MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

[/size][/color]

A ja dzis przespalam ladnie cala noc. Wczoraj wracalam od swojego domu rodzinnego o 20 w taki deszcz i tak sie balam kierowac wrr..
ale noc super , zadnych skurczy , wstawania na siusiu itp.


A co do mojego problemu, to mój tata sięgnął po alkohol , a ma z tym problem.
Nie pije bardzo dlugo a jak juz zacznie to potrafi kilka misiecy dzien w dzien . Nie wiemy co z nim zrobic , nie wraca do domu. Mama zadzwonila po karetke wczoraj ale ta nie chciala mu pomoc , mial 4.38 promila alkoholu we krwi. Ze szpitala zadzwonili na policje zeby go zabrali, ale policja nie miala podstaw by go zatrzymac i chocdzil po okolicy.
Znalazlysmy go z mama ledwo szedl , wsadzilysmy do samochodu i na kroplowke do przychodni, tam nam usnal. Zawiozlysmy do domu, polozylysmy spac , dalysmy jest ale wszystko zwraca. Schudl 15 kg i wygalada strasznie.. ale nie chce przestac pic. Kupilysmy mu troche piw i dajemy w odtepach czasowych /
(przy tak duzej dawce alkoholu trzeba go odstawiac powoli , zeby nie dostac padaczki)...
i to tak mniej wiecej wyglada.
rzucil prace bardzo dobra, z ktorej sie tak cieszyl, nie mial zadnych klopotow, nie pil juz prawie 4 lata i nic nie wskazywalo na powrot do alkoholu.


a jeszcze przed chwila do mnie siostra zadzwonil ,ze wypil spirytus salicylowy w nocy i perfumy.

tak to mniej wiecej wyglada, najgorsza jest ta bezsilnosc nasza i to ze to jest taki fajny czlowiek , zaradny i madry a po alkoolu traci glowe i wszystko po kolei..

Baby_55- tez mamy takie miekkie skarpetki -buciki. w dodatku wszyscy na prezent kupuja nam jako dodatek skarpetki dla malej i ma juz okolo 38 par skarpet:)

Anulka nspisala : Dzis 14.09 o 6.00 urodzil sie nasz piekny synus Julian Piotr, z waga 3800, 54 cm:-).

Anulka WIELKIE GRATULACJE

magdalenam fajnie, że już wychodzicie i dobrze sie czujecie z Basią i super, że taka grzeczna, mam nadzieje, że moja córcia też taka bedzie, chociaż gorzej jak odziedziczy charakter po mamusi
PATYS GRATULACJE DLA CIEBIE I MATEUSZKA a rana po cesarce na pewno si szybko zagoi i będziesz cieszyła się synkiem wracaj szybciutko do zdrowka
agnesssa a ja myślalam, że już tulisz Maksa, a tu nic informuj nas na bierząco i trzymaj się tam, oby Maksiu w końcu chciał wyjśc i tak jak mówi PolaL zacznij przeć hehe, może wyjdzie

ANULKA OGROMNE GRATULACJE
majka bardzo mi przykro z powodu Taty, może trzeba mu jakoś pomóc? Porozmawiać z nim, może ma jakieś problemy o których nie chce mówić? Mój tez kiedyś pił, awanturował się, ale kiedy po pijanemu prawie nogę stracil, bo wisiała na samej skórze, to się w końcu opamiętał...

Ja o dziwo przespalam dzisiaj nockę, za to wieczorem strasznie bolała mnie szyjka, jakby mała się tam głową wkręcała, nawet się ruszyc nie mogłam, myslalam, że to już ale przeszlo później bolał mnie brzuch jak na okres ale też przeszło irytuje mnie to strasznie
Niech się w końcu coś ruszy, bo nie chce mi się dłużej czekac

ANULKA GRATULACJE DLA CIEBIE I JULIANKA!!! Nareszcie przestali Cię męczyć, a chciałaś do BN czekać...

Majka współczuję Ci sytuacji z tatą, wiem że to jest straszne przeżyce dla całej rodziny, mam nadzieję, że uda się coś z tym zrobić, choć wiem, że to niełatwe.

Pola dopiero początek dnia, nic nie wiadomo... może coś się ruszy:) Moja teściowa ma dziś urodziny i też liczy na to, że urodzę, bo w Dzień Babci dowiedziała się o ciąży:) Więc sprężmy się obie:)

Justyśś trzymam kciuki, żeby u Ciebie też coś ruszyło, może jutrzejsza wizja porodówki zrobi na Tobie wrażenie:) W końcu Patys ruszyło jak pojechała do spzitala.

Patys GRATULACJE!!!!
Anulka GRATULACJE !!!!!
U mnie cisza , wczorajszy spacer nie pomógł wiec postanowiłam ( fajnie się mówi) oczekiwać terminu Myślałam ze już nie będę musiała biegać do lekarza i położnej a tu nic , ból w pachwinach!!!!! Nawet podbrzusze nie boli
Agnesssa napisz czy dzisiaj wychodzisz , chociaż trzymam kciuki żeby Cie porządnie ruszyło bo może nasi synkowie czekają na Maksa

Agnessa czekam na wieści mam nadzieję, że się rozkręci i wrócisz do domu już rozpakowana

Majka strasznie mi przykro
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Polal, 26joanna, Magda7, Jussstyś, Agnessa to moze weźmy się wspólnie do roboty, jak razem zaczniemy przeć to nasze maluchy zdecydują sie na wyjście

Majka ja mam bardzo dużo skarpeteczek po Adim, a na dodatek właśnie jakieś dostaliśmy jeszcze, ale prócz tego mam takie miękkie buciczki, kapciuszki itp
przy Adim mało sie przydały bo urodził sie w kwietniu i szybko zrobiło sie ciepło, więc całe dnie i noce był tylko w bodziaku, a spodeneczki, skarpeteczki itp leżały

JUż wyczekiwałysmy na wiadomosc od Was

Ja już z rana pojechałam wyniki odebrać, zrobiłam pranie i ogarnęłam kuchnie

Zaraz coś tylko przegryze i dalej lece do roboty nie mam za dużo czasu bo o 14.30 na ktg ide a potem do gina a tu jeszcze obiadek trzeba zrobić

Musze teraz sie wiecej ruszać bo słyszałam, że nawet jak to nie przyspieszy porodu to aktywność przed porodem troche łagodzi ból

Agnesssa ja też byłam pewna, że już masz Maksia przy sobie (CZEKAMY!!!)

Majka to rzeczywiście sytuacja bardzo nieprzyjemna, ale trzymajcie sie dzielnie

Anulka, Patys OGROMNE GRATULACJE! W końcu się doczekałyście maluszków Wracajcie szybko do domów! I niech chłopaki chowają się zdrowo

Agnesssa wstając byłam pewna że coś u Ciebie się rozkręciło ale widocznie Maksowi dobrze w Twoim brzuszku W takim razie oby Cię wypuścili dziś do domu, albo niech zaczną się porządne skurcze

Majka To faktycznie nie najlepsza sytuacja, współczuje.

baby_55 jeszcze zapomniałaś o mnie ja też chętnie się przyłącze do wywołania porodu hehe

Ja przespałam spokojnie całą noc, wstawałam standardowo tylko raz na siku... nawet pospałam do 10, bo jestem jakoś bez życia, nic mi się nie chce, a to czekanie już mnie dobija... Jest dzień kiedy mam mnóstwo energii i mi to nie przeszkadza, a jest inny gdzie już bym chciała i tylko przybita chodzę :|
Za 9h wizyta u gin i wszystko będzie jasne, a przede wszystkim jestem ciekawa jak tam synek i ile już waży no i czy faktycznie się już przygotowuje na wyjście

siteczko Ty też masz dzis wizytę u gina może nam tak tam namieszają, że sie w weekend cos ruszy

mala2809 oj liczę na to... bo skoro już dotrwałam do tej wizyty, gdzie jak byłam na ostatniej 3 tygodnie temu nie wierzyłam w to, tak niech najlepiej powie gin, że szyjka się skróciła, jest jakieś rozwarcie, mały jest niziutko i na dniach urodzę
Tak więc powodzenia na wizycie! No i zdajemy relacje po

BABY_55 no właśnie tylko jak nasze maluchy zmobilizować jak na razie u mnie nic się nie dzieje, no od czasu do czasu jak sie mała przekręca to mnie coś tam poboli i wsio.

Majka niestety tak to jest że po alkoholu mało rzeczy przemawia do rozsądku. Mój teściu też miał ten problem opamiętał się dopiero jak na dobre zaczął chorować. Ale to czasami bywa za późno jak w naszym przypadku. Mam nadzieję że tacie jakoś uda sie, z waszym wsparciem, poradzić sobie z tym problemem. Trzymam kciuki.

Zdążyłam już zalać paprykę i teraz gotują się słoiczki. Mówię dziś do mamy że jak mam wcześniej urodzić to tylko przez Szymka bo kolejny dzień mi przedszkolanki ciśnienie podnoszą Wczoraj że zaczął bić dzieci i się ich nie słucha. No to już w domu była rozmowa z dzieckiem i obiecał że się postara być grzecznym. A dziś znów jakieś żale do mnie że mały to mały tamto. Tylko jak ja się codziennie pytam jak mały się sprawuje to miód dziecko i wszystko ok. A teraz wyskakują.

Pola Szymek pewnie tak odreagowuje bliskie przyjście siostrzyczki na świat, z tego co obserwowałam w szkole i przedszkolu, jak się komuś w domu pojawiało rodzeństwo (a nawet i przed), to z jednej strony dzieci się cieszyły, a z drugiej nieraz dawały popalić, każde przeżywa na swój sposób, może zasugeruj to przedszkolance, to postara się go jakoś zrozumieć i spojrzeć łaskawszym okiem, bo wbrew pozorom takim przedszkolakom też nie jest łatwo, w końcu ktoś zabiera im częściowo mamę i tatę i muszą na siebie zwrócić jakoś uwagę

a więc tak

jestem po obchodzie, który miał być o 8 a byl o 10 bo wielkie wydarzenie na oddziale się czworaczki urodziły. Pełno telewizji się paleta po korytarzach Na obchodzie ordynator powiedziała ze ktg jest ok moje ciśnienie również więc jeżeli bbadania będą ok to jutro mnie wypisze. A badania są ok więc teraz tylko czekać na decyzję. Chociaż jest mały postęp, wczoraj nie było rozwarcia s dzisiaj jest już aż na opuszek Maks waży 4050g więc jest duży i ewentualnie z tego powodu moga postanowić wywołanie, w co wątpię. Jakieś skurcze pojawiły ale już znowu ustąpiły Więc jak do jutra się nic nie rozkreci to wrócę do domku. Przrpras zsmp ze nie odpisuje ale nie umiem się jeszcze z tel tak biegle pisać. Ale spodobal mi się pomysł Baby