Listopad 2011 cz. 2

hej kochane

Ha ja w końcu dziś mam jakiś normalny wieczór!!!Wszystko zrobione,Aureśka śpi , Olo ogląda ostatnią bajkę i tez idzie spać.Nie spał w dzień to o normalnej porze idzie.Ale lenia i tam maiłam dziś niesamowitego.....Jedyne co dziś robiłam to próbowałam nagrać młodą jak Vesta Zuzke i u nas to na nic , bo ta ma swoje zdanie ,ona po mnie nie będzie powtarzać .Ale co nieco się udało i wrzucam właśnie na intymną

Madziorska ale chyba większość ma w święta tak , ze nic nie chce się jeść .Je bo się je, ale bez przekonania , a po świętach to by się zjadło wszystko.

Oby Izunia nic nie złapała!!!!

Madziorskie to wam się upiekło!!!
Co do krzesełek , to ja jestem zadowolona.Oparcia nie sa jakoś mega stabilne , ale to i może lepiej , bo jak Aureska nimi szarpie , a jak by był tak na maxa wpasowane , to by powyrywała .A maja lekki luz i jest oki.Ale to jest lekki luz i tylko oparcia , reszta jest bardzo stabilna.

Pola oj biedna ta twoja córeczka .Ucałuj ja mocno od cioteczki .Oj to chłop się postarał , żeby mój miał tak czasami i w kuchni posprzątał.....


Madziorska oj nie ty jedna masz dosyć tej zimy.U nas nie dosyć , że śniegu leży pełno , to do tego pada i jest na plusie!!!!no nie chce nawet na okno się spojrzeć!!!!

No Hania jak zwykle wymiata z gadaniem!!!Oj biedna Hania z tymi ząbkami!!!

Madzia ja już chyba do tego podchodzę tak , ze moja ma jakieś wąskie nóżki , bo na niej większość legginsów do dziś dnia jest za szeroka , a mnie to wkurza i jej nie ubieram.

No ja na allegro heheh , ale przyszły dziś i faktycznie na metce jest 23 rozmiar 13 cm ma spory zapas ale tragedia nie ma.Czekam na 22 które pewnie będą idealne.

hehe no padam po tatusiu ma przemianę materii Ale matko 16!!!!to miała spust.Aureska ostatnio jak jej zęby wychodziły to tez srała , że szok .Teraz trochę przystopowała , ale te 3 dziennie muszą być

Izunia ślicznie maluje.Fotki fajowskie .

vesta mi się wydaje , ze jak już Zuzka łapie tak słówka, to rozkręci się w momencie.Wildze bo Aureśce , ze zaczynała się od dwóch sylab , a teraz łapie co wlezie , banan tez już mówi ładnie hehe.Dzis się nauczyła Ania z rana , a popołudniu 'paki'-chłopaki

Hhehe Vesta az sie uśmiałam z Zuzki , bo sobie wyobraziłam jak ty poważnie do niej , że ma się nie wygłupiać a ona swoje heheh i się dla biedulki skończyło jak skończyło.Oj biedne te nasze maluszki.....

No ciężko uwierzyć , że Zuzka taka niedobra .Aureśka za to ciągnie za włosy i strasznie nas drapie po buzi jak się wkurzy

Vesta ja nawet kiedyś w mądrej książce wyczytałam , że właśnie tak jest z tym nabywaniem nowych umiejętność , że jak rozwija sie jedna np chodzenie , to nie ma co się spodziewć , że jednocześnie maluszek będzie składał zaraz zdania.
U nas też była najpierw wstawanie potem chodzenie


co do siurania , to moja na moje oko nadal tego nie kontroluje.....Ale właśnie nie wszystko na raz

Co do sukpienia przy czytaniu , to ja ostatnio wymiękam , bo już nawet nie o czytanie chodzi...Ale przy czym Aureśka nie usiądzie , czy to są klocki ,książeczka , rysowanie to wszystko gryzie .no nic nie idzie z nią zrobić , bo wszystko ląduję między zębami,.....

Vesta to świeta udane:)Zuzka wybawiona, ale z ta jazda samochodem , to nie zazdroszczę , bo aureśka tak miała jak była mniejsza.Darła się i darła w samochodzie , a teraz na szczęście jest luz.ale nie testowaliśmy jej cierpliwości na długich trasach.w lato się okaże

Luska, Aurelka super juz mowi Hani az tak dobrze nie idzie Mysle, ze podobnie do Zuzki

Luska, no to mamy wieczor dobroci od dzieci, Hania spi juz od 19 Wez tu zrozum dziecko Wstala dzisiaj o 9.30, aleeee sie wyspalam Za to w dzien nie spala wogole Oczywiscie zasnela mi podczas kapieli, tzn dokladnie w umywalce Chcialam ja szybko wykapac, bo juz widziala, ze glowa jej leci. Nalalam wody do wanny, rozbieram ja, a tam kupa, wiec wzielam ja pod kran zeby pupe umyc, a ona zasnela. Wsadzilam ja do wanny, umylam, wytarlam, ubralam, a ona nawet nie drgnela hehehhe, zobaczymy do ktorej pospi

Madzia, to trzymam kciuki za dietke i za szybkie zafasolkowanie
Ja juz chyba sie wygodna zrobilam, z jednej str chcialabym taka mala dzdzidzie, a z drugiej jak patrze na Hanie, ona juz taka duza, wiele moga przy niej zrobic, to juz mi sie mniej chce malucha

Helołłłł

Kuźwa wiosny chcęęęęęęęęęęęę!!!!!!!! No przeciez to juz jakies przegiecie , na termometrze za oknem 0 stopni. Jak tak kuźwa dalej pójdzie to trza bedzie pomyslec o wiekszych butkach zimowych a te wiosenne mogą sie zrobic za małe

Mój mały ogr ma jakies czujniki bo juz przylazła , wlazła na kolanma i miesza łłyzeczka w kawie. To se popisałam.Wpadne zaś
Miłego dzionka

Hej hej


Iza śpi.. poszła spać bez smoka! W nocy jak zasnęła wyrzuciła smoka pod łóżeczko i tak cały czas tam leży;) rano powiedziałam jej, że kotek go zabrał i zjadł nie była zadowolona, ale nie płakała... Następna drzemka ok 16 więc do tej godz nawet o nim nie pomyśli hi hi

Zobaczymy czy uda się odsmoczkować...
Myslę, że ranek piątkowy to dobry dzień na odsmoczkownie..

Wczoraj wzięłam się za nadrabianie, a w międzyczasie net mi znikł.. no i wyłączyłam kompa.. a to co napisąłam wrzuciłam w worda...

zaraz wkleję... a potem wezmę się dalej za nadrabianie

Luśka jakbym widziała w Auchan te co ma Iza takie mega obcisłe to moge Ci kupić i wysłać tylko musiałabys podac mi rozmiar i adres

Iza nie całowała pieluszki tylko ją przytuliła Dzisiaj też chciała ukochac pieluszkę ale wybiłam jej ten pomysł z głowy hi hi

Madziaska no niestety ja ciągle będę zazdrościłą tego co Wasze dzieciaczki już potrafią.. no ale co zrobić? Nie dość, że miesiąc młodsza, od niektórych nawet więcej niż miesiąc.. to jeszcze miesiąc wcześniej urodzona... Pewnie jakbym wsadzała ją w cos takiego co nazywa się chodzik to zaczęłaby biegac koło roczku tylko po co? Widać, że nie byłą gotowa na to jeszcze wtedy... Ma trudniejszy start w życiu przez głupią matkę, co nie uważała, do tego po upadku zamiast pojechać do szpitala to myślała, że nic się nie stało... no ale z drugiej strony cieszę się że urodziłą się w grudniu, a nie pod koniec stycznia ; )

Najbardziej cieszę się, że chyba już wszystkie cechy wcześniacze się unormowały i chyba już nic jej nie zostało charakterystycznego dla wcześniaków... termoregulacja wróciła, nadmierne owłosienie (meszek) zniknął - najbardziej bałam się na główce , przepuklina pępkowa też już się ustabilizowała i fakt faktem ma wypukły pępek, którym ostatnio lubi się bawić, ale nie wystają już jelitka przeciągająca się żóltaczka (jakiśmiesiąc miała) też zniknęła.. aaa jedynie ciemiączko nadal nie zarośnięte! fAkt tylko to zostało jeszcze.. nasze ogromne ciemiączko, które teraz dopiero jest takie jak u niektórych dzieci które sie urodzą... ale to właśnie nie pamiętam czy do 1,5 roku powinno zarosnąc czy jakoś tak... ale nie sądzę by doo czerwca było już całkiem zarośnięte... pomimo, iż codziennie dostaje wit D (Devikap na receptę). Kojarzycie do kiedy powinno zarosnąć ciemiączko?

Oby było tak jak piszecie, że za chwile znów zacznie nowych słówek się uczyć..

Póki co nauczyła się pokazywać gdzie ma mama bzyt.. ha ha gdzie tata ma bzyt tez pokazuje,... dzisiaj coś jej mówię, że nie wolno a ona pokazała mi, że mam bzyt! Moja siora ją tego nauczyła..

Gratuluję Hanusi nowego słowa!

Polunia mi też już dawno wydawało się, że trójki wychodzą a tu du..pa... ale teraz ma już pęknięte dziąsełko w miejscu górnej lewej trójeczki, ale samego ząbka jeszcze nie widać.. tyle, że Iza nad ranem budzi się z płączem i czasami w nocy też... ale sama się uspokaja i zasypia dalej..

Etam gadasz, że za stara na trampolinę jesteś! ja za każdym razem jak jestem u brata (my jeszcze nie mamy?) to wskakuję na nią.. tzn w ub roku wskakiwałam bo teraz jeszcze jej nie rozstawili... oni na ogrodzie mają, a nie w domu ;p

Kurcze matka masz rację jak tak sobie teraz myślę z tymi bucikami! Nic trzeba będzie kupić 2 pary porządnych bucików...

Patrz a u nas nowego śniegu nie napadało na szczęście!
Muszę oblukać ten kubeczek, ale nie moge teraz wyświetlić bo nie wiem czemu ale neta nie ma!!!!

Dorcia ha ha jestem ciekawa czy faktycznie przez 3 miechy nic nie kupisz Lence! Jakoś nie wierzę

Vestusia widzisz w państwowym Ci zwrócą kasę jak dziecko nie chodzi a w prywatnym neistety! Męża bratanek był w marcu 4 razy w żłobku a i tak 1050 musieli zabulić!

Dobra i biorę się za nadrabianie...

Polunia teraz zobaczyłam kurteczkę i faktycznie fajowa! Podoba mi się!

a kubeczek tez zaraz oblukam kupiłam taki allegro.pl/bezpieczny-kubeczek-do-malowa...awa-i3150082157.html

Nic muszę jednak zmykać, bo dziecko nie daje mi popisac...

Dzien dobry Kochane Mamuśki!!!

Jesli liczylyscie na to, ze sie wynioslam z forum na dobre to musze Was rozczarowac bo powracam!!!

Nie odpisze rzecz jasna Czytam natomiast regularnie

Napisze moze co u nas chociaz
Moje dziecko ma nieustanne ADHD nasilajace sie wieczorami, im blizej snu tym wikszy zajob Strasznie jest niepokorna, wszedzie jej pelno, wszedzie wlazi, kombinuje co by tu zmalowac. Co do mowy to mowi: mama, tata, Adi (na Adriana), Bapa (Batman), cioci, papa, Dadzi (dziadek), baba, chodz, idz, tsi (trzy- na pytanie ile ma lat , nie wiem skad to wziela ), dzidziuś, am, daj, be, nieee, nasladuje zwierzatka itp. no i jestesmy na etapie "Cio to???", nawet jak jej odpowiem to i tak dalej pyta z nieslabnacym zdziwieniem: "Cio to???"

Poza tym chodze do szkoly co weekend (nie wiem co mnie podkusilo ) wiec z A. sie widze w przelocie. Co srode mam praktyki w zlobku i zawsze wszystkie zagilance i brzydkie dzieci do mnie ciagna hehehe

Od maja chyba bede pracowac, w sumie to dzis sie powinno wyjasnic co i jak tzn. praca jest napewno kwestia ustalenia warunkow. Misia pojdzie do zlobka. Od ostatniej choroby jest zdrowa tfu, tfu- 15 kwietnia idziemy do pulmonologa na testy alergiczne.

Ja tez mam chyba jakas alergie (tak lekarka powiedziala) bo wygladam jakbym miala rozyczke taki mam wysypany brzuch, dekolt i plecy. Jak mi nie przejdzie do poniedzialku to pojde znowu do lekarza. Do dermatologa miesiac czekania, ewentualnie prywatnie- chory kraj.

Misie dzisiaj chcialam zarejestrowac do ortopedy prywatnie bo fundusz nie obejmuje juz takich "duzych" dzieci u naszego otopedy i nawet prywatnie termin na czerwiec! No nic, bede szukac gdzie indziej.

Misiura dostala na Zajca wozek dla lalki i sie z nim nie rozstaje, no zabawka bardzo tafiona.

Co do bajek to Swiat Malego Ludwika ja srednio interesuje, teraz ma faze na Teletubisie i wszelkie bajki gdzie wystepuja zwierzatka jak np. Wesola Farma.

No nie wiem co tam wiecej u nas ciekawgo...Pogoda zimowa jak wszedzie, dzisiaj snieg z deszczem pada- bosko! Depreche mam przez ta zime juz.

No to tyle, postaram sie juz nie opuszczac zbytnio, choc w weekend to pewnie nie "zaszczyce" Was swoja obecnoscia

Buziaki Mamuski!!!

Zobaczymy, może teraz się coś uda nadrobić.. no czytam na raty.,. inaczej się nie da

Vestusiu ja tez nie mam Baby tv.. ja mam cyfrę+ i tam mini mini mam.. owszem są dla dzieci bajki, ale moje dziecko średnio się nimi interesuje! Interesuje się jak leci piosenka.. ojj wtedy tak

Właśnie sobie poszukałam "świat małego Ludwika" i "klinikę dla pluszaków" na youtubie i jak skończe pisać to pokaże dziecku i zobaczymy czy któraś się jej spodoba

Ja akurat z tych, co używanych butów nie kupią.. ani sobie, ani tym bardziej dziecku! Bałabym się, że inne dziecko jakoś źle ustawiało nóżkę i Iza by się tym wzorowała, bo bucik byłby już w środku tak jakoś ułożony od takiego krzywego noszenia... może jestem przewrażliwiona na tym punkcie, ale serio nie kupiłabym używanych bucików.. co innego ciuszki..

Oo Madziaska chociaz dobre to, że pomimo braku wiosny już przeceny są Musiałabym się wybrać i Izie coś cieńszego kupić, bo ona ma taką niby wiosenną, w której teraz chodzi jak gdzies jedziemy czy na spacer idzie, bo ona niby cienka, ale na polarku A musiałabym kupić coś typowo wiosennego i dla małej i dla siebie

He he oby tylko się nie okazało, że Hanusia 104 zimą będzie nosiła.. chociaz jak płaszczyk to pół biedy bo może byc ciut dłuższy ciut krótszy... gorzej z rękawkami, ale zawsze można wywinąć


Luśka a mnie to nawet bardziej korci jedzenie przed Świętami, niż w tarkcie czy po swiętach.. w trakcie liczę, że zjedzą to co jest, a po jem żeby zjeść i nie wyrzucać ale z takim największym apetytem to właśnie na początku

No własnie musze stolik i krzesełka kupić, bo mówiłam, ż ena imieniny kupię a tu już miesiąc po i nadal nie ma.. chociaż jak coś to siada do ławy i ma taborecik taki, więc w sumie nie wiem czy warto kupowac.. ale chyba tak... bo potem wstawię jej do pokoiku i bedzie tam miała... no pogadam jeszcze z Przemem..

Te realowskie sa faktycznie luźniejsze niektóre.. ale te co ma z Auchan sa z takiego materiału, że nie da się rozciągnąc i są właśnie mega wąskie! Moja mama nawet mnie wyzywa, że jej takie ubieram, że widać w niej jej chude nóżki...

Iza ma 12 cm stópkę. Wzrost 71 cm i dzisiaj w rajstopkach, body i sukience wyszło równe 8 kg

Kurcze, aż Wam troszkę zazdroszczę, że Wasze tak ładnie już mówią, a moja conajwyżej krzyczy baba jak widzi moją mamę na podwórzu.. no i nagminnie mama.. tata jak go widzi lub słyszy.. dziadzia, Ania (na moją siorę), Dada na Dawida, am na jedzenie, tak, nie, dzidzia, be na siusiu, kupkę i coś co leży na podłodze, a nie może tego wziąść do buzi hi hi nie przypominam sobie co tam jeszcze mówi...
za to umie wyjąć i włożyć wtyczkę do gniazdka

Madziaska jejku to podziwiam, że Hania umie tak zansąć w wannie/zlewie i całą kąpiel przespać.. Iza w wannie to zaraz nowe tchnienie życia odzyskuje

My od samego początku założyliśmy, że chcemy dwójkę dzieci i będziemy do tego dążyć.. tyle, że ja chce w przyszłym roku zajśc w ciążę jak już zrzucę te 10 kg ha ha

NA POTĘGĘ POSĘPNEGO CZEREPU WIOSNO PRZYBYWAJ!!!!

oOOO Malina... a czegoż tam się uczysz w tej szkole co?

No jak to fundusz nie obejmuje już takich dzieic jak nasze? Idziesz do lekarza rodzinnego i prosisz o skierownaie do ortopedy i już masz! Ja niedługo też pójdę i licze na to, że dostanę skierownia od pediatry!

nic więcej już nie dam rady napisać, bo moje dziecko musi iśc spać.. zobaczymy jak będzie tym razem bez smoka

Miłego popołudnia

No madziorskie zapewniam Cie, ze gdyby z tym ortopeda dzieciecym bylo takie proste to juz dawno bym to zrobila. Fundusz zdrowia nie obejmuje dzieci po 1 r.ż u tego ortopedy akurat. Pewnie gdzies jakis jest, ktory ma kontrakt z NFZ na starsze dzieci tylko pytanie gdzie? A zalezalo mi akurat na tym, bo bardzo fajny lekarz i chcodzilysmy do niego od poczatku.
A do szkoly poszlam na kierunek "opiekunka dziecieca"

Witam sie i ja

Ooooo Malynaaaa, gdzies sie podziewala kobieto??? Fajnie, ze do szkoly poszlas

Hania byla u ortopedy dwa razy, ostatnio jak miala 8 miesiecy i juz wtedy powiedzial zeby nie przychodzic, bo z Hanki laska BYlismy za kazdym razem prywatnie, bo mi sie w kolejkach nie chcialo stac z malym dzieckiem, a i na wizyte trzeba bylo chyba miesiac czekac.

Madziorka, nie wiedzialam, ze TY jakis upadek w ciazy mialas Izunia wszystko nadrobi, nie martw sie. Tak jak mowisz, jest mlodsza i do tego jeszcze wczesniak. Hanka z listopadowek tez prawie najmlodsza, no tylko Aurelka kilka godzin mlodsza Niedlugo roznice sie zatra

NO i trzymam kciuki za ta dietke i dzdziusia

No i chyba uda mi sie wgrac filmik na FB, ale dlugo to trwa, a nawet polowy nie ma

Czesć Kochane.
Lenia zasypia (mam nadzieję), więc mam chwilę.

W sumie nie wiem od czego zacząć. Może dwie ostatnie strony.

MAdziaska oby katar szybko minął. U nas też czwórki wyszły, wszystkie na raz.
U nas też śnieg, nie dużo, ale jest, co dobija :/
My też już w butki obkupione. Brak tylko kaloszy, ale mam już upatrzone na allegro.

MAdziorskie nie martw się, Lenia też niezbyt chętna do mówienia. Kilka słówek jej wychodzi, ale szału nie ma.

Próbowałam ją dziś nagrać, ale ona wszystko pokazuje w biegu, no chwili nie może się skupić :/

Ale Izunia skupiona na malowaniu, widać, że się jej podobało. Super

Faktycznie spora różnica między Izunią a kuzynem, ale to fajnie, bo z Izuni taka filigranowa dziewczynka. Jak się słodko buźkują

Vestusia Zuzia to mnie rozwaliła, pięknie mówi. A ja dopisuję się do Poluni, że oberwiesz jak coś jeszcze będziesz narzekała, że Zuzia czegoś nie robi. Lenia na banana mówi „bama”

Oo widzę, że Zuzia daje Wam popalić he he Ale w sumie to dobrze, że gryzie Was, a nie np. dzieci w żłobku.

Fajnie, że Zuzia tak potrafi skupić się na bajce, że ją to interesuje. U nas Świat Małego Ludwika szału nie robi, a szkoda. Lenka lubi zwierzątka bardzo oglądać. Dziś z Krzysiem patrzeli na jakiś program o leniwcach. Lenka cała szcześliwa szczekając ciagle krzyczała Dede (Daisy) pokazując na te zwierzaki .

Fajnie, że miło swięta u teściów. Mogli nacieszyć się wnuczką. Ha ha ale super musiało wyglądać gdy zasnęła u dziadka. Lenka w Anglii spała na łóżku i było ok. Nawet lepiej zasypiała niż w domu, dużo lepiej.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Luśka no to Olo chyba mało waży co? Albo nasza Oliwia dużo, bo 15,5 kg, a ma 2,5 roku.

Madziorskie u nas najpierw było chodzenie, a potem dopiero wstawanie bez podparcia.

Ewela, dzięki, lot ok. Było sporo dzieci w około, wiec Lenka miała zajęcie. Nawet po samolocie biegała sroka mała.

Ha ha a Krzysiu niee, więcej nie rozumiał. PRzy jego sprawdzaniu walizki musiałam być, bo inaczej by zginął

Z Damiana i ketchupu się zesikałam. Ha ha. Ale se poradził, to się liczy.

Co do języka to ja też super nie umiem, dlatego postanowiłam, że od września pójde do jakiejś szkoły. Miała być magisterka, ale moim zdaniem język ważniejszy.

Świetna ta czerwona kurteczka, którą kupiłaś Kacprowi.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


W bajce to Doktor Dośka jest.

Vestusia jak Ty ładnie piszesz –mężuś, mąż, już nie ma Boba Fajnie tak

Zuzia faktycznie słodka. Cudna jest.

MAdziaska to zaszalałaś w zakupami. Kochana lepiej za duże, niż za małe .

MAdziorskie powodzenia w dietce, no i obyś szybciutko zaszła w kolejną ciąże. Trzymam kciuki. Choc tak sobie myśle, ze może najpierw zajść, a potem dietka, bo przecież w ciąży i tak się tyje.

MAdziorskie „bzyt” to co ? Kuku mamuniu?

Oj, musze wytrzymać z tymi zakupami. Ewentualnie czapeczkę jakąś kupie i kalosze.

Witaj Malina. Nie uciekaj już Kobieto. I Miśke dawaj.


A co u nas? Już normalnie
W Anglii tak jak pisalam- obkupiłam Lenia na maksa. Sporo ciuchó na lato, wiec licze, że jakies będzie.
Sobie kupiłaqm sporo kosmetyków i dwie sukienki. Ciuchów takich dla nas to nie ma tam za ciekawych. W ogole ludzie tam sie ubierają jak na pole.

Jutro jedziemy do teściów. No i po naszą Daisy. Dziwnie bez niej.

Rano mam też ortodonte. Będzie mi wymianiała gumkii drut, a no i na szóstki zakładała aparat, no na razie mama do piątek. A za miesiąc założę sobie dół.
W ogóle widzę już mega zmianę w zębach. Jedynki na siebie zachodziły, a teraz są już proste. Aż dziwnie.

Wczoraj bylismy na zakupach i LEnka siedziala w koszyku, ale nie na tym miejscu dla dzieci tylko w srodku i kuzwa wyrzucila z kosza butelke z sokiem szklaną i stłukło sie oczywiscie. Kuzwa, nie wiedzielismy co zrobic i spierniczyliśmy

Wrzucę trochę Lenisławy.

Najpierw filmik (kto nie widział) jak atakuje



U łojca w pracy

No i ma grzywa

Jejku, Dorcia, tam tak cieplo bylo?????????

Lenka superowa, pani prezesowa najbardziej mi sie podoba

Dorcia, ladnie Ci w grzywce

Malina żartujesz, że oni mają kontrakty na dzieci tylko do 1 roku życia? Kurcze nie wiedziałam.. myślałam, że jak ma to na wszystko! W każdym bądź razie nasz od bioderek mówił, że jak Iza bedzie już dobrze chodziła sama to mamy się pokazać.. chodziłyśmy na fundusz więc nie sądzę by teraz miał nas prywatnie przyjąć, bo chyba coś by wpsomniał... no ale za jakiś miesiąc się wybiorę, bo póki co Iza chodzi ale niech się tak już dobrze wprawi

O proszę, nawet nie wiedziałam, że sa takie kierunki.. w zasadzie nie interesowałam się tym, więc nawet nie szukałam...

Madziu no ja akurat zadzwoniłam jak wyszłam ze szpitala bo tak ludzie straszyli, że takie kolejki i dzwonię, a pani mówi na poniedziałek? a ja.. eeeeeee nie no za miesiąc bo my dopiero ze szpitala wyszłyśmy i pani się roześmiała hi hi. Zawsze na godzinę byłyśmy umówione i tak wchodziłyśmy. Wizyta bardzo szybko przebiegała w zasadzie.. nie wiem 2 minuty może? a może tylko to się tak wydawało? My 3 razy byłysmy zawsze co miesiąc ... ja potem do niego chodziłam prywatnie sama ze sobą, to zerknął na Izę, bo ja go pytałam o to raczkowanie śmieszne czy nie będzie miała jakiegoś skrzywienia czy coś i mówił właśnie, że on generalnie wszystkim zaleca by przyjść na ostatnią kontrolę jak dziecko już samo pewnie chodzi, bo wtedy widać czy stawia odpowiednio stopy, czy nóżki są proste, czy nie ma szpotawości lub innych odchyleń...

Tak, ja dzień przed Wigilią zaliczyłam szczupaka na śniegu.. akurat tego dnia spadło troszkę sniegu, a ja szłam do mamy po miskę i wałek do ciasta bo pasztecików na Wigilię zachciało mi się robić.. no i tak sobie w laczkach wyszłam na snieg.. ech za mądre to nie było! Ważne, że w sumie dobrze się skończyło!

Dietkę gwoli ścisłości zaczynam od poniedziałku, bo teraz jeszcze jakieś ciasto mam swiąteczne, więc wyjadamy.. nie wpsomnę już o zającach.. hi hi Gwiazdora zjedliśmy dokładnie 3 dni przed świętami Bo taki biedny stał i stał do połowy zjedzony..

Dorcia ha ha ja o kaloszach nawet nie pomyślałam, a u mnie na błocko podwórkowe to najlepsze buty pewnie

Iza to tak wszystko i wszystkich buźkuje... czasami az szału można dostać bo chcę ją ubrać a jej na amory się zbiera i całuje i całuje i skończyć nie może.. a jeszcze jak powiem, ale słodki buziak to już wogóle...

Dzisiaj wieczorem włączyłam Izuni "świat małego Ludwika" chwilkę oglądała i zaczęła ziewać, a po chwili juz się tym nie interesowała tylko tym, by klikac w komputer

To super, że nie miałas problemów ze spaniem Lenki w Angli!
A jak podróż powrotna?

Dlatego Kochana musze najpierw schudnąć, by potem to co przytyję było mniej więcej tyle co teraz mam a nie znowu jeszcze 12 kg więcej.. wtedy miałabym 25 kg do zrzucenia a to już gorzej by szło!

Bzyt czyli to samo co "kuku na muniu" w każdym bądź razie chodzi o stukanie się palcem w głowę..

Ha ha oglądając Lenkę jak atakuję to jakbym widziała Ize i Majkę
A Oliwka ile ma latek?

Zdjęcie u taty w pracy mega mi się podoba! Szkoda tylko, że nie obgryza długopisu z drugiej strony..

Lenka juz taka duża się wydaje!

Z koszyczkami też super, a widzę, że Lenka koszyczek na bok i za zająca się zabiera

i forsycja już kwitnie.. jednym słowem tam już wiosna!


Ładnei Ci w grzywie

A Iza poszła spać bez smoka! W nocy wyrzuciła smoka i całą noc spała bez niego, więc stwierdziłam, że wmówię jej, że smoka zjadł kotek i nie ma... rano trochę sie pobuntowała i to wsio w zasadzie! W ciągu dnia nigdy go nie używała, tylko jak szła spać to musiał być.. na pierwszej drzemce dzisiaj chwilkę się poodzywała tzn zanim zasnęła.. a na drugiej zauważyłam, że włożyła na moment kciuka do buźki, ale szybko jej wyjęłam, przewróciła się na boczek i zasnęła.. na noc poszłam ja ją położyć i sama położyłam się na łózku obok i złapała mój palec i tak z 5 minut poleżała, wzięłam jej moją rekę i tez naciągnęła na siebie kołdrę, przewróciła się na bok i zasnęła! Bez słowa! A nie raz powiedziała mama.. tak sama do siebie hi hi
Zobaczymy jak będzie jutro

Helołłł

Łooo , ale ruch dzisiaj , normalnie łał Ja nic nie lepsza wpadam sie przywitac i spadam dalej , muszę zupę dzieciakom wstawić. A wczoraj byłam z Kacprem u lekarza , nowa ciocia i nawet mu sie spodobala ale jak przyszło do pobierania krwi to był meksyk Pierwszy raz miał pobierana z żyły i to dwie normalne duże fiolki , darł sie jak opetany , D go siłą trzymał przytulonego do siebie a mi przyszło w udziale trzymanie rączki żeby nie wyrwał i nie zgiął z igłą. Potem jeszcze musiał nasikać do pojemniczka , się biedny wycierpiał wczoraj. Wyniki częściowo w poniedziałek , reszta pod koniec tygodnia , mam stresa ale licze , że jednak nic złego nie wyjdzie. Z tego calego ambarasu nie bedzie miał zbadanego cukru bo pielęgniarka przeoczyła i bedzie musiał miec jeszcze raz pobrana bo glukometrem to za bardzo poglądowe czy coś wiec nas czeka powtórka z rozrywki w poniedziałek.
No to miłego dzionka , papa Sarna podeslij Alkajdę bo mam dzien prania dziś i wyszlo mi na 9 pralek łącznie z poscielami i recznikami , no ale ostatnio w wielki piatek prałam więc sie uzbierało...

Dobry wieczór!

Łoo ruch faktycznie w tym interesie dzisiaj..

My dzisiaj troszkę posprzątaliśmy w domku i wynieśliśmy na strych rzeczy już niepotrzebne, a stojące bez celu w pokojach.. sanki wyleciały z kotłowni (WIOSNO PRZYBYWAJ!!!!!!), bujak elektroniczny z komputerowego, z Izy pokoju karton ciuszków w rozmiarze 68 i ko mbinezon zimowy... z garderoby dwa kartony ozdób Bożonarodzeniowych... z łazienki wkładka plastikowa do siedzenia w wanience... aa gondola ponownie została schowana (tym razem już na dobre - aż do narodzin "braciszka").. tyle zbędnych rzeczy było i w zasadzie miejsce zajmowało hi hi
Chciałam jeszcze taki bujak zwykły wynieść bo stał i Iza się nim nie interesowała, zniosłam na dół by zapakować, a ona zaczęła się tym bawić i lalĘ tam wkłada i sama wchodzi do niego więc jej zostawiliśmy

U nas dzisiaj piękna pogoda i gdyby nie to , że śnieg dookoła można by powiedzieć przyszła wiosna

Drugi dzień bez smoka przebiega prawidłowo bez komplikacji.. no może uda się w końcu odsmoczkować moje małe dziecię

Polunia no wiem jak to jest z żyły pobierac krew... ja pojechałam sama Izie tak pobrać, ale udało się, bo przyszła pani z rejestracji i trzymała rękę
Szkoda, że na ten cukier się nie udało. A czemu robisz mu badania tak apropo?

9 pralek? wow.. nie zazdroszczę! Ja dzisiaj jedną miałam a potem pranie w niej 3 godziny leżało, bo zapomniałam z tego wszystkiego wyjąć.. hi hi

No i nie popisałam, bo bratowa przyjechała z Majką... o widze że mają siatę ciuszków dla Izuni super!

aaaa i na str reserved jest kupon 20% rabatu na całą kolekcję

Miłego popołudnia a w zasadzie wieczoru!

My dzisiaj cały dzień bez ogrzewania siedzimy, bo słoneczko świeci i nagrzewa pieknie dom ale pewnie za chwilkę męża zwerbuję by już rozpalił i ogrzał nam tu troszke bardziej hi hi co by za chwilę jak zajdzie słonko zimno sie nie zrobiło bo tak niby jest ciepło ale jak tylko zajdzie słońce to zaraz momentalnie zimno się robi w salonie