BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 5 miesiąc temu #763518 przez kicia
Oki nie martw się.Już niewiele zostało a po porodzie poczujesz się lepiej.Z ta cesarką to rzeczywiście dziwnie, w sumie dobrze że Mati się przekręcił. Po naturalnym porodzie szybciej dojdziesz do siebie.Mamy termin chyba jakoś tak samo. Ja się też czuję średnio, dzisiaj spałam może ze 4 godziny.Krocze to mnie boli juz od jakiegoś czasu ale brzuch to nie wiem czy mi się opuszcza, może trochę.

Wielomama no to cc już umówiona. Zobaczysz jak będziesz się czuć i może rzeczywiście jedź wcześniej. Dzięki za info o prześwietleniu stawów, spróbuję popytać w swoim szpitalu jak będę w środę.Co do szczepionek to ja się chyba też zdecyduję na bezpłatne, wolę dokupić ewentualnie któreś tych zalecanych.
Co do miejsc w autobusach to też uważam że częściej ustępują mężczyźni. Chociaż znam parę wyjątków. Ja zawsze ustępowałam miejsca ciężarnym, nieważne czy mały czy duży brzuszek. Pamiętam jak wszyscy mężczyźni dookoła dziwnie się wtedy na mnie patrzyli.
Zakrzepica żył to rzeczywiście poważne, szkoda że nikt wcześniej tego nie diagnozował. Oby to nie było to ale sprawdzić trzeba.

Suzi ja też bym chciała żeby Eryk jeszcze posiedział te 3 tyg.Mam jeszcze tyle spraw do załatwienia. Opony na zimowe chciałabym wymienić jeszcze przed porodem...
Współczuję bólów, może rzeczywiście ciężkie jedzenie na noc ci zaszkodziło.Nie denerwuj się tylko a będzie dobrze.

Wredota ja też już nie wiem czy się boję czy nie.Chodzę lekko podenerwowana i chyba jak się zacznie to też tak będzie ale jakieś strachu na razie nie czuję. Będzie co ma być.A będzie dobrze :laugh:

Kasia085 świetna niespodzianka od przyjaciółki. To bardzo miłe jak tak ktoś o nas pamięta :)

JustynaNL biedulko miałam nadzieję że już w domku jesteście. Jaki szybki i łatwy poród tak trudniej po porodzie. Ale na pewno mała szybko dojdzie do siebie i żółtaczka minie. A ty w domu odpoczniesz. Dobrze że ten smoczek teraz inny i mała je bez problemu. Waga musi być chyba powyżej 2500 żeby wypuścili do domu, chyba że się coś zmieniło.

Pani_p nie zazdroszczę parapetówy. Ale dobrze że mąż wysprząta mieszkanie.Przypilnuj go żeby było dokładnie to będziesz miała na dłuższy czas spokój ;)
No i cieszę się że się wam ułożyło. Czasem trzeba szczerze porozmawiać o swoich odczuciach.

NatB niedobrze że choróbsko się rozkręca. Spróbuj brać rutinoscorbin i cholinex, wiem że to są półśrodki ale zawsze lepsze niż nic. Pytałam się ostatnio mojego lekarza co mogę brać bo mnie też pobolewało gardło i pozwolił na te dwa leki.

Ja wczoraj byłam zrobić wymaz, wyniki za tydzień a w środę mam ktg.Myślałam że dzisiaj sobie dłużej poleżę, odpocznę, trochę posprzątam i poprasuję a tu znowu wyprawa mnie czeka. Mąż w pracy na 12 h a ja muszę jechać do teściowej pod Kraków. Trzymamy u niej swoje opony samochodowe, a ja dodatkowo swoje stare felgi.Teraz mam inne i chciałam tamte sprzedać. No i znalazł się kupiec, a później nie bardzo jest kiedy jechać bo teściowa cały tydzień pracuje. Pół dnia z głowy.No i ona będzie musiała sama te felgi wynieść z piwnicy i załadować do auta...Na szczęście to silna kobitka. Mam nadzieję że mi tylko nie będzie marudzić bo ona czarnowidzka jest trochę i maruda. Ale życie ją trochę doświadczyło i może to przez to. Tak w sumie to bardzo ją lubię, nie wtrąca się do naszego życia, pogadać z nią można normalnie, całkiem inteligentna. Ale to też pewnie przez to że mieszkamy osobno, widujemy się od czasu do czasu (mąż dzwoni do niej co kilka dni ale wg mnie to w porządku), poza tym ona ma pracę, zajęcia w domu też nie brakuje.
Musze się zbierać bo umówiłam się z nią na 10h a jeszcze coś muszę zjeść bo kanapki o północy już dawno strawione :)

Miłego dzionka dziewczyny :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #763519 przez pani_p
Dobry:-)

Wielomama
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
narazie uważam na siebie żeby "dokończyć" 37 tydz a później niech się dzieje co chce ;-) (od 37 skonczonego tyg ciąża jest donoszona, tak mi powiedziała polozna i tego się trzymam;-)) no i dopiero w środę mam zajęcia z oddychania więc muszę do nich dotrwać hehe

Nat kurka a leczysz sie domowo? Tzn czosnek, cebula, miód, sok z malin? Mnie to wyleczylo choć trochę to trwało. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Kochana:-*

Hehe a ja jakoś się nie stresuje, staram sie o tym nie myśleć. Za to mój mąż już przeżywa, wczoraj go cały dzień żołądek bolał i koleżanki z pracy się z niego śmiały:-D hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763528 przez wredota1
Hejo! :) Ja dzis zaczelam wspaniale dzien :D
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Teraz jem sniadanie i ruszam na wycieczke po sklepach :) Zachcialo mi sie ciasta-zielonego przekladanca. Do tego zajde po pasek RMUA do pracy bo kto wie, kto wie ;) I przygotuje lozeczko Gabi. Milego dnia kobitki :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763607 przez małopolanka
hej kochane. U mnie wszystko ok. Umówiłam się na USG 19 pazdz dzidzia powinna dotrzymać. Trochę późno ale tylko u tej lekarki jest szansa że dowiem się czegoś konkretnego więc zaryzykowałam tym bardziej że mały rusza się regularnie i dość mocno mnie obija ;-) bolą mnie chyba wszystkie wnętrzności hehe w tym żołądek więc ja już sama nie wiem czy to przez dzidzie czy w dalszym ciągu coś mnie męczy. Muszę cierpliwie czekać do przyszłego tyg i wszystkiego się dowiem. W pon idę na kontrole do GP więc powtórzymy wszystkie badania.

Oki222 kochana chyba powoli ogarnia Cię strach przed porodem. Faktycznie ja tez słyszałam że większość porodów zaczyna się w nocy ale z tym siusianiem to chyba nie jest dobry pomysł żeby trzymać do rana bo możesz się jakiejś infekcji na sam koniec nabawić. Ja też nigdzie nie chce sama się już wypuszczać. Szkoda że te wykłady nie były wcześniej.

wielomama ja mam przeczucie że u Ciebie zacznie się dziać coś wcześniej bo do terminu ceraski jeszcze trochę zostało a jak już brzusze Ci się obniżył to znaczy że Oliwka szykuje może jakąś niespodziankę i wyjdzie wcześniej ;-) wielomama teraz czytam dalsze posty i widzę że przyspieszyła się wizyta w szpitalu. Oby z tą noga nie było nic poważnego ale faktycznie niepokojące jest to że tak puchnie.Dobrze że się Tobą zajmą.

wredota jak możesz to wrzuć nam te zdjęcia na fb jak Ci się brzuszek obniżył bo jestem ciekawa czy ja u siebie zauważę taką zmianę. Dobrze że na razie się nie stresujesz i jesteś spokojna.

Kasia085 taka koleżanka to prawdziwy skarb ależ to miło z jej strony ;-)piękny gest ;-)

kaśkus moja siostra ma całą listę tych szczepień co i w którym mies. Szczerze jeszcze o tym nie myślałam bo ja za bardzo też nie będę kombinować. Jak będę u niej w odwiedzinach to popatrze na te szczepionki.

JustynaNl przykro że pobyt w szpitalu trochę Wam się przedłużył. Całe szczęście że mała zaczyna jeść. Obyście szybko były w domku.

PaniP współczuje Ci tej parapetówki. My nie robiliśmy żadnej imprezy jak się przeprowadzaliśmy bo mój mąż nie pije alkoholu a wiadomo że dla znajomych udana impreza to taka gdzie można się porządnie opić ;-) więc jakoś tak głupio a poza tym ja tez miałam sporo pracy przy przeprowadzce więc przygotowywać to wszystko było już ponad moje siły. Ci co chcieli przychodzili na chwilke na kawę zobaczyć mieszkanie i tyle. Pępkówki też nie planujemy ;-)

NatB kurcze że też teraz Cię to paskudztwo dopadło... trzymaj się dzielnie i nie daj się!! Dobrze że w pon masz wizytę. Oby coś poradzili na to przeziębienie.

kicia no to Cię wyprawa czeka ;-/ jedz ostrożnie

PaniP super że sytuacja z mężem się poprawiła ;-) może teraz już nie będzie się bał skoro widział że nic złego się nie dzieje a i Wy czujecie się lepiej ;-)

Wredota u Ciebie widzę też się działo ;-) My mieliśmy przerwę prawie 2 tyg bo chciałam poczekać do 37 tyg ale guzik z tego wyszło haha już nie dało się wytrzymać a na dodatek zamiast teraz się uspokoić to apetyt jeszcze większy. Ja już nie wiem sama czy kierowac się rozsądkiem i wstrzymać żeby wcześniej nie urodzić czy słuchac organizmu i szaleć...

Nam dzisiaj szykuje się po raz kolejny pracowity weekend bo musimy zrobić to wszystko czego nie udało się zrobić w tamtym z powodu mojego samopoczucia. Tak więc duże zakupy (zrobimy zapasy żeby potem był spokój ) i jak damy radę to przygotujemy jakies potrawy do zamrożenia (podejście drugie bo jak już pisałam te które zrobiłam zostały już zjedzone ;-)) mam nadzieję że się wyrobimy z tym i będziemy mieć z głowy.

Trzymajcie się kobietki. Miłego weekendu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763609 przez kasia085
Wredota oj wyżyj się, wyżyj bp niedługo to już zapomnisz o tym na 6 tygodni :blink:

Pani p dobrze że humorek się polepszył. Nie ma to jak dobre samopoczucie.

Nat B właśnie też miałam napisać czy próbowałaś jakiś metod naturalnych? Gardło płucz solą mi pomagało.

Wielomama trzymam kciuki żeby to nie była zakrzepica. Jak dziewczyny nie napiszą nam co się z Tobą dzieje to będę się przeokrótnie denerwować. Trzymam kciuki za Was. Może Oliwcia jednak wyjdzie przed 20.

Justynka jeszcze tylko troszkę i napewno już będziecie w domku. Zosia urodziła się jednak wcześniej i musza ją dobrze przygotować do życia na zewnątrz. Te badania, naświetlania itp. są na pewno konieczne. Ale zobaczysz że wszystko będzie dobrze. My dopiero będziemy przeżywać swoje porody a Twoja Zosieńka będzie już dużą i silna kobitką. Najgorszy ten pobyt w szpitalu bo to może dołować. Ale coś czuję że po weekendzie będziecie już w domku.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763632 przez agnieszkazst
czesc Kochane :)

po pierwsze, przypomnę to co napisała Wielomama - TO BARDZO WAŻNE. Z tym prześwietleniem bioderek. Koniecznie trzeba to zrobic do 6 tyg. życia Maleństw. Jak się da to najlepiej zarejestrowac Nasze Skarby w poradni u ortopedy jeszcze przed narodzinami, no ale nie zawsze chcą przed narodzinami rejestrowac, to wtedy Tatuś niech leci dzień - dwa dni po narodzinach. Bo często sporo się czeka i można do 6 tyg. nie zdążyc :/ a wtedy zostaje tylko prywatnie.

Ja byłam w czwartek w szpitalu w którym będę rodzic na "wycieczce" :) jestem mega pozytywnie zaskoczona. Warunki naprawdę niezłe, nie spodziewałam się że będzie tak dobrze. Wiecie, jak tam byłam to..... już nie mogłam się doczekac kiedy tam trafie i już z Mężem urodzimy :D No ale niech jeszcze Synek z tydzień - dwa w Mamusi posiedzi ;)

JustynaNL już wyszła ze szpitala, teraz Zosieńka pozna trochę świata :)

Kasia085 świetna niespodzianka od przyjaciółki - to się nazywa przyjaźń :)

Pani_p super że parapetówa minęła ok, to najważniejsze że dobrze się czułaś :*

Wredota hihihi no to się działo :D

Małopolanka super że udało się z zapisem na to USG - to już niedługo. Mój Maluszek też się rozpycha moooocno, śmieję się że akrobata z niego niezły, bo miejsca ma mało, ale rozciągac się lubi :) Nasze Ukochane Maleństwa..... :) A co do "innej" kwestii ;) to szalec, szalec, bo po porodzie to będzie przymusowa dłuższa przerwa - zanim dojdziemy do siebie trochę czasu minie, więc teraz... ;) ;)

Pięknego dnia dla wszystkich Kochane!! :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #763749 przez wielomama
Helo, ja jak zwykle wróciłam do domu i raczej na 100% przed 29 tam nie pojadę znowu do szpitala. Napiszę resztę wieczorem.

Byliśmy w szpitalu około 11. Po 20 minutach przyszła mnie pielęgniarka zarejestrować, później od razu lekarz zbadać. Lekarz badał mnie ten sam, który ostatnio. Dziś robił wszystko dość szybko, ponieważ 2 pacjentki rodziły. Szyjki nie zbadał mi, ponieważ robi się to jako usg dopochwowo a już chyba nie miał czasu, rozwarcia nie ma, wszystko bardzo nisko ułożone. Najzabawniejsze to to, że 3 tyg temu ten sam lekarz stwierdził, że Oliwcia waży prawie 2200, teraz w poniedziałek ważyła 2758 a dzisiaj!!! 2360 !!! hellow coś nie bardzo. Wydaje mi się tak dlatego, że te babki rodziły i wszystko robił byle jak. Tak więc o prawdziwej wadze przekonam się po porodzie. Stwierdził, że wód wcale nie jest tak mało a i łożysko jeszcze ok, a nie tak jak powiedziała moja gin. Tak więc totalnie zgłupiałam i nie wiem komu wierzyć. Na szczęście miałam zrobione mnóstwo badań i na krzepnięcie, sód, potas, na stan zapalny, mocz i wszystkie inne. Później musieliśmy jeszcze 2 h czekać na niego i moje wyniki. Lekarz odbierał poród i dodatkowo zrobił cc. Nawet zbadali mi cukier i czy nie mam zatrucia ciążowego. Na koniec wysłał mnie na odział chirurgii, żeby zobaczyć tą stopę i zrobili ktg. Wszystko idealnie. Diagnoza jest taka, że to już 3 ciąża, więc wszystko jest osłabione a odpoczynku mało, co jest dla nich zrozumiałe mając 2 dzieci. Ortopeda i chirurg stwierdzili, że mam ukryte na razie skłonności do niewydolności żylnej, które raczej będą się nasilały z wiekiem z powodu chorób żylnych moich babć i dziadków-dziedziczenie niestety.
Tak więc muszę to przetrwać, wytrzymać jeszcze te 17 dni, bo nie ma innej rady. A ja już nie będę nic kombinowała. Naprawdę nic się nie zapowiada na wcześniejszy poród.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763943 przez nefretete666
hej dziewczyny Wielomama- co do stopnia dojrzalosci lozyska to normalne w tym tygodniu ciazy pamietam w 1 ciazy mialam takie lozysko w 35tyg urodzilam w 42 i nic synkowi nie bylo takze nie potzrebnie sie tym martwisz,moim zdaniem twoja lekarka wie co robi ustalajac ci ten termin na 29 tym bardziej ze Oliwka jest malutka lepiej niech posiedzi w brzuszku i podrosnie troche niz pozniej mial bys miec problemy zwiazane z niska masa urodzeniowa.Natb kuruj sie kochana wiem co przezywasz ja tez jakis miesiac temu bylam mocno przeziebiona pilam wtedy syropek prenalen dla ciezarnych a kaszel nie przeszedl do tej pory niestety-u lekazra bylam i twierdzi ze wszytsko ok.Agnieszka super ze szpital ci sie podoba i jestes mile zaskoczona na pewno bedzie ci sie fajnie tam rodzic.Małopolanka twoje zmartwienia niedlugo minal jak zbada cie w koncu normalny lekarz:)Panip fajnie czytac ze z mezem lepiej oby tak dalej.Wredota pochwal sie lozeczkiem.
U mnie wszytsko ok w poniedzialek mama wysle mi paczke z Polski z ubrankami,karuzela, monitorem oddechu i malymi zakupami z apteki ciesze sie bo ubranka poprane i porasowane takze bedzie mniej roboty:) A sama mama bedzie u mnei 25 pazdziernika takze pomoze mi przy synku a pozniej przy drugim jak sie urodzi.Milego weekendu kochane:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763972 przez natB
wielomama pozostaje Ci chyba tylko czekac :(, chociaz te wszystkie rozbieznosci sa strasznie dziwne :/. Totalnie brak mi slow. Nie stresuj sie za bardzo, wypoczywaj a koniec pazdziernika juz niedlugo, wiec szybko zleci :)

Nefretete no wlasnie do lekarza ide jutro, wczoraj odwiedzilam apteke, ale nic mi nie chcieli sprzedac oprocz jakis kolejnych suplementow diety w postaci tabletek prenatal grip z witaminami, a ze ja juz biore femibion to sie nie zdecydowalam. Na czosnek kochane i cebule nie zdecyduje sie, bo wymioty mi powrocily i nie bylabym w stanie nic przelknac i chyba 3/4 dnia spedzalabym nad kibelkiem. :P

Wczoraj mialam bardzo udany dzien, bo wieczorem po urodzinach mojej Mamy moj S. zabral mnie do kina na Walese :) polecam. A tak zaczynam odczuwac jakies skurcze, wczoraj znowu czulam malego nisko i tak, jak do rana myslalam, ze porod daleko to tak wieczorem sie zeschizowalam :P.

Dorwe potem laptopa to Wam odpisze :) cmok :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763986 przez kicia
Małopolanka zapasy się przydadzą na pewno. Ja już trochę porobiłam jedzonka i zamroziłam. Mam mięsożercę w domu więc trzeba było coś wykombinować. Jeszcze ewentualnie jakieś zakupy żeby codziennie do sklepu nie latać.

Wielomama miałaś chyba rzetelne badania, no w końcu "od stóp do głów" jak to mówią. Dobrze że to nie zakrzepica, ale skłonności niestety są.Kurczę ja nawet żylaków nie mam. Teraz jak już wszystko zdiagnozowali to chyba ten termin cc się utrzyma, a jak piszesz że nie ma sensu przyśpieszać to tak będzie lepiej. Czekamy razem z tobą :)

Nefretete dobrze że będziesz miała pomoc po porodzie. Najlepsza własna mama :) Ja też już mam prawie wszystko poprane i poprasowane. Został tylko polarkowy kombinezon który mi przyszedł ostatnio.

NatB spróbuj płukać gardło solą, amolem albo rumiankiem, dobre są też inhalacje z amolu albo olejku sosnowego. Wczorajszy wieczór to już chyba ostatni taki przed porodem, też myślę żeby się do kina wybrać ale nie wiem czy wysiedzę. Byliśmy z miesiąc temu ale już było mi niewygodnie. Może zrobimy sobie kino domowe, nawet z popcornem.

Wczoraj załatwiłam wszystko z teściową dość szybko i wróciłam do domu. Zabrałam się oczywiście za sprzątanie bo koty się po kątach zaczęły panoszyć a potem wyprasowałam resztę ubranek. Prawie do 19 mi zeszło, byłam tak wykończona i plecy mnie bolały, że jak mąż wrócił z pracy to poszliśmy zaraz spać.Ale się wyspałam wreszcie bo ostatniej nocy nie bardzo mogłam spać.
Dzisiaj chcę dopakować ubranka dla synka do szpitala i przejrzeć jeszcze raz torbę czy na pewno mam wszystko. A wieczorem jak mąż do pracy pójdzie na noc to może wpadnie moja koleżanka ze swoim nowopoślubionym (poznam go wreszcie). Mieszkają dosłownie blok dalej, można w kapciach przelecieć że tak powiem, a jeszcze się nie widzieliśmy odkąd tu mieszkamy (czyli prawie pół roku). Trochę czasu nie było bo urządzanie mieszkania, moja ciąża, potem wakacje... Najgorsze jest to że jak ja miałam czas to znowu oni nie mięli i tak w kółko. Pogoda dzisiaj nie bardzo zachęcająca więc siedzę w domu ale może chociaż po jakieś ciastka wyskoczę żeby samą kawą albo herbatą ich nie uraczyć :laugh: A jakby chcieli to nawet wino się w domu znajdzie.

Aha jeszcze mi się przypomniało, że jak byłam wczoraj u teściowej to ona mnie zobaczyła, tak spojrzała i mówi, że już mi się brzuszek obniżył :cheer: Widziała mnie chyba ze 3-4 tyg. temu więc ma porównanie. Hmmm wolałabym żeby synek wytrzymał jeszcze te 3 tygodnie i nie chciał wychodzić wcześniej. Chociaż z drugiej strony fajnie by było nie czuć się jak słoniątko z połamaną miednicą i chorym pęcherzem :laugh: Ale wolę poczekać.Jeszcze wanienkę musimy kupić w tym tygodniu, hi hi, bo tak przekładamy ciągle i w końcu D. będzie musiał sam jechać jak będę w szpitalu. Dzisiaj powinnam zaczynać 38 tydzień.
Miłej niedzieli Wam życzę :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #764057 przez pani_p
Hejo:-)

Wielomama skoro wyniki są dobre to nie martw się Kochana. Do końca października już niedaleko:-)

Parapetowa się udała:-) fajnie było, dziewczyny się zachwycały ruchami małej w brzuchu, chłopaki sobie pogadali, się usmialam co nie miara:-) całe szczęście goście kulturalni nie siedzieli do rana więc nawet się bardzo nie zmeczylam:-) wspaniałe prezenty dostaliśmy a spodziewałam się raczej jakiś drobnych upominków :-)

U mnie dzisiaj piekna pogoda więc wybraliśmy się z mężem w góry :-) ostatni moment żeby jeszcze pobyc we dwoje :-)

Buziakuje Was wszystkie :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #764074 przez małopolanka
hej kochane ;-)

wielomama z tymi lekarzami to można oszaleć.Ja nie cierpię jak ktoś mnie przyjmuje w pośpiechu bo wtedy to można wiele rzeczy przeoczyć i w sumie wychodzi tak że guzik wiemy po wizycie.Ja wiem że to Twoja 3 ciąża ale nie można tym tłumaczyć wszystkiego. Z tą wagą Oliwki to też jaja więc albo pośpiech za tym stoi albo jakiś wadliwy sprzęt mają. Chyba nam wszystkim pozostaje tylko czekać aż dzidziusie się szczęśliwie urodzą. Na szczęście już nie dużo zostało.

Pani P super że parapetówka się udała. Podziwiam że masz siłe chodzić po górach!! haha ja już całkowicie odpadłam i zrezygnowałam z takich przyjemności.

NatB ja też mam momenty że małego czuje bardzo nisko ale jak odpocznę to wszystko wraca do normy. Ciekawe kiedy te nasze dzidziusie zdecydują się przyjść na świat haha super że miałaś taki udany dzień ;-) każdej z nas przyda się trochę relaksu. Napisz jak tam sytuacja z ulubiona szwagierką i jak tam remoncik?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #764100 przez natB
Pani_P super, że domówka się udała :D, my dzisiaj mieliśmy mieć gości, ale całe szczęście lub nieszczęście :P są chorzy i nie przyjeżdżają heh :P... Pochwal się co dostaliście kochana ?:):)... ze spacerów korzystajcie, bo z Zuzią to tylko z wózkiem :D

Kicia Ty już w sumie porodem nie masz, co się stresować, bo zaczęłaś 38 tydzień :), więc nawet, jakby maluch nie chciał siedzieć to na pewno urodzi się zdrów, jak ryba :D
Ja dalej coś czuję, że mi się brzuch nie obniży, bo i tak mam dość nisko, jak siadam czuję go na kolanach, a tak to nie wiem, chyba musiałabym go czuć na stopach hah :D
Co do kina, to fakt ciężko było usiedzieć :P, co chwile pić mi się chciało, w sumie nie przemyśleliśmy wyboru miejsc, bo wybraliśmy na środku, więc jakby zachciało mi się siusiu to bym musiała latać z tym bebzolkiem i cisnąć się między ludźmi :P
Cieszę się, że udało nam się zaliczyć wypad, aczkolwiek odkąd nie jestem studentką kino mega drogo wychodzi i stwierdziliśmy, że wolimy chodzić do teatru z tą cenę, a filmy oglądać albo w tv na canal+ albo w internecie :)... kolejny wypad po urodzeniu Władka -> teatr :D


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tak się jeszcze zastanawiam, co zrobić jeszcze przed urodzeniem Władka :D... pojechałabym za 2 tygodnie do Poznania z moim S. jak będzie miał zjazd na uczelni, a ja wyskoczyłabym na zakupy z Mamą, ale nie wiem, czy dam radę... w końcu to będzie 2 tyg. przed terminem hm


A jutro mam wizytę :D :D :D[/b] punktualnie o 11:40, więc 3majcie mocno kciuki :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #764263 przez [email protected]
hej
ja jutro ide na jedne badania i wtorek na wizytę u gin ciekawe co powie a potem w czwartek następna wizyta u endokrynolog mam nadzieje ze tsh jest w normie
Moj Michałek po prostu wieczorem szaleje nie da nawet usiąść ani leżeć.
moje dziecko starsze ostatnio jest takie dobre i grzeczne ze nie poznaje ciagle sie pyta jak malutkie sie czuje itp

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #764318 przez majeczka22
TABELKA DLA PRZYPOMNIENIA:






PS.EWENTUALNE ZMIANY PROSZĘ KIEROWAĆ NA PRIV :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl