Mamusie październikowe ;)))

oleczka o naszym cudownym kraju to nawet głosu nie zabieram bo szkoda słów.
Ale ciekawe czy ze wszystkich tak zdzierają za zniesienie fotela czy tylko z o obcokrajowców?

No na krzywej cukrowej to trzeba siedzieć, nam tylko do toalety było wolno chodzić.

nuska bardzo podobny stanik kupiłam tylko, że na szerokich ramiączkach. Wygodny jest, nie ma porównania ze zwykłymi, nic nie uwiera, ufff... można odetchnąć chociaż w domu, bo nie koniecznie super się w tym wygląda. Jak mam małe piersi i taki stanik tylko jeszcze mnie spłaszcza, więc noszę tylko po domu.

eta super rzeczy szyjesz. A jak to cenowo wygląda? Bo poszukuje własnie ochraniacza na łóżeczko.

Paula najlepiej napisz do ety prywatną wiadomość, to jest to środkowe okienko pod jej awatarem bo ona może już tu nie zajrzeć i nie otrzymasz odpowiedzi.

Kochne nawet nie pytali czy to mój z tego wzgledu ze co 3 miesiace przychodzili sprawdzac mieszkanie i za kazdym razem siedzieli na tym fotelu. a zdzierac agencje zdzieraja z depozytu ile moga nawet za kurz za grzejnikiem potrafia 40 futnow wziasc takze maz juz powiedzial kij im w oko wazne ze za nic wiecej sobie nie policzyli.

Kurcze jutro ma byc ponad 30 stopni z rana a jak u nas cieplo to zero wiaterku a poloznej sie zachciało zebym jechala do niej na spotkanie co sie równa 6 godzin autobusem w taki upał w dwie strony to wczoraj chciałam sie przepisac tu gdzies na miejscu to jedynym wyjsciem jest isc do ich tak jakby miejsca gdzie sie spotykaja polozne adres mam i tam pytac czy sa w stanie to zrobic a do tamtej zadzwonie ze nie dam rady jechac w taki upał tym bardziej autobusem,bo co innego autem ...

Kochane ja już trzeci raz robię takie badania więc wiem na czym one polegają Do domu z przychodni mam rzut beretem poza tym byłam autem a i panie nie miały nic przeciwko abym tą godzinę posiedziała w domu. Przecież nie poszłam na siłownie spalać tej glukozy Po południu będę mieć wyniki więc akurat po drodze sobie odbiorę

P@ul@ a wiesz z czego ja zrobiłam ochraniacz...jak mój synek miał tak ok. roku on strasznie chodził w nocy i obijał sie biedny o te szczebelki, więc poszłam kupiłam materiał jaki mi pasował, później kupiłam jaśki z promocji w jakimś supermarkecie były chyba po 2,99 wyciągnęłam środek z nich wypchałam ochraniacze i gotowe a jak byłam z córą w ciąży dokupiłam tego samego materiału i uszyłam pościel i baldachim do kompletu

Dzień dobry

kochane co do mojej siostry to wczoraj i dziś już ok było. jeszcze tylko dziś Kurcz tu u cioci mi tak dobrze jest tylko gdyby nie ta mała pinda...no ale ona tu zostaje do połowy sierpnia wiec u mamy też będzie spokój

Wczoraj wieczorem się znowu wkurzyłam tym razem na brata D.
Miał być chrzestnym Małego tylko że musi zrobić bierzmowanie- wystarczy jak pójdzie do proboszcza zda jakiś "egzamin" z modlitewnika potem da 50 zł i czeka na termin aż biskup przyjedzie. Wczoraj z nim pisałam i pytam się czy był u tego proboszcza bo miał iść wczoraj. A ten do mnie że nie, że nie chce się mu uczyć tego wszystkiego nosz! powiedziałam mu że ma się do końca września określić bo nie będziemy z chrztem czekać aż on łaskawie się zdecyduje. Zadzwoniłam do D. i opowiedziałam mu to, wkurzył się strasznie, on za dwa tygodnie tu przyjedzie i powiedział że on z nim pogada i że jak mu powie to samo co mi to ma się ogólnie w dupę pocałować.

wiecie co to jest dla mnie nie do przyjęcia. Jak mnie proszono na chrzestną do byłam z tego bardzo dumna że ktoś wybrał właśnie mnie a tu gówniarz łaskę mi będzie robił?

Karo zasrani angole. masakra! za durny fotel tyle kasy od was wziąć! no nie do pojęcia. Uważaj na siebie w te upały! nie możesz przełożyć tej wizyty u położnej?

Paulawiem o jaki ci chodzi też mam taki z pepco ale to nie do wszystkiego takie można założyć ja mam rozmiar D i jednak nie koniecznie fajnie to wygląda, no ale mega wygoda.

widać co przychodnia to inaczej, nam nie pozwoliliby jechać do domu, nawet będąc autem. Siedzieć to siedzieć i tyle

Z tymi ochraniaczami to super pomysł miałaś no ale jeszcze trzeba umieć to sobie uszyć

U nas słonko ale szału z temperaturami to nie ma. Ja tam na prawdę ciepłolubna to nie jestem ale po tych wszystkich szarych miesiącach zimy i potem wczesnej wiosny mogłoby być nieco dłużej ciepło i bez deszczowo. Za chwilę znowu jesień i zaś szaro i buro będzie przez pół roku

nusia tak to niestety jest z tymi chrzestnymi. Teraz dla ludzi to żaden zaszczyt a większość postrzega to jako kłopot. My to w ogóle nie mamy kogo na chrzestnych wziąć więc nie wiem co zrobimy. Już z pierwszą córcią był problem z chrzestnym a teraz to już zupełnie klops. Ale coś się wymyśli.

dziewczyny nie wiecie gdzie mogę znaleźć stelaż do karuzeli nad łóżeczko? Bo chciałabym zrobić przywieszki sama, a ze stelażem mam problem.

oleczka chciałabym mieć takie zdolności... niestety u mnie ich zupełnie brak

Paula ja mam taki zwykły, plastikowy, z tych najtańszych, ale musiałabym poszukać czy jest w całości. Jeśli tak i byś chciała to mogę Ci go wysłać za same koszty wysyłki bo u nas karuzela w ogóle nie była używana.
Coś takiego by to było tyle że bez zawieszek bo pogubione
allegro.pl/karuzela-z-pozytywka-do-lozec...owa-i3400328676.html

Agusiakjeśli tylko masz maszynę to nie jest takie skomplikowane. Ja maszyne niestety musiałam pożyczyć od teściowej może kiedyś sobię kupię swoją i to całkiem proste. Zmierzyłam sobie na jakiej wysokości chcę mieć te ochraniacze i wyciełam takie prostokąty zszyłam je razem zostawiłam mały otwór żeby je wypchać zaszyłam przyszyłam tasiemki do umocowania i gotowe wygląda nieźle a dzieci się nie tłuką o szczebelki. Później Wam zdjęcia zrobię Teraz choruję na patchwork, znalazłam to w necie i sie w tym zakochałam jakie piękne rzeczy można zrobić. W planach jak już skończe to co zaczęłam teraz to spróbuję zrobić dla nowej dzidzi matę edukacyjną tylko ciągle myśle z czego zrobić pałąk

A z tymi chrzcinami to faktycznie masa zachodu...problem kogo wybrać potem gdzie zrobić co podać itp. U nas też będzie problem kogo wybrać też już kłopot mieliśmy z Jagódką a teraz już całkiem...jeszcze przy córce to sie obraziło pół rodziny bo gówniary 16 letniej nie chciałam na chrzestną a też bierzmowania nie miała ale pomijam już to, ona w twarz mówiła ze nie lubi małych dzieci poza tym jest taką małą latawicą i nie chciałam dla córki takiej chrzestnej...to się obrazili na nas, a ja mam to w nosie w końcu to moje dziecko tak? Wole jeszcze o tym teraz nie myśleć może mąż coś wymyśli w tej sprawie

oleczka maszyny nie mama a jakbym miała to pewnie bym się przyszyła do tego materiału albo co
Ja nawet jak guzik przyszywam to się nazywam i nadenerwuję, heheh, no nie mam talentu w łapach i tyle.
Na szczęściu mój teściu jest naszym domowych krawcem więc w razie czego on nam wszystko szyje, ale teraz jest po poważnej operacji to go nie będę męczyć

Agusiak napisał:

Paula ja mam taki zwykły, plastikowy, z tych najtańszych, ale musiałabym poszukać czy jest w całości. Jeśli tak i byś chciała to mogę Ci go wysłać za same koszty wysyłki bo u nas karuzela w ogóle nie była używana.

Byłoby super, a jakbyś znalazła i wrzuciła jakieś zdjęcie,to w ogóle. Ale biały? Bo kolorowy nie za bardzo by mi pasował. A co do ceny to myślę, że się dogadamy


Dziewczyny jak ja się na coś uprę to masakra i tak mam z sowami. Niestety są one teraz w modzie więc strasznie drogie, a jak już wspominałam nie mam zdolności manualnych i się wkurzam. Sama nic nie zrobię a nie kupię małej sówki za 30 zł, bo po prostu nas nie stać. Na szczęście moje szwagierki mają zdolności i jednak zrobi mi małe filcowe sówki a ja je złącze w karuzelę Cieszę się jak dziecko. Teraz jeszcze szukam kogoś kto da rade uszyć mi takie większe sowy, coś jak poduszka. Takie coś

Paula ja też choruję na te sowy i szukam ich wszędzie jak najtaniej

Karuzelę mam białą i żółtą, poszukam wieczorem i jak znajdę to zrobię fotki, ale tak jak mówię muszę najpierw sprawdzić czy ma wszystkie elementy i czy jest sprawna bo bebła nie wyślę.
Nie chcę za to żadnych pieniędzy jedynie byłoby tyle co za wysyłkę.
Ale kochana nie obiecuję bo jak pisałam najpierw muszę sprawdzić czy wszystko z nią okej

Agusiak taki byłby super, więc daj znać jakbyś znalazła

Paula to jest właśnie ten patchwork o którym pisałam tyle że mnie te sowy aż tak nie zachwycają raczej chciałam narzuty na łóżko zrobić czy coś takiego...
I bardzo mi sie podobają takie różowa dla córy niebieska dla synka
Wiesz na te sowy trzeba poszukać wzorów na necie i jak masz jakieś materiały to wyciąć w nich wzór zszyć i już więc jak będziesz mieć wzór to z uszyciem nie będzie problemu.