- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*

Kurka, kilka postów, ale jakie konkretne. Ale nie zamierzam dziś tak szybko iść spać, więc postaram się nadrobić.
Na początek wkleję Wam kilka fotek.
Ewela, odgapiłam od Ciebie dwie pary wiosennych butów dla Zuzi i zrobiłam jej zdjęcia. Tzn. próbowałam, bo same zobaczycie, jakie to moje dziecko jest dziwne, no nie da sobie zrobić zdjęć.
To na początek wkleję parę, no i w tym też te spodnie i spódniczka, o których Wam pisałam. Tylko moja Zuzia nie jest tak fajną modelką jak Lenka i kiepsko pozowała do zdjęć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Kurde nie wiem czy przy lapku wysiedzę , bo tak mnie plecy bolą, chyba ta rwa kulszowa czy co.....
Nie wiem jak ja jutro firany zdejmę jak mnie tak dalej będzie rypać

No i do tego Aureśka dokazuje.Już sie tak niemożliwa zrobiła , że nie mam do niej siły.Osłabia mnie ze swoim pomysłami .W kąpieli dziś o mało się nie udusiła , bo znalazła sobie zajebistą zabawę.Wkłada buźkę do wody i wypuszczała powietrze , ale czasem jej nie wyszło i zamiast wypuścić powietrze , to wciągała i ustami wodę i nosem

Vesta uwierz mi , ze mi tez jest przykro , ze jej nie było .Ale masz racje ona mimo wszytko , to kruszynka.Taka jej uroda i dobrze , bo nie lubię jak maluch są do przesady upasiona jak np Batmanki ta mała

Aureska o dziwo nie ściąga czapy może dlatego , że od dawna ją nosi.Ale jak tylko ją posadzę w samochodzie , to zaraz czapka na podłodze ląduje
Vesta mi właśnie bardzo szybko język zarasta .Kuzynka do roku nie nosi i jest oki .A mi dwa dni i już nie włożę.Jak dla mnie to ty nie masz powodu nie pokazywać brzuszka , bo masz bardzo ładny i nie wiem co ty jeszcze z tą wagą.Bardzo ładnie wyglądasz
Vesta przeciwieństwa się przyciągają.Tymon to wulkan energii, a Zuzia oaza spokoju .Kto wie co z tego wyjdzie jak oni razem już w łóżku broją



Docia nie wiem czy wytrzymam ten tydzień heheh

No chciała bym Lenke w akcji zobaczyć

Olo do przedszkola od września będzie chodził.Jutro ma ostatni dzień w starym i je zamykają , bo za mało dzieci jest.Czyli od kwietnia do września siedzi w domu

Pola a co w domu , że na minusie też??
Kochan ponoć w kwietniu maja być upały jak na ten miesiąc .No ja się doczekać nie mogę
Powiem ci , że ja tez bym o dzieciakach nie myślała jak bym miała dzień woły , a dzieciaki by były z moja mamą.Ale jak na razie mogę sobie pomarzyć.
Ewela POla sie nie daje po prostu starszemu bratu.I tak jestem w szoku ,że Kacper jej nie oddał , bo u mnie była by już wojna.Olo jej nie popsuci.Czasem mam ich serdecznie dosyć , bo nie potrafią ze sobą przebywać 5 minut żeby sobie nie przyłożyli .Już się nawet o to martwiła , że może źle ich wychowuje czy co , że oni tak do siebie skaczą.Mamcia mnie pocieszyła , że jak do niej dzwoniłam się wyżalić , to zdążyła na ten temat plotkować w pracy i stwierdziły z kobitami , że to chyba od wieku zależy i z czasem to mija.Mam nadziej , bo mnie wykończą.A jak będą starsi to się chyba zatłuką
Ewela no co ty ,młoda przez sen się rozbiera , hehe nie nie mogę

Pola proszę cie , ja tam bym się cieszył jak by mi mój chociaż trochę zaczął pomagać .Ale jak na razie wszytko muszę na nim krzykiem wymóc , bo inaczej mogę sobie pomarzyć.
Madziorskie Iza się pewnie stęskniła .Ale ja przy mojej , to nawet nie siadam do kompa , bo nie posiedzę 5 minut .Albo coś zacznie broić , albo mi się pcha na kolana do kompa.
Spokojnie Izunia się wszystkiego nauczy w swoim czasie.I nie powiedziane jest , ze z mową wszystkich nie prześcignie.
Madziorska właśnie mi uświadomiłaś , że my tez będziemy za chwile biedę klepać z rajstopami , ale chyba teraz to pokupuje jakieś żakardówki na lato i wiosnę.
O mamę twoja mi chodziło i ten wspólny telefon

Vesta no fotki boskie hehe:)butki oczywiście fajowe i te ciuszki też:)Zuzka jak jak zawsze wygląda ślicznie!!!!Ale hehe moda na tramy



Ale ja mojej też nie mogę normalnego zdjecia zrobić.Jak nie nalatam się z aparatem .A Olo to już w ogóle , bo papki strzela i fochy

Idę do wyrka chyba , bo jutro znowu pracujący dzień.....no i ostatni dzień Olo jutro w przedszkolu.Aż się boje jak to będzie do września
buziaki


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Lusia, wczoraj mnie zabiłaś postem wklejonym na 2 minuty przed moim, ale padałam na cyce i już nie odpisywałam na niego

Lusia Kochana, dokładnie zastanawiam się, gdzie ta wiosna????? Niby na święta ma być 16 stopni, ale jakoś ciężko to widzę, bo na razie temperatura na minusie. Już mam dość tej zimy a na domiar złego urwał mi się dziś guzik z kurtki i kuźwa nie wiem gdzie mam zapasowy, czy go w ogóle mam??? Grrrr!!!!
Ha, no padłam z Ciebie – poszłaś do kuzynki, a na plotach z jej mamą hehehehe. NO szczam!
Ojejor, 4 tys kurczaków?? Szok. No a Aureśka widać nie zczaiła bazy

Kurka szkoda, że przedszkole zamykają. Faktycznie ciężko będziesz miała, bo jednak w przedszkolu i Olek się wybawi, i nauczy nowych rzeczy, a tu aż do września, sama bym chyba oszalała.
Padłam z Aurelki, jaka ona kurka mądra! Fajnie jej to zdanie wyszło! No cudna jest.
To prawda, ciężko teraz o fajne i edukacyjne bajki. Ja to czasami właśnie Zuzi na kompie coś puszczę, nad tym mam kontrolę i ją to interesuje. No przy tym świecie małego Ludwika, to potrafi i 40 minut siedzieć, dacie wiarę?? A jak dyskutuje, macha papa i w ogóle!
Ta, no oszalałyście z tym moim płaskim brzuchem. Widziałam na tej fotce „pożegnalnej” z Trzeka, co to i Lusia podobno brzucha zapomniała wciągnąć. No takie sadło potrójne na tym zdjęciu mam, że szkoda gadać. A wydawało mi się, że na wdechu tam byłam hahahha

Ha, no Lenia se znalazła miejsce do gryzienia hahahah

Lenia to na nic czasu nie ma, więc pewnie ciężko ją nagrać „w akcji” z Oliwką ;D
O kurka i Polunia użarła Kacpra, no biedak mały. Dobrze, że jej nie oddał, ale kurka te małe Łobuzy są okropne, faktycznie bez umiaru i jak gryzą to z całej siły. No Zuzia to ostatnio jest niemożliwa i tylko patrzy na mnie, żeby mnie użreć.
A propos, kurka muszę nagrać, jak robi „groźną minę”, no padłybyście jak patrzy spod byka hahaha

O tak, Zuzia również rzadko śpi pod kołdrą, zazwyczaj mam 5 kocyków obok i ją po kolei przykrywam hahaha. Ona to ma jakiś czujnik ciepła chyba i jak jest przykryta to od razu wszystko z siebie zrzuca.
Ha, no szczam, jak to Polcia spała bez spodni i skarpetek, odpiętym bodziaku i pieluszce??? Jak ona to zrobiła??? No padłam hahahaha
O Madziorka, toś sobie „odpoczęła”, a teraz Izunia nadrabia Twoją nieobecność i to ze zdwojoną siłą i zaangażowaniem

Madziorka, jak Iza chodzi, to się rozkręci na dobre. Spokojnie, nie wydziwiaj Mama
A mnie się przypomniało, jak czekałaś aż Iza zacznie mówić „mama” a teraz też troszkę nadużywa tego słowa

Haha, cwaniaro! A to ja też kupię w takim razie Muffinki i z Zuzią upiekę hehehe a co!


Jejku dobrze, że Iza się nie potłukła spadając z tego krzesła. Chyba bardzo jej się podobało i w tej radości aż spadła.
Ja po pracy to fakt, najczęściej jestem w domu, ale akurat w zeszłym tygodniu i ta Kasia od podkładów mi wypadła i ta sala zabaw. Ale to rzadko, najczęściej coś na weekend, choć ja to osobiście wolę gdzieś z Zuzią wybyć, bo wtedy mi nie jęczy i nie marudzi, a jak tylko przekraczamy próg mieszkania, to od razu jest wrzask, jęczenie i stękanie. No ja nie wiem o co jej kaman.
Ja za kurteczką pojadę jeszcze do Tesco, może w tym F&F coś fajnego będzie, bo wolę jednak przymierzyć.
Czapeczka podobna, ale widzę, że masz inny wzór szycia. Ale mnie się Twój kolor bardziej podoba, u nas nie było takich fajnych, były też fioletowe, ale akurat rozmiaru nie było, więc wzięłam szarą.
A no, poszłam na kawkę, a wróciłam z ciuszkami, ale już wcześniej kumpela mi wysyłała mmsem zdjęcie czy chcę kupić. No zajebista jest ta spódniczka i dżinsy. Na święta Zuzia będzie wyglądać ślicznie hehe

Faceci jak zostają z dziećmi to w ogóle mają jakąś taryfę ulgową i dzieci przy nich są spokojne.
W ogóle ostatnio oglądałam na jakimś programie „mama ma wychodne” i tam ojcowie na weekend zamieniają się rolami z żonami i siedzą z dziećmi. Uśmiałam się, bo faceci to mają Light co do wielu spraw, np. jak mają ochotę pospać, to sobie leżą i odpoczywają, a dziecko jakoś samo się bawi, jakoś no wszystko im przychodzi łatwiej, albo wielu rzeczy po prostu nie robią (np. zakupy, sprzątanie). Po prostu poświęcają się (hahaha) w 100% dzieciom

No Madziorka jak Ci się mogła nie podobać pościel w żyrafki


Zuzia to ma samych zięciów wokoło

Lusia bidulo, co Cię tam złapało w te plecy. To lepiej zostaw te firany, bo sobie coś gorszego namodzisz.
No z Aureśką to możesz się cieszyć, bo jest naprawdę fajna i drobniutka. Ja to jestem też przeczulona na tym punkcie, widzę, że Zuzia jest pulchniutka, no ale chyba jakiejś tragedii jeszcze nie ma. Fakt, ja też nie lubię przesady i tego, jak rodzice nie kontrolują przyrostu wagi, karmią samymi słodyczami, pustymi kaloriami, a dzieci są po prostu grube.
No następna kuźwa, że ja niby szczupła jestem. Wy chyba za dużo piłyście w Trzeku i źle widziałyście

Kurka nie mogę uwierzyć, że Olo to taki łobuz. On to taki fajny i grzeczny był w Trzeku, no jakby dziecka nie było. A przy Aureśce to chyba pokazuje, kto rządzi, żeby czasem nie próbowała podskakiwać

Oj na trampki zachorowałam, jak zobaczyłam te od Polci, to zwariowałam i musiałam też kupić. Tyle, że ja kupiłam rozmiar 21, bo i tak jeszcze luzu jest, a 22 to sporo za duże były. To samo z półbutami. No to czekam teraz na wiosnę, bo chcę już ją ładnie stroić

U mnie w końcu zawitała ciotuchna. Jak ja się cieszę, bo już zaczęłam się stresować

Zuzia ma coraz gorszą Katarzynę, dziś mnie oświeciły koleżanki w pracy i Aneta, że to po antybiotyku może być grzybicza reakcja. Kupiłam w aptece maść na to, jak jutro będzie bez zmian, to trzeba będzie iść do lekarza. No szkoda mi Zuzi, pierwszy raz coś takiego widzę na oczy. Ten Tormentalum nie pomagał. Jak ta maść też nie da rady, to szorujemy do lekarza.
Ja dziś po pracy pojechałam z Zuzią do sklepu, kupiłam jej te buciki, potem weszłyśmy do Carrefoura, kupiłam jej nakładkę na sedes z tym podnóżkiem, segregatory, bo muszę posegregować nasze papiery, bo już jest w nich niezły syf, a ja lubię mieć uporządkowane takie dokumenty, kupiłam płyty Cd i oczywiście dopiero teraz widzę, że mają za małą pojemność. Oszaleję chyba, dokupię kilka płyt i po prostu osobno nagram filmy, a osobno zdjęcia, to wtedy powinno być ok. Tyle, że nie umiem ściągnąć Nero i chyba kogoś zmolestuję, żeby mi to jakoś nagrał hehehe

Potem pojechałyśmy z Zuzią na pierogi do naleśnikami i się zraziłam. Wcześniej były tam pyszne pierogi, no jedliśmy z Piotrkiem kilka razy i z podziwu wyjść nie mogłam, że były takie pyszne – ręcznie robione, no genialne. A dziś byłam w szoku – klejone maszynką i bez smaku. No zawiodłam się i więcej tam nie pojadę. Zuzia mało tej knajpy nie rozniosła, no wchodziła wszędzie i czepiała się każdej dekoracji. Chyba wrzodów żołądka się przez nią nabawię

Wróciłyśmy do domku i stwierdziłam, że jeszcze do tej apteki muszę iść, więc wzięłam Zuzię i przeszłyśmy się, bo to za dwoma blokami jest. Zuzia zmęczona, wróciłyśmy, wykąpałam ją i sama poszła spać


W tle leciała emka, ale nic z niej nie wiem hahah, a wczoraj nawet nie oglądałam, wolałam iść spać

Teraz też uciekam, choć za 40 min ma lecieć ciekawy dokument na TVP2 o autyzmie i możliwe, że dam radę wytrwać


Brzuchol mnie napitala, ale czuję, że żyję

A, Dorcia, dziękuję za płytkę, dziś odebrałam przesyłkę z poczty

No to miłego wieczorku Kochane!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Moje dziecko leży od ponad pól godziny w kuchni i ryczy! Zmywałam naczynia a ona stała obok mnie, potem usiadła sobie na podłodze i jakoś delikatnie przewróciła się. Nic się jej nie stało, ale lezy na plecach. spojrzała na mnie i w ryk.. mówię jej, że nic się nie stało i że ma wstać. A ona nic dalej płacze i czeka, aż ją podniosę! Powiedziałam dość! Moje dziecko serio jest mega leniwe i tylko czeka by coś za nią zrobić! A przeciez nie może tak być!
W łóżeczku umie przekręcić się z plecków na brzuszek i od razu wstać, więc skoro umie w łóżeczku to czemu niby nie umie na podłodze? Poczekam i zobaczę ile czasu jej zajmie by sama wstać! Nie chodzi mi o to że ma na nogi wstać, ale przecież z pozycji leżącekj umie przejśc do siedzącej a raczkować też umie! O chodzeniu nie wspomnę!
Skończyłam myć naczynia, umyłam kibelek, zlew prysznic, umyłam włosy a ona nadal lezy i piszczy, że mam ja podnieść! Poszłam do kuchni usiadłam na krzesełku i zaczęłam jeść czekoladowe cukierki a ona nic! Patrzyła na mnie ale nie wtsała! To jej położyłam miseczkę z cukierkami czekoladowymi na podłodze jako zachętę.. ale ona nadal leży i ryczy!
Powiedzcie czy to normalne że ona jak się przewróci sama nie wstanie tylko czeka aż ją się podniesie??? Może mój błąd bo zawsze do niej podchodziłam i ją podnosiłam, ale przecie zwiem, że umie sama wstać, bo mam codziennie dowód rano w łóżeczku! No i potem w ciągu dnia jak się obudzi z dżemek też...
Sama już nie wiem czy iść ją podnieść czy pozwolić jej by sama jednak wstała...???????
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Vestusiu faktycznie na modelkę Zuzia raczej się nie nadaje póki co...
Fajnie obkupiłaś maludę! Ja jakoś bucików jej nie kupuję póki co. Ma te jedne szare takie troszkę adidaskowe do nauki chodzenia i nie zamieram jej drugich kupować, bo i tak tylko jej zakładam buciki jak gdzies idziemy. A mało jeszcze chodzi więc nie ma sensu... poczekam, aż zacznie dobrze chodzić i wtedy zobaczymy co z bucikami..
W zasadzie powiem Wam szczerze, że od momentu jak jestem na wychowawczym i nie mam kasy to nawet nie ciągnie mnie na zakupy dla Izy po ciuszki! mam zapas pieluch i chusteczek, kaszek i mleka też.. no i w zasadzie nie nma poc o jechac do sklepu...
Wczoraj pomyłam sobie okna na całym dole (11 sztuk) i poprałam firanki i już je od razu zawiesiłam, więc została mi góra do mycia, ale to zostawię mężowi.. no chyba, że mu odpuszczę na jakiś czas, aż się trochę bardziej nie ociepli... bo jak on wraca to już w zasadzie zimno jest, bo słońca na niebie nie widać...
Dzisiaj ogarniam łązienkę na dole.. zostały mi jeszcze płytki do umycia

Luśka oo nie fajnie z tym kręgosłupem i rwą kulszową! zdrówka życzę!
Ha ha się uśmiałam jak napisałaś co Aureska robi w wannie, bo Iza tak sobie robi.. zaczęło się od tego, że jak byłą dalej zabawka to chciała chwycić rączkami ją ale jak się mocno pochyliła to buźka zamaczała się w wodzie... więc iza zaczęła pochylając się dmuchac w wodę by ją odepchnąc chyba hi hi
Potem zaczęła bawić się w ten sposób, że pochyla się do przodu i nurkuje... i ma niezły ubaw z tego... ale przez te zabawy nie mozna jej z oczu spuścić w łazience! A tak np zpstawiałam ją jak musiałam na sekundę wyjść np do sypialni po nowy recznik bo stary wyprałam i się suszył... a teraz to nawet na taki ułamek minuty nie mogę wyjść!
No to ja też czekam z wielkim zapałem na te upały kwietniowe!
Luśka mojego brata chłopaki (różnica między nimi 1,5 roku) jak byli mniejsi to tez się stale tłukli o wszystko! Ale zauważyli tez taką prawidłowość, że w domu jak są sami to się leją.. ale jak przyjdzie do nich kuzynka z dwójką chłopaków w ich wieku ( a dokłądnie w wieku młodszego, bo moja bratowa urodziła w ten sam dzień synka co jej kuzynka-sąsiadka bliźniaki)




Więc u Was pewnie też tak będzie, że jak w domu to niby się leją i kłócą,a le jak co do czego przyjdzie to jedno w obronie drugiego stanie!
aaa już kumam o co Ci chodziło! ja kaurat bardzo rzadko korzystam z tego telefonu domowego, więc nawet jakby mamcia chciała podsłuchiwać to nie ma czego.. hi hi
Kochana dasz radę z dwójką w domu! Spokojnie i nie martw się na zapas! za chwilę przyjdzie wiosna i dużo czasu na dworze będą spędzały dzieciaki!
Vestusiu ojj ja nei wiem, gdzie Ty słysząłas o 16 stopniach na Święta! Ale nie powiem chciałabym!
Mówisz, że świat małego Ludwika Zuzia lubi oglądac? Hmm musiałabym poszukać i może mojej pokazać, bo moja póki co bajkami się nie interesuje!

Ale 40 minut to szok! Iza by tele na bank nie wysiedziała!
No właśnie nie mogłam się doczekać "mama" a teraz nadużywa stanowczo tego słowa moje dziecko! Nawet jak mói "ama" to mam wrażenie że to mama miało być hi hi
Pewnie, polecam babeczki z paczki.. te nadziane hi hi jak w reklamie


A teraz mi się pfrzypomniało, że Iza dostała na imieniny od mojej siory dżinsową kamizelke... jeszcze jej nawet nie przymierzyłam,ale chyba będzie dobra!
A od bratowej tej od majki dostała tuniczkę i legginsiki.. tylko całe białe i nie wiem czy jej te białe legginsy założe bo to tylko na minute będa białe

Dokładnie tak jest, że jak dziecko jest z tatą to jest jakby spokojne i więcej się zajmie sobą.. nawet moje sktrzeczaco-piszczace dziecko!
MOjej się znudziła zabawa śliniaczkami i właśnie przyszła do mnie pomarudzić...
A ja nie widzę by Zuzia byłą gruba! Ona taka pulchniejsza na buźce jest, ale wydaje mi się, że taka ma urode właśnie! A gruba nie jest!
Moja pani dr zawsze mówi, że przy antybiotyku zwłąszcza u kobiet tzreba podawać bakterie! Bo własnie czesto jest tak, że po antybiotyku robi się grzybica pochwy! Ojj byle Zuzia tego nie miała!
Z Izy dupcią tez kiepsko jest! cały czas robi rozwolnione kupky, chcoiaz wczoraj rano była już ładniejsza to popołudniowa znów śluzowata! Przez to nie moge wyleczyć jej tego dupska! Nawet maść avene nie pomogła! Ani pimafucort!
Ja wczoraj na obiad miałam pierogi z truskawkami, ale moja panna nie bardzo chciała je jeść!

Nic idę posprzatać, bo w trakcie mojego pisania Iza powyrzucała wszytsko z szuflady na korytarzu.. noa le bynajmniej miałam spokój by pisac... tyle, że i tak się spieszyłam i literówki porobiłam więc pliss wybaczcie wszelkie błedy.. nawet nie czytam i nie sparwzdam ajkie tam są..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Oj, szalejecie z postami

Madziorka, widzę, że Izunia jakiś protest sobie urządziła

A tak się zastanowiłam, to Ty ją zawsze podnosiłaś jak np. upadła, albo się przewróciła? Ja to od razu do Zuzi mówiłam coś w stylu „gdzie ten zając”, i żeby „się zbierała” i ona od razu wstawała i się ogarniała. Nie mówię oczywiście o przypadkach, gdzie naprawdę mocno się uderzyła lub coś sobie zrobiła, bo to wiadome, że lecę do niej od razu heheheh


O kuźwa, 11 okien, ja pikolę. Ja to nawet nie mam ochoty brać się za porządki, w ogóle to brzuch mnie boli i nic mi się nie chce hehehe

Jak się nudzisz, to zapraszam do mnie, moje okna też mógłby ktoś umyć

Widzę, że Aureśka i Izunia mają fajne zabawy w wannie

Ha, ale fajnie się chłopaki rodziły u kuzynek


He, he a mówiłam Ci, że czasami aż będą uszy więdły od tego słowa „mama”. Zuzia to mnie rozwala jak mówi „am, am” a pokazuje na butelkę z piciem. Mówię jej, że to jest picie, a ona dalej „am, am”. Oczywiście „daj” nie powie za cholerę.
No tak białe legginsy to faktycznie mało praktyczne. Ja Zuzi kupiłam dwie pary (w dwupaku były) rajtuz takich ecru, ale też rzadko jej zakładam, bo mi ich szkoda. Pewnie zaraz z nich wyrośnie (a kupione były na nasz ślub do jej czerwonej kiecki), ale jakoś nie chcę, aby je zniszczyła w domu, bo zaraz je pochlapie. Najczęściej zakładam jej je jak gdzieś wychodzimy i na to od razu zakładam gacie.
Ach Katarzynka Zuzi bez zmian, zobaczymy jutro, ale już zapowiedziałam Piotrkowi, że będzie szedł z Zuzią do lekarza i zostanie z nią w domu. Nie ucieszył się (tak Kochane, on woli odpoczywać w domu jak ma wolne), ale mam to gdzieś. Nie chcę, aby Zuzia teraz szła do żłobka, niech od niego odpocznie i niech się nie rozłoży na święta.
W ogóle to dziś miałam z Zuzią całkiem fajne popołudnie. Jęczała troszkę, ale generalnie była znośna. A wieczorem to taki miałyśmy moment Przytulanek, nosiłam ją sobie, kołysałam, ona była we mnie taka wtulona, no jak nigdy. Zuzia rzadko ma takie dni, najczęściej od razu się kręci, ucieka, robi coś, no nie chce się dać przytulić. A dziś wręcz nie mogłam jej od siebie odkleić. Potem jeszcze ją posmyrałam po pleckach, buźce, włoskach i Zuzanka poszła ładnie spać

Ja sama idę zaraz do wyra, leci już Na Wspólnej, więc obejrzę. No i Tap Madl


Miłego wieczorku.
Dorcia chyba wpadła w wir zakupów i szykuje się do przylotu Krzysia

Polcia zaginęła w akcji, Lusia pewnie miała atrakcje z małymi brzdącami hehehe, a reszta już nie pisze.
Madziaska, a Ciebie gdzie wcięło?

Lecę, Bye!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Iza nigdy nie chciała wstawać jak się przewróciła, tylko wielki płacz, więc jej pomagałam usiaść. Nie że brałam na ręce, tylko pomagałam się pozbierać jak to się mówi i mówiąc, że nic się nie stało. Ale dopóki jej nie podniosłam to ona nie wstawała! No ale ile można??? w zasadzie zawsze jestem koło niej jak coś się stanie więc jak płakała to po chwili ją podnosiłam...
Ha ha my oboje upraci więc ona ma skumulowane siły hi hi



Wyobraź sobie Aniu, że nie nudzę się! Zresztą u nas okna zawsze mąż myje, ale teraz wzięłam się za nie by wykorzystać sprzyjającą pogodę jaka była u nas wczoraj;) ale górę chyba odpuszczę! Umyje jak zrobi się ciepło lub męża zagnam wtedy

Niby wczoraj po pracy chciał myć, ale już tak zimno było, a na górze mam same balkonowe więc trochę się je myje.. i mówię daj spokój, umyjesz jak się ociepli hi hi
Gości na górze póki co nie przyjmujemy hi hi
Iza dzisiaj polewała sobie głowę w wannie wodą zabawką z FB... i jaki miała ubaw jak na oczy jej woda leciała... szok normalnie, bo jak spłukuję jej główkę i woda poleci do oczu to zaraz się wykrzywia...



albo też nalewa do niej (tej zzbawki) wodę i podnosi zabawkę a ta woda bokiem wylatuje i prosto jej w buzię..



a pod bieżącą wodą to płucze sobie co chwilę szczoteczkę do zębów i tez musze jej puszczać... mam gdzies filmik nagrany, ale to już ze 3 tyg temu było właśnie... ona myje ząbki w wannie lub wanience podczas kapieli... Jak robię jej kapiel z nadmanganianem potasu lub z emolium to kąpie się w małej wanience.. a jak ze zwykłym płynem to w dużej


w końcu nie wiem czy tam po drodze nie zrobi "be" jak to ona mówi do wody... ostatnio "be" to jest kupa, siusiu i to co leży na podłodze, a czego nie wolno jej brac do buźki, czyli jakies paprochy od drewna od kominka, w kuchni jak coś spadnie jak matka gotuje obiad...
Datę urodzin dzieci mojego brata to każdy pamięta, bo ich starszy syn ur się 13 czerwca, a młodszy wraz z kuzynami-bliźniakami 13 października


Czasami to ja nawet się zastanawiam w którym roku Iza się urodziła, bo wiecie miałam wpojone i zakodowane, że Iza bedzie rocznik 2012! a zrobiła niepsodziankę i jest 2011!!!
Moja też "am, am" na picie i jedzenie pokazuje.. tyle, że jak na jedzenie to głaska się przy tym po brzuszku, że niby takie dobre


Gacie na rajstopki zakładasz Zuzi???

No to też masz nieciekawie z Zuzi katarzynką... tak jak ja z Izy dupcią.. nie daję jej juz od kilku dni pomarańczy ale poprawy i tak nie ma... kupska robi 2 dziennie więc tez już bez szaleństw! Ktoś mi mówił bym spróbowała hydrocortisonem.. dzisiaj smarowałam i zobaczymy jutro jak będzie... oby było chociaz troszkę lepiej! Czego i Wam życzę!!!
Oj to faktycznie miłe jak dziecko się przytula! iza akurat juz od jakiegoś czasu stała się mega kochliwa i ciągle daje buziaki (nawet w noge mnie całuje jak zmywam naczynia), obejmuje rączkami mnie za szyję i całuje w usta. nawte jak ide zmineic jej pieluszkę i wezmę ją na ręce to dostaje buziaka, jak zmienie pieluszke i biore ją na ręce by zdjąc z przewijaka znów dostaje buziaka;) a jak się tylko nad nią pochylę to obejmuje moją głowe rączkami i całuje i tuli i mówi takie fajne mmmmmmm przy tym..


leci Top Model więc i ja zmykam... pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suari
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
My od niedzieli w domku! tak nam lekarz wypalił na wizycie z tym spzitalem, że się nioe spodziewałam, ale może to i lepiej,bo w szpitalu z racji tego, żeIgor miał już trzy razy zapalenie oskrzeli, to zrobili mu pełną diagnostykęz konsultacją alergologa i pulmonologa i pełno badań, bałam się żeby nie przyplątało się coś innego ze szpitala, ale jest ok. Igora to roznosiło tam, uciekał z sali do lekarzy i pielęgnoarek, ale swoje też wycierpiał, pobieranie krwi i takie inne, na szczęście już dobrze. Poza tym waży 13 kg i ma 86 cm


Madziorskie- Igor dokładnie ma takie same zabawy podczas kąpieli, jak się mu płucze włoski to się drze jakby go ze skóry obdzierali, ale jak sam siępolewa to jest ok.
O kurka- ile kurczaków !!!! IGor jakby je dorwał to chyba by je udusił

No a Iza i Zuzia śliczne jak zawsze i jakie duże już, niesamowite jak te dzieciaczki szybko się zmieniają.
Ja też zachorowałam na trampki


www.emel.com.pl/prod.php?idg=18&id=35562...5562&s=&type=&kword=
tyle, że na allegro są tańsze.
Uciekam spać, bo jutro trzeba do pracy wstać, a po szpitalu jescze nie odespałam

Dobrej nocki dziołchy !!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0

Wzięłam sobie wolne do świąt i po świętach też jeden dzień, a co se będę jak se mogę


Melduję więc, że żyję, ale póki mój gagatek zasnął (na podłodze w kuchni gdy myłam naczynia!) to idę coś ogarnąć mieszkanie, a i tak zła jestem, bo nie mam umytych okien, ale skoro u nas ciągle pogoda k.0 albo na minusie to że tak powiem nie będę się błaźnić


Przebrałam sobie pościel, pranie się robi, a ja zjadłam właśnie czekoladowego zająca i 2 jajka

Lecę dziewczynki, postaram się wieczorkiem odpisać, o ile nie zasnę razem z Kubuniem przy jego usypianiu, co ostatnio dosyć często mi się zdarza

Baj baj

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1


Pozdrawiam Was mocno :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Iza nie płacze jak jej spłukuję włoski wodą (ja słuchawką jej spłukuję) ale mówię, by patzyła na lampę... no ale jak znudzi się patzrenie na lampę i spuści głókę w dół i woda poleci na twarz to pojawia się automatycznie płacz!

Fajne te buciki emela.. szkoda, że oni trampki robią dopiero od 20 rozmiaru! Iza nadal 18 nosi


Kima pewnie, że tak! Po co do pracy skoro można odpocząć?

Ale miał miejsce na zaśnięcie.. pod nosem się usmiechnęłam bo przypomniało mi się, jak Iza wczoraj ponad 40 minut leżała w kuchni na podłodze i wyła...

A ja to robię tak, że jak nie da się myć okien bo mega zimno to myję tylko od środka szyby hi hi
Dorcia oo to w końcu będziesz miała męża przy sobie

A Iza śpi... ja zjadłąm obiadek i czekam na męża... pranie się pierze... a mi się już nic nie chce..


Idę poleżeć na kanapie ale najpierw i tak kawkę sobie zrobię.. i mam nadzieję, że dziecko jeszcze z godzine pospi

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Vesta no to masz pecha z tym guzikiem.Ale też wymiękam.Na dworze dziś nie byliśmy , bo oczywiście piździło jak w styczniu.Głowę chciało urwać , takie wietrzysko!!!
Vesta no szkoda z tym przedszkolem , ale co poradzę .Nie ma nigdzie teraz miejsc i tak sram pod siebie , bo nie wiem czy do tego gdzie chce go zapisać się dostanie.Na dzień dzisiejszy jest już czwórka maluchów o których wiem , że rodzice tam chcą zapisać(wszytko z obecnego zamykanego ) .A w cały, przedszkolu jest chyba 12 miejsc B)Do tego my jesteśmy z innego powiatu

Aureska nas rozbraja.Już wam nie pisze czego ona kolejnego dnia się nauczyła , bo sobie jeszcze co pomyślicie , że Aureska z nami już dyskutuje przy stole heheh


Vesta o ja 40 minut!!!To już sporo usiedzi.Aureska nadal nic , kompletnie przy niczym nie usiedzi , a są chwile gdzie by się przydało.
hehe ja jeszcze nie wiedziałam , bo nie miałam kiedy płyt odpalić , bo nie mam w jednym i drugim lapku odtwarzacza :dry:i nie wiedziałam foty z brzuszkami.ale ja mega przytyłam ,a sagan już mam , a nie brzuch
Vesta hehe no koniecznie dawaj groźna minkę Zuzki.
Aureska nas nie gryzie , ale za to w nerwach szczypie , albo ciągnie za uszy

Vesta tak jest jak piszesz , ze nie mozna się doczkać tego słowa "mama".A później jest urwanie głowy
Aureśka juz nawet normalnie nie mówi mama , tylko przeciąga albo najnormalniej w świecie sie drze
Vesta ja ostatnio jak byłam w twsco ,to kupiłam Aureśce kurteczkę za 23 zł, taką cieńszą zimówkę , a raczej płaszczyk:)Właśnie muszę tez jechać , bo z F&F mają czasem super rzeczy i za grosze
Vesta ale u nas tez tak jest , że jak Ł zostanie z nimi , to nie wie o co mi chodzi , że ja tak stękam , bo oni tacy grzeczniB)Sami soba sie zajmują , a on gnije na wyrku

Vestka daj spokój i ja nie wiem o co ci chodzi , ze ty musisz jeszcze schudnąć

Ta Olo grzeczny .Była by Aureśka , to byś zobaczyła jakie to kochane rodzeństwo.Zresztą on już w niedzielę się rozkręcał i w poniedziałek by ustawiał wszystkich pod siebie.Straszny z niego łobuz.......no a nerwus.Fochy jakie ma i pyskówi , to szczena opada.....Dzis coś na niego krzyczałam(juz nawet nie wiem o co) to stwierdził , że "nie rozumiem , twojej sytuacji i weź ty się uspokój co" .....Czekam kiedy tylko Aureskie wyszkoli i będą mnie zaginać tekstami
Vesta Olo tez tak miał i miała cotrimazolum , bo to były niby odparzenia ale właśnie jakieś grzybiczne.
Vesta ty to z Zuzką wszędzie chodzisz.Podziwiam cię bo ja bym wymiękła.Po robocie i jeszcze tak intensywnie popołudnia spędzać .U starszych jak jest , to po zakupach zalegam na kanapie , bo nie mam na nic siły

Madziorskieja nie mogę ale Izunia jest uparta!!!!Ake popieram , że jej nie podniosłaś , bo dzieci też się przyzwyczajają często do wygody i same nie próbują.Wiem jak Aureska ma na dworze , jak złapie zająca to leży i czeka jak ja podniosę i może tak leżeć i leżeć .Ale zawsze mama ją podnosiła , to się nie wysila i nie wstaje.A nie ma rady na razie muszę ja podnosić , bo za zimno , żeby sobie tak plażowała na śniegu.Ale zrobi się cieplej i sie skończy wyręczanie.
Madziorskie oj ja panny mojej nawet na sekundę nie zostawię, bo ona cuda nie widy wyczynia i kiedyś dosłownie odwróciłam głowę , żeby looknąc ile czasu zostało do końca prania i o mało się nie utopiła , nie wiem co ona wyczyniła ale leżała twarzą do dna
Madziorskie kochana mam nadziej , bo oni są nie możliwi.Dzis przez cały dzień się tłukli.....
Ja tam z moich ogrów do kuchnie nie wpuszczę na razie ,bo z ich talentami , to nie ogarnęła bym jej w ciągu tygodnia. I cista na razie ze mną robić nie będą .Chociaż nie powiem , że Olo nie robił , bo on jak tylko mikser widzi , to już zwarty i gotowy.Ale od kiedy Aureska jest , to odpada , bo ona tez chce i wojna.
Ale laski utrafiły z terminem hehehe
Oj białe leginsy , to nie bardzo na takiego malucha

kurka Izunia się jeszcze męczy z ta odparzona dupcią , jeku bidulka!!!A byłyście u lekarza z tym ??
Kura ale mi narobiłaś ochoty na pierogi heheh Kurwa ,a jak o truskawkach pomyślałam , to się zaśliniłam

Vesta ja tez jak pomyślałam o 11 sztukach do mycia tylko na dole to aż mnie zmroziło

Właśnie co do leginsów to ja uwielbiam Aureska w ledzinach , ale kuzwa nie mogę nigdzie dostać w mniejszych rozmiarach

Vesta takie dni , to dni dobroci dla zwierząt, czyli rodziców hehehe.Moja to do przylutanek jest pierwsza , a jak juz walniesz tekst"mój tata, będę pierwsza i go przytulę" to leci z rykiem , żeby jej tatusia nie przytulać.Ogólnie do Ł ciagle się przylepia , świata po za nim nie widzi .Ja go juz nie moge dotknąć , bo dosłownie jest płacz i "moja tata"
Madziorskie , to dawaj filmik!!!
Suari to dobrze , że już w domu.Całe szczęście , że wszytko oki , a badani nigdy nie zaszkodzi zrobić!!! łooo matko 13 kg , to nie wiele mu do mojego Olo brakuję

Suari my jak drugi raz pojechaliśmy do kurczaczków i Aureska się już oswoiła , to jednemu o mało łebka nie ukręciła

budki czaderskie i cena też

u nas ze spłukiwaniem jest tragedia , jak prysznic odpalam , to już wyją oba wyjki
Oj z Was to naguski , ja tam wczoraj drugi raz okna myłam , bo u nas były takie wichury , że od zewnątrz wszytko zajechane piachem , że przeboleć nie mogłam.I jeszcze raz wszytko zaliczyłam.Pomalowałam ściany tam gdzie najgorzej były usyfione ,zdjęłam zasłony i firany , w między czasie pojechałam na to przegniatanie i robiłam pranie, zmieniałam pościel i wyszorowałam podłogi.Wieczorem już po serialu wymiękłam i polazłam do wyra.Jeszcze małżonek mnie wykorzystał

Ale powiem wam , że dziś miałam tylko pranie i stertę prasowania i jestem tak wyje****, ze szok!!!!Moje ogry tam mi dziś dały popalić , że o mało im krzywdy nie zrobiła(chociaż statystycznie co 20 minut oni sobie na wzajem krzywdę robili) .Wiecznie płacze i wrzaski , bo się leli o byle co!!!!No mam ich dosyć .Oni już się nie potrafią kolo siebie zabawkami bawić , bo się leją.Byle co i jedno i drugie wyło .Do tego nie jestem w stanie w coś sensownego z Olem sie pobawić , bo ten mały demon plącze się pod nogami i też chce .Olo zaraz ma nerwa , no i ich nie ogarniam!!!!Nie mam pomysłu jak to rozwiązać , żeby i z jednym i drugim na raz bawić się w coś pożytecznego i uczącego

Pola ty jesteś dobra w te klocki ratuj!!!!!!
Ale efekt tych płaczów była taki , że Olo na noc odleciał już po 17 i za cholerę nie ruszyło go nic .Nawet aureska go molestująca przez sen i odkurzacz i tak śpi sobie.Ciekawe tylko o której rano wstanie , aureska też o 18.30 miała zgon i po 19 już spała
Firany powieszone ,wszytko poprasowane , jutro jeszcze zakupy i pakowanie do mamuśki




mykam mausie do wyrka , bo cos czuje , że pobudkę będę miała bardzo wcześnie rano

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Iza spi, więc tylko krotko...
Bardzo pomogła nam maść hydrocortison na odparzoną pupcię! Jest dzień do nocy taka różnica! I to zaledwie po kilku zastosowaniach! Więc może Vestusia spróbuj i Ty u Zuzi jak nadal jeszcze walczysz

Iza od wczoraj zaczęła więcej chodzić po nózkach i więcej sama się puszcza i idzie a nie tylko jak się ją woła..

Luśka a to teksty ma Olek! Pewnie niedługo i Aureśka od niego się takich nauczy! Masz matka wesoło;)
Iza póki co sama po dworze nie chodzi, ale już pewnie niedługo zacznie.. w końcu

Heh moja mama kiedyś palnęła tekstem, że Iza na Jej imieniny zacznie chodzić! Moja mama ma 1 kwietnia imieniny... ha ha Czuje spisek nosem hi hi
Heh własnie pamiętam jak bratowej mama opowiadała, że jak moja bratowa pojechała rodzić to ona dzwoni do swojej siostry i pyta jak Twoja synowa? Bo moja córka pojechała przed chwilą do szpitala rodzić... a na to jej siostra odpowiada: że moja synowa już tak od godziny jest


A w sobotę urodziłą moja przyjaciółka (a Izy teściowa) córeczkę, ale ona miała planowane cc, bo przy pierwszy porodzie zarazili ją wirusem HCV czyli wirusem zapalenia wątroby typu C. No i całą ciążę lekarz jej mówił, że będzie mogła karmić pól roku córkę piersią, a potem biorą ją na leczenie! A w szpitalu po porodzie pwoiedzieli, że nie ma karmić piersią żeby nie zarazić córki... no i miała mega mętlik w głowie co tu robić.. ale spróbowała raz, drugi mała ladnie pije mleczko i nie rani jej brodawki więc stwierdziłą, że bedzie karmiła jakiś czas.. dopóki ranki żadnej nie będzie miała, bo wtedy nie wolno jej karmić, bo przez krew ona zaraża inne osoby! No i niby karmi, ale i tak ma mętlik w głowie i cały czas się zastanwia czy dobrze robi, czy nie zarazi małej.. ciężko jej psychicznie... ech...
a mała sliczniusia jest! I tez drobna bo 2750 miała jak się urodziła, ale ajwazniejsze, że z zdrowa!
Luśka a ja dzisiaj na obiad mam pierogi z truskakami


A tak apropo swiąt to u spowiedzi nie bylismy jeszcze...

Ja legginsy kupiłam na Auchan-ie, jakies w Realu... te co Iza dostała (białe) to sa ze sklepu Takko. Aaa i w HM jej tez jakies kupiłam

Musze filmik wrzucic na youtuba bo inaczej sie nie da opublikowac

ja za malowanie salonu wezmę się latem... też już się przyda

korytarz chyba tez pomaluje...
Korzystając z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę:
dużo zdrowia, MIŁOŚCI, radości, smacznego jajka, słoneczka za oknem i niekoniecznie mokrego dyngusa, ale za to mnóstwo wiosennego optymizmu oraz samych sukcesów w życiu osobistym, jak i zawodowym:))))
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1


Madziorka, nio to Izunia pewnie tak się przyzwyczaiła, że ją podnosisz, ale mimo wszystko jestem naprawdę pełna podziwu, że tak długo potrafiła wytrzymać.
Hi, hi, Zuzia myje zęby w wannie, no a jak Zuzia widzi baterię, to generalnie chciałaby ją ciągle włączać i wyłączać, więc już wolę, jak siedzi na dupsku w wannie

No gacie na rajstopki w sensie spodnie, tak mówię na nie

Zuzi Katarzynka w końcu zdrowieje, pomaga maść Clotrimazolum, bo to były grzybicze zmiany po tym antybiotyku, na szczęście już jest coraz lepiej, dwa dni stosowania i widać diametralną poprawę. Jeszcze kilka dni i Katarzyna będzie zupełnie zdrowa. Że też wcześniej nie wpadłam na to, że to może być po antybiotyku, bo zaczynało się tak, jakby to było zwykłe odparzenie.
Suari cieszę się, że jesteście w domku. Tak, jak piszesz, czasami lepiej iść do tego szpitala i są jakieś korzyści – tutaj Igorkowi zrobili szereg badań, więc też dobrze.
Trampki fajowskie, ale kurka jakie drogie


I tak Piotrek mi łeb ukręci jak przyjdzie paczka z Allegro z dwiema parami butów dla Zuzi, a trzecia w drodze, już się go boję, bo przecież już kupiłam Zuzi dwie pary butów, to w sumie będzie 5. Ale jestem pewna, że dwie pary z tych, co przyjdą, będą dopiero na jesień, bo to rozmiar 22, a ten 21 jest jeszcze za duży. No ale, może uda mi się jakoś listonosza wychwycić żeby Piotrek go nie zobaczył hahaha

O Kima, Ty pracusiu

Dorcia, jak Lenka? Zapewne cieszyła się na widok tatusia? A jak Tatuś? Dał radę samotnie lecieć?

Posprzątał w domku?

Madziorka, dziś kupiłam babeczki dr Oetkera – z nadzieniem z konfitury malinowej, jutro będziemy piekły z Zuzanką. Tylko zapomniałam kupić jogurt naturalny hahaha, ale z rana pójdę z Zuzią, albo jak Piotrek przyjdzie z pracy to wyskoczę na jednej nodze i go dokupię

Lusia kurka to ja trzymam kciuki, aby Olo dostał się do nowego przedszkola, bo 12 miejsc to naprawdę mało. Pamiętam, jak sama stałam za żłobkiem dwie doby, bo też była walka o miejsca. Współczuję. A kiedy będzie wiadomo, które dziecko się dostało??
Wow, Aureśka to faktycznie chyba z Wami dyskutuje przy stole hehehe

Zuzia kurka usiedzi ale przed kompem, chyba faktycznie uzależniona jak ja!


Ale Ci Olek odpowiedział, no padłam hahaha

Lusia uwierz mi, że ja naprawdę wolę po pracy jeszcze gdzieś z Zuzią iść, bo wtedy mi nie jęczy. A normalnie to czasami aż mam nerwy i nie wiem, co mam z nią robić, bo ona na wejściu do domu potrafi się rozryczeć (nie mówię o scenach przy drzwiach, że ona nigdzie nie idzie), potem rozłoży się jak orzeł na panelach i się drze. I potrafi chodzić i jęczeć, i stękać, i ryczeć no i tak do wieczora. Serio, uszy mi więdną więc wolę ją spakować i gdzieś z nią wyjść, bo wtedy przynajmniej nie słucham jęczenia i ryku.
Lusia, Zuzia to na dworze podobnie się zachowuje do Aurelki jak wywinie orła. NO nie chce wstać, śmieje się i zaczyna wygłupiać jakby faktycznie była na plaży. Wtedy ją podnoszę, no bo wiadomo, że to nie lato, a sama to rzadko chce wstać. Tzn. na dworze, bo w domu to zazwyczaj jak leci i się rozłoży, to mówi przy tym „baaaaam”, zbiera się i wstaje hehehe

Lusia, ja ostatnio leginsy kupiłam Zuzi w Reserved, był chyba rozmiar 92 i 98, ale w sumie na długość to można podwinąć, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że któreś mam właśnie rozmiar 98 i po prostu na długość podwinąć mogę, a tak to są oki.
Ha, ha Aureśka zazdrosna o tatusia, no ale jak jeszcze słyszy taki „doping”, która będzie pierwsza, to ma o co walczyć

Jejor Lusia zawstydzasz mnie swoimi pracami domowymi, ja to w proszku jestem, ale generalnie nie będę się ścierać, bo i tak jedziemy do teściów

Myślę, że Olo potrzebowałby troszkę czasu właśnie tylko z Tobą. Może spróbuj zająć tatusia Aurelką a wtedy Ty gdzieś idź z Olkiem i zróbcie coś razem i tylko we dwoje? Choćby to pieczenie, czy malowanie, coś co Olek lubi. Bo jak jest Aureśka, to nie wyjdzie, a i on nie będzie czuł się wyjątkowy i jakby, że Ty się jemu w pełni poświęcasz.
Madziorka, no ale Izunia już chodzi, więc szybciej niż przed 1 kwietnia

Swoją drogą pamiętacie, że czas przestawiamy jutro?

Madziorka kurka ciężka sytuacja z tą dziewczyną. Ciężko się wypowiadać, ale tak stojąc z boku, nie będąc zaangażowaną w sytuację (bo przecież mogę tylko gdybać), to wydaje mi się, że nie karmiłabym dziecka piersią właśnie z obawy, że mogę je zarazić. Nie mam na tyle wiedzy, ale chyba bałabym się, że jednak zarażę. Bo czasami to może być moment, że brodawka pęknie i poleci krew i co wtedy? Tego do końca przecież nie można skontrolować. No nie wiem, ja chyba bym się bała i wolała nie karmić i być pewną, że nie zarażę dziecka, niż je karmić i ciągle się martwić czy nie zarażę.
Ech, ja do spowiedzi i tak iść nie mogę

Jutro zamierzam iść sama z Zuzanką na święcenie. Nie wiem jak dam radę i czy Zuzia będzie grzeczna, no zobaczymy.
No a w niedzielę z rana jedziemy do teściów.
Życzę miłego wieczoru, jutro jeszcze do Was zajrzę, więc pożyczę Wam wesołych świąt jutro

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Damian z Kacprem pojechali poswięcic jajka a ja mam dosłownie chcwilę spokoju bo moje mlodsze dziecie maluje farbkami stolik...
Chciałam Wam , Waszym Mężom no i oczywiscie wszystkim Dzieciaczkom -tym mniejszym i tym wiekszym złozyć życzonka na te wiosenno-zimowe Święta




No to ja juz uciekam , wpadnę moze w swieta na chwilę dłuzej.
Buziaki wielkie







Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.