Mamusie październikowe ;)))

agusiak
W poniedziałek wróciliśmy na swoje mieszkanie bo zdanie tego mieszkania mamy 14 lipca takze decyzja do podjecia była taka aby mąż wybrał jedna z 3 propozycji pracy z czego każda w całkiem innej miejscowości. Dlatego musielismy u znajomych byc bo to było około 25 mil od naszej miejscowosci. A w końcu w nocy podjęlismy decyzje że zostajemy w tej miejscowosci ale przechodzimy na mniejsze mieszkanie aby przyoszczedzić pieniedzy poniewaz w styczniu jak wrócimy z świąt z Polski to pójdziemy na domek a mąż do nowej pracy ma się wstawić bo się zacznie lepszy sezon czy jakos tak. Takze zamieszanie jak cholera było, poniewaz w nowej pracy mu sie podobało i warunki super ale po 2 dniach powróciła mu alergia i biedny strasznie sie meczył ( krew z nosa , katar, kaszel, lzawienie oczu) i doszlismy do wniosku ze nie ma co ryzykowac i narazac go na takie katusze skoro nam tu nie jest źle a dopóki mała bedzie to i tak i tak miała z nami w sypialni byc takze jeden pokój został by nie uzywany wiec postanowilismy dlatego własnie na mniejsze mieszkanie isc zawsze 100 funtów miesiecznie w kieszeni do przyszłego roku damy rade Także to jedno z naszych wielu zmartwień

Dzień dobry
Monermam uczulenie na imbir - mam po nim wysypkę straszną ;/
Rano wstałam bez zgagi więc jest dobrze Muszę przetestować domowe sposoby na zgagę w końcu coś mi musi pomóc mam dwa opakowania leku na zgagę ale staram się nie brać - niby one nie docierają w ogóle to dzieciątka no ale wiecie...

Kochane co do bóli kręgosłupa- jeszcze na szczęście nie mam za często (co mnie dziwi bo brzusio już wielki) ale planuję w przyszłym miesiącu kupić sobie pas ciążowy- ponoć pomaga.

Kurcze dziś otwierają u nas basen a ja się w mój strój już nie wepcham;/ muszę połazić po sklepach i znaleźć szorty i koszulkę bo innej opcji nie przewiduję pogoda jakaś nie pewna, miało być upalnie a jest ok 23 st. i silny wiatr, może po obiadku przejdziemy się nad zalew bo w ten weekend nic u nas nie ma ciekawego

Karo mam nadzieję że już Wam wszystko się ułoży. Nasi znajomi za rok planują uderzyć na Anglię i namawiają nas żebyśmy z nimi jechali ale ja mam obawy. Mi jest ciężko się zaaklimatyzować w nowym miejscu. Tu gdzie mieszkam jest mi dobrze no mimo że warunki a UK dużo lepsze. Ale zobaczymy jak to będzie. Po za tym boję się samolotów

Groszku podaję dane :
nuśka09-Nowa Huta ( Kraków)- chłopczyk- Maksymilian Dawid- 14.10

nuśka
Dziękuje za wsparcie :*
A propo wyjazdu do UK to powiem tak; jeśli masz pewna pracę i zakwaterowanie to po pewnym czasie sie człowiek przyzwyczaja. jak juz nabierzesz nawyków i bedziesz wiedziała gdzie co jest i poznasz plusy to raczej nie bedziesz żałować. Na dzien dzisiejszy wiem ze my nie wrócimy do PL bo nam tu dobrze
Ja samolotów też się bałam jakby nie patrzeć Ale byłam baaardzo zadowolona i za kazdym razem czekam z utęsknieniem na lot a kolejny lot nas bedzie czekac na święta z mała ksiezniczka
Takze naprawde nie masz sie czego obawiac

karo kochana pewnie, że lepiej przejść na mniejsze mieszkanko, do końca roku nie tak zaś daleko, zleci i będziecie po świętach już w większym domku

nusia ja też myślałam o tym pasie ale na innym wątku czytałam, że można go nosić tylko kilka godzin dziennie, prawda to?
Mnie plecy nawet tak nie bolą co ten pośladek. Lekarz kazał mi iść do ortopedy ale nie pójdę no bo niby cóż ortopeda mi teraz poradzi. Pozostaje czekać do października aż córcia przestanie uciskać mi na wnętrzności, hehe

Właśnie makaronik do pomidorówki pyrka na gazie

Groszku dane do tabelki:
Agusiak- Będzin- córcia- Julia (?- bo jeszcze myślę ciągle:p)- 22.10 (z OM- ale tej daty się będę trzymać )

Dokładnie, a tym bardziej ze chcemy zainwestowac w auto bo jak mala bedzie to czy na badania czy cos to czasami sie przyda autkiem smignac. a na jedno sie ciesze ze teraz bedziemy mieli mniejsze mieszkanko wiesz? Bo bedzie takie przytulne
A i tak całymi dniami bede sama z mała bo maz 6 dni po 12 godzin pracuje takze wiesz

Ja sie poprawic musze bo dokladniej to krzyz boli niz kregosłup ;p ale dla mnie to jedno bo nie mialam z tym wczesniej problemów.

Ty to biedna masz z tym tyłkiem ;p pewnie bardzo uciazliiwe jest co ?

Agusiak ortopeda Ci troszkę pomoże, bo może Ci zalecić jak na razie jakieś delikatne ćwiczenia - idź idź Co do pasa to one ponoć głównie służą gdy się chodzi, stoi. Ja w domu nie mam zamiaru nosić bo w każdej chwili mogę się położyć i plecy przestają boleć. No ale na spacerku czy gdziekolwiek po za domem przydaje się. Moja mama w ostatniej ciąży nosiła miała duży brzusio. Ale tylko po za domem.
Karo ja się panicznie boję statków, samolotów i innych rzeczy które są duuuużo większe ode mnie nie wiem czy to przezwycięże bo jako dziecko będąc nad morzem poszłam z dziadkiem do portu i jak weszliśmy na statek to ze strachu zemdlałam...
Kiedyś się śmiałam że musiałabym wypić kilka drinków żeby wsiąść do samolotu, paść i obudzić się na miejscu

Właśnie posprzątaliśmy mieszkanko, zrobiłam łazanki idę wcinać a potem trzeba tyłek ruszyć gdzieś

a Ci powiem kochana ze bardzo duzo osób tak robi ze wypija przed lotem kilka drinków aby ta podróż jako tako mineła takze ludzie i tak sobie musza dawac rade

Dzień dobry Kochane!
Karo no to nie byłabym jedyna może kiedyś się zmuszę póki co nie mam potrzeby

Jak Wam sobota minęła? mi dość przyjemnie po za tym że po kilku minutach spaceru moje stopy wyglądały jak jakieś baniaki....strasznie mi puchną jak jest ciepło ;/ to samo palce u rąk ;/
znacie jakieś sposoby na to ?

nuśka09 na zgagę rewelacyjny jest len mielony. mnie bardzo pomaga natychmiastowo, do tego posiada kwasy omega 3 i wiele innych. pozdrawiam

mamdziecko.interia.pl/ciaza/news-10-najg...parametr=dziecko_dol
Kochane jeśli któraś z Was ufa przesądom to proszę nie czytać

Kochana nuska

Zawsze jak coś to na początek jako pierwsza wyprawę możesz się wybrać w odwiedziny do nas

A propo wczorajszego dnia to mnóstwo chodzenia, załatwiłam w koncu sprawy mieszkaniiowe i teraz w srode mamy spotkanie na wybor mieszkania. takze tak czy siak czeka nas troche nerwowych dni, później poszłam po meza do pracy i oczywiscie jakze by inaczej po drodze złapał mnie deszcz a jak wrocilismy do domku to juz nie byłam w stanie sie nigdzie ruszyc, tak mnie bolał kregosłup i pachwiny no ale przetrwałam i juz jest lepiej ale za to dzis siedze w domku a mała jak zwykle sobie skacze w brzusiu jak tylko usiade a czasami to nawet nie czeka zebym usiadla tylko sobie boksuje

zazdroszcze Wam tego ciepła troche. bo u nas nie za ciekawie

Nuśka znam jeden skuteczny sposób... ale z tym musisz poczekać do października
a tak to staraj się sól ograniczać!A ciśnienie masz dobre?
Ja na zgagę polecam malox w płynie jest ohydny ale daje efekt!
Mi się dziś ciężko oddycha nie wiem czy przez pogode czy z przejedzenia
Nuśka hehe dobre

Karo dziękuję za zaproszenie
alutka hehe no ten sposób ja też znam soli w ogóle nie używam bo nie przepadam. A ciśnienie zawsze w okolicach 147/77 ale mierze tylko na wizytach. Nie znam się zupełnie na tym nikt nie mówił że złe to chyba dobre

Hej:) Krao w końcu się odezwałaś:)zastanawiałam się właśnie co się stało, że nas nie odwiedzasz na forum ale myślałam że macie tak ładną pogodę, że korzystasz z niej i na dworku cały czas:) a tu proszę, same problemy, eh... no niestety trzeba przecierpieć żeby było lepiej, ale trzymam kciuki żeby wszystkie sprawy mieszkaniowe i z pracą poszły po waszej myśli:)
Dobrze dziewczyny, że ja nie mam problemów ze zgagą i mam wielką nadzieję, że mnie ominą!
Pochwalę się, że zaliczyłam dziś ostatnie egzaminy i już tylko czeka mnie obrona:) zamierzam to dziś uczcić wielką porcją lodów;)
Groszku dane do tabelki: Elusia- Konarzewo(Poznań)- chłopiec- Ignacy- 06.10.13(z om)
Ja dziś jakaś zamulona troszkę chodzę mimo ładnej pogody:P udanego dnia kobietki:)