MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Ja mam trochę podobnie Anulka, mnie też dopada jakieś czarnowidztwo. Walczę z tym i odganiam złe myśli,ale one wracają. Już nie bałam się porodu, już byłam gotowa, a tu znowu jakiś zły diabełek podpowiada i nie przestaje myśleć. Masakra

MADZIA7 jasne jak urządzę kuchnie i resztę to pochwalę się zdjęciami już nie mogę się doczekać kiedy to będzie, bo teraz mieszkamy z teściami. Dobrze jest z teściami ale już chcę iść na swoje i nie mogę sie doczekać

Dziewczyny ja mam podobnie jak Wy z tym że, ja teraz się śmieje a za chwilę płaczę... nei umiem się opanować, mąż pyta co się stało że płaczesz a ja nie jestem w stanie mu nic odpowiedzieć, ale mam nadzieję że to przejdzie po porodzie. ahhh te hormony. nie martwcie się już niedługo nie będzie tych dziwnych humorków i obaw!to normalne każda z nas się boi,ale kto ma dać radę jak nie my?!?! czy damy radę?? tak, damy radę !!!!!

Patka0308 heh, akurat po porodze to DOPIERO SIE ZACZNIE!!!!!! bo hormony jak bedą się uciszaly to bedzie to trwalo i odczujemy to bardzo mocno. A nie wiadomo ile to bedzie trwalo, bo moze tak byc ze niektóre nawet tego nie odczuja a inne beda cierpialy nawet kilka miesiecy. Wiec to dopiero rozgrzewka to co teraz odczuwamy.

Anulka ojjj to mnie przeraziłaś,bo ja już teraz mam dosyć tych humorków...i miałam nadzieję że po porodzie to się unormuje a tu proszę... no ale to nic, bo czego się nie robi dla tego maleństwa, które niedługo będzie po tej stronie

dziewczynki dotrwałam (prawie) mąż będzie tutaj o 16:30 więc już niedługo
za 4 godziny to raczej nie zdążę urodzić więc spoko

wybaczcie ale jakaś nie do zycia jestem, cieszę się, ze wraca ale się wkurzam na niego bo znowu namieszał z teściami ale nie chce mi sie teraz o tym pisać... wkurzył mnie generalnie i nie chce mi się wychodzić po niego z domu

Ja mam bardzo niski "próg wkurzenia" - generalnie przestałam potrafić zagryzać zęby, a może mi się zwyczajnie nie chce... Może to przystosowanie- będziemy musiały bronić potomstwa;)
A płaczliwość łączy mi się ze zmeczeniem- wiec jak czuje sie totalnie podle to biorę najnudniejszą książkę i zasypiam- na ogół pomaga- po porodzie może byc trudno...

Ja dzisiaj też jestem nie do życia W nocy nawet pospałam a jestem zmęczona jak bym od dwóch dni oka nie zmrużyła Odebrałam moje wyniki morfologi i jest dużo odchyleń od normy Niektóre nieznacznie, a niektóre dość mocno Mam nadzieję, że wszystko jest ok. Jutro mam wizytę więc się wszystko wyjaśni

Sorki dziewczyny, ale nawet nie mam siły odpisać każdej Może później to nadrobię

baby_55 - nie wkurzaj się zdalnie- opiernicz jak się pojawi, a może okaże się, że namieszał tylko telefonicznie- mój mąż jak czasem coś skróci celem przekazania przez telefon to wychodza takie kwiatki, że czekam tu wkurzona z fochem a okazuje sie że wcale aż tak bardzo nie namieszał. I nie wychodź jesli nie chcesz- wszak musisz odpoczywać przed porodem

Chyba dzisiaj taki dzień bo ja też jestem jakaś rozkojarzona i rozbita. Całe szczęście że Szymek sam się bawi i mogę poleżeć bo nic mi się nie chce. No tylko patrzę na "bajzer" który robi moje dziecko to juz mi ręce opadają. Ale niech mu tam będzie. Potem będzie musiał posprzątać

Adi ma to samo, wywala wszystko na środek i potem się nie da przejść po pokoju, tyle że sprzątanie z nim niewiele pomaga, bo nie skończę jeszcze układać pudełek na półkę a on znowu wywala, więc czasem zostawiam i sama sprzątam jak on pójdzie spać

co do wkurzania to opiernicz będzie na miejscu oprócz tego, a że namieszał to już wiem na pewno, bo miał nie dawać im naszego kompa a uparł sie i dał im i jak przylecimy do polski to musimy wozić za każdym razem laptopa nie wiem po co im 2 komputery i nowiutki laptop, a my mamy tylko 1 lapka i tyle nie dość, ze mnie teść wkur.. tu przez 2 tyg to jeszcze kur... w nagrodę dostał kompa

a wyjść po niego i tak muszę bo obiecałam Adiemu a poza tym do sklepu muszę po drodze podejść

Anulka ma raccje z tymi humorami po porodzie, mnie akurat trzymało długo.

Agnessa a co nie tak masz z morfologią??? ja wczoraj odebrałam swoja, hemoglobina na granicy anemii, i monocyty podwyższone..hmmm.. 5 wrzesnia mam gina to sie wypytam


Baby z facetamii ech... opiernicz małza jak ci to ulzy a co se żałować będziesz

Pola moja tez robi rozpierduchę w domu przy zabawie, ale na całe szczęście jest na tyle duza , ze po zabawie wydany rozkaz "sprzatanie" i sprzata, przy tym lamentuje marudzi ale czysto jest hehe

agnesssa ja odebralam wyniki morfologii, ale juz we wtorek, tez mam odchylenia od normy, ale mniejsze niz dpo tej pory, także nie martwie się tym a hemoglobine tez mam na granicy anemii a w moczu wykazało mi dość liczne nabłonki płaskie i pojedyncze pasma sluzu, ale nie wiem co to oznacza

Justyś sluzem sie nie martw, bo mamy go tyle teraz, ze moze ciut skapnąć jak pobierałaś, musiałabyś sobie korek wsadzić tam na dole a nabłonki płaskie mogą byc ze sluzu. jeśli pozostałe parametry sa oki to nie masz co sie martwić

Dziś już drugi raz odwiedziła mnie położna w domku. Powiedziała, że waga Julianka nie jest AŻ taka duża, bo to chłopak po pierwsze a po drugie dzieci z trochę większa wagą tak od 3500 do ok 4 kg, chowają się o wiele lepiej niż te z wagą niską. Jej wnusia też urodziła się z wagą 1860 gr.
Posłuchała serduszka małego i powiedziała, że jest już bardzo nisko, więc poród może nastąpić w każdej chwili i może to być nagle, nie muszę mieć wstepnych obiawów, bo u kazdej to się odbywa inaczej .
I dała wskazówki : Kochać się z mężem codziennie ( mój jak to usłyszał to aż z radości podskoczył ), pić herbatę z maliną przynajmniej 2 razy dziennie( ja akurat mam trzy słoiki domowej konfitury z malin od rodziców), jak mam piłkę taka ze średnicą ok 80 cm to na nią usiąść i się ruszać w różne strony ( masuje się w ten sposób szyjkę macicy), chodzić po schodach. Wtedy jest baaardzo duże prawdopodobieństwo, że urodzę w ciągu kilku dni.
Więc biorę się za "aktywności" przyśpieszające poród .

hej dziewczyny....z moimi humorkami też różnie ale mąż właśnie mi powiedział że nie jest najgorzej

wczoraj stwierdziliśmy że musimy wymienić wc bo ciągle coś z nim było nie tak, więc dziś kupiliśmy w promocyjnej cenie w nomi żeby było taniej ale jak wiadomo nie da się uniknąć dodatkowych kosztów...bo okazało się że jednak hydraulik musi go zamontować bo tamten był bardzo stary i trzeba wymienić połowe rzeczy dodatkowych, a dodatkowo wnosząc wc do przedpokoju spadło nam lustro i się całe na dole ukruszyło i trzeba kupić nowe!!! no i zaoszczędź tu człowieku cokolwiek

co do oznak porodu to nie mam żadnych, mówiłam właśnie rodzince że czuje się jak w 7 miesiącu a nie 9 ....w ogóle nie czuje żebym miała za dwa tyg rodzic (na 14 mam termin)

odebrałam wyniki na tego paciorkowca i wszystko jest ok

madzia kiszenie ogórków poszło ok:)dużo nie robiłam tylko 10 słoików....