Mamusie październikowe ;)))

Slodki Maluszek :* ja w kalii kapalam jak sie pojawily potowki lub takie kropeczki na Pupeczce i tak samo woda przemywalam Pupeczke :*

Hej kochane
Kasiaa jaki kochaniutki ten twój skarbuś I ile już ma włosów! Ale fajnie się patrzy na te wasze maluszki mam nadzieję, że niedługo przedstawię Wam moją królewnę Chociaż ja pewnie urodzę na końcu i nie wiem czy będziecie tu zaglądać.. ale zdjęcie wstawię
Miłego dnia skarby :*

Kasia cudny chłopczyk przesłodki :*
Tosiunie przejmuj się
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ewe myślę że każda z nas znajdzie chwilkę żeby tu zajrzeć

Kochane ja się kijowo czuję. Po spacerze z psem zasłabłam, głowa mnie rozbolała i zaczęło mnie czyścić ;/ przespałam się i trochę lepiej mi się zrobiło ale głowa nadal mnie boli i cokolwiek zacznę robić to mnie goni do ubikacji ;/ no masakra jakaś. Dzwoniła do mnie koleżanka i mówiła że często tak kilka dni przed porodem jest. To mnie już w ogóle załamała

Nusia ja dzisiaj mam tak samo... ledwo żyje, co prawda mnie nie czyści, tylko mi niedobrze, głowa mnie boli, nie mam na nic siły, nawet obiadu nie zrobiłam, dziwnie mnie wszystko pobolewa i już nie wiem czy to mały mi się wypycha gdzieś czy dzieje się coś niedobrego i najlepiej to bym spała i ryczała sama nie wiem czemu
Kasiu synuś po prostu cudny! tylko wziąć i ucałować!
Ewe spokojnie będziemy zaglądać napewno :*
Agusiak mam nadzieję, że jutro coś Ci wymyślą na te Twoje ręce żeby Cię tak nie bolały
Paula nic nie pisze... ciekawe jak się u niej sprawy mają z wodami... oby wszystko było dobrze.

Dobry wieczór.
Ale tu cisza Ja się przespałam ponownie, poukładałam w część dokumentów w szafce i próbowałam się dodzwonić do UM żeby się dokładnie o gminne becikowe dowiedzieć no ale tam się dodzwonić to graniczy z cudem....

Biegunka mi nnie przeszła do końca no ale jest lepiej niż wcześniej.

Elusia ja większość dnia przespałam, śpijmy póki możemy

dobry wieczór

Oj kochane przykro mi że macie dziś złe samopoczucie
Mam nadzieję że to minie a może są to już jakieś oznaki zbliżających się porodów?

Koleżanka posiedziała dziś 4 godziny i przyznam szczerze że byłam już mocno zmęczona, ale było miło

Lecę odpoczywać a potem pod prysznic przygotować się na jutrzejszą wizytę

Miłego wieczorku

Dzień dobry :* ja dziś troszkę lepiej z samopoczuciem, bo słoneczko wyszło piękne, choć noc znowu zawalona. Wczoraj oprócz tego samopoczucia brzuszek spinał mi się częściej niż zwykle. Narzeczony stwierdził, że może w piatek Ignas zrobi tatusiowi prezent i się urodzi zobaczymy jutro jak pojadę na KTG czy są jakieś skurcze już czy nadal nic. Ale zastanawiamy się poważnie czy czasem naprawdę w czwartek albo piątek maluszek nie zechce wyjść bo...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
trochę mnie to przeraża, ale w mojej rodzinie też już były takie przypadki...
No nic idę się ogarnąć i zrobić badania, żeby były jutro na wizytę gotowe

dzień dobry

Elusia może jednak synek poczeka i lepiej niech się nie urodzi w dzień czyjegoś pogrzebu, może dzień poczeka

U mnie nocka nawet przespana chociaż regularne siku co dwie godziny także było ale jakoś szybko zasypiałam potem.
Rano dramat z łapami, ale to już norma.
Dziś o 14 wizyta, ciekawe ile przyjdzie mi tym razem czekać

U nas pochmurno.

Miłego dnia

Cześć kochane
U nas też piękna pogoda Mamy dzisiaj trochę pracy z Liwusią bo tata kończy "30"!
Więc musimy posprzątać ładnie w domku, zrobić jakiś pyszny obiadek, zapakować prezent, iść na zakupy no i oczywiście wyszykować się Dzisiaj zaszaleję i wypiję kawę rozpuszczalną i zjem kawałek tarta Już się doczekać nie mogę Wszystkim życzę miłego dnia, udanych wizyt, dobrego samopoczucia i może któraś mamusią zostanie..? Wpadnę jak ogarnę wszystko
Buziaki

Czesc dziewczyny. Ja dalej leze w szpitalu. Dostaje kroplowki nawadniajace i kontroluja mi wody. Wczoraj wieczorem na ktg pokazalo jakues skurcze, ale prawie nie czulam. Myslalam ze w nocy cos sie ruszy ale nie, wszystko ustalo. Nie wiem czy bede tu lezec do pprodu czy nie. Bardzo sie stresuje

Odezwe sie jak cos sie zmieni, albo jak wroce do domu, bo w telefonie to nie to samo, a laptopa nie bralam.
Trzymajcie sie cieplo. Buziaki :-*

Czesc Kochane
No ja rano podprowadzilam Corcie juz sama chce chodzic nie chce by Mama czy TATA z nia szli :O
Wracajac poszlam do fryzjera bo juz bd miala na kilka dni fryzurke jak zrobi mi fryzjerka wrocilam obiadek robie krupniczek i kotleciki ziemniaczane z gulaszem i mizeria zjadlam dzis buleczke powiedzialamSobie ze dzis zjem co chce jutro juz mi nie dadza i pojutrze wiec zjem gulaszu tez.
Ja dzis spalam jak zabita az dziwne przekrecalam sie norma ze wzgledu na biodra i dwa razy siku tyylko bylam wiec oki.
wczoraj ukladalam ubrania w szafece swojej przeprowadzke robilam dla Aniolka udostepnie komode dzis ja poukladam .,no i jutro juz znikne ech stres jak cholera.
Agusiak widze ze ty Kochana podchdozisz do tego typu spraw jak pogrzeby narodziny itp jak JA ja przesadna jestem i sprawdzone mam tez pewne sytuacje z dziecmi placz itp
Paula bedzie OKi spokojnie najwyzej Zrobia cc jak nie bedzie ratunku nie martw sie lepsze to jak czekac nie wie na co
Eve NO to dla MEza Zycze wszystkiego co Najlepsze zdrowka I Pociechy z Liwusi i Jej Mamusi :* Zjedz na zdrowko torcika i napisz jak cukier :O ciekawa jestem
Elusia to tak jest ze jak sie chce to nie ma wiec wystarczy czekac

Agusiak no mnie przeraża wręcz ta myśl i mam nadzieje, że sie urodzi w inny dzień. Tak jak mówiłam do 4.10 czekam ze spokojem, później będę się zastanawiała jak zmotywować małego do wyjścia
Tośka fajnie, że córcia już tak samodzielnie do tego podchodzi ja też bym na Twoim miejscu jadła dzisiaj normalnie
Paula dobrze, że się odezwałaś trzymam kciuki, że będzie ok :* i może, że tak bardzo nie chciałaś październikowej, to będzie wrześniowa córeczka choć wiadomo czekać w domciu a w szpitalu to inna sprawa.
Ewe udanych urodzin mężusia wszystkiego najlepszego dla niego a dla Ciebie i Liwusi pyszniutkiego torcika
Dziewczyny w końcu przyszła już tak jak chciałam NIANIA

Hey Kochane no wlasnie Elusia zjadlam dzis buleczke kajzerke z maslem wedlina i tak stresowalam sie co bedzie a tam 115 czyli super kurde po pszennej bulce <mniam> I dzis zjem jak chce pozniej gulaszu tez nie zjem tylko gotowany a ten podsmazam
A wiecie co ja zamowilam Łozeczko bo bym martwila sie ze nie bedzie jak wroce ze szpitala i dzwonie wczoraj do faceta a ON do mnie Mowi do tygodnia wiec w poniedzialek lub wtorek a ja wracam daj Boze POniedzialek wtorek oby juz bylo olaboga bd sie tym martwila.chce by bylo juz lozeczko nie bede uczyc spac w lozku lub na rekach.

Tak jak piszesz Elusia przyjdzie pora i bedzie OKi juz malenko zostalo byle nie wten dzien twu twu OBY caluski

ewe udanego świętowania

Elusia no wreszcie doczekałaś się właściwej niani Gratulacje

Tosia już coraz bliżej kurcze, ale się dzieje A potem pewnie zastój będzie dłuższy czas i reszta się posypie

Tosia smacznego i nie stresuj się łóżeczkiem- będzie na pewno na czas
Agusiak trzymam kciuki za wizytę
Idę sobie podrzemać bo dziwnie się czuje