BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 2 miesiąc temu #766966 przez Gravity
Elo

natB zaciskam kochan bo musze do konca 36tyg wytrzymac jakos 8m najgorszy na porod:((( :blink: :blink: a z tesciowa widze masz dobrze :lol: :lol: :lol:

Pani ja slyszalm ze organizm tak wlasnie zaczyna od oslabienia biegunki poddenerwowania i pozniej zbiera nas na szpital:)))


małopolanka ja sie starm by jeszce pociagnac dzidzia chyba nie sypia bo kopie przeciaga sie caly czas 24h :woohoo: :woohoo: i chyba chce juz wyjsc :kiss: :kiss: :kiss:
w koncu utulimy naszego skarbeczka,ja zrobilam sie placzliwa rozdrazniona itd...

wielomama masz racje kazda z Nas chcial by w sumie miec juz to za soba i malenstwo w ramionach.ja Bardzo chodz wiem ze jeszcze tydzien musze jakos wytrzymac a wizyta w srode dopiero.

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767013 przez agnieszkazst
Kochane pozdrawiam z rana ;) no może już nie całkiem rano, ale dziś znów spałam mocno do 9 - chyba zbieram siły na to co po porodzie :D

U mnie spokojnie, wczoraj cały dzionek byłam w domku i pisałam sobie na spokojnie plan porodu :) Już skończony, więc cieszę się niezmiernie :) Dziś za to planuje zaraz jakieś wyjście na miasto no i cd. prasowania... ;) Z tym to się boję najbardziej, że nie zdążę z tym prasowaniem, no ale kto wie może się uda :) Jak na razie skurczy nie mam, wizyta w pon. więc zobaczymy jak tam sytuacja ;) Pozdrawiam Was wszystkie ciepło Kochane i idę parzyc herbatkę z liści malin ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767025 przez JustynaNL
Dopiero polowa miesiaca wiec dzieci donoszonych dopiero jest kilka, tych z początku listopada, jeszcze wszystko może się zdarzyć i nie tylko Moja Zosia będzie przedterminową :) korzystajcie z ostatnich wspólnych chwil z mężami, przespanych nocek i możliwości odpoczynku :P
U Nas co prawda Mala tylko je i śpi. Ma dwa razy dziennie jakas godzinkę aktywności gdzie leży i patrzy z zaciekawieniem na wszystko wkoło chyba, ze jest niedojedzona to długo nie polezy tylko zaczyna stekac. Raczej nie płacze, na jedzenie też Ją budzę bo albo jest takim spokojnym dzieckiem albo jeszcze przez ta żółtaczkę jest po prostu senna. Dzisiaj się widzimy z lekarzem rodzinnym i zobaczymy co zadecyduje, poziom jest duży, ale czy na ten dzień życia to ciężej mi juz określić. Mam nadzieję, że szpital Nas ominie i tylko dostaniemy zakaz na mleko Mamy (z racji zawartości w nim składniku spowalniajacego rozkładanie bilirubiny)i bedziemy się karmić mlekiem modyfikowanym. Zniesiemy wszystko byle nie iść do szpitala. Bo warunki są marne. Mama może siedzieć z dzieckiem w nocy tylko jeżeli zapłaci i to za krzesełko nie za łóżko. Wiec my się tam nie wybieramy.
Hania jednak zazdrosna, ale nie o Zosię tylko o każdego kto do Mamy się zbliża. Czy to tato czy Zosia czy nawet ktos kto rozmawia... Ciągnie za rękę i nie ma zmiłuj, trochę to męczące jak nic nie można zrobić bo ma się ogonka, ale pracujemy juz nad tym i mamy nadzieje, ze z czasem minie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767029 przez Gravity
JustynaNL to dobrze ze jakos sie pomalu uklada i Mala roznie i szybko zoltaczke przejdzie:)))a hania musi sie przyzwyczajic do nowej sytuacji wiec tez da rade zobaczysz jak bedzie dummna starsza siostrzczka z niej :kiss: :kiss: :kiss: Trzymajcie sie goraco :woohoo:

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #767042 przez Psotka
Cześć Dziewczynki,

Gravity Ty to mocno zaciskaj nogi, musicie wytrzymać do 38 tygodnia, się nie dziwię że Cie wszytko wkurza, ja też mam trudne chwile juz nie mogę wytrzymać nie wiem czy to tęsknota czy brak cierpliwości bo 9 miesięcy to strasznie długie oczekiwanie. Ja juz codziennie zaglądam do szafeczki z ciuszkami synka, jojojojo.

Justynka ale macie już fajnie. Zobaczysz powolutku wszytko się unormuje.

Wredota no ty już masz skończony 38 tak samo jak OKI więc tu już może dziać się wola Nieba.

Fabiolka, ja to to wagi twojej córeczki podchodzę pozytywnie (-;, zobaczysz pod koniec jeszcze jej trochę dojdzie gram a drobniejsze dzieci łatwiej się rodzi i dłużej ponoszą rozmiar 56 (-;

Nat B wyskoczcie sobie gdzieś z mężem tylko we dwójkę, ja jeszcze mam apetyt na jakąś restauracje przed porodem później nie będzie na to czasu i możliwości spędzenia czasu we dwoje.

Ja próbuję dodzwonić się na ta patologie ciąży bo przecież mam skierowanie. Nie wiem co ze mną będzie, ale dzisiaj doszliśmy do wniosku z mężem, ze lekarzami nie jesteśmy i ktoś będzie musiał wziąć odpowiedzialność za zdrowie mojego dziecka. Ja znając siebie pewnie nawet w bólach będę męczyła personel żeby dopilnowali tego i owego... No nic dalej tam dzwonię, muszą mnie przyjąć jeszcze przed rozwiązaniem, wolę obgadać mój przypadek z 5 lekarzami niż tak zostawić to losowi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767112 przez kasia085
Psotka i bardzo dobrze. Tak trzymaj. Trzeba stawiać na swoim. Wszystko będzie dobrze i koniecznie daj znać co ci powiedzą. Trzymam kciuki.

Justynka u mojej znajomej tez tak było z żółtaczką że poziom w domku zamiast spadać rósł i zanim wzięli ich do szpitala to kazali właśnie zastąpić mleko z piersi modyfikowanym i wszystko po kilku dniach zaczęło się stabilizować. Także może u Was też tak będzie. A co do reakcji Hani to musi się przyzwyczaić. Maleńka jest jeszcze i ciężko jej zrozumieć że teraz musi dzielić się mamusią. Reakcje dzieci są naprawdę różne. W mojej rodzinie zawsze opowiadają jak ja się urodziłam i mama wróciła ze mną ze szpitala, moja siostra miała już 4 lata i jak mnie zobaczyła to powiedziała że jestem brzydka i poszła obrażona do swojego pokoju. Spakowała torbę i kazała zadzwonić po dziadków bo ona się wyprowadza i że nie będzie z nami już mieszkała. Nie dało jej się nic wytłumaczyć. Przyjechali dziadkowie, wzięli ją na zakupy, mogła powybierać rzeczy dla mnie. Jakieś ubranka, wanienke itp. i dopiero pomału się jakoś przekonała.

Kicia ja też zamierzam korzystać z rocznego urlopu. Musże po porodzie wybrać się do pracy to wszystko załatwić. Tatuś zostanie z Jasiem . Dobrze że mam blisko do roboty to jakby coś to szybciutko wrócę.

nat B strasznie jestem ciekawa jak wyjdzie pokoik. Pytałam się czy to tapeta bo właśnie u mojej koleżanki synek w pokoju ma tapetę tylko trochę w innych barwach. Bardzo fajnie to wygląda. Ale fakt nie wiem czy technika kładzenia była łatwa. Też bym z przyjemnością wybrała się gdzie do kawiarni, ale jak ostatnio byliśmy w W-wie i zaliczyłam w Mc Donaldzie loda to wszyscy się na mnie strasznie jakoś dziwnie patrzyli. Jakbym jakieś przestępstwo popełniała.

pani p co do antybiotyków na paciorkowca w trakcie ciąży to zależy od praktyki lekarza. Ja akurat dostałam, ale wiem że w trakcie porodu też dostanę. Także nie wiem dokładnie czemu dostaje się go w trakcie ciąży.

małopolanka też myślę że będzie dobrze. dostaniemy antybiotyk i będzie ok. A co do przeżyć mojej siostry to tak jak piszesz lepiej nie wspominać. Teraz już po 5 latach to mówi, że 2 pierwszych tygodni życia swojego dziecka to nie pamięta. Chodziła jak w amoku i ciągłym strachu i dopiero jak wrócili do domu to tak jakby się dopiero urodził.

Co do spania w nocy to wczoraj wyczytałam że podobno można zawijać kołderkę albo kocyki pod materac żeby się nie przesuwały. Tylko zastanawiam się czy to nie wpłynie na fałszywe alarmy monitora. Bo tak jak pisała małopolanka jak w nocy zacznie piszczeć to ja chyba zawału dostanę. Mam śpiworek, otulaczek, rożek, kołderkę i kocyki. Każdej nocy wypróbuję inne i zobaczymy jak to będzie.:-)

Mam pytanko do Was dziewczynki. Jak się w nocy zachowuja Wasze maluszki. Bo ja od 2 dni mam wrażenie że moje maleństwo przesypia w brzuszku nocki. Wcześniej mnie budził czasem kopniaczkiem, albo przepychanką a od 2 dni nic. Nawet jak wstaję do łazienki i wracam to się nie poruszy. W dzień juz jest normalnie i hasa sobie prawie cały dzień z małymi przerwami. Albo ja tak mocno usypiam albo mały faktycznie ma mniej miejsca i więcej śpi i zbiera siły.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767116 przez kicia
Agnieszkazst wysypiaj się, wysypiaj. Potem już nie pośpimy tyle :laugh: Na pewno zdążysz z prasowaniem.

JustynaNL to na razie nie masz za wiele roboty przy Zosi. Dobrze że przesypia większość doby to trochę odpoczniesz po porodzie. Może rzeczywiście ta żółtaczka powoduje senność. Oby was tylko do szpitala nie chcieli wysłać. Rodzice takich małych dzieciaczków powinni mieć możliwość być z nimi cały czas, może za łóżko powinna należeć się opłata (niewielka) ale za krzesełko??? To jest już przegięcie. Trzymam kciuki za wizytę u lekarza.
Myślę że Hani minie ta zazdrość. Może ona się też obawia żebyś znowu do szpitala z Zosią nie poszła i znowu straci cię z oczu. Dzieci czasem coś usłyszą, wbiją sobie do główki i ciężko im potem coś wytłumaczyć. Poza tym przywiązana jest do ciebie i może jeszcze nie odreagowała poprzedniego pobytu w szpitalu. Na pewno sobie poradzicie :)

Psotka może jedźcie do tego szpitala jak się nie dodzwonicie? Nie wiem czy pisałaś a jak tak to nie pamiętam ale w którym szpitalu chcesz rodzić?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767125 przez natB
No to my od dzisiaj zaczynamy remont :) powiem Wam, ze i Wlad sie juz powoli chyba wycisza, co mnie bardzo cieszy :). W nocy zebra, az tak nie bol. Spie od 21-22 do 7 rano, wiec jestem w miare wyspana. W dzien probuje, ale raz mi to wychodzi raz nie :).

Justynka super, ze powoli ogarniacie zycie we czworke :) na prawde niezla ekipa, a Hanii to ja sie w sumie nie dziwie :P

Psotka tez mi sie jeszcze marzy wypad do restauracji, ale moj S. ciagle albo w pracy, a w domu tez ma prace, wiec nie ma kiedy. W wknd moze znajdzie dla nas wiecej czasu :). A za tydz. w wknd ma zjazd na uczelni i nie wiem, czy z nim jechac, czy nie hmmm

Gravity zaciskaj zaciskaj, ja sie nie dziwie, ze Ciebie wszystko wkurza tym bardziej, ze Ty jeszcze pracujesz. 3maj sie dzielnie kochana :)

Kasia moj Wladek w nocy, jak sie przebudze to tez potrafi sie budzic i chwile fikac, a tak na prawde jest lepiej niz bylo :)
Co do mc donalda przyznam sie, ze kilka razy bylam :P ja wiem, ze to nie zdrowe, ale nie moglam patrzec na mojego S. ktory zajadal sie kanapka :P... co do wagi maluszka, jak dowiem sie, ze bedzie mial ponad 4 kg to kurka strasznie sie boje urodzic go naturalnie, a z drugiej strony nie chce CC :(

Ja czekam caly cza na wyniki na tego paciorkowca, jak na wyrok :P

Po raz kolejny pisze do Was przy smazeniu kotletow ze swinki mmmm pysznosci :P
No nic dzisiaj korzystam z internetu w tel wiec moje pisanie jest chaotyczne, ale postaram sie zagladac co jakis czas :) milego dnia kochane :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767135 przez Psotka
Dziewczyny, ja nie rozumiem Waszej paniki związanej z bezdechem u dziecka które jescze sie nie urodziło (-;. Przecież mała część noworodków ma taką przypadłość, z tego co wiem to głownie dzieci przedwcześnie urodzone są zaliczane od grupy ryzyka. U dzieci narodzonych w czasie (donoszonych) częstość pojawienia się bezdechu to 0,1 %.
Po co z góry zakładacie że wasze dziecko będzie miało bezdech i kupujecie przed porodem (na wszelki wypadek) czujniki oddechu. Byłam na szkoleniu z pierwszej pomocy u noworodków i taką opinie usłyszałam od ratownika medycznego. Doradził żeby z czujnikami się wstrzymać i jeśli już zauważymy że nasze maleństwa mają predyspozycję do bezdechu to po konsultacji z lekarzem kupić taki czujnik. No ale nic, to jest moja opinie wydaję mi się sensowną, ale każda z Nas ma swoje podejście i zdanie więc jeśli posiadanie czujników ma Was uspokoić to Ok.

Jeśli chodzi o aktywność mojego synka w brzuchu to się uspokoiło, czuję że się rusza w dzień jak ki przed zaśnięciem ale te ruchy sa spokojniejsze, rzadziej niż wcześniej zdarzy się solidny kop albo rozciąganie się które jest bardzo bolesne dla mnie.
Najważniejsze że czuje ruchy dziecka (-; z reszta widać je po pływającym brzuszku hihih

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767159 przez Pazia
natB pomysł na pokój supernowy! Bardzo mi się podoba ta ściana w paski. Ja mam pokój małego cały szaro-niebieski i teraz trochę żałuję, że nie wykazałam się większym zmysłem artystycznym;) ale przykleje mu jakieś naklejki nad łóżeczkiem żeby było kolorowo.

Małopolanka a czy monitor dobrze działa w koszyku? Bo czytając wasze wpisy skusiłam się na kosz i teraz oczu nie mogę od niego oderwać:) Zastanawiam się tylko czy monitor nie będzie dawał fałszywych alarmów bo mój kosz ma dosyć cieńki materac. A monitora jeszcze nie zakupiłam.

Co do aktywności to mały daje mi przespać całą noc. Tylko jak wstaje na sikanie to pare razy się powierci i znów jest spokój. Codziennie jest aktywny tak 9-11 rano i po południu. Oczywiście nie są to już kopniaki bardziej takie rozpychanie się. Mógłby zachować taki rozkład dnia i nocy po porodzie;)

Kochane u mnie wreszcie spokojnie. Okazało się, że dawka leku która dostałam na moje wysokie ciśnienie jest za mała. Wczoraj pojechałam do szpitala z ciśnieniem 170/100:( Na szczęście po badaniach okazało się, że to nie jest zatrucie ciążowe – nie ma białka w moczu i reszta wyników też idealna. Zrobili mi KTG, usg, badanie moczu i krwi. Co by nie mówić o służbie zdrowia to naprawdę przebadali mnie dokładnie. Maluch ma się bardzo dobrze, jest ułożony główką w dół, szyjka długa zamknięta więc odetchnęłam z ulgą. Mam brać leki w podwójnej dawce i mierzyć ciśnienie parę razy dziennie. Jakby jednak znów skakało mam jechać do szpitala. Tak tylko się zastanawiam czy wysokie ciśnienie w ciąży jest wskazaniem do cc? Bo już nastawiłam się na poród naturalny…

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767179 przez natB
Pazia dobrze, ze sie odezwalas :). Kurde z tym cisnieniem to nie przelewki i chba to jest wsakazanie do CC z tego, co sie orientuj, poniewaz przy porodzie jestesmy poddane ogromnemu wysilkowi i juz samoistnie cisnienie mamy wyzsze :(. Dopytaj swojego lekarza prowadzacego. Dobrze, ze zostalas tak przyjeta w szpitalu :) obys nie musiala wczesniej jechac niz na porod :)
Fajnie, ze Ci sie podoba :) jednak szary i blekit to super polaczenie :). Wrzuc zdjecia pokoju swojego szkraba :)

Pogoda dzisiaj fatalna :/ nic tylko spac, albo sie obijac :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767210 przez małopolanka
kicia jesteś hardcorem 4.30 trening????? haha my ostatnio się nie możemy o 8 rano dobudzić i się zastanawiamy jak to będzie jak dziecko nam da w kość w nocy albo zrobi pobudkę o 5 rano haha ale na trening takie poświecenie to faktycznie musi być Twoja wielka pasja.

wielomama dość kosztowne są te Twoje wizyty. Dobrze że to już końcówka ciąży.

Agnieszkazst Ty to jesteś świetnie przygotowana do porodu. Masz dużą wiedzę i co najważniejsze stosujesz to w praktyce. Brawo dla przyszłej mamusi ;-)

JustynaNl fatalne są te szpitale. Oby wszystko dobrze się skończyło i obyło się bez pobytu w szpitalu.

Kasia085 ale śmieszna historia z reakcją Twojej siostry haha rodzicom pewnie na dany moment nie było do śmiechu ale teraz za to jest co wspominać haha to prawda dzieci różnie reagują na nowego członka rodziny i musi mieć trochę czasu zanim się przyzwyczai.co do ruchów to u mnie w nocy też cisza ale nad ranem tak ok 7 dzidziuś się budzi i mnie męczy o śniadanko haha w dzień jest dość aktywny i wieczorami zanim pójdę spać.

NatB Ty to masz fajnie z tym jedzonkiem ;-) takie wyroby ze sklepu już inaczej smakują. Nie ma jak swoje. Nie dziwie się że z Władka będzie kawał chłopczyka ;-)

Psotka z tym bezdechem to masz racje. Ja sama wiem że nie ma co panikować tyle że tu w Irl cena monitora z płytka a bez to roznica jakichś 30 e ale nawet już nie chodzi o pieniądze.My malucha odstawiamy do swojego pokoiku jak tylko wyrośnie z kosza więc nianie tak czy tak musiałabym kupić żeby go słyszeć z drugiego pokoju a powód dlaczego chcę używac monitora od początku jest taki że przez noc nie chce mieć zapalonej lamki i kontrolować dziecko na każdym kroku. Monitor ma delikatne podświetlenie więc jakoś się odnajdę jak będzie trzeba wstać a poza tym jak już go mam to bez sensu jakby stał w pudełku. Ja na początku myślałam że może obejdziemy się bez niani ale jednak 3 mies dziecko strach dawać do osobnego pokoju więc niania dla mojego świętego spokoju musiała być żebym ja mogła spokojnie się wyspac a nie nasłuchiwać czy dziecko płacze więc trochę to też dla mojej wygody.

Pazia monitor piszczy wtedy jak nie czuje tętna więc jak dziecko leży na materacu nie ważne czy w koszyku czy łóżeczku działa tak samo. Dopiero jak dziecko wyciągniesz całkowicie daje sygnał ostrzegawczy więc jest czas żeby go wyłączyć zanim się rozdzwoni na dobre.

Pazia wydaje mi się że wysokie ciśnienie jak najbardziej jest wskazaniem to cesarki. Dobrze że przebadali Cię dokładnie i przepisali mocniejsze leki bo naprawdę wysokie jest to Twoje ciśnienie.

Bożenas daj znać co u Ciebie bo zaczynamy się martwić !! Patrycja też coś ostatnio nam zamilkła.Dajcie chociaż znac że wszystko z Wami ok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767238 przez wielomama
Wiecie co z tym monitorem i bezdechem to chyba ja was troszkę nakręciłam, bo już na początku ciąży pisałam o tej przypadłości. Natomiast dla mnie to naprawdę nie jest jakieś straszenie Was czy zachęcanie do kupna monitora tylko uświadamianie, ostrzeganie? Już sama nie wiem. Po prostu tak jak pisałam wtedy, znam dość dużo takich przypadków. Mąż miał kilka takich w pracy, moja Emilka 2 razy miała bezdech, mój mama miała koleżankę, której dziecko w ten sposób zmarło, no i jeszcze to 5 miesięczne dzieciątko o którym pisałam kilka dni temu. Zdarza się tak, że na czas mamusia coś zauważy, ale też i może nie zauważyć. Ja mam taką schizę na tym punkcie, że bez monitora nie potrafiłabym zasnąć. Na spacerze też sprawdzam czy wszystko ok. Jeszcze raz uważam, że dla świętego spokoju i bezpieczeństwa warto kupić. Ja kupuję zwykły monitor z Angela bez elektronicznych niań i kamer, ponieważ monitor oddechu jest dla mnie najważniejszy a reszty nie potrzebuję. Da się żyć może bez takiego sprzętu, ale ja po prostu muszę mieć. A z tym wyciem to macie rację to czasem jest mega przerażające jak się nie wyłączy, baaaarrrrdzo często tak miałam, ale właśnie ten głośny alarm w trakcie bezdechu często oprzytomnia dziecko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #767251 przez natB
Wielomama czy Ty co widzisz? 13 DNI?!!!!! AaaaaaA :D

Widzisz moze i Ty nakrecilas, ale na lipcowkach tez jedna miala taki przypadek... zobaczymy, co bedzie u nas po porodzie, bo na razie to i tak na taki wydatek nie mam kasy yhm :/

Ja juz sama nie wiem, czy kupic czy nie :) hmmm

A ja dalej leze i pachne :D...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #767253 przez Gravity
Juz po spacerku ale mi to nic nie dalo:(

Psotka wkurza mnie wszystko ,a moj zamiast wspierac dzis ma focha na mnie zalll...

kasia085 jesli chodz o moje to 24h potrafi kopac:))nie spi :silly:

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl