Mamusie październikowe ;)))

dzień dobry

u nas od rana piękne słonko, przyjeżdża dziś do nas moja siostra do sobie poplotkujemy na tarasie

Groszek ja też tak raz miałam, że bym zemdlała w sklepie ale to było w czerwcu jak szukałam prezentu dla młodej na dzień dziecka. Tyle było ludzi a ja zaczynałam mieć ciemno przed oczami i słabo mi było okropnie, na szczęście byłam z dziadkiem to w razie czego by jakoś mnie ratował,hehe.
Teraz przyznam szczerze nie wychodzę sama, szczególnie z młodą, bo nawet będąc w domu robi mi się czasem słabo i muszę się położyć.

Miłego dnia

dziewczyny mam pierwszą sowę sama nie wiem jak wyszła zdam sie na Wasze opinie jakie by nie były

oleczka zdjęcie nie weszło, chyba za duże

pokazywarka.pl/49y6bq/

pokazywarka.pl/c15kvd/

Jaka słodziutka

Agusiak my sami byliśmy, więc masakra...

oleczka super ta sówka, wspaniały sówkowy debiut

Dzięki dziewczyny, dzieciakom się też podoba wyszła taka poduszkowa będą miały taki jasieczek. Dzisiaj mam zamiar takie bardziej misiowate zrobić może z filcu też zrobie takie małę w sam raz do rączki tymczasem zbieram się na drobne zakupy spożywcze później postaram się Was nadrobić bo tak naskrobałyście...

Dzień dobry:)
kochane ale cuda tu tworzycie:)
ja tylko na chwilkę wpadłam bo za niedługo przyjaciółka mnie odwiedza a jeszcze do dentysty muszę biec.
Wczoraj cały dzień w podróży, tyłek mnie tak bolał od siedzenia że masakra.
A szacunek innych ludzi do ciężarnych -masakra. na dworcu jak czekałam na autobus stały przy ławce 3 zakonnice, one stoją a ławka zawalona torbami, jak podeszłam i zapytałam czy mogę prosić o zdjęcie jednej torby bo chciałam usiąść (nogi miałam tak spuchnięte że ledwo na nich stałam) to te do mnie że nie! tak się
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
! powiedziałam że habit do czegoś zobowiązuję, że widać że kasę potrafią brać a szacunku zero.
Potem okazało się że jadą tym samym autobusem i przy wejściu jedna tak się pchała że gdybym się nie odsunęła to by mnie przewróciła. ehh
na szczęście w samym autobusie siedziałam sobie sama i cała podróż ok
W domu miłe zaskoczenie bo mój D. z malowaniem i przemeblowaniem spisał się na medal
A mój psiak to zwariował że szczęścia jak mnie zobaczył

Agusiakno fajny pomysł z tymi ochraniaczami chyba z niego skorzystam
kończe jak narazie kochane odezwę się wieczorem jak będę mieć chwilę

Oj Kochane no to nie dobrze z tym waszym samopoczuciem ja tak w Kosciele Mialam ale Ufffff Maz akurat Byl wyprowadzil MNie na powietrze i chcialam do domu. Ja tez staram sie nie wychodzic na podworko jak jest Tak Cieplo dzis akurat Jest od rana.Na balkonie goraco a na podworku uuuuu

Oleczka Jakie ty cuda tez Tworzysz widze slodka ta sowka jest
Nuska Masakra co za Gnidy jednym SLowem jak tak mozna hmmmmm brakuje mi slow
Groszku to jak cos to pisz chetnie zrobie Niuni opaske
pozdrawiam Was Uwazajcie na Siebie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej wszystkim.

Umieram dziś z bólu, nerka mi dokucza, a mieliśmy jechać na noc i jutro nad jeziorko... no nie wiem jak to będzie.
Co do zakonnic, brak słów. Ale ostatnie wydarzenia dały mi właśnie do zrozumienia że na zakonnice nie ma co liczyć.

Może 5 sówek do karuzelki skończone, dziś je dostanę, na razie mam tylko zdjęcie. Szwagierka jeszcze obiecała zrobić jedną większą przytulankę Już się nie mogę doczekać kiedy będę miała łóżeczko i będę mogła działać z kącikiem dla maleństwa.

Foto sówek



Oleczka sówka śliczna masz talent, nie ma co

Jeśli chodzi o wózki, ty my już mamy nie tylko wybrany, ale i kupiony. Gdzieś wcześniej wstawiałam już zdjęcie. A mamy Bebetto Solaris (grafitowo-zielony)

Hej:) dziś też upały i siedzę w domu, piję mrożoną kawę i odpoczywam bo mi znowu słabo. Wczoraj jakoś tak mnie nosiło że przemeblowałam pokój maluszka tylko narzeczony jak wróci to będę miała jazdę, że sama przestawiałam ale ja tylko pchałam po podłodze i to moim zdaniem lekkie meble
Znowu dziś usłyszałam tekst, że ja to chyba mało jem nawet nie macie pojęcia jak ludzie mnie tym wnerwiają! chyba musiałabym spaść się jak krowa, żeby im ulżyło!
Oleczka fajna ta sówka:) i opaski prześliczne!
Nuśka aż brak słów na te zakonnice...
Paula przekichane, że akurat na wyjazd Cię boli... ale trzymam kciuki, że przestanie i miło spędzicie czas:) a sówki-bajka:)
Groszek no maskara z tym samopoczuciem, w te upały rzeczywiście nie ma żartów.
Miłego:)

dziewczyny druga sowa gotowa ta już bardziej mi się podoba nabrałam wprawy gotowa jestem na propozycje
pokazywarka.pl/yip2on/

U nas też dzisiaj skwar, a ja dodatkowo zabrałam sie za przetwory. Kupiłam ogóreczki zrobię sobie konserwowe na zime i troszę kiszonych czereśnie na dżem i kompot i trochę z tym pracy. Poza tym mieszkanie trzeba ogarnąć po tym moim szyciu bo wygląda jakby wojna tu była

Też coś zakonnice od siedmiu boleści gdyby to na mnie trafiło taka miła bym nie była Ale ja miałam taka sytuację w przychodni jak byłam teraz na pobraniu...szkoda gadać

Sówki na karuzelkę śliczne szwagierka ma talent ale sie dzidzia ucieszy koniecznie daj zdjęcia jak będzie już wisieć nad łóżeczkiem

Ja też sama meble przestawiam a potem słucham od męża jaka jestem mądra hehe...

Oleczka idziesz jak burza. Ja się nie mogę doczekać kiedy będę miała już moje sówki i będę mogła zacząć kombinowanie z karuzelką. Jeszcze tylko nie mogę się zdecydować na kolor tasiemek.