Listopadówki 2013

Gravity, dzięki za wiadomość.
Suzi, gratulacje! Ważne, że już po wszystkim i mała na świecie. Odpoczywaj.

Natb mi tutaj kazali zalozyc ciasny stanik i wytrzymac do czasu az laktacja sama ustanie ale zrobil mi sie zastoj mocny bo akurat mialm nawal i normalnie maz musial odsysac bo laktatora tu nie mam,odessal mi raz i pozniej juz bylo lepiej tearaz juz mleka nie mam,z Kuba tez mi sam zanikl tylko przy bolu sciagalam po troszeczku a mleka mialm pelno az sie zalewalam. W razie problemow to tez mozna isc do lekarza po tabletki na zatrzymanie laktacji ale slyszlam ze one czasem zle wplywaja na psychike kobiet wiec nie korzystalam:)Biedna Suzi ciekawe ile godzin trwal jej porod...

Jery no niiieeeee wiem już nic ... w szpitalu też mi małego dokarmiały z butli mlekiem mm, ale oczywiście nikt się nie chciał przyznać do tego... muszę jeszcze raz wszystko przemyśleć, najważniejsze, żeby Władek rósł... w piątek przychodzi położna, powiem Wam, że jak zadzwoniłam do niej to chciałam jej podziękować za wszystko :/... jakaś chora baba :/ na prawdę... stw. że późno do niej dzwonię, mówiła do mnie cały czas na ,,Ty", a potem do mnie z tekstem ,,ja dzisiaj byłam w R. wiesz, że benzyna kosztuje?"...głupia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

To jest jej praca, a ta łaskę robi... aha stw. że mogłam przed porodem się umówić hah XD jakby wiedziała, kiedy urodzę :/ :/ :/ aaa i na koniec z taką pogardą ,, a w ogóle radzisz sobie jakoś tam.." :/ YhhHHHH ciśnienie mi skoczyło na pół dnia :/

Gravity dziękuję za gratulację ... słodka ta Twoja kruszynka

Suzi, gratulacje. Mnie też spotkala pompa przy pierwszej Corce wiec wiem co przechodzisz...
Nefretete, ja słyszałam, ze ucisk i fiszbiny właśnie powodują zastój wiec wolałam odciągnąć lekko i zostawić

Witam słoneczka. Ja dziś byłam na drugim już KTG. Wyszło bardziej zapowiadająco niż pierwsze tydzień temu . Mała bardzo ruchliwa, serduszko biło bardzo mocno, i nawet pojawił się skurcz Jeden ale za to porządny! . Jutro idę do ginekologa i zobaczymy czy wyląduje w szpitalu czy jeszcze poleżę w domu

Hej
A ja bylam w szpitalu bo leukocyty mialam strasznie wysokie a później malemu tetno slablo i zostawili mnie na obserwacji
Śliczne maluszki
Mozliwe ze jutro wyjde na kilka dni Jupi
Dzis chyba czop zaczyna sie odklejac ehh.

itusia69 napisał:

Witam słoneczka. Ja dziś byłam na drugim już KTG. Wyszło bardziej zapowiadająco niż pierwsze tydzień temu . Mała bardzo ruchliwa, serduszko biło bardzo mocno, i nawet pojawił się skurcz Jeden ale za to porządny! . Jutro idę do ginekologa i zobaczymy czy wyląduje w szpitalu czy jeszcze poleżę w domu

koniecznie daj znać jak po wizycie

hej hej ...

Gdzie się wszystkie Mamuśki podziały? Psotka, Małopolanka, Wielomama, Agnieszka...?

Po fajnej nocy, gdzie mały budził się, co 2-3 h na jedzenie przyszedł kiepski poranek... bo się znowu wygina i widzę, że go brzuszek boli, a nie wiem już totalnie od czego... ja staram się jeść zdrowo, ale nie wiem, co mogę... a moja waga ciągle leci w dół... karmienie piersią niby najlepsze, ale psychicznie można się wykończyć...

Heh, też zauważyłam, że cisza na forum się zrobiła. Kiedyś to po jednym dniu można było mieć 12 stron do nadrobienia. Widać, że większość z nas jest już mamuśkami.

Natb, Zosię też chciałam karmić piersią z racji tego, ze Hanie karmilam też do miesiąca. Niestety Mala ma bardzo wrażliwy brzuszek i jedząc na dzień tylko trzy kanapeczki z wedlina na śniadanie długo bym nie pociągnęła. A waga i tak wystarczająco spadla wiec niestety zostało mm. U Ciebie widzę podobnie Wlad reaguje na Twoje mleko wiec albo się trochę pomeczycie i to minie a zostanie karmienie piersią albo mm. To Twoja decyzja i nikt do niczego nie zmusza i nie krytykuje

JustynaNL napisał:

Natb, Zosię też chciałam karmić piersią z racji tego, ze Hanie karmilam też do miesiąca. Niestety Mala ma bardzo wrażliwy brzuszek i jedząc na dzień tylko trzy kanapeczki z wedlina na śniadanie długo bym nie pociągnęła. A waga i tak wystarczająco spadla wiec niestety zostało mm. U Ciebie widzę podobnie Wlad reaguje na Twoje mleko wiec albo się trochę pomeczycie i to minie a zostanie karmienie piersią albo mm. To Twoja decyzja i nikt do niczego nie zmusza i nie krytykuje

Witam Kochane

Ja dzis wreszcie wracam w swoj rytm bo moj poszedl juz do pracy:))))
Mala wstala po 4 dostala jedzonko i wstala mi o 9:30 pojadla ,przewinelam i lula:)

natB Twoje malenstwo brzuszek boli pewnie kolki ma:( czym Ty kochan karmisz piersia?czy melkiem? Jak piersia musisz uwazac co zjadasz.To tak jak bys na diecie byla:)Wiem bo sama karmie i jak malej malo to dorabiam z 30 sztucznego. Dzis chyba odpanie nam pepuszek bo juz tak wisi na wlosku W poniedzialek ialysmy polozna w domu i Jessica przytyla 20 dag w ciagu 6dni:)

Co do Suzi narazie nic nie wiem pisalm ale nic sie nie oddzywa pewnie biedactwo odoczywa.

oj Gravity jak ja Tobie zazdroszcze... moj Wladek od prawie 9 do 12 sie meczyl zebym zasnal... dalam mu herbatki koperkowej, co chwile chcil cyca, wozilam w wozku i padl mi na rekach... a brzucholek dalej mu sie spinal... wlasnie kolezanka mi pow. ze nie mam pic mleka, bo jem platki z mlekiem na sniadanie i odstawic cukier i w sumie chyba zostaje mi powietrze do wyzywienia sie heh... dostalam namiar na polozna, ktora powinna mi pomoc w zywieniu sie, bo zaraz padne z wycienczenia ach

Ok koniec narzekania, dla mojej kruszynki zrobie wszystko

W szkole rodzenia powiedzieli mi że bardzo ale to bardzo dużo rzeczy może wpłynąć na ból brzuszka dziecka kiedy karmi się piersią. Położna doradziła nam żeby wykluczyć z diety wszelkie surowe owoce, tylko gotowane pieczone i tam przeciery dżemiki, surowe absolutnie zabronione, do tego nie wolno jajek, tłustego mleka, jogurtów, serów żółtych, o dziwo buraczków ;D Powiedziała że dopiero powoli po miesiącu czasu można do diety wprowadzać pojedyncze produkty jak np. plasterek pomidora i zobaczyć reakcje dziecka, jeśli będzie bolał go brzuszek odstawić, ale nie na zawsze tylko za tydzień czy dwa znów spróbować. Ograniczyć jedzenie warzyw strączkowych, nawet marchewka i pietruszka odpadają, ogórki kiszone czy gruntowe też. Ogólnie żyć na krupniczkach, na ryżu, kaszy, makaron bardzo z umiarem, chudym drobiowym mięsku, pełnoziarnistym pieczywie z chudą wędliną. To tyle co wyczytałam z moich notatek

Moja mala tez marudzi. Wlasnie juz 3 dzien bede jadla krupnik i staram sie jesc to co nie wplynie zle na brzuszek malej a ta i tak marudzi. Z tym ze brzuszek ma miekki, kupki takie jak zawsze, ale widac ze chce sobie popyrkac a jej nie idzie. Jak ruszam jej nozkami do brzuszka to jest spokojniejsza. Podaje tez herbatke koperkowa. W nocy wypila 50 wiec chyba zaczne robic 100 jesli ma pomoc. Dzis polozylismy ja na brzuszku i skubana potrafi juz utrzymac glowke w gorze. Jestem z niej dumna!

natB wspolczuje.Moje malenstwo nie wie co to lulanie ja karmie ,dam jej sobie odbic,przewijam i odkladam i spi:) Co jest to dlugo cyca ciagnie z 30 do 40minut.ale idzie i wyspana jestem


Suzi Gratuluje jeszcze raz Natalci 3500kg )))