobrze

baby_55 hahah wiesz nie pomyślałam a mogłam im palnąć coś takiego w sumie to już chciałabym urodzić ale nic na siłe, chce Grześ jeszcze posiedzieć w brzuszku to niech siedzi, ma czas

miłej nocki

Jussstyś no pięknie, że się coś ruszyło trzymamy kciuki i czekamy na wieści! Powodzenia!

agnesssa to ja mam coś dokładnie tak samo wyglądające tzn. ten śluz no ale w końcu jak szyjka się skraca to chyba normalne, że i czop się pojawia... na badaniu w pon wyszło że jest na 1,37cm a 4 tyg wcześniej miała 2,74... no i widać porównując te usg że jest większe rozwarcie wew od naporu główki... no ale może jeszcze tydzień uda się wytrzymać

dobrej nocy

No i jak tam nocka mamuśki? Jusstyś i Kasieńka nadal 2w1 ?

Na wózek będę czekała do następnego tygodnia. No ale zawsze lapiej by było gdyby stał już w domku.

No to ja melduję, że nic sie nie dzieje, cała noc tylko bolały mnie plecy, uda i brzuszek jak na okres tylko słabiej a już myslalam, że nadszedł mój czas ale może cos dzisiaj się ruszy, musze po schodach pobiegać
Czasami po prostu doszukuje sie w sobie sygnałów porodu bo boję się, że cos przeoczę

A powiedzcie mi dziewczyny,czy mozna przeoczyć sączenie się wód? Jak to wygląda? Bo ja w nocy się budziłam czesto i cały czas miałam tam mokro

Witajcie:)

Czytałam Was wczoraj wieczorem, ale już nie miałam siły odpisywać, wieczorem jestem taka padnięta, że wydaje mi się, że zaraz urodzę, a z rana mam więcej energii i myślę,że to jeszcze nie pora:)

Justyś i Kasieńka83 jak tam sytuacja u Was wygląda? Spałyście spokojnie, czy coś się działo?

Chasiami i Mała współczuję Wam tyle gości na raz przed i po porodem. Ja co prawda bardzo lubię gości i nawet dziś będę miała, ale zapowiedziałam już koleżankom, że po porodzie potrzebuję conajmniej miesiąca czasu na to, aby Maleńka się zaklityzowała, a odwiedziny rodzinki wiadomo nieuknione, bo wszyscy chcą zobzaczyć dzidziusia:)

Anulka śniło mi się, że urodziłaś! Ciekawe, czy mam prorocze sny?

Agnessa zdezorientowała mnie trochę Twoja lista objawów przed porodem, bo tam jest napisane, że jak się pojawia czop, żeby już do szpitala jechać, a przecież to jeszcze może potrwać parę dni lub nawet z tydzień. Najgorsze, że nie u wszystkich kobiet te objawy się pojawiają. Wczoraj rozmawiałam z mamą i mówiła mi, że ona nie miała czegoś takiego i nawet nie pamięta, czy brzuch jej opadł niżej. Ja stale wypatruję tych objawów, ale poza pobolewaniem brzucha, trochę krzyża i lekkim twardnieniem brzucha, nic innego nie widzę, a wg lekarza i USG dziś mam już Maleństwo donoszone:) Tylko czekam na wyniki paciorkowca.

Siteczko ja miałam pobierane do badania z pochwy i odbytu na pacirokowca, ale myślę, że Twoja lekarka wie co robi, tym bardziej że jest ze szpitala, w którym rodzimy, więc się nie martw. Co do pakowania torby, też miałam podobny dylemat. Od m-ca mam 2 małe, ale dziś je przepakują na 1 większą, bo tam mi się nie mieści nawet rożek i mam tylko najważniejsz rzeczy, a muszę się w końcu porządnie spakować

Patys jak poszło "kładzenie ogórków" Serio myślałam, że to jakaś nieznana mi forma kiszenia. Też lubimy ogóreczki, najbardziej uwielbiam od teściów ogórki z sosie musztardowym... mniam.

Jakie macie plany na ten dzionek? Do mnie wpadną dziś koleżanki, najpierw jedna, która wcześniej kończy pracę, pomoże mi upichcić tortille (odkryłam super łątwy przepis na ciasto), a potem jeszcze 2 z naszych lejdis:)
A wczoraj miałam podwójną niespodziankę, bo oprócz mamy, wpadł jeszcze tata i było bardzo miło, posiedzieliśmy trochę, a potem z mężem ich odprowadziliśmy i sami zrobiliśmy sobie spacerek:)

dobrego dzionka:)

Justysss na temat wód to niestety sie nie wypowiem

Ja mam dziś w planach "powrót" do domu - bo aktualnie jestem z Szymkiem na noclegu w domu rodziców. A po południu mam ostatnią wakacyjną lekcję pływania Szymka wiec jeszcze muszę zaczłapać się na basen. No a wczoraj wieczorem udało mi się zdepilować nóżki, mega wysiłek.

Mam w planach jeszcze załączyć maszynę do szycia, bo planowałam sobie obszyć parę rzeczy. Ale chyba się rozleniwię i zostawię to na jutro. Bo przede mną jeszcze sprzątanie tego sajgonu który zrobił mój syn. Żeby rodzice mogli poznać swój dom.

Witajcie dziewczyny:)

Jussstyś A ja już myślałam, że dzisiaj jednak będziesz po wszystkim i że tulisz już małą.... No ale co się odwlecze to nie uciecze
Ja też nie powiem Ci nic na temat sączenia się wód. Ale miałaś tylko mokro w środku czy wyciekało na zewnątrz?

kasienka83 a jak u Ciebie nadal z brzuszkiem?

ja dziś trochę zakupów bo od poniedziałku mała wraca do przedszkola, więc trzeba zrobić małą wyprawkę

Mała Bardzo ładna waga synusia A na takich gości to też bym się nieźle wqrzyła, normalnie w szoku jestem jaki ludzie mają tupet

Gorla Co się dziwić, pewnie po mamusi taka pełna życia Tylko więcej zdrówka życzę

Patka czyli masz dokładnie tak samo jak ja, ja mam termin z OM na 16.09, z USG wyszło na 26.08. i wszyscy molestują pytaniami czy już urodziłam i jest to wnerwiające

Basiek mi też lekarz nagmerał i nic się nie dzieje, to chyba jednak nie wpływa na cz rozwiązania

Nan ja również zaopatrzyłam się w taka herbatkę, ale jeszcze jej nie pije, bo siara mi z cycków leci więc chyba na razie nie ma co, po za tym spakowałam ją do torby do szpitala, bo słyszałam, że warto mieć ze sobą

Siteczko Pewnie, że to normalne A Ty masz takie dokładne badania, bo znasz cm, mi może moja ginka jutro powie dokładniej co i jak, bo ten lekarz ze szpitala powiedział tylko, że szyjka skrócona

PolaL Tydzień to dużo w naszym przypadku Ale przynajmniej będziesz miała sprawny, a tak byście się na minę wsadzili HeHe dla mnie też depilacja to mega wysiłek A basenu to Ci zazdroszczę

Jussstyś A ja całą noc myślałam, że ty już z Zuzią jesteś No zobacz co za niespodzianka, jakie psikusy ten nasz organizm może robić, ale pewnie to i tak już niedługo urodzisz A co do sączenia się tych wód, to właśnie ja tak cały czas mam, no ale jak byłam na IP to mnie odesłali do domu, więc sama nie wiem, może Tobie by powiedzieli co innego. Więc jak się martwisz to jedz na IP, a może już Cię zostawią i urodzisz dzisiaj

Madzia Mi się wydaje, że w tym artykule chodzi o to jak odejdzie cały czop, a to się rzadko zdarza, bo zazwyczaj odchodzi częściami. Tam jest napisane, że każda kobieta jest inna, ale te informacje pozwalają przynajmniej się do czegoś ustosunkować

basiek na zewnątrz míalam mokro, nie czulam jak wyciekalo po prostu wstalam siusiu i bylo juz mokro uwierz mi
ze chciałabym juz tulic córeczkę

Witacje

Myślałam, że jak tylko otworzę stronę forum to posypią się gratulację
tak samo jak było wczoraj, bo teraz co parę dni coś nowego a nawet szybciej

.. ja już po śniadanku, zaraz słabiutka kawka i praca "domowa" męża (czyli moja)- ciąg dalszy papierów.. abym się nie nudziła oczywiście jakieś porządki.. a w głowię i tak wizyta o 19:00 u Pani Ginekolog.. i mnóstwo myśli, czy coś się wyjaśni, czy nadal w nieświadomości.. ( )

Wczoraj popołudniu troszkę "polatałam" z męzem, i tak mi się spodobał widok fotelika w naszym autku, że eeh.. bo niekiedy chciałabym już aby Malutka podróżowała z nami

Hej dziewczyny
Ja podobnie jak Jussstyś nadal w dwupaku.
Czuje się dziś tak dobrze jakbym w ogóle brzucha nie miała przed sobą ;/
Teraz po śniadanku położyłam się i czekam aż mała zacznie się ruszać i zobaczymy.

Jussstyś ja miałam podobnie dwie noce temu. Wstawałam chyba z 5 razy siusiu i ciągle mokro. Nie sądzę jednak aby można było przegapić odejście wód Choć też się nad tym zastanawiałam w przerwach między spaniem a bieganiem siusiu