Listopadówki 2013

Witam z rana

Powiedzcie mi czy Waszym faceta tez odbija?moj od 2 dni oddzywa sie do mnie widze jak musi odpowiedziec a tak trakruje mnie jak powietrze:(((Wczoraj wyszedl w pizdu wrocil po 19 wypity i poszedl spac:( dzis wyszedl bez slowa:(((

A ja biedna nie spalam do 3 glowa mi peka i chyba goraczke mam:(a nawet nie zapytal jak sie czuje::

Gravity a wczesniej nigdy tak nie wychodzil?Ja bym sie wkurzyla wraca wypity a jak bys zaczela rodzic to co wtedy? Moj odmawia kolegom picia juz od jakiegos zcasu bo mowi ze musi byc trzezwy w razie czego.A co do twoich upalwow to normalne na tym etapie puki nie ma krwi lub wydzielina nie ejst zielona bardz nie ma dziwnego zapachu.Jesli chodzi o monitory oddechu to ja tez mam i bardzo sie ciesze bo pozniej nie trzeba sprawdzac co 5 min co z dzidziusiem jak dziwnie oddyccha w nocy a jest to normalne po porodzie bo dzieci nie zawsze ladnie sie oczyszcza i potrafi im charczec.Justynka super ze nie musicie zostawac w szpitalu,Natb super ze w koncu remoncik mozesz zaczac:),teraz musze was doczytac kochane bo mam male zaleglosci takze przepraszam ze nie odpisalam wszytskim

hej dziewczynki
sory ze sie tak wetne ale chcialam zasiegnac poraqdy bo wy teraz na tym etapie:)

jak to wyglada z tym rocznym macierzynskim?jakie papiery trzeba samemu zalatwic bo podobno w pracy trzeba wczesniej zglosic ze taka opcje sie chce wybrac.oni powinni miec jakies gotowe forlumarze czy samemu sie pisze jakis wniosek o taki macierzynski? napiszcie jak to u was wyglada?

Laseczki bardzo wam dziękuję, że znowu wczoraj zauważyłyście moje żale i nie zostawiłyście mnie samej. Poodpisuję Wam później, bo na razie nie umiem się skoncentrować. Od 2 miesięcy jest remont w mieszkaniu obok, bo nowi się wprowadzają i od 7 do 15 wiercenie i trzaskanie. Nic nie da się zrobić bo to normalne godziny. Do tej pory naprawdę byłam spokojna, ale widzę, że przez te hałasy jestem coraz bardziej rozdrażniona, bo to tak jakbym była cały czas zmęczona, bo nie słyszę swoich myśli i nie możemy nawet z dziećmi normalnie rozmawiać.

Weszłam tylko nie mogłam zostawić Gravity, skoro problem nie jest mi obcy.
Wy bardzo dziwiłyście się jak narzekałam na D. Niestety kochane wierzcie albo i nie ale zobaczycie, że wasi panowie jeszcze nie raz będą was bardzo wk...... To są cały czas debilne dzieci, samoluby z reguły. Są wyjątki, bo nawet jak niektóre z was opisują to już widać dojrzałość i to, że pan czuje się naprawdę odpowiedzialny. Co nie znaczy, że nie zmieni się (wiadomo człowiek nie przewidzi). Generalnie faceci mają ogromny problem, żeby podołać tym wszystkim obowiązkom, które my wykonujemy i mają problemy ze zmianami. Gravity dla większości facetów ciąża to już jest wielka zmiana, szczególnie jeśli jest się dzieciuchem...no cóż partnerka obolała, nie zawsze jest dobry sex i nie jest na każde zawołanie.... to dołujące dla samca. Kochana teraz naprawdę nie warto jest się nim przejmować, bo taka jest prawda, że ten twój samiec psuje ci ostatnie dni ciąży. Ja tak miałam przy pierwszym dziecku. Wiadomo to jedyne co możesz zrobić to powiedzieć mu to i powiedzieć jak bardzo cię rani innego pomysły nie mam...bo to osły uparte. Sprawa tak wygląda, że może tak zostać, ale jest ogromne prawdopodobieństwo, że po porodzie obudzi się i wszystko będzie idealnie. Tylko jestem ciekawa dlaczego on tak postępuje? co się zmieniło? Zupełnie było inaczej u mnie, bo jak go poznałam to był hulajdusza......a zmienił się jak Wiki miała dopiero 6 miesięcy(zmienił to znaczy 0 alkoholu i kolegów oraz przychodzenie na czas do domu), bo wiadomo lenistwo i upartość zostało. Ja ci życzę z całego serca, że by ten Twój pan zmądrzał a Tobie poprawił się nastrój, bo ja zawsze stoję po stronie kobiet!!!!!!

Gravity,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wielomama, remont sąsiadów trwa już 2 miesiące?! Co oni tam robią? Ile można tak wiercić i stukać i pukać dzień w dzień? Najgorsze jest to, że właściwie nic nie możesz z tym zrobić, bo poza czasem ciszy nocnej mogą sobie pozwolić na takie hałasy. :/ Wracając do Twoich ciężkich chwil ostatnimi czasy, pamiętaj, że jesteś super mamą i silną kobietką. Gdyby tak nie było, Twoje córki nie byłyby takie kochane i zatroskane o Ciebie. One mają to po Tobie. Z trzecim dzieciątkiem poradzisz sobie rewelacyjnie. Wiadomo, że czasem przychodzi zwątpienie i brak wiary we własne możliwości. To normalne. Ale właśnie wtedy warto pomyśleć o tym, czego już dokonałaś, a wiem, że wykonałaś dobrą robotę.

kurcze kobietki ale macie przeboje z tymi swoimi facetami moj na szcescie jest duzo starszy i nigdy mi nie odwalal takich akcji ze lazil po kolegach i pil czy mi nic nie pomagal w domu,wiadomo ma swoje wady i tez mnie wkurza czesto ale zawzse jak go ochrzanie to sie poprawia,Gravity a moze twoj facet troszke przestraszyl sie odpowiedzialnosci za dziecko i ciebie?wydaje mi sie ze tak moze byc szczegolnie krotko przed porodem,a ile w ogole twoj facet ma lat?Kurcze wielomama ty juz masz 11 dni do porodu ale to szybko zlecialo, nie dziwie ci sie ze sie denerwujesz ja mam jedno dziecko an glowie i tez martwie sie jak dam rade.a nie mowilam wam bylam w szpitalu usg oczywiscie nie zrobili i kazali rodzic naturalnie, wkurzylam sie tylko tym ich podejsciem no ale co zrobic...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gravity kochana ja nic Tobie innego nie poradze, jak przycisnac go do krzesla i pogadac, co go boli... bo ewidentnie jest cos na rzeczy :/... Powiedz mu, ze potrzebujesz teraz wsparcia, faceta z jajami, a nie dziecka kolejnego... w ogole sam powinien to zrozumiec... 3maj sie dzielnie i nie zalamuj sie kochana :*:*

Cześć dziewczynki!
Już myślałam że ktoś nam się narodził bo wchodzę, a tu od wczoraj 30 postów nieprzeczytanych. A tu po prostu taki ruch u nas zapanował Na początek opiszę Wam mój sen - straszny był. Śniło mi się ze w naszym akwarium rybka urodziła jakieś poczwarki a z nich zaczęły się wykształcać małe dzieci, takie wielkości malutkich rybek i ja nie wiedziałam co z tym robić i mój M. zaczął je wyławiać i ...... nie napiszę co dalej bo to było straszne. Obudziłam się cała zalana potem i siarą Jakaś masakra dosłownie. Chyba już mi się w głowie przewraca. Za to mój M. po przebudzeniu mówi, ale miałem świetny sen szkoda że ten budzik zadzwonił. Śnił mi się Jasio i był taki śliczniusi i nosiłem go na rękach a on tylko u mnie nie płakał. Chyba już oboje nieźle to przeżywamy. Tylko szkoda że ja nie mam takich pięknych snów jak on.

Z góry przepraszam jak komuś nie odpiszę, ale tyle tych postów że zapomniałam juz początkowe:-)

Wielomamato jest zupełnie normalne że masz chwile zwątpienia we własne możliwości i załamania. Zobacz zdarza się to też nam, dziewczynom które czekają na pierwsze dziecko. A u Ciebie - będziesz mamą trójki dzieci i jesteś w stanie wszystko ogarnąć. Jesteś najdzielniejsza z nas wszystkich i naprawdę dla mnie stanowisz w tych sprawach wielki autorytet.

Gravity nic tylko walnąć tego Twojego w łepetynę. Nie obraź się ale tak właśnie uważam. Jak może się tak zachowywać na kilka tygodni przed porodem, tym bardziej jak coś się u Ciebie dzieje i trzeba Cię pilnować, żeby nic się nie stalo. Mój M. tak jak pisała Nefrettete od pewnie jakiś 2 miesięcy nie tknął alkoholu bo powiedział że nie wybaczył by sobie jak by cos się działo a on nie był by w stanie jechać ze mną do szpitala. Może Twój ma jakiś problem, przeraża go zbliżająca się wielka chwila i zmiany jakie maja zajść w Waszym życiu i nie radzi sobie z tym? Powinnaś tak jak pisze Wielomama szczerze z nim pogadać, bo takie milczenie i wzajemne nakręcanie się jest dużo gorsze.
A co najważniejsze to obserwuj siebie, bo tak obfite upławy, gorączka - może naprawdę warto pokazać się lekarzowi.

Pazia te ciśnienie to naprawdę nieciekawe. Moim zdaniem jest to wskazanie do cc. Przy tak wysokim ciśnieniu będzie to bezpieczniejsze dla Ciebie i Twojego maleństwa.

Psotka co do monitorów to masz zupełną rację. Myślę że wszystko zależy od naszego podejścia i tego czy się z tym kiedyś spotkaliśmy. Ja też spotkałam się 2 razy w swoim życiu z bezdechem u dzieci. W jednym skończyło się dobrze, a w drugim niestety nie. I po prostu wolę dmuchać na zimne. Tym bardziej, że nie musieliśmy kupować, wózka, łóżeczka i wielu rzeczy z wyprawki więc postanowiliśmy zainwestować w monitor z nianią. Choć mam nadzieję, że za rok Wam napiszę, że uważam iż to był zbędny wydatek.

Ma któraś z Was numer do Bozenas? Bo naprawdę martwię się co tam z nimi? Tym bardziej że chyba mieli mieć teraz te usg sprawdzające czy mała urosła?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Natb, u mnie w pierwszej ciąży odszedł i od razu ruszyły skurcze regularne i trwały tak cztery dni. Wtedy był taki podobny do białka kurzego i miał koteczki krwi. Tym razem czop odszedł dopiero po odejściu wód, w sumie w szpitalu dopiero zauważyłam, ale wypadł po drodze. Też jak białko kurze, ale juz bez krwi. Ja bym się w sumie na Twoim miejscu szykowała, przynajmniej torbe spakowala bo będzie jak u mnie pakowanie nocne z cieknacymi wodami i brakiem polowy potrzebnych rzeczy

Nat B mi tam jeszcze nic nie odchodzi. I chyba gdybym miała rodzić naturalnie to ze 2 tygodnie przenoszę ciążę. Bo u mnie naprawe nic się nie dzieje. Żadnych skurczy, bóli, upławów. Prócz ciężkiego brzuszka, braku siły i bolących stawów to nie wiedziałabym że jestem w ciąży. No czasem brzuszek twardnieje, ale nie jest to jakieś bolesne. Pakuj się kochana i dawaj znać co tam z Wami się dzieje.

Kaśkuś ja tak kiedyś miałam ale nie byłam wtedy w ciąży. Ja odparzyłam po prostu sobie tyłek. Przemywałam wtedy rumiankiem i jakoś przeszło. Wiesz co może zmień maść z sudocremu np. na bepanthen bo słyszałam że sudocrem mocno wysusza, nawet jak u dzieciaczków pojawi się odpażenie. Skoro miałaś już to i widziała położna i nic nie wykazało to myślę że nic się poważnego nie dzieje.

Wróciłam z przychodni z wynikami GBS. Na szczęście ujemny i nie mam paciorkowca Oddałam od razu krew i mocz chyba już ostatni raz w ciąży Wyniki w poniedziałek, ale na pewno w normie.

Gravity coś musi być nie tak. Wielomama ma rację, facetom czasem odbija i muszą odreagować. Weź go w obroty jak wróci z pracy i porozmawiajcie szczerze. Może w pracy coś jest nie tak, albo mu ktoś przykrość zrobił. Różnie może być. Może dowiesz się że tobie ma coś za złe, chociaż nie sądzę, przecież byś się domyśliła. Ale z facetami czasem jak z dziećmi, puści focha i nie wiadomo o co. Poza tym oni nie lubią zmian, żaden nie lubi, bez wyjątku.I tego się będę trzymać, bo nie znam takiego który by umiał się szybko przystosować i zaakceptować nawet najmniejsze zmiany.

MoNiaaa ja jestem właśnie na etapie załatwiania rocznego macierzyńskiego. Pisałam o tym wcześniej i nie będę się tu rozpisywać. Wysłałam ci wiadomość na priva.

Wielomama współczuję tergo remontu obok. U nas w bloku też ciągle jakieś wiercenia bo ludzie się dopiero wprowadzają i wykańczają mieszkania. Tragedii nie ma, ale żeby aż dwa miesiące to trwało??? Długo jakoś.

Kaśkus może to jakaś wysypka, uczulenie? Nie używałaś kremu do depilacji? Z domowych sposobów spróbuj pić wapno trzy razy dziennie, chłodne okłady, albo zmienić na bepanthen jak piszę Kasia. Ale ja bym poszła do lekarza. Może dermatolog albo alergolog? Jak miałam uczulenie w 6 miesiącu na krem na rozstępy to poszłam do alergologa właśnie. I mi pomogła.
Naprawdę współczuję bo takie swędzenie musi być nie do wytrzymania

NatB to ty jeszcze nie spakowana??? Żartuję oczywiście ale lepiej zrób to dzisiaj na spokojnie Ale ja bym się nie przejmowała tym śluzem jakoś bardzo. Tak jak dziewczyny wcześniej pisały jest go więcej w ostatnim miesiącu. Tobie jeszcze trochę brakuje więc zaciskaj nogi żeby jeszcze Władek troszkę posiedział. Odpoczywaj i nie denerwuj się a jak będzie się coś działo to do lekarza. Najgorsze te wymioty, oj dzielna musisz być bo ja bym dawno wymiękła...

Nie ma, co panikowac tylko musze obserwowac przebieg sprawy ... A torbe hmm moze faktycznie spakuje, planowalam Justynka tak, jak Ty z cieknacymi po nogach wodami heh, ale chyba ten scenariusz sobie odpuszcze

A tak na powaznie niteczek krwi nie zauwazylam, tylko tak, jak opisujecie kurze bialko cos takiego... Dzisiaj znowu mam dzien lenia, przespalam z 2h i znowu leze ...

Tak, jak Kicia odebralam wczoraj wyniki na GBS i jest UJEMNY . Kamien z serca mi spadl . To sa ostatnie badanie, ktore mi brakowaly

No Wielomama ciekawa jestem, czy dotrwasz do tego konca pazdziernika

Bede sie jeszcze dzisiaj odzywac, bo nic ciekawego nie mam do roboty