Listopadówki 2013

Bywałam tu na początku. Jak nazywa się grupa ?

To grupa tajna, nikt jej nie widzi wiec w wyszukiwarce nie znajdziesz. Wyślij dane na priv my Cię znajdziemy i zaprosimy.
Natb, co do karmienia, miałam tak samo, nawet jak karmisz sztucznym to musisz dać Wladkowi czas na akceptacje przez Jego brzuszek nowego mleka. To niestety może potrwać nawet tydzień. Byle za często nie zmieniać z jednego sztucznego na drugi bo wtedy bole brzucha murowane. Moja miała na początku nawet problemy z kupa, ale się unormowalo i jest jedna dziennie wiec raczej w normie (może być nawet raz na trzy dni). Gdyby jednak Wlad ulewal czy meczyly go długo te bole brzucha to chyba będzie potrzebna zmiana mleka. Co do naturalnego to juz pisałam, ze jadłam mniej niż w szpitalu a mimo wszystko Mala bolał brzuch. Przeszłam na mm i boli tylko do trzech razy w tygodniu i to łagodniej niż po moim mleku. Niestety kolki mogą się przydarzac przy obu typach karmien :/

Hej dziewuszki. Ale w domku jest cudnie. poznajemy sie i normujemy dzien.
Natala- moj glodomor tez wiecznie przy cycu by wisial. ja sie boje wprowadzic modyfikowane, nie chce mu tego zrobic. w szpitalu wpojono mi, ze nie ma nic lepszego dla dzieciatka niz mleko matki. i poki mam czym karmic to tego sie trzymam.

Od kiedy dziecko moze miec kolki?

Julek budzi sie tak mniej wiecej co trzy godzinki. w nocy jak widze ze sie wierci, to przebieram mu pieluszke i karmie, bo jak sie rozbudzi to glosno placze, szuka cyca, tak smiesznie wyglada. Juz sie nie moge doczekac az urosnie:) wszystko, wszysciutko jest dla niego za duze, nawet nie mam w czym isc na dwor, bo najmniejszy kombinezon jest duuuuuzo za duzy.
teraz wsadzilam go do wozka i wietrze pokoj.
Kupe jak walnie to slychac boje sie jesc czegokolwiek by nie bolal go brzuszek. boje sie tych kolek, nie wiem co robic.
dobra, biore sie za sprzatanie. buziki.

Izaa. napisał:

Hej dziewuszki. Ale w domku jest cudnie. poznajemy sie i normujemy dzien.
Natala- moj glodomor tez wiecznie przy cycu by wisial. ja sie boje wprowadzic modyfikowane, nie chce mu tego zrobic. w szpitalu wpojono mi, ze nie ma nic lepszego dla dzieciatka niz mleko matki. i poki mam czym karmic to tego sie trzymam.

Od kiedy dziecko moze miec kolki?

Julek budzi sie tak mniej wiecej co trzy godzinki. w nocy jak widze ze sie wierci, to przebieram mu pieluszke i karmie, bo jak sie rozbudzi to glosno placze, szuka cyca, tak smiesznie wyglada. Juz sie nie moge doczekac az urosnie:) wszystko, wszysciutko jest dla niego za duze, nawet nie mam w czym isc na dwor, bo najmniejszy kombinezon jest duuuuuzo za duzy.
teraz wsadzilam go do wozka i wietrze pokoj.
Kupe jak walnie to slychac boje sie jesc czegokolwiek by nie bolal go brzuszek. boje sie tych kolek, nie wiem co robic.
dobra, biore sie za sprzatanie. buziki.

fajnie Ci że masz już maleństwo przy sobie zazdroszcze . oczko w głowie
ale cóż my korzystamy i spałam do 9

Hej
Ja po usg,jutro bede miala kroplowke,ale czy zadziala no to sie zobaczy,oby tak
Dzisiaj mi zabrali kolezanki z sali,jedna juz po cesarce,a druga wciaz pod kroplowka na porodowce,zobaczymy czy wroci do mnie czy bede sama na sali
Kurcze juz nie moge sie doczekac jutrzejszego dnia,jak na mnie nie podziala to w niedziele moja pani doktor ma dyzur i obiecala ze wtedy juz ujrze wreszcie maluszka.Trzymajcie jutro za mnie kciuki,buzka;)

JustynaNl a probowalas na kolki tych rurek? www.bangla.pl/opinie/p6865/skandprojekt-...ktalny-dla-niemowlat mi przy Kubie troche pomagaly no i oczywiscie masaze brzuszka.Elleie mam nadzieje ze podziala a masz jakies rowarcie?Co do kolek to podono niektore dzieci maja juz w szpitalu,inne jak maja 2 tyg inne 3tyg to chyba nie ejst reguła.U nas nocka fajna Max zjadl po 23 pozniej 0 6.30:)

Dziewczyny jak czytam Wasze posty o karmieniu, kolkach i kupkach to jest to dla mnie niezła abstrakcja;) ale już niedługo mam nadzieje!

Narazie nic nie zapowiada żeby coś miało się u mnie ruszyć Czasem pobolewa mnie brzuch ale nic poza tym. Już chciałabym mieć to za sobą!!!

Pfff i gowno z tego wyszło... Mogą mi dac oksy za 5 dni. Wszystko jest do dupy i mam dość... Ja chyba nigdy nie urodze...

U Mojej jedyne czego nie sprawdzałam na kolki to suszarka reszta typu ciepła pielucha nie działają, masaże odpadają bo drze się jeszcze gorzej, rurki pomagają na gazy, ale bol brzuszka dalej zostaje. Dobrze, ze są rzadko i nie trwają ciągle przez 3 godz. i płacz tez jest do opanowania i co jakiś czas byle przetrwać kilka najbliższych tygodni później będą zeby.

Pani P to po co cie trzymaja w szpitalu?bez sensu to troche
Dokladnie Justyko pozniej beda zeby a to trwa niestety dluzej...

No właśnie to wpojenie ze szpitala, że mleko najlepsze z cycka, ale ja mam wrażenie, że mały nie dojada ... bo, jak to jest możliwe, że z butli ciągnie 90 ml, a z cycka 5-15 min :/...

A w nocy do 22 się wyginał, dostał 90 ml mojego mleka i 60 ml modyfikowanego i spał do prawie 3, potem dostał znowu mojego z butli i dokarmiłam go z piersi... i dospał z małą przerwą do 7...

Na prawdę mam mętlik w głowie ... gdyby ktoś mi powiedział, co mam robić, żeby mój Wład normalnie pił, spał to bym to zrobiła ..

Dzisiaj odebrałam akt urodzenia , wywołaliśmy zdjęcia, zrobiłam sobie zakupy w drogerii no i byłam na wyciągnięciu szwów , boli, ale już nie czuję takiego dyskomfortu i ciągnięcia jaka ulga ufff ... zostały jeszcze wew. szwy, ale same się rozpuszczą

NatB moj tez je butle i nic mu nie jest:) a zjada 120 ml czasem dla mamy i dziecka lepiej przejsc na sztuczne bo niezadowolona i niewyspana mama nie ma po prstu sily.Ja ci nie sugeruje ze masz przejsc na butle ani ze zostac przy piersi decyzja nalezy do ciebie bo to ty sama wiesz co dla Wladzia jest najlepsze a nie panie ze szpitala ,pamietaj o tym i nie stresuj sie:)Kazda decyzja ktora podejmiesz bedzie sluszna

a powiedz mi Agatka laktacja sama ustąpi? bo jak go dłużej niż 3 h nie karmię to moje piersi są takie twarde i obolałe eh...

Wlasnie z tym karmieniem piersią tak jest, w szpitalu niby kasa karmić piersią, ale jak Moja zabierali na badania to karmili sztucznym. Później ja Ją dokarmialam cyckiem a oni i tak dawali sztuczne. Aż była tak pelna, że nie miała ochoty budzić się co trzy godziny według ich standardów. A później zakazali mi dokarmiania i była tylko na butli z moim mlekiem. I tak ku, zostało , po szpitalu niby cycka brała, ale zaczęły się problemy z brzuszkiem i teraz jest tylko na mm. Nie udało mi się karmić długo pierwszej Cory z racji refluksu, drugą zakazali mi karmić piersią przez żółtaczkę... I gdzie tu wspomaganie w karmienia piersią... Może z trzecim się uda... Co do laktacji u mnie jak robiły się zastoje to odciagalam tylko do czasu ulgi a później zostawialam, do tej pory coś tam kapnie, ale piersi wróciły do stanu sprzed ciąży czyli wyglądają na puste trzeba bedzie poćwiczyć co by do pępka nie były bo niestety schudly razem ze mna

Witam

natB Gratuluje!!!

małopolanka Gratuluje!!


Laseczki dostalam wiadomosc od Naszej suzi
""suzi forum""
Nie dalo rady
Wyciagneli ja
Ssakiem""

Na to wyglada ze juz urodzila pisalam ale chyba wyczerpana,Jak co dowiem sie wiecej to napisze.

Wszystkie Wasze malenstwa sa slodkie:)))i sliczniutki!!