BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 5 miesiąc temu #763019 przez wielomama
kasiu dostałam i już dawno odpowiedziałam to sprawdź.....i nawet mnie nie strasz, że nie doszła, bo się rozpisałam, że hej

Co do stawów biodrowych to przepraszam bardzo, ale wolę skopiować link niż sama pisać, bo obawiam się, że mogłabym coś przekręcić. W każdym razie badanie bardzo ważne i obowiązkowe
www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dzie...ia-pod-kontrola.html

kaśkuś czyli ft3 i ft4 rozumiem zrobione a to usg tarczycy to kiedy było?

Mnie właśnie też lekarka powiedziała, że pomimo cc to te wszystkie objawy i ćwiczenia macicy są bardzo ważne, żeby chociaż troszkę dziecko i swój organizm nastawić na naturę, a nie tylko od razu kroplówa, hormony i cięcie a dziecko i ja w wielkim szoku.
Oczywiście wersji, że w przyszły piątek jadę do szpitala nadal się trzymam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763056 przez kasia085
Wielomama no to ładnie - nastraszę Cię. Nic nie dostałam. Ale może ta poczta działa z jakimś opóźnieniem i jeszcze dojdzie. Mam nadzieję.....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763069 przez wielomama
No to trudno kasiu, wieczorem jeszcze raz napiszę. Po prostu chyba nie przysisłam tam gdzie trzeba, bo wiesz jak się nie śpi od 4-tej to różnie bywa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763072 przez kasia085
A może zapisało Ci się w wysłanych- tak przez przypadek:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763104 przez JustynaNL
Muszę Was zasmucić lub rozczarować. Czytam Was na bieżąco tylko czasu, sił i ochoty brak. Jesteśmy jeszcze w szpitalu bo Mala spadla na wadze (jak reszta dzieci z sali... I to mniejszych od Niej) i jeszcze złapała silniejsza żółtaczkę wiec Ją naświetlamy. Ogólnie nie byłoby aż tak zle gdyby nie to, ze załapałam się na dyżur w szpitalu, którym nie chciałam rodzic i się nie dziwie opinii o nim. Sale wiecznie zapełnione, piec łóżek w każdej wiec i wypocząć się nie da. Polozne z laska pomagają w karmieniu, zawijaniu nie mówiąc juz o tym, ze dzieciaczki są naświetlane przy łóżku mamy i to Ona cały czas ma doglądać czy dziecko nie ściąga okularków. Z racji tego nie spie juz trzecia noc, karmie Mala na sile lub pielęgniarki dokarmiaja. Mam ściągać i dawać z butli żeby byli wiadomo ile zjada. Teraz jeszcze monitorują jej serduszko bo lekarce się wydawało przy badaniu echa, ze czasami wolniej bije. Po pierwszej obserwacji nic nie znaleźli. Dzisiaj była u mnie Cora (na korytarzu bo tu zakaz odwiedzin) i niestety mało się nie rozpłakała, ciągle u Taty na rękach była. Wiem, że jak wrócę do domu to wszystko wróci do normy, ale humoru to nie poprawia. I tak tkwimy w czterech ścianach i czekamy aż ktoś łaskawie nas poinformuje o wynikach badan na ktore co i rusz biorą dzieci

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763148 przez wielomama
kasia niestety nie jest zapisane w wysłanych, więc musiałam wcisnąć coś innego.

Justyna no ciężki teraz jest czas dla was na początek, bo mimo wszystko zawsze pobyt w szpitalu jest męczący. Faktycznie 5 pacjentek to dla mnie za dużo. Faktycznie z twoich relacji dostrzegam brak pomocy i opieki. Mam nadzieję, że w końcu usłyszysz magiczne słowo "wychodzicie do domu". Życzę Zosieńce szybkiego przybierania na wadze i pozbycia się żółtaczki a tobie w końcu wypoczynku i aby nie pojawił się baby blues, bo ja np. mam do tego tendencję. Pewnie męczące jest to odciąganie pokarmu. Buziaczki...

U mnie niestety nastały zmiany. Jutro jadę do szpitala raniutko, ale tak na spokojnie dziewczyny, bez paniki...Nie ma żadnych objawów, nie rodzę. Po prostu nie dawała mi spokoju ta moja ciągle puchnąca noga i zadzwoniłam na oddział. Niestety usłyszałam coś o czym nie miałam pojęcia. Mianowicie, że jest to bardzo poważna sprawa i niebezpieczne, ponieważ może to być zakrzepica żył, jeśli tylko jedna noga jest spuchnięta. No to jedziemy jutro....i tak całkiem na poważnie zacznę ich namawiać na cc, bo zaczynam się bać o siebie....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763160 przez kaśkus
Wielomama, usg tarczycy nikt mi tutaj nie robił i chyba mogę tylko pomarzyć, że coś takiego się stanie. Jedyne, o czym oni tu mówią, to tomografia głowy, którą chcą przeprowadzić po porodzie, bo teraz może zaszkodzić dzieciątku. Lekarz, który mnie badał, w ogóle nie wspominał nic o tym, że może być to problem z tarczycą, tylko od razu, że z przysadką mózgową.

Wielomama, dobrze, że zadzwoniłaś do szpitala i jedziesz tam jutro. Oby wszystko było dobrze.

Justyna, biedne jesteście. Już myślałam, że napiszesz dzisiaj "my już w domu". :( Pobyt w szpitalu to nic przyjemnego, a jeszcze 5 kobiet z Tobą na sali i brak pomocy od strony personelu. Będę trzymać kciuki, żeby mała przybrała na wadze i dzielnie poradziła sobie z żółtaczką.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763174 przez wielomama
kaśkuś no dobrze, że będziesz miała tomografię, ale fajnie gdyby zaczęli od zwykłego usg...i nie głowy....tylko tarczycy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763208 przez suzi001
Hej kochane :)

Wielomama dobrze ze zadzwoniłas i dobrze ze jedziesz jutro,zawsze lepiej miec pod ręka opiekę i namawiaj na wcześniejsza cc nie warto ryzykować zdrowiem swoim i dziecka.bedzie dobrze napewno jeszcze tylko troszke i juz będziecie razem :)

Kaskus ja dzisiaj tez miałam koszmarna noc :( od 4 do 6 bolal mnie brzuch ale to bardzo :( wzięłam nospe polezalam chwilke i zasnelam pózniej jeszcze mnie cmilo ale po jakimś czasie ustalo..jak to była tylko namiastka a nie wiedziałam co mam zrobic oddychalam,chodziłam,siedzialam,pare razy byłam w ubikacji zobaczyć czy wszycho gra itp wkoncu bol sie zmniejszal i sie polozylam masakra jakaś..myśle ze tez smażone placki na noc mi wyszły bo miałam chętke..

Justyna chyba w każdym publicznym szpitalu jest taka średnia opieka,a nawet jej nie ma..Zosia wyjdzie z zoltaczki te naswietlania dużo dają Moja znajoma miała przypadek taki ze dziecko tez leżało z silna zoltaczka a mogłaby tego uniknąć jesliby wcześniej podała gr krwi męża chyba to nie chodziło o jakiś konflikt ser tylko jeszcze cos innego,ale malutka polezala z pare dni w szpitalu i ja puścili takze nie martw sie Zosia bedzie zdrowa jak rybcia :D życzę wam zdroweczka i obyscie szybciutko do domku wyszły :* ucaluj slicznotke

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #763263 przez wredota1
Mąż ustawił mi suwaczek :lol: , ale nie wiemy czy dobrze to zostało zrobione :) Zmieniliśmy to w edycji profilu, w zakładce "podpis". W takim razie suwaczek będzie zmieniał się codziennie automatycznie czy będę musiała go zmieniać sama?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763290 przez JustynaNL
Żółtaczki nie ma niby silnej, ale podwyzszona. Jeszcze dzisiaj Ją trochę naswietle i jutro zrobią wyniki. Niestety na wadze jej jeszcze trochę ubywa wiec raczej weekend w szpitalu. I problem z jedzeniem rozwiązany, Mala jadła długo bo nie pasował jej smoczek. Dlatego się denerwowała, karmienie trwało, nie zjadała wszystkiego i nie przybierała. Teraz mamy inny smoczek i mleko znika w mgnieniu oka. Oby waga szła do góry :) i dało się trochę spać :) to będzie dobrze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763304 przez kaśkus
wredota, no, wreszcie jest suwaczek! :D Zmienia się automatycznie, więc nic nie musisz z nim robić. Teraz dopiero widzę, jak mało Ci zostało czasu do porodu. :D

Justyna, uff...dobrze, że zauważyliście problem ze smoczkiem. Mam nadzieję, że teraz waga małej będzie rosła i rosła.

suzi, widzę, że też miałaś przeboje nocne. Ja właśnie wzięłam magnez, bo cały dzień takie małe skurcze mam. Może to przez niedobór, bo od kilku dni nie biorę suplementu dla kobiet w ciąży. Jutro będę musiała się w niego zaopatrzyć. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763438 przez pani_p
Dobry wieczór :-)

Wielomama no i dobrze, że jedziesz. Zobaczą tą Twoją nóżke a może i malutką szybciej na świat sprowadza :-) będę czekać na jakieś wiadomości :-)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Suzi uuu boroczka :kiss: ja odczuwam jakieś bóle w nocy, ale jeszcze mo to bardzo nie dokucza i śpię normalnie.

Justyna nie zazdroszczę przełożonego pobytu w szpitalu. Niestety tak czasem z tą żółtaczką jest, ze trzeba wprowadzić naswietlanie. Mam nadzieję, że juz niedługo wyjdziecie :-)

Mnie to się dzisiaj brzunio spina co jakiś czas, ale nie jest to bolesne. I właśnie siew tak zastanawiam, jak to będą porodowe bóle to one od początku bolą? Bo, że się nasilają to niby wiem. Ciekawe czy się kapnę:-)
Jutro ta nieszczęsna parapetowa... Ale juz mam wszystko gotowe, na mężu spoczywa obowiązek sprzątnięcie chałupy :-D tylko to siedzenie z ludzmi, na samą myśl czuję się zmęczona ;-)

Buziakuje Was mocno:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763452 przez wielomama
pani_p
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jakbym nie wróciła do domu to będę pisała do cortezi i Agnieszki, ale one raczej nie często są na forum.

Naprawdę kapniesz się, że to bóle, bo zazwyczaj i tak kobiety za wcześnie przyjeżdżają do szpitala. Ja to w ogóle panikara, bo dla mnie te skurcze, które miałam to już wystarczą, żeby jechać, tyle, że wiadomo inna melodia, bo się boję, że za bardzo się rozkręci i nie przygotują mnie tak jak należy do cc.

Imprezy bardzo współczuję....bo ja w chwili obecnej nawet nie miałabym ochoty iść z mężem do kina czy restauracji już nie mówiąc o organizowaniu imprezki.

Dziewczyny widzę, że macie coraz więcej objawów na poważnie. No ciekawe która następna?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #763504 przez natB
ja tak tylko tutaj na chwile, od poczatku tygodnia niestety kaszel i bol gardla sie nasilil :(. w poniedzialek mam na szczescie wizyte i mam nadzieje, ze do tego czasu nie dostane temperatury :(. musze jechac dzisiaj do apteki, albo wysle meza, bo tantumverde w ogole nie pomaga :(. Czuje sie na prawde fatalnie, a nie chce Malemu zaszkodzic :(.

Odezwe sie po poniedzialku, milego wknd ciezarowki :*:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl