Mamusie październikowe ;)))

dla mnie to chyba największy problem byłby własnie z uszyciem

www.google.pl/search?q=sowa+wykr%C3%B3j&...F2631394%3B309%3B425


tu jest np wykrój tej sowy drukujesz sobie to i wycinasz z materiału gotowy wzór. Nie musisz szyć tego na maszynie możesz ręcznie też i tak samo ładnie wyjdzie

to możemy się umówić że zrobię na próbę taką sowę jeśli mi wyjdzie to podaruję ją Twojej dzidzi tylko najpierw musiałabym jakieś ładne materiały poszukać...a Ty sie spodziewasz dziewuszki?

oleczka jak już zrobisz tą sówkę to koniecznie wstaw fotki
Potem zrób cennik i na pewno posypią się zamówienia

Płeć nieznana ale to nie ważne, chłopcu też będą się podobać sówki

Koniecznie zrób i wstaw sówki, ty sobie dorobisz a z pewnością będzie trochę chętnych Bo ceny w necie nie zachęcają niestety


______________________________________________________
Zobaczcie tą:

zakochałam się O_o

Dobra dziewczynki w takim razie może dzisiaj uda mi się jeszcze do sklepu podskoczyć to jakieś ładne materiały zakupie najlepiej uniwersalne kolorki i do teściowej po maszynę, może jak dzieci dadzą jutro coś wyczaruję

oleczka kochana nie rób sobie specjalnie kłopotu, jak będziesz przy okazji na kawce u teściowej to weź maszynę I w wolnej chwili, dla relaksu wyczarujesz swe dzieła

Ta zielona jest świetna powiem Wam że ja nigdy sie nie rozglądałam za tymi sowami bo jakoś mnie nie zachwycały i nie sądziłam że takie ceny są...właśnie sobie sprawdziłam i normalnie jestem w szoku...przecież na materiał wyda sie niewiele a tu taka cena...

Agusiak ja do teściowej na relaks to nie chodze hehehe nie przepadam za nią i raczej nie wchodze na te same ścieżki co ona a właśnie dla mnie to nie będzie kłopot ja lubię takie wszelakie ręczne robótki tylko wiecie jak to przy dzieciach troche się zrobi trzeba odłożyć później znowu coś sie uda zrobić i zaś i tak w kółko dlatego może to trochę potrwać ale napewno dam rade zrobić jak sie już za coś wezme to muszę skończyć

no Kochane fajne te sowy tez marze o maszynie elektrycznej zobaczymy na dana chwile to bawie sie szydelkiem i drutami co prawda rekodzielo jest drogie i rozne sa opinie tego ale nie ma nic za darmo. co do chrzestnych to rozumiem wasz Bol bo wlasnie teraz kazdy czuje sie zobowiazany bedac chrzestnym ja mam ich 4 plus Meza Jedno :O to dopiero koszta jak niestety Kazdy z Tych Chrzesniakow Rodzicow cos wymaga mysla ze ja zalatwiam sie kasa. my nie myslelismy otym jeszcze KOgo bo i nie ma Kogo w sumie...

chcialam dodac zdjecie i nie umiem

Dziewczyny, u nas tak gorąco, że masakra! leje się ze mnie normalnie.
Piękne te sówki! w ogóle własnoręczne ozdóbki zawsze są super:) ja nie robię, nie potrafię ale jak na razie nic mi dla maluszka nie trzeba z takich rzeczy.
Karo szkoda słów na takich zdzierców! uważaj na siebie, bo nie ma żartów z tymi upałami, ciśnieniem i jeszcze skurcze do tego:/
Nuśka dobrze, że siostra trochę się ogarnęła, ale brat D was załatwił!;/ dobrze, że my z chrzestnymi nie będziemy mieli problemu
Oleczka mi babka na krzywej nawet nie pozwoliła iść do sklepu pooglądać ciuszków:/, też tylko siedzenie i siusiu do toalety.
Anecia ja też mam jednego chrześniaka a narzeczony dwójkę, i to zależy od rodziców dzieci właśnie, bo jedni sobie wymagają a inni nic nie mówią i cieszą się, że w ogóle ktoś im dziecko do chrztu doprowadził. My jak mamy to dajemy, jak nie, trudno i mogą się obrażać ale to nie nasz obowiązek ale miły gest.
Idę odpocząć bo aż mi słabo przez te upały
Miłego:*

Czesc Kochane!
Wczoraj byłam u lekarza, malutka juz wazy ok 820 g, jeszcze trzy tygodnie wczesniej 430 g urosła prawie dwukrotnie:) Wszytsko dobrze sie rozwija, narazie ułożona jest dupskiem do dołu:P wiec na dzień dzisiejszy było by cesarskie cięcie, lekarz powiedział ,że zazwyczaj w 32 tgc dzieciaczki sie przekręcają, wiec zobaczymy. Powiem wam szczerze, ze chyba bym wolała cesare, bo przerazaja mnie te godziny meczarni, nie mam wogole odporności na ból.
Za dwa tygodnie mam kolejna wizyte, a przed nią musze zrobic krzywa cukrowa. To mowicie,że trzeba siedziec i czekac w takim razie musze wziasc jakas ksiazke:)

Karo wytrzymasz jeszcze te dwa tygodnie, a pozniej nowy domek wszytsko wynagrodzi. No ale przede wszystkim sie nie denerwuj i uwazaj na siebie w te upały.

Oleczka zazdrszcze Ci talentu szycia, ja podobnie ja Agusia , podczas szycia guzika sie nawyzywam , a i tak wyglada to komicznie:P
Wstaw koniecznie fotki sowek

Miłego wieczorku papa

ooo 100-dniowka dziasiaj